Karmi_

Ech coś czuje, że Twój M oszaleje na tym wyjeździe......

SM ja wiem, że nie wskoczysz nagle w skąpe bikini, ale na noc jakąś zwiewną koszulkę to na pewno znajdziesz lub jakiś peniuar czy jak to się tam nazywa.A przynajmniej pończochy samonośne to robi wrażenie ;)

Dziewczyny przez tą Krysię to się muszę dokładnie wczytywać w wasze posty bo wasza wyobraźnia nie zna granic, Stefania :):):)Padłam:):):)

Biest albo sobie balkonik doczepisz do motoru......

SM bardzo się cieszę, że nareszcie konkrety w sprawie wyjazdu, nasza Rachelka jest faktycznie nieoceniona w tej kwestii, no i faktycznie teraz jakieś fajne wdzianko na nockę i mam nadzieję nie pogardzisz lampeczką wina czerwonego;)

Moncheri no nareszcie, uwielbiam te pomarańcze zawsze Cie z krzaków wywołają:) Widzisz my tu jakoś ciągniemy ten topik, ale Twoja obecność wręcz pożądana. No i jakoś nie pomyślałam, że faktycznie musimy się tym naszym chłopinom podobać skoro nas jeszcze nie zostawili:) Magdalenka no to teraz czekać na owulkę z prawego jajnika, a w między czasie ziółka. Jeżeli chodzi o placki ziemniaczane to też robiłam tylko dla siebie:):):) Ale mnie mdli do tej pory i jak obiecałam nic już dzisiaj nie zjem.

magdalenka ja byłam przekonana, że to ciąża teraz mi głupio, że Cię tak podpuszczałam, nieraz czytałam o ciążach po laparo w pierwszym cyklu. ale może jednak jeszcze nie wszystko stracone, jak to mówią małolaty nie ma @ jest nadzieja:) U mnie za to @ w pełnym rozkwicie, właśnie nasmazyłam sobie placków ziemniaczanych, objadłam się, ale to mój ostatni posiłek dzisiaj. Oj Krysia Krysia masz prawo do swojego zdania a ja mam prawo mieć go w du.......ie Idę łazienkę sprzątać.

Aleście sie sklonowały dziewczynki:) magdalenka rzucaj te grzejniki i goń po drugi test, a jak bedzie niepewny to zrób bete. Nie wiem który masz dc, ale już chyba po terminie jesteś to możesz zrobic o każdej porze dnia i nocy a będzie wiarygodny. Póki co gratuluje cierpliwości.

Witam się z rana ja urlopowiczka. Rachela i Ivanka miłej pracy, pozostały dziewczynkom też miłej pracy, ale wiem, że Wy możecie w pracy być na topiku. Moncheri no święty duch.....no, ale dobrze, że chociaż tyle. Tessa ja brałam w tym cyklu wit B6 ale 50 mg, bo jakoś 100 bałam się, ale od dzisiaj będę brać po 100. Mi się w sumie cykl nie skrócił bo trwał 27 dni co u mnie raczej jest normalne i na MPS też mi nic nie pomogła, ale może za mała dawka była? Gerwazy żebym Cię nie musiała do tablicy wywoływać po południu....czekam na relacje w sprawie armii M. Magdalenka słów mi brak do Ciebie, nie mów, że śpisz w taki dzień. A u mnie @ już rozkręcona, dobrze, że przynajmniej sie ochłodziło, bo wczoraj było u nas 36 stopni w cieniu i już wiem co to naprawdę znaczy żar z nieba. W nocy jakieś wichry wiały a rano już całkiem chłodno i przyjemnie. To na razie tyle. Aha a Ewa to chyba miała lecieć do Irlandii jak pamietam.

Ja też padnięta jestem, właśnie zaczęła mi delikatna @ jutro rozkręci się na maksa franca jedna :( policzyłam dzisiaj mam 27dc, nie jestem zdziwiona wcale bo jak co miesiąc wymęczyła mnie strasznie, ja już wolę samą @ niż tydzień przed nią, jestem napeczniała, cycki bolą brzuch boli, sił brak, a za 4 dni poczuje się jak nowonarodzona. Magdalenka ja myslę, że jutrzejszy test to tylko formalność, ale ja bym nie wytrzymała do jutra na Twoim miejscu. Gerwazy nie martw sie o owulację przy ivf , tak Cię podrasują, że wyhodujesz całe mnóstwo jajeczek i tak raczej nie robią na naturalnym cyklu. Czyli masz jakąś perspektywę przynajmniej. Rachelka odliczałam Ci minuty dziś wirtualnie przed 15 :) Dobranoc idę spac bo co ja dzisiaj mogę ? ;)

