Karmi_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Karmi_
-
Pozdrawiam wszystkie pracujące przede wszystkim, u mnie lenistwo ciąg dalszy. A na dworze nadal ziąb i 10 stopni...a miało być tak pięknie:( Biest Ty już pewnie laska na maksa..sport solarium. Mi osobiście podoba się opalone ciało, teraz twarzy w ogóle nie opalam krem z filtrem 30, ale nóżki to obowiązkowo muszą być brązowe latem bo ja tylko w krótkich spódniczkach w sezonie chodzę to z białym nogami nie bardzo. Moncheri nie wiem dlaczego ale cały czas śmiać mi się chce z Twojej du...:)może fotke na NK????? :):):) Lili a gdzie Ty pracujesz, że wolisz dzisiaj na stojąco i tyłek oszczędzasz.....bo ja mam niezłe skojarzenia:):):):):):):):):) Ivanka fajnie wolne spędzasz. Stefania Teska SM???? My jutro znajomych zapraszamy na piwko ale do domu bo na działce zimno i sezon jeszcze nie otwarty nie możemy się wyrobić, bo sporo zaplanowaliśmy na tą wiosnę. Niedługo idziemy z psiakiem naszym do weta na szczepienie i przy okazji coś na kleszcze dostanie. dziewczyny czy macie doświadczenie z kastracją psów bo my chyba musimy to zrobić, bo nasz niby kanapowiec shiz tzu ale bardzo terytorialny i władczy pogadam dzisiaj z wetem.
-
ja też już na nogach oczywiście i po spacerze z psem i kawka już wypita. Za oknem deszcz pada i zimno i .....lipa z dzisiejszych planów. Ale wczoraj powspominałyście dziewczyny...ja się podpisuje prawie pod wszystkim, zwłaszcza pod poparzonym czołem od lokówki, malować się nie śmiałam całe liceum. Muzyka ta sama no i w ogóle jakbyśmy w jednym domu chowane były:) Ivanka rozumiem, ze nie masz ochoty na świętowanie, może jeszcze będzie okazja zrobić taką imprezę, rok temu miał tak wyglądać wieczór panieński, ale na szczęście wszystko się rozmyło bo w co ja bym się ubrała???? I skąd taką grzywkę bym wzięła;)? Lili zaczynam podejrzewać, że mieszkasz w jakiejś wypasionej rezydencji.....1 ha ogrodu, palmy....fiu fiu:) no i ogrodniku nie wspominam. Kwaśna Mandarynka za Twoich czasów były już tylko remiksy bo TY młodsza jesteś kochana:) Coconut ja nad @ nawet się nie zastanawiam i to nie z powodu zajęć, brzuch mnie już tak napier.....la, że nawet mi przez myśl nie przejdzie, że mogło się udać. Mam ogromnego Pmsa, pryszcze na buzi i szyi, wszystko jak co miesiąc. Przez ten ból brzucha nawet nie mogę w pełni wolnym się cieszyć:( Dla mnie temat w tym cyklu jest już skończony i niestety starania tez już mają się ku końcowi. A tak w ogóle to miłego dnia.
