Ewa91

Dziewczyny, a propo lewatyw itd.. ja załatwiam się codziennie, czasem co drugi dzień, ale z reguły prawie codziennie, dzięki therm line, którego już drugi dzień nie stosuję, ale i wczoraj, i dzisiaj rano i dzisiaj po szkole byłam w kibelku. Przed therm line to róznie to było, dlatego choćby therm line mi pomoglo:)

Hej dziewczynki ;* ja już od dzisiaj mam wolne bo jutro do teatru:D miałam dzisiaj ochotę na jakieś dobre picie, to sobie kupiłam małą butelkę coli light i delektowałam się nią :) na wadze dzisiaj zobaczyłam więcej niż tydzień temu, bo 86,9 ale nie zmieniam, bo zamierzam do tego wrócić :) wyszło weekendowe jedzenie no i wczorajsze obżarstwo- nauczka:)

ja też siedzę obwinięta. postanowiłam zmienić moje nastawienie do diety. czyli nie rzucać się na słodkie kiedy tylko cos zobaczę. bo nie po to się tyle męczyłam. zła jestem na siebie, ale cóż było minęło i przed siebie:) mnie dzisiaj czeka pisanie bibliografii:)

samante,on mnie nie kusi, zjadłam to wszystko jak wyszedł z pokoju :) a stwierdzil ze głupie jest podejscie, żeby wszystko chowac, że ważna jest silna wola a nie oszukiwanie się że nie ma słodkiego w domu :) ostatnio był kochany i schował ptasie mleczko na moją prośbę. no nic, nie każdy dzień musi być idealny :)

Dziewczyny, zbesztajcie mnie, jestem beznadziejna.. cały dzień ładnie się trzymałam, pojechałam do chłopaka i istne szaleństwo, zjadłam laysy stixy no i masę krówek wrrrrrrrrrrr........... Nie wiem po co, bo jestem głupia chyba.. powiedziałam mu, że gdyby mógł, to niech chowa przede mną słodycze jak mam przyjechać. Powiedział że do odchudzania potrzebna jest silna wola.. i miał rację.. gdyby mi naprawdę zależało, to bym potrafiła się oprzeć. a ja chyba chcę być szczupła ale nie chce mi się odchudzać. kurde nie mam nawet pomyslu na to głupie odchudzanie.. muszę się wziąć za siebie na poważnie, bo póki co, to jest bez sensu, to o czym Emily wspominała, że tu jakieś ciasteczko tu coś tam.. w ogóle głupi dzień dzisiaj miałam, nie miałam samochodu a musiałam kawał miasta przejść po książki, zaczęło padać ehhhhhhhhh jeszcze jestem niedożycie, noszę dziurawe z przetarcia spodnie ehhhhhhhh jutro będzie lepszy dzień. do świąt normalne dietkowanie, w święta się nie przeżrę, bo na szczęście zaproponowałam mamie żeby nie robiła bigosu- który mnie najbardziej kusi. będzie ok ale i tak jestem beznadziejna, błędny jest u mnie mój tok myslenia, wrrrrrrrr

nigdy nie rozumiałam czegoś takiego, że jest forum, dla osób ewidentnie odchudzających się i mających z czego, przychodzi jakaś laska i mówi że ma 1,80 m i wazy 40 kg i po co? może myślą że nas zdołują??;D

myślałam że się nie dodało, soryy, w ogóle od kilku dni kafeteria siada!!

julka, to chyba trochę za dużo schudłaś...

julka, to chyba troszkę za dużo schudłaś..

Gunia, ja oczywiście wiem że my schudniemy jak te dziewczyny z vitali.. ja po prostu jestem w szoku po zobaczeniu zdjęć tamtych dziewczyn, które chudą ze 130 kg ;o przecież my przy nich to laski jesteśmy.. wyobrażacie sobie jakie to trudne, ważyć tyle, słuchać komentarzy? w normalnych sklepach nawet nie ma ciuchów dla takich dziewczyn, czasem pewnie nam było albo jest coś ciężko kupić.. ile wysiłku ich to kosztowało..

ja zaczęłam farbować włosy w gimnazjum, na początku szamponetki.. raz zrobiłam z lekkim czerwonym pobłyskiem i w ogóle nie chciało zejść:D potem farby farby, ale ciemne:D jednego dnia zachciało mi się być blondi to kupiłam utleniacz, odrosty wyszły białe, niżej rude, a niektórych w ogóle nie wzięło bo wyszło mało utleniacza.. głupota.. później te włosy były tak popalone jak u starej lalki barbie... a ja jestem taka że lubię mieć długie włosy chociaż są porozdwajane, ale nie widze siebie we włosach do ramion.. później znowu farby i szamponetki itd, później dwa razy z rzędu pasemka u fryzjerki.. niektorzy mowili ze super, inni ze wrecz przeciwnie wiec wróciłam do ciemnych.. i uważam w ciemnych mi najlepiej;D a dzien przed studniówką postanowilam przyciemnic sobie wlosy bo mi farba tak wyblakla, jak mam na nk z moim bratem fotę w szarej bluzce.. kupiłam farmę jakiś brąz i wyszedł czarny ;o a mi w zupełnie czarnym to nie jest dobrze, ale w końcu w pełnym makijażu nie wyglądałam źle w tych włosach.. ale się rozpisałam:D