No właśnie Gerwazy jakoś Cię nie było, napisz jak tam badania Twojego M robił? Stefania a Ty już chyba trochę jeździłaś wcześniej skoro tyłek nie boli. Magdalenka no weź coś napisz, coś czuje, że bedą dobre wieści. My zaraz jedziemy, maluchów nie bierzemy bo chyba za duży upał, boję się żeby udaru nie dostały, jedziemy we trzy i poszalejemy troche w wodzie i poopalamy się. A po południu jeszcze raz z panią mamusią i maluchami. Moja teściowa słodka jak miód, przemiła po prostu, ale ja tam swoje wiem..........;)

No i właśnie tego się Ivanko boje, że się rozleniwie a potem bach koniec wszystkiego. Dlatego muszę się rozleniwić jak najwcześniej:) Kurcze ale motam.....jabłek nie smażę, póki co idę w miasto i w odwiedziny do mojego M do firmy. Upał chyba ma być u nas 35 stopni w cieniu, jak tu wyjść z chaty. dziewczynki pracujące a wam w takie upały nie skracają pracy, bo u nas jak wysokie temperatury to pracuje się godzinę krócej.

Dziewczyny powiem szczerze, że jeszcze nie zaklimatyzowałam się na urlopie, coś mi karze wstawać od kompa i lecieć, siedzę tu już od 2 godzin, czytam wiadmości, pogody i wszystko po kolei. Mam nadzieję, że przyzwyczaję się do tego, że nic nie muszę :) A muszę zaraz jabłuszka zesmazyć i zawekować.....i cały czas się boje, że mi ten urlop zaraz zleci...kurcze, ale jestem głupia, ale kiedyś coś tam czytałam, że trzeba czasu na akceptacje sytuacji i takie tam..... Stefania no nie mogę, ale dałaś na tym rowerze, ja kiedyś przejechałam 35 km i uważałam, że rekord świata pobiłam. No i pewnie miło było. Ivanka Ty też w pracy siedzisz, ale prznajmniej w weekend było fajnie, masz co wspominać. No i może jest jakieś przsilenie bo ja się kiepsko czuje fizycznie, ale to raczej wina zbliżającej się @ Ja mam dzisiaj plan z córką jej przyjaciółką oraz małymi kuzynkami na działkę pojechać na baseny, zaproponowałam teściowej specjalnie, że ich zabiorę, żeby ona odpoczęła, bo tak naprawdę nie uśmiecha mi się z panią mamusią codziennie tam jeździć, na szczęście łyknęła haczyk i zgodziła się zostać w domu;)

Witam się urlopowo:) Rachela ja myślałam, że Ty wczoraj z łóżka nie wychodziłaś, a tu proszę u cioci na imieninach......ale jak rozumiem M wykorzystany na maksa? magdalenko no to będę czekać z niecierpliwością na wynik testu i oby ten poniedziałek był dla Ciebie szczęśliwy. Biest kiedy dzwonisz do kliniki? SM powiem Ci, że ja już nie mam takich staraniowych dołów, raczej to już chyba smutna obojętność, tylko czasem tak sama siebie sie pytam dlaczego tak się dzieje i czemu to ma słuzyć, ale staram się tego zbyt często nie rozkminiać, tym bardziej, że mój M raczej nie dołuje się z tego powodu, to przynajmniej nie muszę jeszcze jego mieć na głowie. Ja staram się tak jak Stefania cieszyć się z tego co mam i w tym szukać zadowolenia. Dobra koniec smutków, urlop rozpoczęty :):):):) I bardzo się cieszę, że w taki upał nie muszę siedzieć do 15 w pracy. Ivanka gdzieś Ty?

