

JRR
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez JRR
-
>>ulewanie mojemu też poszło przez nos ze 3-4 razy ale to chyba nie jest powód do niepokoju, hmm? >>sting Oj poszłabym poszła... Igor od 10.30 obudzony, pojadł do 11.30 i ani mu w głowie spanie, koło 12.20 znowu do cyca bo myślałam że głodny a on i tak zero spania no i się złamałam i dałam mu smoczka- hmm spał może 15 minut a teraz znowu go słyszę ehhhh uciekam...tylko że w mleczarni to ja chyba nic nie mam:( za szybko
-
A jednak jest:)
-
Mój wpis chyba poleciał w kosmos:(
-
Hejka:) >>strzyga Ja tez dzisiaj sama z małym- może mama wpadnie później- mam nadzieję:) >>SylwiaKa Łoł- twój ma już 7 tygodni- ale ten czas zasuwa U mnie nawet nawet- lewa pierś lekko się poprawiła ale za to młodego męczy brzuszek- kręci się i pręzy- nawet nie płacze ale widze że mu cięzko Igor ma dzisiaj 3 tygodnie:) Wczoraj go ważyłam i ma już 3650gr- przy wypisie miał 3150 gr- to chyba dobrze- troche mnie to uspokoiło. >>rzyganie U mnie było tez wczoraj po raz pierwszy- chlusło az strach- młody sie przestraszył a my razem z nim. Za szybko i za dużo chciał wypic z butelki- no i cała butelka wylądowała u mnie na łożku i na moich ciuchach >>Pola GRATULACJE:) >>mejb Aż mi ślinka cieknie jak piszesz o bułeczkach i serniku:) Mniam- ja ze słodkości jem biszkopty, herbatniki Petitki i ciasto drożdzowe puste albo z rodzynkami. A te rączki w buzi to faktycznie chyba nie zawsze na jedzenie- mój to chyba czasem lubi poleżec przy cycku. Ale ze smoczkiem jeszcze poczekam >>anna Pisałas niedawno że poród to pikuś- potem zaczyna się impreza- zgadzam się w 100 procentach
-
Hej kobietki:) Od razu przepraszam ale nie jestem bardzo na bieżąco, czytam jedynie 3 ostatnie strony- jakoś na wiecej nie mam czasu. W ogóle nie moge się do końca zorganizowac- ale to pewnie nie tylko ja Fotki: >>mejb/Joalik/Nesca i inne Super słodziaki te wasze dzieciaczki- aż się człowiek sam uśmiecha na ich widok Wrzucam jedną fotkę mojego małego terrorysty:) >>anna Mój młody też nie śpi cały czas- wieczorami potrafi nie spac nawet 3 godziny- meczy do czkawka albo przypomina sobie że jeszcze by pojadł, pręży się, napina. Ale za to jak uśnie to budzi sie dopiero około 1.30- 2.00 w nocy. Juz go nie budze w nocy- czekam aż sam się obudzi U mnie w miarę- karmienie nadal problematyczne ale jeszcze nie dałam za wygraną- jak trzeba dokarmiam butelką- ale nie dużo- dziennie to nie wyjdzie tego wiecej niż 50 ml. Piję herbatke Herbapolu i powtarzam sobie w głowie że wszystko jest ok i nie ma co płakac i rozpaczac- podobno połowa sukcesu tkwi w głowie i psychice. W piątek idziemy na kolejne ważenie i jestem strasznei ciekawa ile mały przybrał Dzisiaj byliśmy na drugim spacerku- prawie godzinę- trochu się zagadałam ze znajomą no i było 60 minut ale pogoda ładna i ciepło wiec chyba nic złego się nie stało. No- chyba słyszę jakieś odgłosy z pokoju Igorka- idę sprawdzic
-
