Karmi_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Karmi_
-
O Gosia sie pojawiła:) Denis na pewno nie masz czasu, ale jak znajdziesz chwilkę napisz nam jak się sytuacja rozwija, no i jak maluszek ma na imię. X Gerwazy ja tez myślę, że nie ma co być zbyt kulturalną wobec chinki tylko na osobności zapytać ją co ona wyprawia, żeby wiedziała, że ty wiesz. ja tez uważa, że faceci są wierni jak nie mają dobrej okazji, ale na każdego coś tam w końcu zadziała i dlatego trzeba zawsze patrzeć co się dzieje dokoła.... dziewczyny dzięki, że pijecie za zdrowie moich pęcherzyków, ale ja mam dzisiaj takie dylematy, że głowa mi puchnie z tego wszystkiego i muszę Was poprosić o pomoc, jeśli któraś oczywiście zna się na tej całej machinie hormonalno - pęcherzykowej. No więc w poniedziałek miałam pęcherzyk 11mm i endometruim 6,5 , po dwóch dniach czyli wczoraj wieczorem pęcherzyk 15 mm i endometrium 9 mm, czyli pęcherzyk rośnie u mnie 2 mm na dobę. Wczoraj miałam test owulacyjny ujemny, natomiast dzisiaj rano test owulacyjny dodatni, druga krecha ciemna. No i nie wiem czy mam podać sobie dzisiaj pregnyl czy jutro. Czyli z obliczeń wynika, ze pęcherzyk dzisiaj ma 17mm to może za wcześnie na pregnyl? Prof powiedział, że po dodatnim teście podac pregnyl, ale ja się obawiam, że dzisiaj trochę za wcześnie i juz sama nie wiem co ma zrobić. Podejrzewam, że jak dzisiaj podam pregnyl to juto inseminacja będzie, a z drugiej strony prof kazał też bzyknąć się z mężem po dodatnim teście, bo może nam pęcherzyk niepostrzeżenie pęknąć przed iui. X dziewczyny może czyta nas jakaś specjalistka i powie mi co mam czynić teraz.????? :(
-
Denis, ale szok!!!!Kurcze wszystko tak szybko się stało. Az mnie ciarki przeszły jak to przeczytałam, nie bujasz nas ;) A tak poważnie bardzo się ciesze i czekam na dalsze relacje. A tak na marginesie to chyba załapałaś się na ten długu urlop macierzyński. Kurcze jak fajnie i to taki maluszek. Gratuluję Ci Denis:):):) Na pewno będą i trudne dni, ale teraz Twoje zycie zmieni sie o 100% A jak rodzice Tego maluszka? Interesują się nim ?
-
Gerwazy no głupia ta chinka....ale masz cierpliowść ja to zaraz komentowałabym jej zachowanie głośno i wyraźnie...no i miej na nią oko, bo wiesz chinki niepozorne, ale ona mają charaktery...a chłop jak chłop na wdzięki każdy łasy:) Rachela jaka wiosna??? Wiesz ile u mnie na działce śniegu, jedna góra ma 2 m, wydmy lodowe jak na Syberii. nie wiem czy w tym roku warzywnik zdążę przed jesienią zrobić, jak tak dalej pójdzie. X Powiem wam jeszcze jaki ten prof jest pleciuga, przy jego okazałym biurku tam gdzie pacjenci siadają stoją dwa krzesła, ja siadłam na tym z brzegu i drzwi o niego zaczepiały, a on wstał przeprosił i mówi:,, chłopa trzeba przesunąć" ja wcale nie zaczaiłam o co chodzi, on coś tam mói a ja dalej myślę o co mu chodziło z tym chłopem i nagle zajarzyłam :):):) chłop to krzesło obok mnie na którym siadają mężczyźni co przychodzą z żonami.