-
Ivanka bardzo Ci wspołczuje z powodu taty, mam tylko nadzieję, że nie cierpi. Na targi chetnie bym się wybrała, już się tam widzę:) Lili mnie tez tata na siłę do prac działkowych zaprzęgiwał,potem tak z 10 lat temu próbowałam u mamy swoje grzędy zrobić, ale nigdy mi się nie złożyło żeby je opielić;) a teraz.......tyram jak głupi osioł na tym polu, wyglądam tam jak chłop małorolny i dopiero tam czuje się szczęśliwa...a potem latem można się ubrać w seksowną sukieneczkę i w niedzielę korzystać z luksusów:) Jolka przecież Ty masz długie cykle, czyli 12 dc pęcherzyk 10 mm to nie tragedia byleby byl dominujący, ciekawe jak endometrium u Ciebie bo to ważne, widać w której jesteś fazie cyklu. ja bym nie rezygnowała kup test owulacyjny i od jutra lub pojutrza rób zobaczysz czy masz owulację. Coconut a wcale się nie przejmuj pomarańczą ja myślałam, że rano monitor kawą zapluje jak to przeczytałam, najbardziej podobało mi się o tych celebrytach na wiosce:):):)
-
Ivanko od jutra masz już wolne? Do poniedziałku ma się rozmumieć:) No to bedziemy się witrualnie wspierać przy robieniu warzywnika, muszę sobie rozłożyć go na przynajmniej 2 dni bo sama kopię a sporo tego u mnie.dzisiaj będę krzaki truskawek oporządzać tzn suche liście wycinać, moje rosną na folii to tylko raz w roku trzeba przy nich pogrzebać, a pewnie i bez tego by się obyło. Rachela póki co u nas pogoda zupełnie przyzwoita, słońce przebija się przez chmury, jest ciepło i przyjemnie, nie wiem jak w dalszej części dnia... Gerwazy co u Ciebie? Pozdrawiam
-
Witam i na kawkę zapraszam. Pomarańczowa ale wypaliłaś z tą akcją.....ja nie czytam juz od 15 lat odkąd dziecko urodziłam coś mi się zablokowało choć w wcześniej i w ciąży pochłaniałam książki. Kiedyś czytałam mnóstwo a moje życie wcale nie było bardziej wartościowe to sposób na zabicie czasu jak każdy inny, kto lubi proszę bardzo mi już przeszło. A co kogo obchodzi co kto czyta i czy w ogóle czyta? Lili ale pewnie masz ciałko odnowione teraz tylko na M czekać:) A nigdy nie miałaś ochoty popracować w ogrodzie, dla mnie to najlepszy relaks na świecie, mogłabym godzinami tam coś robić. A rośliny w swoim ogrodzie staram się znać z nazwy przynajmniej, choć jest ich tam pewnie dziesiątki ale to moje hobby ( po tatusiu;). Jola nie zapomnij powiedzieć co u gina? Ja zaraz muszę wysiać cukinię do doniczek potem pozałatwiać parę spraw a potem działeczka:):):)
-
Ja też witam nową koleżankę Kasikon. Zapraszamy do nas na dłuższe pogaduchy:) Moncheri ja tam się mogę zamienić na M tak na jakiś czas oczywiście, może taka zmiana przyniosłaby nam po niespodziance:) Kwaśna Manndarynka na pewno u Ciebie problem jest z wyregulowaniem hormonow, ale na pewno szybciutko bedziesz w ciąży. Jola no no ilośc drzew imponująca..nawet jak dla mnie, dacie radę z posadzeniem.czekam jutro na więsci od gina przynajmniej telefonem coś napisz. A ogrodniczka jestem strasznie zapalona to jedyne co ostatnio trzymam mnie przy życiu;) Oj dokupiliśmy jeszcze dzisiaj okazów, ale na naszej działce każda ilość to i tak za mało. dzisiaj 8 iglaków, 6 wierzb iva, 1 japońska, 8 skalniaków i 6 palisad, 2 róże pnące...a to oczywiście nie pierwsze zakupy tego roku i pewnie nie ostatnie.
-
Mila dawaj dalej:) a kiedy tam jedziecie? Mila ja też cudzych dzieci nie uwielbiam mówiąc delikatnie, ale swojego pragnę bardzo bardzo, Ty jesteś młodsza masz czas możesz liczyć na cud i jechać spokojnie na furmance...u mnie to już właściwie koniec starań :( może jeszcze miesiąc lub dwa....ale kasa się już kończy na ten cel i u nas w PL mój wiek już raczej nie podchodzi pod leczenie bez invitro, tym bardziej, że nasienie mojego M raczej nie daje zbytnio szans. No nic koniec smętów jadę na działkę na 2 godz.