Hej, Szybciutko- u mnie w miarę- wzloty i upadki- raz łzy a raz usmiech. Miałam zapalenie piersi- nic fajnego- teraz jest juz lepiej ale i tak ta pierś jest jakas felerna- mało mleka i pobolewa. Młody się meczy przy karmieniu z niej- chwała że druga jest ok i w niej jest sporo paliwa ale czasami to jedank nie wystarcza. Strasznego mam stresa przez to karmienie. Młody przytył troszku ale nie wiem czy to wystarczająco- ur, 3250gr wypis 3150gr teraz po 2 tyg ma ok 3350gr. Lekarka powiedziała że na razie nie ocenia wagi zobaczymy za tydzień. >>mejb Ja juz tez po pierwszym spacerku- do przychodni i z powrotem- ok 20 min- było ok :) >>patinka Trzymaj się kochana >>she Trzymam kciuki za wasządwójkę:) >>anna Oj mój młody też zaczyna miec dłuższy czas aktywności, więcej się budzi itp U mnie działa lekkie kołysanie w wózku. >>Po karmienu Staram się zawsze potrzyamc na ramieniu do odbicia ale nie zawsze sie odbija:( Tak czy owak kładę go lekko na boku w łóżeczku >>karmienie na leżąco Nie potrafię sie ułożyc niestety:(
-
Hejka:) G R A T U L A C J E = Nescafe, Konwalia, B_ianka Duże dzieciaczki, ponad 4 kg- respect:) >>Joalik Zazdroszczę organizacji i współpracy ze strony Sophie, u mnie niestety noc trwa dłuuugo >>mejb Budze młodego- u mnie w szpitalu mówili żeby budzic, szczegolnie jak dziecko ma lekką żółtaczkę- a mój ma- bo takie dzieciaczki często przesypiają. Teraz to on się juz sam wybudza pomału- chyba kwestia przyzwyczajenia. Ogólnie jest grzeczny. Co do jedzenia: dzisiaj jadłam buraczki, sałatę, cielęcinę i jak na razie marudzenia nie było. Brzoskwinie i gruszki jem ale gotowane. Jutro bedę szamac ogórka i czekac na efekty:D Wiem że nie ma co schizowac czy dziecko je wystarczająco ale mi i tak nie przegadasz:) siedzi to we mnie- do piatku bo bedzie wtedy ważony. Fajnie że kociska zaakceptowały nowego członka rodziny:) >>Karmienie Dziewczyny mam problem! Jedna pierś jest wielka i pełna pokarmu a druga nie. No i d.pa, co zrobic? W tej małej jest pokarm ale o niebo mniej niz w tej drugiej i jeszcze mnie pobolewa. Na razie tragedii nie ma ale jak jutro nadal tak bedzie to się wścieknę. Młodego przystawiam do obu staram się żeby siedział przy tej wybrakowanej długo ale mam wrażenie że po chwili tam nic nie ma. No i jeszcze musze karmic przez nakładki bo moje brodawki sa lekko płaskie. Ehhhh...meczy mnie to
-
Uciekam- za chwilkę musze budzic młodego na jedzenie0 jeżeli sam się wczesniej nie obudzi >>przebieranie Czytałam kilka stron wcześniej- ja teraz tez raczej po karmienu bo kupa bedzie na 95 % ale zdarza się i przed na obudzenie pacjenta:) spiocha
-
U mnie zgagi zero za to ochota na jedzenie olbrzymia- szczególnie wczoraj jak mój M szamał orzeszki i czipsy popijajac piwkiem ehhhh
-
Miało byc- Hej dziewczynki- oczywiście >>NowaTu Nudz się nudz:) Albo zjedz za mnie kawałek czekolady Tak a propos diet- ja juz nie wiem co jeśc, co rusz słyszę że tego nie bo wydyma, tego nie bo kolki itp Zaczne chyba pomalutku po jednej nowej rzeczy dziennie wprowadzac i zobaczymy.
