Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karmi_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karmi_

  1. Witam wieczorkiem. Koleżanko po 45 zaczerniaj się i zostawaj z nami, ja bym na twoim miejscu próbowała, pewnie, że różnie może być, ale......warto zaryzykować. trochę tylko zastanawia mnie Twoja motywacja do posiadania następnego dziecka, bo ja nigdy nie pomyślałabym, żeby mieć dzieci po to by opiekowały się nami na starość........ja na przykład chcę mieć dziecko bo mam silną tego potrzebę i nie racjonalizuje po co mi ono. po prostu chcę bo czuję, że mi tego potrzeba, ale kazdy ma oczywiście prawo do swojego zdania i myśli, oczywiście mam nadzieję, że nie czujesz się urażona. Moncheri no nareszcie się rozkręcasz, napisz jak tam stosunki z M;)
  2. No mam Cię Moncheri, rozpakowuj laptopa i pogódź się ze starym, tylko od razu mu wyłóż warunki;) Dziewczyny widzicie z tymi naszymi ciążami to jest tak, najpierw jak mamy plany, że bedziemy się starać to zastanawiamy się czy wypada czy nie będzie obciążen itp, a potem jak nie wychodzi to priorytety się zmieniają, bo ja osobiście jedyny dylemat jaki mam obecnie to tylko taki jak to się stalo, że nam się nie udalo???? Nie mogę w to uwierzyć po prostu........no i oczywiście przykro mi bardzo z tego powodu i zazdroszczę kobietom, którym się udało i uważam, że żadna kobita, która tego nie przeszła nie ma pojęcia co to za uczucie, nawet nie potrafię nazwać tego uczucia, wszystko wymieszane razem.....ból rozgoryczenie, niesprawiedliwość, zazdrość, niemoc, smutek, żal, niespełnienie, pustka.....i jeszcze mnóstwo tego.......... ja osobiście czuje się jak naznaczona i chciałabym być już po menopauzie Zeby przestać o tym myśleć.
  3. Ivanka ale wypad sobie zafundowałaś, super:) A imprezka była ostatnio 2 tygodnie temu i teraz aż w Andrzejki;) Szkoda, ze Moncheri z nami nie pisze :(
  4. ja też się witam w niedzielny poranek. Dzisiaj dzień leniuchowania, jedzonko po wczorajszej imrezie zostało, obiadu nie gotuje i z domu się nie ruszam, no może z pieskiem na działkę:) Gerwazy widzę, że bardzo sceptycznie podchodzisz do wszelkich wspomagaczy, ale niestety czasem są one konieczne, clo przepisuje sie nie tylko, gdy brak jest jajeczkowania, ale gdy występuje ono zbyt wcześnie lub zbyt późno, jajeczka są lepszej jakości i progesteron się podnosi. Wcale nie trzeba być na monitoringu co 2 dni, wystarczy około 11 dc a potem po 14 dc sprawdzić czy pęcherzyk na pewno pękł, ja zwykle miałam 11dc juz piękny pęcherzyk i dostawałam jeszcze pregnyl na jego podrasowanie i pęknięcie, pregnyl to gonadotropina kosmówkowa. A śluz miałam wtedy piękny bo i owulki były piękne. Gerwazy te leki wcale nie mają takiego strasznego wpływu na nasz organizm, a mogą dużo pomóc, tylko zależy oczywiście gdzie tkwi przyczyna. A zresztą ja uważam, ze dla ciąży można sie poświęcić i trochę się podtruć ostatecznie:) Rachelka ja w jednym cyklu brałam o wiele silniejszy lek na wzrost pęcherzyków bo gonal,tylko w małej dawce i objawów też nie miałam żadnych chociaż panikara jestem straszna i zawsze ich doszukuje u siebie.A Twój sen no cóż matczyna intuicja jest niezawodna......
  5. Rachelka spokojnie clo bierze całą rzesza kobiet.On wpływa na produkcje jajeczek i ich jakość. Poprawia drugą fazę.A jak jest dobra owulacja to i progesteron jest dobry taka jest zależność.ja brałam podobny lek tylko pod nazwą tamoxifen, też się bałam, ale nie miałam żadnego objawu. Spokojnie bierz to clo tylko koniecznie na monitoring trzeba wtedy chodzić, bo czasem cysta może urosnąć. Rachela a co pan doktor na Twój wiek? I prywatnie byłaś jak rozumiem? A ja zabieram się za robotę bo dzisiaj znajomi przychodzą wieczorem na imprezkę. Ale to ni Ci z wesela więc będzie pewnie grzecznie dzisiaj;) Miłego dnia.