Witam was koleżanki kochane:) Jak tam u was weekend minął? Racheli to nawet nie pytam bo to raczej oczywiste ;) Moncheri no nareszcie się odezwałaś, coś ostatnio często doły Cię łapią, pewnie związane jest to z upływającym czasem i myślami, że może się jednak nie udać. Ja w sumie mam tak samo, na głowę wiem, że już po ptakach, ale w sercu gdzieś tam malutka nadziejka się tli, ale i ta już coraz mniej :( Wiem, doskonale, że moja czy twoja sytuacja jest zupełna inna od dziewczyn, które starają się niedługo, one mają jeszcze szanse, ja już po 2 latach wiedziałam, że się nie uda. A tak szczerze jak zaczynałam starania kilka lat temu to był sierpień i dałam sobie wtedy 4 miesiące ......................naiwna :(:(:( miało być do grudnia, a jak się nie uda to basta, śmiać mi się z siebie teraz chce, ale z drugiej strony większości par ten czas wystarcza. W każdym razie mamy lipę w tym temacie, ale nie zapominaj, że jesteś rok młodsza ode mnie. Magdalenka czekam z niecierpliwością na jutrzejszy test, mam nadzieję, że z wypasionymi krechami. SM, ale postępy u Ciebie, a M staną na wysokości zadania. Biest a czemu @ tak wcześnie ? ale pewnie i tak na tabletki zaraz przechodzisz przed stymulacją, no to chyba zaczyna się........ A ja jestem padnieta po weekendzie, bo oprócz wszystkich szaleństw mamy jeszcze z teściową pod opieką córeczki szwagra bo on jest w Anglii, a jego zona poleciała do niego na tydzień, bo im się trochę związek posypał, ale lada chwila zabiera tam żonę i dzieci do siebie. A te małe nocują wprawdzie u teściowej, ale w dzień są z nami i jak jestem ja i córka to one tylko z nami chcą być i nawet się babce dotknąć nie dadzą, oczywiście wiecie jak się czuje z tym jak pomyślę, że mogłabym mieć takie swoje szkraby :( ? Teściowa coś cały czas podgaduje, że i nam by się takie przydały, już jej chyba powiem, że gdyby to ode mnie zależało to dawno bym takie miała, ale pewnie gały postawi, bo myśli, że my tak ze swojej woli mamy jedno. Dobra idę bo coś smęcić zaczynam, ale to raczej normalka bo @ już za rogiem się czai.....czy ktoś mi może powiedzieć dlaczego ja nie mogę zajść w ciążę ????????????????????????????????????????????????????????????????????? pa pa.

Dzisiaj późna kawka, ale zapraszam:) Rachela, ale Twoja owulka wytresowana, super, że poczekał na M, no i fajnie, że pomagasz SM w znalezieniu miejsca, ja to noga jestem chyba nie mam zdolności logistycznych. SM ja to tylko duchem mogę Ci pomóc, ale bardzo się cieszę na Twój wyjazd, w sierpniu bedzie wolny dzień w tygodniu i może M weźmie wolne to mielibyście kilka dni. Stefania nawet mi nie mów o tych boćkach bo mnie trafia na samą myśl, całą wiosnę i lato kręciły się kolo mnie i pewnie jaja sobie ze mnie robiły, teraz mam ich w nosie, jeden przechadza się blisko mnie jak rano chodze z psem, już mu raz nawkładałam porządnie epitetów, ale one mają mnie daleko w d..., ja ich też, już mu to powiedziałam zresztą, naprawdę. Tessa kochanie ja tak naprawdę nie wiem, który mam dc. wiem, że @ ma przyjść we wtorek lub środe, u Ciebie też? A na obolałe plecy może masaż ?:) Gerwazy no coś Ty jeszcze tak nie zgłupiałam, żeby na urlopie zapitalać, póki co robimy przygotowania, tzn trochę wynosimy, trochę przenosimy, zamawiamy meble itp... a grubsze roboty dopiero na koniec sierpnia. Na wakacje rzeczywiście nie wyjeżdżmy, bo jednak kasy pójdzie ogrom na remont, a zresztą mój M chce pracować;) Ale Jak już się chwaliłam 100 razy mamy super działkę rekreacyjną z basenen, boiskiem i całe lato tam siedzimy także wypoczynek mamy na codzień praktycznie, a córka wyjeżdża z przyjaciółką i jej rodzicami także też wypocznie. Biest to ta sąsiadka co się do ciebie dobierała ?;) Fajnie, że masz takie rozrywkowe kumpele u mnie w bloku same sztywne nauczycielki ;( U mnie oczywiście objawy przed @, zaraz idę piec szarlotkę. Po południu do znajomych na grila, ale ze szwagra maluchami także spokojnie i bezalkoholowo , a wieczorem.......nocujemy z M na działce bo wczoraj wywieźliśmy tam kanapę z domu i teraz można tam nocować w domku drewnianym, aż się boję jak to będzie, oczywiście piwko i te sprawy obowiązkowo:) Miłego dnia