-
Hej dziweczynki:) Ja tylko na momencik bo jakoś nijak nie moge znaleźc wolnej chwili na posiedzenie przy kompie- zawsze cos jest do zrobienia. Jestem baardzo niewyspana- mam wrażenie że mój młody to cały czas przy cycku siedzi- nadal walczymy z karmieniem- nnie daję za wygrana tylko obawiam się bo nie wiem ile młody zjada i czy to wystarczy. Najgorzej jest mi się obudzic w nocy- jestem nieprzytomna. Dzisiaj była u mnie położna- móeiła że dziecko powinno przynajmniej 20 min przy jednej piersi- wtedy się naje a nie tylko napije - no a mój to tyle nie siedział:( Po wizycie stwierdziłam że mu nie odpuszcze i przy jednym był 35 min przy drugim 10 min- oczywiscie nie ssał cały czas robił sobie przerwy. W piatek idę do kontroli do poradni noworodków- zważą go i będziemy wiedziec co te moje karmiena dają- troche się dygam że za mało przybrał >>she Sadząc po twoim wesołym usposobieniu to twoja niunia w brzuszku pewnie co trochę się śmieje:) >>anna1985 Głowa do góry, ten lekarz to jakiś oszołom. Mam nadzieję że Oli ise poprawi a woda nie powinna zaszkodzic >>nowo rozpakowane mamy G R A T U L A C J E :) >>igga u mnie w domu jest też zimno- wczoraj kupilismy farelkę żeby młodemu w pokoju dogrzac bo nawet nie było mowy o kąpaniu w takiej temperaturze
-
>>edzia 1.ciuszki wzięłam 56- młody urodzony 55 cm- ale i tak wszystko za duże, w niektórych rzeczach pływa:( 2. Body+kaftanik+śpioszki, przykryty kocykiem 3.W nosidełku, takim do samochodu 4. Podkłady- 2 paczki ale zużyłam duuuużo wkładów szpitalnych, z ligliny- jednak lepsze były 5. Pierwsze 2 doby leci bardzo dużo, jak wstawałam z łózka po np. 2 godzinach leżenia to miałam strumyczek krwi lecący po nogach. Potem już mniej:) 6. Ubrania były, pieluchy tetrowe i kosmetyki też. Jak przywozili go po kąpaniu czy badaniu to w pieluchach Bella
-
>>mejb GRATULACJE:) Odpoczywaj i nabierajcie sił obie laseczki Ja też walcze z karmieniem- cały czas próbuje swoim sprzetem- ale gdyby nnie pomoc połoznej w szpitalu nic by nie wyszło- miałam strasznego doła że nie umiem karmic i młody nie chce jeśc, nie budzi się na jedzenie itp. Jak mnie owa połozna zobaczyła zryczaną to przyszła z pomocą- dwa razy pomagała mi go przystawic i jakos pomalutku poszło. Gorzej w domu bo juz jestem sam na sam z młodym. Staram się żeby jadł co 3-4 godziny a ile zje to już tylko on wie. 10 wrzesnia mam kontrolną wizyte w poradni noworodków- chca sprawdzic stan obojczyka- jest troszku spuchniety- rodził sie z raczka przy budzi. Zważą go tam i zobaczymy ile przybrał >>igga Wrażenia męża chyba dobre. Ja się bałam że go może troche odemnie odrzuci- wiesz co mam na mysli- ale on stał za mna albo obok wiec żadnych konkretów nie oglądał:) Jest zadowolony że był przy mnie, zreszta bez jego pomocy naprawdę byłoby mi ciezko
-
Dlaczego napisałam że poród jak marzenie: - Byłam na sali rodzinnej z nowoczesnym łożkiem i mogłam na nim rodzic na siedząco z wygodnym oparciem dla nóg i rak - moja lekarka była przy porodzie bo akurat miała dyzur - połozna- fantazja- cały czas za raczke i uspokajanie, mówiła co i jak mam robic, chwaliła - druga połozna do pomocy w razie w - mój mąż- bohater bardzo mi pomógł - poszło w miare szybko, bez oksy koniec końców i zzo - opieka poporodowa w miare dobra- zależy od zmiany ale nei narzekam -bolało jak cholera ale ogólnie jestem zadowolona:) Życzę wszystkim tego samego Jedyny minus- mój synek rodził sie z raczką przy buzi, musieli mnie naciąc, bo zaczynałam pękac- naciecie na skurczu- nic nie czułam kiedy dokładnie cieli. Troche bolało szycie mimo znieczulenia miejscowego ale do przeżycia.
