Karmi_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Karmi_
-
Witaj jolka coś nas zaniedbałaś ostatnio. Lili jak ja Cię rozumiem kobieto.....ja nie wiem skąd tyle ciąż wszędzie, ja nie potrafie sobie z nimi poradzić i chyba dopiero po menopauzie przestanę się dołować. Mi sen z powiek spędza ciągle fakt, że moja siostra bedzie jeszcze w ciąży i dwie koleżanki, bo nawet nie kryją, że będą się starały w przyszłym roku, ale i tak dwie najgorsze ciąże mam już za sobą, resztę dam radę przeżyć...no bo co zrobię:(Lili czemu nie pójdziesz do gina?????? Gerwazy gdyby nie daj nie daj Boże coś poszło nie tak to błagam nie bierz się za odchudzanie tylko jak tylko to możliwe za następne podejście, my nie możemy pozwolić już sobie na zwątpienie i odpuszczenie, trzeba szybko bardzo szybko wykorzystać jeszcze ten czas, a gdy nam się nie uda to dopiero potem planować jak żyć dalej , ;póki co walka i jeszcze raz walka Gerwazy. Niestety musimy być silniejsze niż nasze młodsze koleżanki i nie ma srania po krzakach...że nie mam siły albo coś takiego, nasze potrzeby na razie odkładamy na dalszy plan.Nawet jak się w związku bedzie trochę pod górkę to i tak nie licz, że jak odpuścisz starania to bedzie super, póki miesiączkujesz i tak nie zaznasz już spokoju jak odpuścisz i to też nie wpłynie dobrze na wasz związek. Gerwazy jutro do kliniki? Rachela a Ty co się nic nie chwalisz przed jutrzejszą wizytą?Chyba M już zjechał? Moncheri już nas nie kocha? Idę ciasto piec na jutrzejszą choinkę do szkoły.
-
Gerwazy my tu teraz o niczym innym nie myślimy jak o Twoim invitro. No miałam Ci napisać żebyś pozytywnie myślała, ale nieraz lepiej trochę się podołować a potem się cieszyć niż odwrotnie. Póki co jestem z Tobą kwoko niosko z ostatniej grzędy;) A ja no cóż.......właśnie idę na imprezkę z okazji tłustego czwartku, imprezka o 16 w firmie znajomych, ot tak...szybka akcja po zamknięciu w firmie:):):) No i będę znowu piłą za nas koleżanki, a właściwie za nasze dzieci a najpierw za Ciebie Gerwazy.... No to lecę pa.
-
Lili, a który masz dc? No właśnie przeczytałam, że można hula hop obciążyć wsypując kaszę lub ryż, zaraz coś pomyślę, a jak nie to kupię sobie jakieś lepsze, bo to kupiłam w sklepie z zabawkami za 5 zł;). W ogóle mam straszną ochotę na uprawianie sportu chyba już sie wysiedziałam i wyleżałam wystarczająco. Po niedzieli po zakończeniu @ chciałabym zacząć biegać, na razie zgodziła sie córka, że będzie ze mną biegała, u nas to raczej trzeba po zmroku bo nikt nie biega to tak głupio trochę, ale po zadupiach zrobimy sobie trasę.
-
Izulus fajnie, że sie odezwałaś, my już od wczoraj gratulujemy Ci, niech się mały zdrowo chowa, no i wysyłaj nam dalej fluidki:):):) Dziewczyny kupiłam hula hop ale nie umiem nim kręcić, chyba mam za lekkie:( Wiecie co ten mój profesor jest niesamowity, jak byłam u niego na badaniu ginekologicznym bez usg to od razu powiedział, że ten cykl będzie miał 29 dni, choć mówiłam mu, że zwykle mam 27 dni...no i miał racje @ dostanę jutro 29 dc, bardzo się cieszę, bo jak bym wcześniej dostała to nic by nie było z mojego HSG a tak to jest nadzieja, że za tydzień w piątek będę miała, trochę się boję bo bez znieczulenia, ale może nie zemdleje:(Coś czuje, że mam zrost w prawym jajowodzie, bo nigdy z niego nie mam owulacji i czasem mnie delikatnie pobolewa. Kurcze i niedługo wynik AMH boję się... Gerwazy jak tam jajeczka......mów do nich niech rosną na maksa, czujesz coś?