Gerwazy jak ja Ci zazdroszczę sportowego ducha , też bym chetnie coś porobiła w tym kierunku ale mi się nie chce:( A w ogóle to nic nie piszesz czy Twój M był na badaniach, bo chyba miały być 1 go? A owulki mogłaś nie mieć jeden cykl, to całkiem normalne, lub też była na początku cyklu. SM jak plany? Szkoda, że Moncheri się nie odzywa :(

kawka z rana podana:) Jakoś rano się obudziłam i nie mogłam zasnąć już i przynajmniej mam chwilkę żeby do Was napisać. magdalenko mam nadzieję, że paskudna @ Cię jednak nie nawiedzi. Tessa ja też w tym cyklu na wit b6, dzisiaj chyba 23 dc i niestety brzuch boli jak co miesiąc, jestem jakaś napuchnieta i w ogóle wszystko jak co miesiąc, pryszcze na gębie no i apetyt jak u wilka, czyli zostało mi tylko czekać na znienawidzoną@. Rachela no to się będzie działo w weekend, czyli M prosto na uwulkę będzie, bo chyba dzisiaj wraca?I policz sobie dokładnie ile dni masz fazę lutealną. Ivanka ja na urlop idę na 3 tygodnie i nigdzie nie wyjeżdżamy bo po pierwsze spore zmiany i remont w domu na się szykuje a poza tym mój M otworzył w tym roku swoją firmę i nie chce tak od razu zamykać na kilka dni, konkurencja nie śpi ;) Biest a Ty nie chodzisz teraz do pracy, że takie sielskie życie prowadzisz? basenik, kawka..............no super. No to miłego dnia wam zyczę dziewczynki i obiecuję, że po niedzieli będziecie miały mnie dosyć:)

Biest no szykuj gniazdko bo niedługo........ MonCheri chyba naprwdę zaraz na pomarańczowo napiszę, że stare baby itd....może się odezwiesz wtedy. Rachela to Ty niezła organizatorka jesteś, jakby co w przyszłym roku zgłoszę się do Ciebie to mi jakiś wyjazd zaplanujesz. Ivanka też się niby cieszę, że ide na urlop ale jeszcze jakoś tego nie czuję. Stefania to miłego wypoczynku nad Bałtykiem. SM Ty masz dobry kontakt z córcią to faktycznie jedźcie gdzieś razem, a M pewnie pożałuje i może też pojedzie z Wami. Na razie uciekam jedziemy z psinką do fryzjera:)

Witam się na chwilke. SM przytulam i nie wiem co Ci poradzić, no dół i tyle.....( Gerwazy no Ty to mnie rozbrajasz na całego, a w ogóle co to za książka? a Ty chyba jaką celebrytką jesteś ;) No i czekam na wiadomości jak twojemu M wyniki wyjdą, tylko zróbcie wg norm WHO czyli z morfologią, bo czasem jest dobra ilość i ruchliwość a morfologia do kitu. Rachela no może jeszcze owulka w drodze i jejeczko poczeka na tatusia:) Ivanka a Ty co porabiasz? Stefania bardzo się cieszę, że trochę się odzywasz brakowało mi tu Ciebie. Ja od poniedziałku na urlop idę to będę pisała na pewno więcej. Aha Rachela ja mam taka dietę jak Ty tzn w pracy pieczywo chrupkie, pomidorki i takie tam a w domu czekolada, lody i słodkie bułeczki.... Dobrej nocki kobietki:)

Tessa no poczytałam trochę o tym magnezie i już nic nie wiem, bo ja zrozumiałam, że on raczej pogarsza śluz i lepiej go brać w drugiej fazie cyklu, magnez biorą kobiety które chcą zakończyć laktację. Rachela magnez może jednak wydłużyć cykl.....jesli był on skrócony z powodu niedoboru magnezu:) A może u Ciebie tak właśnie było. Idę spać, nie na moją głowę te mądrości.