  6. No to masz Rachela orzech do zgryzienia.......Ja chyba bym nie pojechała......ale ty pewnie pojedziesz;) Pisz jak tam u gina tonica?
  7. Witam sie po świętach. Dzisiaj mam urlop i odpoczywam:) Biest szkoda, że @ przylazła, a jesli chodzi o Twój wiek to biorąc pod uwagę lata starań to masz rację, nie ma się czym cieszyć, ja jak zaczynałam tez byłam o wiele młodsza i jak widać nic z tego nie wyszło, dlatego bardzo Ci kibicuje i mam nadzieję, że kiedyś się uda i nie będziesz musiała czekać do 40.Już nie wspomnę o Moncheri co zaczynała starania o drugie w Twoim wieku, albo i wcześniej:( Rachela idziesz dzisiaj na wizytę do gina tonica? czekam na relacje ze szczegółami.......:) Teska miłego pobytu w PL:) Stefania chciałaś zostać pielęgniarką????? To ja Ci powiem coś lepszego....po liceum nie dostałam się na studia i poszłam do studium pielęgniarskiego i ukończyłam go.....a nawet zrobiłam staż po szkole.biorąc pod uwagę fakt, że na widok igły robi mi się słabo, na widok rany mam odruch wymiotny, do szpitala wchodzę tylko wąchając własną wyperfumowaną apaszkę to zrobiłam lada wyczyn chodząc do tej szkoły i powinnam nagrodę prezydenta za do dostać:):):) Ale nie martwcie się nie przepracował w tym zawodzie ani jednego dnia i nie skrzywdziłam żadnego pacjenta...... Ale umiejętność robienia zastrzyków wykorzystałam gdyż przed iui miałam gonal w brzuch i musiałam robić sama te zastrzyki, i z pregnylu też sobie robiłam, płakałam i robiłam:( Tylko ogromna chęć posiadania dziecka popchała mnie do tego kroku, na pewno w innych okolicznościach nigdy w życiu bym tego nie zrobiła. No to na razie miłego dnia:)
  8. Ale żeby nie było, że jestem taka małpa to napisze, że wiadomości o dwóch kreskach na tym topiku wprost uwielbiam:)
  9. SM a ja już mam sposób na takie gadanie, jak słyszę, że przydałoby się małe dziecko itp to ja to potwierdzam, oj przydałoby się przydało i to bardzo i ludzie nie wiedzą o co chodzi wtedy, nigdy przenigdy nie mam zamiaru nikomu tłumaczyć dlaczego mam jedno dziecko, mam i tyle......jak się tłumaczysz to dopiero kobiety dowartościowują się Twoją sytuacją, bo przecież one mają tyle dzieci ile chcą lub najczęściej i więcej niż chcą. I wtedy czują sie lepiej po prostu......a tak niech sobie myślą, że mam jedynaczkę z wygody, która ma wszystko czego tylko zapragnie;) jak zmarł teść wtedy teściowa mówi, oj biedne to wasze dziecko jak któreś z Was umrze to córka sama zostanie z tym wszystkim , wtedy jej powiedziałam tak: mamo prawda jest taka, że my nigdy nie możemy liczyć na pomoc brata M, bo każdy żyje swoim życiem i się przejmuje tylko swoją rodziną i w niczym jeszcze nigdy nam nie pomógł i pogrzeb i całą reszta i tak tylko na naszej głowie. No i teściowa już nic nie powiedziała A jeśli chodzi o ciążę topikowe to uważam, ze jeśli któraś dziewczyna jest z nami i pisze, interesuje sie problemami innych to jak najbardziej to akceptuje, natomiast jeśli ktoś tylko wpadnie pochwalić się jak ciąża przebiega i pisze tylko o tym, to ja osobiście uważam, że na takie tematy jest sąsiedni topik a nie ten. Ja pisze tylko w swoim imieniu i powiem szczerze, ze jest mi przykro, że mi się nie udało. Dlatego odeszłam z topiku ciąża po 40.
  10. ZA oknem śnieg.....ale ja lubię zimę. Moncheri na czarno piszesz to może już trochę lepiej u Ciebie. Miłej niedzieli życzę wszystkim.
