Karmi_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Karmi_
-
A no pojechałam kasia bo mam mega PMS , a zresztą tyle nasłuchałam się niesprawiedliwych opinii na tematy niepłodności i to nie tylko na swój temat. jak sobie przypomnę te tułaczki po gabinetach, zastrzyki w brzuch i mojego M jak oddaje nasienie do pudełeczka to smutno mi po prostu:( Nie wspomnę nawet o Częstochowie, ale to już osobista sprawa.
-
Jestem wieczorową porą. MOncheri przytulam bardzo......wiem, że dasz radę bo bardzo silna z Ciebie babka. Dziewczyny proponuje, aby nie dawać tu wskazówek typu, że w ciąży nie bierze się luteiny, bo to nieprawda, a może tylko zmylić. Progesteron przepisuje lekarz i to jego zaleceń trzeba się słuchać bezwzględnie. Proponuję wymianę zdań na temat o ziółek i witamin a leki zostawmy mądrzejszym głowom. Blulady czyli @ jeszcze nie ma? Czyli może będzie bal w piątek. Rachelka ja też jeździłam do gina ponad 30 km przez 2 lata, w końcu szkoda mi już kasy było, bo wszystko szło na gina, ale myślę, że warto, ginowie od niepłodności są super, całkiem inni niż Ci ,,normalni" i w sumie fajnie się diagnozować i wiedzieć o sobie dużo. Lecą latka tak to właśnie jest, że nasze życie przeobraża się w obsesję, ale niektóre wygrywają tę wojnę. Młoda no chyba trochę przesadziłaś.........nam o pokorze pisać.................dziękuj panu Bogu, że nie zaznałaś tego co my, bo bez obrazy ale to nie jest topik staraczek co tupią nogami, że chcą dziecko. Większość z nas jest po ogromnych przejściach, leczeniu, diagnostyce, bólu, depresjach, zabiegach i chyba jesteśmy ostatnimi osobami, którym o pokorze masz pisać. I założę się, że większość modliła się bardzo żarliwie bez Twojej zachęty, i same wiemy, że wiara i nadzieja to podstawa, po prostu takie rady mnie rozwalają............bo modlić sie to raz, ale od samej modlitwy nasienie cudownie sie nie przemieni i niedrozne jajowody się nie udrożnią.
-
Witam i pozdrawiam Zośki jesli jakieś tu są:) bo dzisiaj Zimna Zośka. Kurcze szkoda, że Moncheri znaku nie daje. BluLady ale numer weź jutro testuj, będzie bal............................... Kasia a jak u Ciebie samopoczucie i kiedy betka? pewnie po niedzieli, nadal trzymam....... Rachela a który u Ciebie dc, bo straciłam rachubę całkiem. U mnie chyba 25 dc, brzuch już dzisiaj zaczął mocno boleć, a gębę nadal mi sypie i wyglądam jak gimnazjalistka w tym cyklu:) Cycki bolą za to mniej niż zwykle, złudzeń brak......:(
-
Blu ma termin @ ? jakoś mi się wydawało, że już miała @, a le jeśli nie to oczywiście czekamy na efekty. SM mam nadzieję, że nie obudziłam w Tobie bardzo przykrych uczuć, a w ogóle bierz się do roboty, bo niedługo 41 nam stuknie.....mi 15 czerwca, tobie też coś koło tego? Tessa u mnie chyba 24c albo i 23. Czyli następny tydzień nalezy do nas dziewczyny czyli Moncheri, Rachela, Tessa no i ja:) A może ktoś jeszcze ma termin @??? Co byście tak powiedziały na codzienny widok dwóch kresek od wtorku do soboty:):):) :):):) Spadam do mamusi na kawkę, apotem spotkanie ze szwagrem ;
-
Zapraszam na kawkę. Młoda fajnie, że się udało i nie masz co przepraszać, że nas nakręcasz, mnie po tylu porażakch chyba nawet swoje dwie kreski by nie nakręciły;) A zresztą w Twoim przypadku kiedy kilka lat temu rodziłaś, niedawno byłaś w ciąży to raczej normalne, że szybko się udało. Zrób sobie dwie betki dla pewności i rozgość się na oczekujących. No i oczywiście czekam na powtórkę testu dzisiaj z porannego moczu. A tak w ogóle super, że na naszym wątku pojawiły się zdjęcia 2 kreseczek, cudny widok.............. SM przykro mi się zrobiło jak zobaczyłam Twoje kreseczki, były naprawdę obiecujące, przytulam Cię. Rachela poczekamy zobaczymy jeszcze wcześnie było, mogłaś poczekać te 2 dni :) Ha ha śmieję się bo wiem jak to jest jak się złapie wene na zrobienie testu. Ja raczej ich nie robię, ale raz kupiłam sobie i obiecałam, że zrobię na drugi dzień rano a wyszło tak, że nawet butów nie zdjęłam tylko biegiem do kibelka z testem poleciałam, nie dość, że nic nie było to musiałam jeszcze odkurzać........ Moncheri no to ja nie puszczam kciuków do wtorku, tylko melduj się tu co jakiś czas i pisz jak sytuacja............. Natomiast moje objawy nie pozostawiają nadziei, gębę mi zsypało krostami jak małolatce, brzuch napitala. Aha pytanie czy to możliwe, że te krosty mi wysypało po wiesiołku, bo gdzieś czytałam, że to możliwe, brałam sumiennie do 14dc. dziewczyny a czy w ogóle pijecie jeszcze te ziółka? Bo ja piłam jeden cykl, ale teraz od @ planuje pić 3 cykle sumiennie. A tak poza tematem, na dworze zimno, wczoraj troszkę popadało, ale za mało bo u nas straszna susza była. Szwagier z Anglii już u siebie w domu, ogniska chyba nie będzie dzisiaj pewnie w domu się spotkamy z nimi. Miłego dnia.