Rachela, Tessa ma racje plemniczki potrafią przeżyć kilka dni w odpowiednich warunkach, także dzisiaj na do widzenia zróbcie to koniecznie. Tessa ja już mnóstwo czytałam, ale nigdy nie słyszałam, żeby magnez pić na poprawę śluzu, a skoro masz co drugi cykl ładny to może i owulka jest co drugi cykl? Robisz testy owu ? Na śluz na pewno wiesiołek i to 3 razy na dzień, lub siemię lniane lub flegamina też działa ale nie wiem czy to dobry pomysł tak pić flegaminę. A u nas od południa burze, dobrze, że popadało no i oczywiście znalazło się 4 godzinki pogody na grila i basen:) Jutro do pracy :(

Kawka podana:) Dziewczyny jaki upał u nas, ale jak pisze Moncheri pewnie chłód już idzie. Susza straszna trawnik już wysycha musimy podlewać. Moncheri masz rację kiedyś babcie przed 40 standard, moja babia została babcią w wieku 37 lat:) Gosia gratulacje, po sąsiedzku jest topik dla oczekujących i super dziewczyny, ale pewnie to wiesz:) Ciesz się ciążą i trzymam kciuki żeby teraz było wszystko ok. Pewnie aniołkowe mamy przeżywają swoje straty, ale za to mają ogromne szanse zaraz być w ciąży. dziewczyny ja nadal biorę wit b6, ale niestety na moje dolegliwości przed @ raczej nie pomogło, mam 20 dc i niestety pojawiły sie objawy jak co miesiąc, ale kurację będę przeprowadzać 3 miesiące. Stefania ja dzieci ze swojej rodziny jak najbardziej akceptuje i rozpieszczam, ale jak spotka się 3 mamusie mające małe dzieci to raczej przykro mi się robi, one mają prawo cieszyć się dzieciaczkami i ciążami, ale to ja mam problem i po prostu wolę tego nie słuchać. Wiem też, że czasem mamuśki nie mają w ogóle taktu, kiedyś na pewnym spotkaniu było małżeństwo, które stara się kilka lat o pierwsze dziecko, a 3 mamuski siedziały koło niej i ciągle o dzieciach rozmawiały a jedna o ciążowych objawach, widziałam jak jej było przykro, a ta w ciąży to już przeginała, ja wiem, że jeśli ktoś nie miał problemu z zajściem to nie rozumie co to znaczy ale myslałam, że troche taktu i współczucia powinna mieć kobieta w ciąży i nie raczyć bezdzietnej relacjami z USG.W każdym razie ta bezdzietna niedługo wyszła a ta w ciąży głupio się pytała czemu :( Miłego dnia robaczki.

Rachela to sobie torbę w razie czego przygotuj i kosztowności do zabrania :):):) A mi sie sniło, że w ciąży jestem, i pewnie moj sen jak i Twój nie spełnią się.

dziewczyny wstawać kawka:) Moncheri kochana nareszcie jesteś i to ze swoimi boskimi tekstami, ech..... jak ja Cie taką lubię:) Rachelka jakie te Twoje chłopaki grzeczne i sprzatają...super. stefania jak jeszcze raz znikniesz to Cię znajdę...;) stefi ja też uczę się żyć z myslą, że się nie uda, choć ciągle ta głupia nadzieja gdzies tam sie tli, masz rację trzeba sie cieszyć z tego co mamy, ja już powoli zaczynam, tylko mam jeszcze plan żeby z czasem bliżej się skolegować ze znajomymi którzy nie maja małych dzieci, bo to jest jednak dołujące. W sumie to znajomi z męża dawnej pracy, a że razem nie pracują już to i więzi mam nadzieję się ochłodzą. Ostatnio spotykamy się częściej ze znajomymi bez dzieci lub z dużymi i jest o niebo fajniej, musze sie tego trzymać skoro nie dołączę do krzyczących mamusiek. Ivanka ja też czytałam ten artykuł w TS 9 u fryzjera:) , no i co z tego? Z moich badań wynika, że do menopauzy jeszcze daleko, a ciąży i tak nie ma:( A w ogóle to jak nalewka, nie wypiłaś spirytu? Biest czy Ty kochana zdajesz sobie sprawę, że październik tuż tuż? SM ale masz fajnie z córcią, moja to by chyba nie reflektowała na wypad ze mną, ona to zdecydowanie towarzystwo swoje. Ale w sumie nigdy jej nie pytałam to nie wiem. Gerwazy chyba musisz zmienić sobie nick:):):):):) napisz mi kobieto czy byłaś w końcu u gina? Coni a Ty znowu przepadłaś? jakby co to pozdrawiam wszystkie dziewczynki i miłego dnia ja idę piec szarlotkę w taki upał bo mam reklamówę jabłek ze wsi. Pa