-
Tesko szybkiego powrotu do zdrowia, dobrze, że na wolnym jesteś. Biest ja też się trzymam z dietą, ale po powrocie do domu o 16.30 zjadłam trochę za dużo, ale zaraz będę ćwiczyć, jutro kupuje hula hop:) ja miałam od zawsze tendencje do tycia pierwszy raz przytyłam w wieku 25 lat i od tej pory muszę się ciągle pilnować, no i niestety kilka lat wstecz przy tej diecie co teraz to zaraz chudłam a teraz o wiele wolniej. W ciąży przytyłam 28 kg!!!! na drugi dzien po porodzie na wagę wskoczyłam bo myślałam, że mam połowę mniej a tu tylko 4 kg ubyło, resztę musiałam sama powoli likwidować, nic mi samo i łatwo nie przyszło. Gerwazy no miałam nadzieję na 5 pęcherzyków u Ciebie, ale i tak nie jest źle. A tak w ogóle to w szoku jestem to wszystko się tak błyskawicznie potoczyło i transfer już w sobotę. No to ja już dzisiaj odpalam kciuki za WAS:):):)
-
Gerwazy ja będę miała wyniki AMH około 15 lutego, niestety nie mam dobrych przeczuć, no bo jaki wynik można mieć w tym wieku? Myślę właśnie, że to jest moja przyczyna niepowodzeń. Zanim odbiorę wynik postaram się zrobić HSG, bo potem jak się okaże, że AMH za niskie to już nie zrobię, a jestem naprawdę ciekawe jak u mnie z drożnością? Póki co czekam na @ wolałabym żeby przyszła troszkę później bo hsg bez nieczulenia ogólnego w piątki tylko robią, no i najlepiej na początku cyklu po @, chyba do 8-9 dnia najpóźniej. Jak byłam wtedy na wizycie u tego profesora to mi podczas badania przepowiedział, że @ dostanę w 29 dc no to zobaczymy tak byłoby najlepiej.
-
No Lili dawno Cie nie było, teraz nadrabiaj i pisz. Biest jak tam dieta ja tez od dzisiaj zaczęłam, ale taką MŻ i ćwiczenia, ja też muszę schudnąć choćby nie wiem co. Gerwazy czekam z niecierpliwością na Twoją jutrzejszą wizytę, jestem pewna, ze masz pęcherzyki.....i nie obawiaj się co będzie jak przyjdzie kruszynka...po prostu oszalejecie na jej punkcie, takie wyczekane dziecko to zupełnie co innego niż takie co się przytrafiło szybko lub niechcący. Pisała jedna dziewczyna na innym forum, że starli się o drugie dziecko 8 lat i jak się urodziło to drugie wyczekiwane to było zupełnie inaczej niż pierwszym z wpadki i tu nie chodzi o miłość, bo kochali je tak samo tylko o cierpliwość do dziecka i znoszenie niewygód. Jak byli młodzi to chętnie podrzucali dziecko dziadkom i jechali sami na wakacje, a to wyczekiwane zawsze jechało z nimi i nigdy im nie przeszkadzało. Także Wasza kruszynka na 100% scementuje Wasz związek. Rachela a Ty kiedy idziesz do gina na podglądanko? Moncheri gdzie jesteś?
-
Zapraszam na kawkę już:) ja już na nogach, spacer z psem zaliczony, rosołek dochodzi...kurcze szkoda tej mojej niewykorzystanej energii....mogłabym bliźniaki jeszcze odchować, a nie tylko jedno.I niech mi powie jakaś pomarańcza, że my nie miałybyśmy siły dziecka wychować. No i miłego dnia koleżankom życzę.
-
Jestem ja imprezowiczka:):):) Nie chce mi się spać, było naprawdę super super super, całą imprezę przetańczyliśmy nóg nie czuje, pewnie jeszcze byśmy zostali, ale wszyscy ,, starzy" już poszli no i nie wypadało siedzieć z małolatami. Dla dorosłych stół był w sali barowej, a dla młodzieży na holu, tańce wspólne, także imprezy zupełnie osobne. małolaci mieli mnóstwo alkoholu, ale trzymali fason, no nie wiem jak później..... Kurcze piałyście kiedyś na klawiaturze po pijaku??? Bo mi normalnie litery się mylą:) W każdym słowie robię 3 błędy.... Ale numer.... a myślałam, że jestem taka trzeźwa;) Mój M nieźle się wstawił bo strasznie polewali wódkę i już spi, ja też zmykam, do jutra.