  11. Kawka :) Za oknem plucha, ale to jesień przecież, dzisiaj mam plan sie nie przepracować. Kurcze Moncheri o co chodzi u Ciebie? Bo taki długo kryzys to jednak jakaś przyczyna musi być.......albo się przez lata nawarstwiło..... Zuzka no to krótko się staraliście jak od maja, ale fajnie, że się udało. Rachela pewnie śpi jak planowała. Dziewczyny ja wierzę w homeopatię, jak córka była malutka dużo chorowała i zaczelam chodzić do lekarki która tak leczyła, i efekty były naprawdę zaskakujące. Raz tylko miałą zastrzyki z antybiotyku jak na zapalenie płuc zachorowała, a wszystkie zapalenia oskrzeli homeopatią leczyłyśmy, to było niesamowite jak te kulki pomagały...........potem jak była trochę starsza dostała leki uodparniające jakś serie homeopatii i od tej pory tylko lekkie przeziębienia i zatoki ją dopadają.Ale to pewnie i zależy od lekarza jakie leki przepisuje i w jakich dawkach, nasza lekarka ciągle jeździła na szkolenie i sympozja z tej dziedziny i była naprawdę obcykana w temacie. Gdyby mi się cudem dziecko przytrafiło to tylko do niej bym chodziła.
  12. Zuzka beta jak na kilka dni po zagnieżdżeniu jest ok, progesteron boski, teraz tylko serducho usłyszeć:):):) Nie napisałaś mi jak długo staraliście się od ostatniej ciąży? SM ale teraz już chyba mniej sie denerwujesz? Moncheri czyli u Ciebie ciąg dalszy wojny:( Kurcze co to się narobiło, jakoś miałam wrażenie, że między Wami jest fajnie i udane z was małżeństwo. A wracając do gnoju to Gerwazy rozwaliłaś mnie :):):) Specjalnie for you: ............Obornik nawóz naturalny składający się z przefermentowanego kału, moczu zwierząt i ściółki. Zawiera on wszystkie składniki odżywcze potrzebne do rozwoju roślin oraz poprawia właściwości fizyczne gleby. A jesli chodzi o wapno to ja zawsze jesienią rozrzucam. Bylismy dzisiaj na zakupach , córka sobie kurtkę kupiła i buty, a ja nic...........:( Do końca roku urwała mi się dodatkowa praca i nie będzie już szaleństw :(A po nowym roku będzie tylko połowa płatna. No to ja idę do łóżeczka
  13. Witam się wieczorkiem a tu taka wiadomość:) Zuzka test przepiękny zazdroszczę Ci tego widoku, no i oczywiscie trzymam żeby wszytsko było ok i tak na pewno będzie, ale wierzę Ci, że masz stracha. Zuzka a tak w ogóle to jak długo sie staraliście od ostatniej ciąży, bo mi jakoś umknęło. Rachelka widzę, że męska decyzja podjęta do gina tonica idziesz? A u mnie nic ciekawego, @ się kończy powoli i tyle właściwie. Wczoraj przyleciał brat M z Anglii jest tam półtora roku i teraz zabiera tam swoją żonę i 2 córeczki, ciekawe jak to jest zaczynać wszystko od nowa? Ja już z pieskiem byłam i chyba idę spać. Patrzcie jesień na całego, ziąb i plucha.....A rok temu zaczynałyśmy ten topik, każda z jakimiś nadziejami....i co dalej tu tkwimy i nie możemy się przenieść na sąsiedni topik:( A ciąże jak zwykle dotyczą...... ale nie nas, a tak w ogóle to już nam się należy ta ciąża za wysługę lat i za to, że tak długo tu piszemy. Dziewczyny czemu Moncheri nas porzuciła???? Moncheri wracaj.... No to ja tyle zmykam do łazienki.
  14. Ivanka ja wapno kupuje w sklepie ogrodniczym i sypie go na wierzch już po przekopaniu jesienią. Jak masz możliwośc to postaraj sie o ten gnój bo naprawdę są widoczne efekty, ja nie używałam żadnych innych nawozów w sezonie. Gerwazy no i znowu poszalejesz na wyjeździe, ale szampan z rana ......szaleństwo jak dla mnie. Zaraz by mnie głowa bolała ;) Sm jak tam z córką? Zuzka filmy przed pracą????:):):) Kiedy @?