-
Biest miłego dnia mimo wszystko, a badania i tak bedziesz musiała pewnie powtórzyć, najważniejsze, że jesteś do gina zapisana. Kwaśna Manadrynka napisz koniecznie jak po wizycie i idź na to spotkanie z dziewczynami, nie da się żyć inaczej ciąże będą zawsze koło nas. Jolka następnym razem jak opryszczka będzie się zaczynała od razu smaruj maścią zoviraX, jest rewelacyjna specjalnie na wirus opryszczki po 2 dniach tylko czerwona plamka zostaje jak wczesnie zaczniesz smarować, ja mam tego wirusa od dziecka i bardzo często mam opryszczkę, ale od kilku lat mam smaruje zoviraxem i od razu co innego, inaczej wykończyłabym się z tymi opryszczkami.Jak tam u Ciebie jajniczki bolą:)Jutro zobaczymy co tam urosło. Ivanko jestem, faktycznie pospałam sobie dzisiaj długo i dopiero teraz kawkę pije, ale super w domku, a jesli chodzi o twojego M, to już kiedyś pisałam Moncheri , rzucenie palenia to ciężka sprawa, sama kiedyś paliłam i zrobiłam kilka podejść zanim rzuciłam całkiem, nie czuj się oszukana to nie zdrada tylko tak działają mechanizmy uzależnienia, wierć mu dziurę w brzuchu aby dalej nie palił i wspieraj go bo to naprawdę ciężki czas. A ja ma dzisiaj mnóstwo planów, ale pewnie g...zrobię;) U mnie już od wczoraj prawdziwy PMS się zaczął, teraz mam codziennie problem jak ja pójdę teraz do prof i powiem mu, że się nie udało.....obecnie to mój największy problem...no głupia jestem wiem.Nie wiem po co mam iść do niego w 12 dc bez stymulacji??? Dziewczyny jesli chodzi o ciążę obcych mi osób lub z pracy to one w ogóle mnie nie wzruszają, nawet im brzuchy mogę głaskać, ja mam problem z ciążami z najbliższego otoczenia, bo nie wiem jak to się stało, ale przez ten czas kiedy ja się staram u wszystkich naszych znajomych urodziło się dziecko, nie wspomnę, że gdyby mi się wtedy udało to byłabym pierwsza, przez te lata co jakiś czas muszę dowiadywać się o ciąży którejś z koleżanek, teraz mam inne koleżanki ale obydwie w najbliższym czasie będą się starały o dziecko i mówią to oficjalnie, nie wspomnę o mojej siostrze. Tylko Ci z Zakładu Pogrzebowego mają już 2 nastolatków i więcej nie chcą i raczej z nimi będę się trzymała bo dziękuje bardzo za spotkania towarzyskie, gdzie jest maleństwo ......taka silna to ja nie jestem niestety:( Dziękuję tylko Bogu, że ciąże dalszych znajomych, celebrytów, sąsiadów itp są mi obojętne, a nawet cieszę się z nich czasem.
-
Witam i na kawkę zapraszam. Wczoraj z urodzin wróciliśmy późno, ale sama podróż 2 godziny zajmuje.Był tort i pyszne jedzonko oczywiście:) U nas od rana dzisiaj pada, ale ja się bardzo cieszę bo na działce już się sucho robiło, zresztą wysypałam nawozy to jak najbardziej wskazany deszcz, przynajmniej to po mojej myśli.....No i od jutra wolne od pracy cały tydzień :):):) Nie wiem co mam robić z tego szczęścia. Jola pęcherzyki dopiero rosną to staraniami nie musisz się jeszcze stresować, ale dobrze by było, żeby przed godziną W mieć abstynencji około 3-4 dni bo dłużej to też niezbyt dobrze raczej. Czekam z niecierpliwością na wtorek, a jesli chodzi o ten zastrzyk to on nie tylko powoduje pęknięcie pęcherzyka, ale wzmacnia drugą fazę cyklu także jest jak najbardziej wskazany, ale bez niego też można zajść w ciążę spokojnie. Także zdaj się po prostu na los. A przypomnij mi jak nasienie Twojego M? Coconut ale Ty kinomanka jesteś, mój M tez ogląda wszystkie filmy świata, ja czasem chce z nim, ale zawsze usypiam..... SM to fajnie, że jedziesz na taki turnus, ale tak na marginesie to mogłabyś trochę częściej coś napisać. Gerwazy w PL invitro z komórki dawczyni to standardowa procedura przy bardzo niskim AMH, u Ciebie aż takie tragiczne nie jest to na pewno jest jeszcze szansa na swoje potomstwo, ale tak w razie co... to warto i o tym pomyśleć. W Colorado pewnie dużo się dowiesz i wtedy podejmiesz decyzję, a nie myślałaś o powtórzeniu AMH, wiesz ono jednak czasem się trochę zmienia. Pozdrawiam dziewczynki. Miłego dnia.