-
No to do nas też już przyszło zimno, a myślałam, że nas ominie. Tessa u Ciebie , który dc? bo jakoś podobnie szłyśmy, masz jakieś objawy? Moja @ za kilka dni pewnie piątek, sobota lub czwartek Moncheri fakt, że @ nie musi przyjść z rana, ale fakt też, że nie musi przyjść wcale, napisz czy masz jakieś bóle @ lub inne.A kiedy testujesz jakby co? Biest to u tego fryzjera się napiłaś wtedy?
-
Witam. Młoda własnie tutaj na kawke przyszłam jak w każdą sobotę, czyli pije się:) Biest jak tam fryzurka wyszła, bo nic się nie pochwaliłaś, chyba nie chcesz żebym zapamiętała Cię w tych sreberkach na głowie;) Dziewczyny podobno zimno idzie, ale u nas ciągle lato pewnie jutro się ochłodzi. A szkoda bo dzisiaj przylatuje brat mojego M z Anglii na tydzień i zaplanowalismy, że zrobimy jutro ognisko żeby mógł sie spotkać ze znajomymi, oby nie padało......... Moncheri apeluje do ciebie ponownie jak sytuacja??? Młoda a Ty testuj ponownie. ja spadam lodowca kończyć, pozdrawiam i miłego dnia życzę.
-
A no pusto Rachela bo wiosna przyszła i pewnie każda coś tam robi, albo spacerki, ja dopiero wróciłam i przykro mi trochę, że zaniedbuje forum, wprawdzie czytam wszystko na bieżąco, ale siadam do kompa tylko raz i coś krótko skrobne. Młoda czyli jak był cień drugiej kreski to jest naprawdę szansa, no i postaraj sie robić test z pierwszego moczu, ale to pewnie wiesz, a tempka w drugiej fazie zwykle jest wyższa, nawet jak nie ma ciąży, progesteron robi swoje, ale ten test to naprawdę zachęta dla Ciebie:) Moncheri napisz proszę co u Ciebie bo chyba jutro termin znienawidzonej @..........napisz jakie objawy????..................czy coś się klaruje? Ja już cierpię na syndrom drugiej fazy czyli ćmienie brzucha, zero nadziei, zniechęcenie i same wiecie zresztą jak to jest:( nawet nie wiem kiedy dokładnie mam dostać @ bo ostatnio te plamienia mnie zmyliły. Pozdrawiam Was, mam nadzieję, że coś jeszcze dzisiaj napiszę.
-
Konik no to jak nas podczytujesz to i pisz z nami, witam. Anusia mi też głupio, że zerwliśmy kontakty z tymi znajomymi, a właściwie ja zerwałam, ona nic nie wiedziała,że my staraliśmy się o dziecko, z zresztą jakoś głupio wyszło, bo nie powiedziała, że jest w ciąży, a potem kontakty same się urwały. Ciąże dalsze znajmoych raczej nie robią na mnie wrażenia, ale ją przeżywam do dzisiaj, chyba dlatego, że mogłyśmy razem z wózkami chodzić, a ja starałam się dużo wcześniej niż ona zaszła, parę miesięcy wcześniej chodziła do gina po tabletki a potem zaraz ciąża, i jak żyć panie premierze? Moncheri jak tam samopoczucie u Ciebie? godzina W coraz bliżej. A tak w ogóle to miłego dnia Wam życzę dziewczynki.
-
O kurcze i ja na 200 stronę się załapałam, szkoda tylko, że nie w ciąży:( dziewczynki nie było mnie 2 dni bo miałam wyjazdy i wracalam późno, a w niedzielę miałam totalnego doła bo pierwszy raz zobaczyłąm dziecko dziewczyny z którą kiedyś kolegowałyśmy w czasie moich starań okazało się, że ona jest w ciąży jakoś tak wyszło, że koleżeństwo się urwało pewnie za moją przyczyną bo nie byłam w stanie spotykać się z nimi jak się dowiedziałam. Oj tam wiecie same jak to jest. Póki co u mnie druga faza jak zwykle ze wszystkimi objawami przed @ - klasyka.........................:( Póki co pozdrawiam.