-
Mila ja się nie poddaje w żadnym wypadku, ale realnie oceniam sytuacje, bo od lat się obserwuje i wiem jakie mam objawy owulkowe. Nie lubię sie nakręcać jesli nie mam podstaw do tego. Jestem realistką i wiem, że co najwyżej mogę liczyć, że w następnym cyklu pójdzie lepiej.Jutro jadę tylko dlatego żeby przepisał mi już leki na następny cykl, bo na pewno bym nie pojechała oglądać tych pęcherzyków
-
Gerwazy dzięki za pocieszenie, ale bliźniaków to z tych pęcherzyków na pewno nie bedzie, dzisiaj zrobiłam test owu i wyszła identyczna blada kreseczka taka jak wczoraj. dzisiaj mam14 dc a więc to już nie czas na budowanie sie pęcherzyków, po prostu coś tam się zaczęło i przerwało, ja wczoraj miałam te pęcherzyki niecałe 12 mm to naprawdę dużo za małe na ten dc.Zresztą endometrium tez nie wykształciło się takie jak trzeba to raczej jest lipa. Jutro jadę znowu na usg bo prof chce zobaczyć jak się sytuacja będzie rozwijała. No i pewnie dostanę już leki na stymulację w następnym cyklu, pewnie inną procedurę zastosujemy. Szkoda, że tak bez sensu zareagowałam na te leki:(Zwykle w 11 dc pęcherzyk miałam 19 - 20 mm i dostawałam wtedy zastrzyk. X Mila super, że zapisaliście się do Warszawy tam chyba jednak są najlepsze kliniki, no i ważne oczywiście żeby mieli na uwadze fakt, że jesteście dojeżdżający:) Lekarza żadnego nie znam z tej kliniki, ale pewnie pracują tam dobrzy specjaliści.
-
dziewczyny ale jaj mam zastrzyk z pregnylu zrobić nie w ten dzień kiedy bedzie najciemniejsza bo wtedy to już pecherzyk sam pęka, a trzeba mu dac troche kopa pregnylem, żeby pęcherzyk był silniejszy i podrósł na koniec, a potem wzmacnia drugą fazę. Podobno pęka po pregnylu 36 godzi, a czasem 24 zalezy od piku LH
-
Wiem Mycha i dlatego mam je robić kilka dni tzn 2-3 jak bedzie ciemniała to będę myślała co dalej, póki co jest wyraźnie jaśniejsza ale nie aż tak bardzo bardzo.Dzięki za podpowiedź.Ale oczywiście jestem świadoma, że póki co test jest za jasny. X Lili to ja wiem od początku, ze ten prof ma głupie żarty i w ogóle pewnie znudziła już mu sie ta robota, ale juz wszystkich co lepszych dawno obleciałam:) i bez efektu. Ten ma różne opinie, ale to pierwszy doktor, który założył na naszym terenie klinikę niepłodności to może trochę się zna no i wyniki ma imponujące w sumie. A zreszta jak już kiedyś pisałam to ostatnia klinika w której nie byłam...nie mam juz stąd gdzie zwiać;) Tylko podbój stolicy mi ewentualnie został, ale odpuszczę sobie wycieczki 250 km. X Rachela no ja sie trochę obawiam o te cysty, ale może nie ma o co. No i dziwne, że u Ciebie przy takim pęcherzyku testy wychodziły ujemne....może dlatego, że testy wykrywają hormon LH, którego miałaś za mało?