-
Hello mamuski:) My jesteśmy już w domu Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych :) Po krótce: W czwartek poszlam na zakupy do galerii, po drodze do KFC na kuraki i frytki- ale wyczułam sprawę- i czułam się bardzo dobrze ale jakaś taka poddenerwowana. Wieczorem przed 20 odeszło mi trochę wód i pojechalismy do szpitala sprawdzic. Zero skurczy i super samopoczucie. Na izbie powiedzieli że mnie nie przyjmą bo nie ma miejsc i mam jechac gdzie indziej. Ja na to ze nie mam mowy, nie zgadzam się i musza mnie przyjac jezeli cos się dzieje. Po sprawdzeniu Ktg położyli mnie na ginekologie bo akcji porodowej nnie było. Ok 3 w nocy zaczął mnie pobolewac brzuch i plecy ale całkiem znosnie. O 7 rano wzięli mnie na blok porodowy żeby podac oksy. Jak mnie połozna przygotowywała to miałam chyba 3 cm ok 8 rano. Po 30 minutach było juz 8 cm- ja w szoku, połozna chyb ateż heheheh. Mąż zaraz przyjechał i o 10.20 pokazal się Igor:) Płakałam strasznie- ze szczęścia, emocji. Młody płacze
-
>>corb Wujek spoko- może i daleko ale zawsze jakaś alternatywa jest:) Młody mi się wciska pod żebra z prawej strony- uuuu chyba sobie nogi wyciągnął:) Ide kuknąc co w TV ciekawego- narazie
-
Poprawka- na Ktg mnie nie skierowała. Pisałam wam że moja przyjaciółka jest w szpitalu- no zrobili jej cesarke jednak we wtorek rano jak zobaczyli wyniki badań- miała poprostu masakryczne. Ale ciaża okazała się najmniejszym problemem- wypompowali z niej ponad 2 litry jakiejs substancji z żołądka- zalegało jej juz od środy, okazało się że ma niedrozne jelito- zrobiła się na nim pętla- musieli wyciąc 30 cm. Bidulka teraz cierpi. Nie wolno jej jeszcze chodzic, zero jedzenia i picia- w sumie od środy nie jadła, schudła juz ponad 10 kg. Najważniejsze że z młodym ok- jest w inkubatorze ale oddycha samodzielnie i lekarze mówią że jest ok:) Ehhhh...niby człowiek zdrowy a tu masz- takie sensacje
-
Hejka, Nie pisałam od wtorku rana bo jakos tak zeszło. Byłam u gienki- młody ok 3380, badała przepływy itp- wszystko ok. Na ktg mnie skierowała. Następna wizyta 31 czyli za tydzień. Załamałam się wagą- w ciągu 2 tygodni przytyłam ponad 4 kilo- k...a nie wiem jak to możliwe ale jednak- dla pewności lekarka kazała szybko zrobic badanie moczu na białko- na szczęście wyszło negatywnie więc nie musze iśc do szpitala. No jestem troszku spuchnieta ale żeby aż ponad 4 kg- SZOK! Dzisiaj za to zacząl odchodzic mi czop- napewno- ale jakos tak po trochu- podbarwiony krwią- rano trochę i teraz jak byłam z sklepie myślałam że mi wody odeszły- ale to dalsza częśc czopu. Gienka sprawdzała czy mi wody się czasem nie sączą - wyszło że nie-więc się nie martwię. Zobaczymy jak bedzie dalej. Skurczybyków zero albo ja ich nie wyczuwam. PO przyjsciu ze sklepu szybko się połozyłam na wznak- podobno jak wody sie saczą to w takiej pozycji własnie jest wiecej- ale nic- to tak dla upewnienia się. Młody się przeciąga chociaż bardzo leniwie. >>she No klocuszek spory:) >>anna1985 Wiem że nie czytasz tego ale G R A T U L A C J E:))))) >>Nescafe Z numerem ok- jak coś bedzie się dziac to dawaj znac:) >>konwalia Trzymaj się dzielnie- napewno jest ci ciężko. Ja ci radze nie podejmowac żadnych decyzji teraz- daj sobie troche czasu i pomyśl tylko o sobie i dzieciaczkach >>kino Byłam wczoraj na Incepcji- niezły film- lubię takie zakręcone. Jeszcze chcę isc na Salt- może jutro się wybiorę. >>igga Lekarz cię zapraszał n aporodówkę- miło z jego strony:D Zawsze dobrze by było trafic na dyżur swojego gina. Znając moje szczęście to mi się pewnie nie uda >>numer telefonu Pozwoliłam sobie:) przytulic numery igggi i kasiek- jakby co:)
-
Hej, ja nadal podwójna:)