  15. No Ivanka zbiory mam imponujące, niestety nie mam gdzie tego przechowywać bo wiadomo jak piwnice w bloku, dlatego w tym roku wszystko przechowuje u rodziców w ziemnej piwniczce. Marchewki najlepiej się udały, ale właściwie wszystkie warzywa dorodne i okazałe. nawet mnie mój tatuś pochwalił i stwierdził, że uczeń przerósł mistrza:):):) tzn niby jego chyba;( bo my tak rodzinnie mamy ogrodowe pasje. Ale ale... nie ma nic za darmo, rok temu kupiłam obornik od sąsiada, własnoręcznie rozrzuciłam go na warzywniaku. potem sama przekopałam, na wierzch rozrzuciłam jeszcze wapno z magnezem. wyrzucam tam też popiół z ogniska, no i oczywiście w sezonie wszystko pięknie opielone. A ziemia u mnie nie najlepsza raczej tzw ił można powiedzieć, ciężka i lepiąca, a latem skorupa się robi i muszę się tam nieźle namachać. A tak w ogóle to jutro znowu ten za przeproszeniem gnój będę wywalać a potem przekopywać, mój M nawet nie chce o tym słyszeć:) Dziewczyny co się dzieje z Moncheri chyba ją mega chandra dopadła, trzeba ją jakoś wywołać, najlepiej jakby jakaś pomarańcza wyjechała ze starymi babami, albo coś w tym stylu.
  16. SM trzymam mocno kciuki za Was jutro. Spania na materacu nie polecam, lepiej do kuzynki jedź.Powodzenia Wam życzę.
  17. Jestem i ja ze swoim @, właśnie mnie dopadła:) Złudzeń nie było więc rozczarowanie takie jak co miesiąc mniej więcej...................... Za oknem mgła jak mleko, weny brak, humoru brak.....zaraz jadę na działkę warzywa wykopać, bo mnie niedługo zima zaskoczy. No do wieczora koleżanki.
  18. Witam się w letni poranek:) Pogoda cudowna, Rachela gdzie na wycieczke pojechałaś pochwal się:) Biest jak po imprezce.A odnośnie tego jajnika to tak jak pisze Zuzka nieraz już ciąże były......Teska a ty wczoraj też starania uskuteczniałaś może już w ciązy jesteś......:) Stefania a co tam u ciebie? SM ja też mam nadzieję, że tylko na strachu się skończy. A gdzie Gerwazy, Moncheri, Ivanka i reszta bandy;) A ja po imprezce bez kaca tym razem, goście siedzieli do 4,30 nad ranem.........nie wiem jak sąsiadom w oczy spojrzę, bo głośno było jak diabli.......Dzisiaj dzień lenia mamy w związku z tym jedzonko po wczorajszym zostało i obiadu nie gotuje, jak M wstanie śniadanie i na działkę na słoneczko ruszamy, a potem do nocy leżakowanie i filmy w łóżeczku :) chwilo trwaj.......:)
  19. Ja też od dawna na nogach. Wpadłam tylko na kawkę bo dzisiaj w domu parapetówka i przychodzą państwo młodzi z wesela:) oj bedzie się działo......Od rana gotuje i przygotowuje jestem na etapie krokietów do barszczu, wczoraj rybke po grecku już zrobiłam, dzisiaj blok czekoladowy i wafle, a szybkie przystawki po południu zrobię, a tu jeszcze chatę trzeba ogarnąć i zakupy i milion innych rzeczy. Mam nadzieję, że impreza bedzie udana. Wstrętny @ zbliża się już ją czuje na plecach, pewnie jutro w nocy lub w poniedziałek, miałam zatestować dla sportu ale nie mam testu, może w następnym cyklu, póki co nie mam złudzeń, nawet wódkę będę piła. Pozdrawiam was i miłego dnia życzę, a pogoda rzeczywiście przecudna.
  20. Nie smutaj się Rachelko:):):) My Cię tu bardzo lubimy i tęsknimy okrutnie jak Cię nie ma:):):) Ja już idę spać , dobrej nocki po raz drugi dzisiaj Wam życzę.
  21. Rachela to Ty tak po tajniacku testy robiłaś i nic koleżankom nic powiedziałaś:( Ile jeszcze Ci zostało tych testów?
  22. Witaj Rachelko, fajnie, że jesteś:) SM też wywołana do tablicy zgłosiła się. Gerwazy chyba za dużo się naczytałaś o tych skutkach ubocznych invitro, przeciez leki na stymulacje nie są groźne, przed iui pewnie też je będziesz brała tylko w mniejszych ilościach. A potem na podtrzymanie progesteron wiele kobiet bierze go i bez in vitro, nic strasznego moim zdaniem, ja miałabym może trochę moralne obawy, że ingerencja i takie tam....ale pewnie zdecydowałabym się gdybym miała 36 000 na zbyciu, bo pewnie ze 3 podejścia trzeba by było. Ale każdy Gerwazy musi się rządzić swoim rozumem i sumieniem dlatego w pełni akceptuje twoją decyzję, że nie chcesz i już. A ja bym chciała i nie mogę.........
  23. A może i owulacyjne kupię to będziemy miały podwójną radochę:) No to lece z pieskiem , będę za 10 minut pożegnać się.
×