-
Dziewczyny jestem dopiero teraz bo załatwialismy jeszcze sporo spraw. A więc póki co dzidziusia jeszcze nie będzie:( Pojechałam i na USG zaprosiła mnie jakaś bardzo miła młoda pani doktor, (myślałam, że prof robi monitoring) no i robi mi to usg robi robi i pyta ponownie który dc to mówię, że 13 a ona, że nie wygląda to wszystko na 13 dc. No to po krótce: pęcherzyk w lewym jajniku mały niecałe 12 mm przy nim 2 jeszcze mniejsze nieliczące się w ogóle, w prawym jajniku tez niecałe 12mm ( a tak w ogóle to szok bo z prawego jajnika nie miałam owulacji od kilku lat), endometrium wskazujące na pierwsza faze cyklu niecałe 7mm i dwuwarstwowe jeszcze( powinno być trzywarstwowe), lewy jajnik bardziej aktywny na obrazie usg. Zapytałam czy może owulacja już była, ale nie ma płynu w zatoce daglasa także na pewno nie było, Miła pani zapytała jeszcze jaki ma śluz, wszystko powpisywała w gotowe rubryczki i wysłała do profesora na konsultacje. Ten nosem pokręcił i też nie dowierzał trochę, wypytał jakie mam cykle czy mi sie przedłużają i takie tam. Po czym podał plan strategii: mam od dzisiaj robic testy owulacyjne, jak wyjdzie druga kreska mam podać sobie zastrzyk z pregnylu i na drugi dzień przyjechać do kliniki. Po czym przepisał mi na recepte pregnyl i duphaston. No to ja sie grzecznie pytam, czyt on wierzy w cuda, że przez 2 dni urosnie mi pęcherzyk z 12 mm na 20, a on na to, że nie wierzy w to, że ten pęcherzyk ma dzisiaj 12mm:( no i rób sobie babo co chcesz jak na swoje oczy widziałam jak mi pomiary robiła.) No to kupiłam ten pregnyl i testy owulacyjne, po powrocie od razu sobie machnęłam teścik i co?????? sa już dwie kreski ta druga jaśniejsza, ale jest całkiem wyraźna, Teraz to już nic nie wiem, zrobię jutro po południu znowu test i zobaczymy czy ciemnieje ta druga kreska. No to tak wyglądała moja wizyta...... A tak naprawdę to myślę, że ten menopur to raczej chyba na mnie nie działa jak trzeba, bo owulki to ja miałam zawsze już 13 dc. po prostu ten cykl idzie na straty i może w następnym coś urośnie poproszę o inną stymulację. Pisałam już kilka dni temu, że słabo czuję jajniki bo zawsze przy stymulacji to mi buzowały jak głupie no i jak widać nie myliłam się. teraz brzuch mnie już nie boli od rana. no i reasumując jedna wielka dupa......:(
-
Biest a Ty już na nogach znowu? Moncheri a jak najbardziej możemy jakieś zioło hodować. Ja już za kilak miesięcy tez na menopauzę będę oczekiwała, także możemy pójść w ogrodnictwo antydepresyjne:). Lili dzięki za pamięć:) dziewczyny ja jadę dopiero o 14.30 także cały dzień będę tu jeszcze marudzić i smęcić. W głowie mam mnóstwo rozterek, jajnik boli już konkretnie, teraz się boję czy będzie pęcherzyk, a może będzie za mały i jutro znowu trzeba bedzie jechać, a ja na jutro urlopu nie mam, co powiem M na to wszystko i jak damy radę z nasieniem, ile ludzi będzie siedziało na poczekalni w klinice i jeszcze innych sto pytań. Z jednaj strony się boję, a z drugiej mówię sobie po co się głupia boisz i tak się nie uda przecież wiadomo jaki będzie efekt. Ciekawe czemu Gerwazy się nie odzywa przecież dzisiaj tez idzie na zabieg.
-
Moncheri no to może założymy jakąś hodowlę, chociaż mak zasiejemy:):):) Gerwazy czemu nic nie piszesz przecież Ty masz jutro badanie poważne:( X Dziewczyny byliśmy po południu na kawce u rodziców i tam moja mama powiedziała nowinę, że żona naszego lokalnego dygnitarza jest w ciąży z 6 dzieckiem , a ma 44 lata, i moja mamuśka zaraz komentarz dała, że to nierozsądne, że to ryzyko dla matki i dziecka i w ogóle to mogli się zabezpieczać.A na to mój tata mówi:,, ale matka głupoty pleciesz, moja matka miała 44 lata jak mnie urodziła i jakoś nic mi nie dolega, no może nogi krzywe trochę mam'' :):):) Zatkało mnie i mamuśkę moją też, bo chyba o tym nie wiedziała, jeszcze przeliczyła rocznikowo wszystko i mówi, ,,a no to może i tak". Natomiast ja i mój M spojrzeliśmy tylko na siebie znacząco;) wiadomo co nie;) Reasumując w życiu nie wiedziałam, że moja babcia urodziła mojego ojca mając 44 lata, po drugie gdyby nie ta jej późna ciążą nie byłoby mnie na świecie i kocham ją za to:):):) A dzisiaj pomodlę się, żeby szepnęła słówko tam na górze w mojej intencji, bo kto jak kto, ale ona to chyba mnie zrozumie......