-
Dziewczyny pisałam rano, ale mi dwa razy wcięło:( Gerwazy no zuch dziewczynka...ja tez robiłam zastrzyki z przebojami, bo strasznie się igły boję i pewnie osobom, które nie mają takiej fobii trudno to sobie wyobrazić jakie katusze można przechodzić przy głupim zastrzyku, ja mało nie zeszłam na zawał przy tych zastrzykach:(ze strachu oczywiście. No ja na razie trochę chatę musze ogarnąć a wieczorkiem na impreze, humor mam taki sobie póki co.....nic mi się nie chce.
-
No jestem wreszcie, po pracy obiad gotowałam a potem piekłam ciasto na jutrzejszą osiemnastkę, kuzynka poprosiła mnie o seromakowiec no i go upiekłam. Także jutro baluje do białego rana:):):) będzie grał zespół także tańca na 100%. A wczoraj też było ekstra byłyśmy w zacisznej kafejce, dziewczyny piły grzańce z piwa na różne sposoby , a ja piwko z dystrybutora lodowate z sokiem malinowym, wyluzowałam się oczywiście do domu wróciłam po północy, a w drodze powrotnej nawet podrywało nas 2 panów, ale nas było 4 to zrezygnowali;). Gerwazy zrobiłaś już ten zastrzyk? , a tak w ogóle to gonal masz w penie czy w ampułkach, bo ja miałam w penie i za każdym razem stresowałam się czy dobrze dawkę odmierzyłam. Kiedy idziesz oglądać hodowlę? Rachela a Ty stymulujesz sie dalej clo? Idę ciasto polewą oblać.
-
Gerwazy super wiadomośc a zastrzyki tak jak Ci pisałam pestka:) Dziewczyny idę jednak na ten wieczorek damski, ale długo nie będę bo jutro do pracy rano, ale se laski wymyśliły przy czwartku. NO nic w każdym razie wypije za to, aby rok 2013 był dla nas wszystkich szczęśliwy, bez względu na to jak by to szczęście miało wyglądać. No to lecę pa.
-
Izulus dołączam sie do trzymających kciuki. Rachela kurcze...to nie tak miało być...:( No i co teraz będziesz się wspomagała gonadotropinami. Gerwazy zdjęcia kiecki nie mam, taka mini mini czarna w kształcie tulipana, i ma złote kropeczki na górze przyklejone w wyszczuplającym kształcie, nawet niezła.A jesli chodzi o Twoją @ to może głupio zabrzmi, ale dobrze, że się rozkręciła jest jeszcze szansa, że do soboty się wchłonie i projekt ruszy już w lutym. No rzeczywiście @ się zrobiło, chyba Moncheri i SM zapoczątkowały:( Ja mam za tydzień, ale od dzisiaj boli mnie już brzuch i MPS się zaczął:(:(:(A po @ w piętek chyba na to HSG idę, zobaczę w jaki dzień dostanę@, bo prof bez znieczulenia ogólnego robi w piątki. A przed chwilą zadzwoniła koleżanka i zapraszają mnie do kafejki na piwko na 20.30, mamy iść we 4. kurcze ja to głupia jestem, ale nie przepadam za babskimi wieczorami, no zobaczę. Biest jak ja Ci zazdroszczę tego biegania, ja też bym chciałą, ale nie mam gdzie, u nas nie ma żadnych ścieżek wytyczonych i w ogóle nikt nie biega, a mi się marzy..... U mnie leje deszcz i lawiny z dachu lecą.
-
Witam dziewczyny:) Gerwazy nie denerwuj się cysta się wchłonie, idź na wizytę w sobotę, bo będzie wiadomo czy się zmniejsza, a brak @ to na pewno przez cystę.W najgorszym wypadku zaczekasz jeszcze miesiąc, no bo co zrobisz jak trzeba będzie:( Rachela no to odpoczywaj w domu, ja zrobiłabym tak samo jak Ty , leki jak ewentualna @ przyjdzie dopiero, a teraz w domku wygrzewać plecy, nie sądzę abyś i Ty miała cystę, to pewnie od zimna. No i masz rację ja tez nie powiedziałabym lekarzowi, że biorę clo, lekarze rodzinni to konowały zaraz aferę by zrobił a i tak na ginekologii się nie zna. Od cysty się nie umiera, jak pójdziesz do gina to wszystko się wyjaśni. A ból korzonków nie wyklucza ciąży oczywiście.