-
Hejka:) Widze że noc dla niektórych pełna sensacji. U mnie ok, pogoda jest idelana na spanie albo leżenie przed Tv. Zwlekłam sie o 8.30 i jak na razie smęcę się po domku z kawką:) Pasuje zabrac się za jakis obiadek ale to dopiero jak M wróci z zakupów >>beacisko/ NowaTu Oj pomeczyłyście się biedulki- ja jeszcze tych przepowiadających nie miałam. >>Nelli Ja też chciałabym nianie elektroniczną i tez czekam bo może ktoś z takim prezentem wyskoczy heheh >>mejb Fryzjer- przed chwilką i też niezła gimnastyka- jestem tylko ciekawa jaki szlaczek tym razem sobie zafundowałam bo jednak nie wszystko jestem w stanie dowidziec:D >>karinka Plan porodu- fajna sprawa- wiadomo co chcesz i jak chcesz. U nas raczej w większości szpitali nierealne chociaż można miec przy sobie napisane na co sie zgadzasz a na co nie- ale ile osób będzie to respektowac to inna sprawa Romantyczny wieczór- ty z laptopem, M przed Tv:) Oh, proza zycia. >>she Spoko dentystka- no i jeszcze cię przyjęła tego samego dnia Ja tez dzisiaj śmigam do gienki na wizytę ale dopiero na 16- no i przekonamy się ile ważę- tak a propos mojej zepsutej wagi heheh
-
>>anna Rzeczywiście młoda rzeczywiście spora ale nie martw się na zapas najważniejsze że wszystko z nią w porządku. No i kasa w kieszeni 150 zł swoją drogą to dużo za wizytę- ja płacę 80 i wydaje mi sie całkiem sporo
-
>>mejb u ciebie kot a u nas pies uwielbia polowac na wszelakie latajace stwory- ale osy i wieksze dziady zawsze staramy sie odgonic bo jak połknie to osa może jeszcze w przełyku użądlic >>iggga W życiu bym nie pomyślała że cola może miec takie działanie- wiem że pomaga na zołądek i do czyszczenia kibelka:) >>Joalik Pasztet i 7up- niezły mix >>she u mnie podobnie z kasą -jakoś mi się ten sierpień ciągnie i debet chyba znowu bedzie ehhhh Dentysta- nie zazdroszczę JUtro idę na wizytę, zobaczymy co mi powie i czy skieruje mnie na ktg bo jak czytam to częśc z was już była
-
Hejka:) Ja też melduje zjedzenie śniadania i delektowanie sie kawką Inką- niestety. Dzisiaj gorący dzień zapowiada się chyba wszędzie, u mnie jeszcze nie grzeje aż tak bardzo- zobaczymy później. >>Joalik 7 dni- ale to szybciutko leci. Ws umie też chciałabym wiedziec kiedy młody się wykluje niż takie czekanie czy juz czy jutro czy za tydzień >>hela z wesela Oj narobiłas mi ochoty na takie wyjście- kino to może pominę ale ta pizza i sałatki to i owszem. KIedy potem może byc okazja do takiego beztroskiego obżarstwa:)
-
Wróciłam, Byłam odwiedzic przyjaciółkę w szpitalu , jutro zaczyna 36 tydzień a w zeszły czwartek wzieli ją do szpitala w nocy z powodu bardzo silnych skurczów. Okazało się że z małym wszystko ok ale ona ma zapalenie trzustki, problemy z wątrobą. Nie wiadomo dokładnie co ponieważ na usg dziecko zasłania wiekszośc organów które chcą zobaczyc. Lezy na patologii ciąży- jak jej się nie poprawi to chca zakończyc ciążę chyba w przyszłym tygodniu. Nie powiedzili jej jednak jak chca ją zakończyc- chyba przez CC bo ona od środy nic nie jadła tylko jedzie na kroplówach. Kurczę ile dziewczyn leży na tej patologii- az mi się szkoda zrobiło- niektóre po kilkanaście tygodni już:( Zaliczyłam obiadek u teściów i teraz uskuteczniam leżenie:) >>pola-pola No to bon voyage ciociu:) Spokój od ciagłego gadania >>mirasia Rozumiem- najgorsza jest niemoc, nic nie możesz zrobic tylko czekac. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i młody bedzie z dnia na dzień silniejszy. Czemu nie zrobili ci CC? CZy były jakieś przeciwskazania?
-
>>nauka polszczyzny Nelli nie jest Polką wiec nich sobie pisze i pije kapuczino jakie jej się podoba. Chyb aci sie musi baaardzo nudzic w niedzielny poranek