ja zaczęłam farbować włosy w gimnazjum, na początku szamponetki.. raz zrobiłam z lekkim czerwonym pobłyskiem i w ogóle nie chciało zejść:D potem farby farby, ale ciemne:D jednego dnia zachciało mi się być blondi to kupiłam utleniacz, odrosty wyszły białe, niżej rude, a niektórych w ogóle nie wzięło bo wyszło mało utleniacza.. głupota.. później te włosy były tak popalone jak u starej lalki barbie... a ja jestem taka że lubię mieć długie włosy chociaż są porozdwajane, ale nie widze siebie we włosach do ramion.. później znowu farby i szamponetki itd, później dwa razy z rzędu pasemka u fryzjerki.. niektorzy mowili ze super, inni ze wrecz przeciwnie wiec wróciłam do ciemnych.. i uważam w ciemnych mi najlepiej;D a dzien przed studniówką postanowilam przyciemnic sobie wlosy bo mi farba tak wyblakla, jak mam na nk z moim bratem fotę w szarej bluzce.. kupiłam farmę jakiś brąz i wyszedł czarny ;o a mi w zupełnie czarnym to nie jest dobrze, ale w końcu w pełnym makijażu nie wyglądałam źle w tych włosach.. ale się rozpisałam:D

Ja własnie zjadłam jablko.. Byłam w bibliotece wypożyczyć lektury właśnie do bibliografii, i widziałam taką mega laskę.. takie nogi miała i miniówę która jej ledwo tyłek zakryła.. wrrrr!!!

Matko dziewczyny, siedzę na tej Vitalii i czytam te pamiętniki, naprawdę.. laski z takiej wagi jak np 130 kg zrobiły się szczupłe laski.. mega są.. a ja się użeram z moją wagą. jak oglądam ich foty to czuję się jak mały chudy badyl xD Poza tym zaczynam żałować, że tak się późno za to wzięłam wszystko.. Gdybym we wrześniu postanowiła schudnąć zamiast brać się teraz to już nie wiele mi zostało. ale ja tak mam że niestety, chciałam się odchudzać do konkretnych dni, np do mojej osiemnastki (wrzesien) albo do studniowki ( styczen) a w efekcie na studniowce bylam grubsza niz teraz, miałam galaretowate ramiona itd.. przynajmniej z kiecki byłam zadowolona.. teraz chcę być możliwie jak najlżejsza na wakacje, ale nie chcę odchudzać się tylko z myślą o wakacjach.. bo one miną, a ja co? znowu zacznę żreć?? o nie:)

ja jestem śpiąca, bo poszłam późno spać i rano wstałam.. tylko nie udzielałam się na kafe bo myślałam że tak późno nikogo nie będzie, a poza tym pochłonęły mnie pamiętniki odchudzania na vitali.. ile dziewczyny tam chudną to msakara ;/ po dwóch godzinach zwolniłam się z lekcji, muszę iść do biblioteki bardzo daleko i jeszcze napisać bibliografię.. ehh

Laski, mam głupie pytanie.. czy na maturze z ustnej z jęz polskiego mogę podpierać się na lekturach z gimnazjum??:)

zazu, i jak się trzymasz?:D

idę się nasmarować, 5 min i jestem:D

ja do skierniewic mam mniej więcej tak jak do łodzi:D w skierniewicach miałam jazdy więc kojarze pewnie miejsca, możnaby było zrobić mały zlocik forumowiczek;D już nawet nie myśląc o tym, by chwalić się zgubionymi kilogramami:D

Dobra:D u mnie to zawsze spontanicznie wychodzi, np jak nie ma co robić, to albo kino w Łodzi, łażenie po jakimś markecie, albo właśnie alhambra:D także zawsze mam taki problem, że jak mam się spotkać z moim to nawet do konca nie wiem jak się ubrać.. nigdy się nie zmawiamy, np dzisiaj jedziemy tu albo tam.. i ja nawet biedna nie wiem, jak się ubrać :) w ogóle laski, cierpię na brak ciuchów.. szkoda mi wydawać ponad sto złotych na kolejnę dżinsy, poszukam czegoś jutro u jakiś chinoli.. nie mam nic na wiosnę, żadnych spódniczek, bluzek itd, masakra.. muszę przegrzebać jakieś pudła z ciuchami ewentualnie coś poprzerabiać :)

no nieładnie, dziewczyny, jeszcze śpicie??:D no nic, miłego dnia ;*

Cześć laski, ja w sobotni wieczór poszalałam sobie, ale nie mam do siebie o to pretensji bo w sobotnie wieczory sobie pozwalam. Słyszałyście może o therm line S??

a w moich dżinsach z przetarcia zrobiła sie duuuża dziura ;/ więc weekend w spódniczce się zapowiada.. mam jeszcze jedne dosłownie niezniszczalne dżinsy, ale są bardziej szwedowate i takie jasne, więc nie pasują na wieksze wyjście :(

Oj basen.. szkoda że nie umiem pływać:D w ogóle siedzę już obwinięta folią.. na początku nic mnie nie piekło i myślałam że za mało nałożyłam albo coś.. a teraz normalnie jakby ktoś mnie podpalał;D laski, jeśli pozbędę się cellulitu to będę wam wdzięczna, bo gdyby nie wy to nie wpadłambym na pomysl smarowania sie akurat tym balsamem i obwijania w folię;D parzy!!

Oj basen.. szkoda że nie umiem pływać:D w ogóle siedzę już obwinięta folią.. na początku nic mnie nie piekło i myślałam że za mało nałożyłam albo coś.. a teraz normalnie jakby ktoś mnie podpalał;D laski, jeśli pozbędę się cellulitu to będę wam wdzięczna, bo gdyby nie wy to nie wpadłambym na pomysl smarowania sie akurat tym balsamem i obwijania w folię;D parzy!!