-
Moncheri a M się spisał wczoraj? SM czemu tak rzadko jesteś, przecież Ty jesteś towarzyszką naszej niedoli od samego początku i brakuje tu Ciebie..... Teska tez nas opuściła prawie..... o Stefani nawet nie wspominam Denis skrobnij coś jak u Was, całusy dla Krystianka. Gerwazy wiesz co rano mnie olśniło.....nie wiem w ogóle skąd taka myśl mi przyszła...aż sama jestem zdziwiona i nie wiem czy się na mnie nie wkurzysz, ale jakby co , gdyby nie daj Boże nadal Ci się nie udało z Kruszynką to możesz spróbować jeszcze invitro z dawczynią komórki i nasieniem Twojego M, wiem, że to co innego, ale w sumie takie dzieciątko byłoby przecież z Twojej krwi i kości, a tylko DNA inne.Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam i się na mnie nie wkurzysz, ale sama nie wiem dlaczego dzisiaj przyszła mi ta myśl, u nas w PL jest to całkowicie legalne.....ale to już ostateczność oczywiście , tylko wtedy jak już na tarczy Cię przyniosą.
-
Moncheri jestem za piątkowymi wieczornymi imprezami musimy się zmobilizowć i w piątki spotykać się w nocy.To Wy macie na 3 dni wolną chatę ??? My wczoraj wieczorem też byliśmy sami bo córka poszła na pierwszą imprezę, na szczęście nie piła a koledzy odprowadzili ją pod drzwi o umówionej godzinie, ale stres miałam okropny, bo to byla impreza na 40 osób w lokalu nad zalewem, w sumie lepiej niż gdzieś w lesie bez żadnej kontroli. My dzisiaj jedziemy musze zaraz coś tam szykować i na zakupy jeszcze. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
-
Rachela poważnie jedziesz w moje strony??? Może będziesz gdzieś koło mnie? A co najlepsze to pisałam Ci już, że moi przodkowie pochodzą z Twoich stron, ale moja mama zakochała się i tu przyjechała, przez wiele lat spędzałam wakacje w twoich stronach póki dziadkowie żyli. Tez mam ochotę kiedyś tam pojechać. Coconut testuj jutro jak nie masz @ Jolka ja mam dwie siostry, ta która się stara ma 37 lat i syna 18 lat jak była w liceum to zaliczyła wpadkę, druga siostra jest starsza ode mnie 4 lata ma 2 synów i jest obrzydliwie bogata, właśnie jutro jedziemy do jej syna na 18 tke. Mieszka 160 km od nas. Z żadną w życiu nie rozmawiałam przez telefon dłużej nić 5 minut, bardzo je kocham oczywiście tylko jakoś tak się nie kolegujemy;) A moje objawy szkoda pisać....jak zwykle:( Wczoraj nawet wódkę piłam
-
Jolka bardzo dobrze, że jajniki pracują i dlatego boli pewnie pęcherzyki rosną, mnie po stymulacji też bolały cały czas, ale tak fajnie owulacyjnie. Jolka ja bym chciałą żeby siostra szybko zaszła w ciążę bo nikomu nie życzę tego co mnie spotkało, ale niestety nie będę potrafiła się cieszyć jej szczęściem jestem już bardzo wyczerpana psychicznie staraniami i z niczyjej ciąży nie potrafię się już cieszyć, nie wiem nawet czy ze swojej bym potrafiła na tym etapie;) Ivanko ja nie rozmawiam z siostrą na te tematy bo my nie jesteśmy ze sobą zbyt blisko, mamy bardzo poprawne stosunki ale i bardzo powierzchowne. Może gdybym zaszłą w ciążę na początku moich starań to ten temat byłby dla mnie lekki, ale w mojej sytuacji to już ciężki kaliber. A zresztą ja nie mam potrzeby jej się zwierzać, każdy ma swoje zycie i sobie go pilnuje. Ja tam czuje sie jak jedynaczka bo z siostrami nie koleguje się. Pozdrawiam u nas gorąco, czekamy na deszcz.pa
-
Biest wstałaś już? Witam się z rana, wczoraj byliśmy na grilu, a dziś obudziłam się o 4 rano, jestem padnięta, nie wiem jak dam radę cały dzień przetrwać:( Na imprezce było super, ale oczywiście nie obyło się bez tematu......była tam dziewczyna co pracuje z moją siostrą i dowiedziałam się, że moja siostra właśnie stara się o drugie dziecko ma 37 lat...także w najbliższym czasie znowu będzie mi bardzo smutno, fajnie że będą mieli dzidziusia, ale dla mnie na tym etapie starań po tym wszystkim co przeszłam to już bardzo trudno cieszyć się z takich wiadomości:( Muszę pogodzić się ze swoją niepłodnością nie ma rady, bo przecież inaczej zwariuje. A tak w ogóle to miłego dnia wszystkim:)