-
Tessa różne są etapy w staraniach, czasem euforia, czasem zwątpienie, czasem dół totalny, a jak ma być to będzie i nie zaszkodzi, że raz tego nie zrobiliście. Ivanka moje kamienie to byłoby nic tylko najgorsze te głazy okropne, M ledwo je turlał, wyszedł ogromny skalniak, tzn jeszcze jutro kosmetyka i obsadzanie roslinami. Ivanka a jaki macie skalniak? A radę dalismy i do tego było fajnie, chyba tym skalniakiem tak się podjaraliśmy bo wyszedł super i to własnymi rękami:) jak skończymy to wstawie fotkę. Moncheri a jak tam objawy dzisiaj?
-
Biest myslała, że wyjechałaś gdzieś bez powiadomienia nas, ale niedługo jedziesz widzę. Tessa trudno określić co bóle wskazują czy rosnący pęcherzyk, czy pekający, a ten gotowy do zapłodnienia może już nie dawać objawów, także lepiej jeszcze zadziałać. Ja nawet po tych kamieniach dałam radę, mój M oczywiście nie jest wtajemniczony, że płodne dni. Maja spróbuj może coś od siebie wnieść w atmosferę między Wami, nieraz warto. Moncheri no to czekamy do soboty, ciekawe co w tym cyklu ciekawego się stanie, zamierzasz robić test ciążowy? A tak w ogóle miłego dnia, my dzisiaj tylko na kawkę do rodziców po obiedzie i potem słodkie leniuchowanie, bo wczorajsze kamienie dają o sobie znać.
-
Tessa właśnie jak się sluz skończył to jest jeszcze płodnie jak najbardziej, wczesniej się pojawia, żeby plemniki mogły przeżyć, a w samą owulkę już się kończy, tak, że działaj dzisiaj jeszcze..... Rachela ale poszalało towarzystwo super zazdroszczę im takiej beztroski........ Maja nic Ci nie pomogę, bo moja córka nigdy mi nie zadała takiego pytania, a jesli chodzi o męża to może jakiś wspólny wypad sam na sam, albo wieczorek no wiesz winko chipsy , a potem seksik, próbuj coś kochana bo szkoda związku. SM ja sobie wyobrażam, że jest Ci bardzo cięzko i przeżyłaś bardzo te straty, ale jak Ci coś po głowie chodzi to nie ma na co czekać, tylko bierz się za przekonywanie swojego M. Biest wyjechałaś? A na koniec powiem wam, że ja jestem popaprana z tą robotą, dzisiaj sąsiad na działce przywiózł nam ogromne kamienie na skalniak i ja idiotka niektóre z nich turlałam, nie wspomnę o małych których się onosiłam, teraz rękami nie ruszam......:( nie wspomnę o moim M, bo on je przede wszystkim taskał i potem układał, teraz leżymy ja kłody, a tu by się jeszcze dzisiaj przydało coś pobajerować w wiadomym temacie. Dobranoc.
-
Moncheri wcale Ci się nie dziwię, że przeżywasz, bo co by nie powiedzieć w ciążę zaszłaś, czyli jest mozliwe i jest szansa, że uda się. SM a Ty nam tu nie kibicuj tylko sama bierz się do roboty ciociu, czas ucieka i nie ma co czekać na cud. A swojego M jakoś przekabacisz może, spróbuj jeszcze SM, bo kiedyś bedziesz żałowała, już tyle miesięcy po poronieniu ból już na pewno mniejszy i organizm zregenerowany. Jola fajnie, że masz dobry nastrój, u mnie jakoś gorzej, nie wiem czy to wina pogody, ale mam zawroty głowy i nerwica przypomina o sobie.
-
Na kawkę zapraszam:) Jola Twoje wnioski są jak najbardziej ok, w związku kazdy musi się trochę postarać, bo obrażona księżniczka nawet własnemu M się znudzi, także jak facet wychodzi z inicjatywą to trzeba jak najbardziej też się postarać, fajnie, że macie teraz fajnie:) mam nadzieję, że u Mai też na lepsze idzie, Maja napisz co u Ciebie? Rachela jak tam ognisko u synia o której wrócił? Blulady w pracy jesteś dzisiaj? Stefania gdzie jesteś kobieto? Tessa pewnie działa na maksa bo ma te swoje buźki:):):) Moncheri tzn, że jesteś już po owulce? napisz kochana jakie miałaś objawy jak zaszłaś w tamtym cyklu, pamietam, że sikanie i zmęczona byłaś, a brzuch jak odczuwałaś? To teraz odliczanie do @.........
-
Kasia ja przed jedną iui tez miałam zastrzyki w brzuch, ale oczywiście podskórne i nic mnie nie bolało a robiłam je sobie sama. Pewnie niedługo na monitoring pójdziesz ogladać co urosło, czyli dzieje się u Ciebie, oby z pozytywnym zakończeniem. Pisz nam tu wszystko co i jak. Gdybym miała na zbyciu ze 30 tyś też bym się zdecydowała bez mrugniecia na inv, bo jednego bałabym sie robic, chyba nie przeżyłabym porażki. U nas wczorajsza burza to była ściema, dzisiaj nadal upał, ale to już chyba końcówka tej pogody. Ja zajadam sniadanko i spadam zaraz kratki malować już chyba 3 podejscie robie i nie mogę skończyc przez upał. Wszystkim miłego dnia życzę.