Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karmi_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karmi_

  1. Witam dziewczyny. Stefania jak pójdziesz do gina to będziesz spokojniejsza. Rachela jak tam w pracy pierwszy dzień? Moncheri jak tam zapał do lutowej akcji? Ja dzisiaj padnięta w Sądzie swoje odsiedziałam, choinka jeszcze stoi i prosi się o wywalenie:(
  2. Dziewczyny mi też się wydaje, że romantycznego faceta to raczej rzadko można spotkać, ja myślę tak jak Moncheri, że ich trzeba wszystkiego nauczyć i jak krowie na miedzy wszystko pokazać. ja też bym chciała być traktowana jak księżniczka, ale wiem od dawna, że nic z tego.....:( Oj na razie muszę spadać....
  3. Stefania my kupując działkę mieliśmy delikatne plany budowy, ale po 3 latach nie jestem pewna czy chciałaby tam mieszkać na stałe, uwielbiam tam jeździć i początkowo byłam pewna, że chcę tam mieszkać, ale teraz jakoś widzę wszystkie za i przeciw. Mieszkamy w małym miasteczku, wszędzie mamy blisko, córka do szkoły 50m, mąż do pracy 150m ja do swojej też, do sklepu można śmigać i 5 razy dzienne. W sumie jak juz pisałam mam kiepski czas w życiu a więc i zapału brak..... A tak w ogóle to na budowę pewnie starczyłaby kasa za sprzedane mieszkanie, moglibyśmy teściową namówić na sprzedaż jej mieszkania i razem zamieszkać tam, ale nie mam sumienia kobiety bez prawa jazdy na zadupie wysłać, ona bardzo towarzyska, ma mnóstwo koleżanek. A zresztą co ma być to będzie......... Na razie korzystamy z działki na maksa, nawet sąsiedzi śmieją się, że my to chociaż wykorzystamy tą działkę do cna:)
  4. Sm ja Cie doskonale rozumiem też nie jestem w dobrej kondycji psychicznej, ale dzisiaj przypomniałam sobie, że rok temu w styczniu jeszcze gorzej sie czułam, nie udana iui, oskrzela.... Teraz też mam doły, ale staram sie jak mogę żeby sobie jeszcze dodatkowo nie dowalać. Ja kilka lat temu, przed tymi całymi staraniami lepiej funkcjonowałam, jednak dobiły mnie trochę niepowodzenia na tym gruncie, niby zaczynam wracać do rzeczywistości, ale w sercu nadal chyba mam jeszcze żal :( Cały tamten rok miałam zły, nie spełniły sie moje plany zawodowe, śmierć teścia,jakieś durne choroby,nawet nie chce mi sie wyliczać, w ogóle wszystko szło mi pod górę:( Teściowa twierdzi, że rok po śmierci bliskiej osoby nie wiedzie sie w życiu a mi to już wybitnie nie wiodło się......:( mam nadzieję, że ten rok będzie dla mnie lepszy:):):).
  5. cześć dziewczyny, mi sie dni mylą przez to wolne, niby sobota dzisiaj a ja mam lenia na całego, kawka i te sprawy...... Rachela ja tak wzniosle napisałam klinika niepłodności bo tak nazywają się same nawet niewielkie gabinety, w każdym razie chodziło mi o lekarza od niepłodności bo ginekolog położnik to raczej na czekanie jest nastawiony, niestety te wizyty kosztują i badania też, ale jak sie samo nie udaje to raczej należy coś tam sprawdzić. Ale super, że też macie działki no to na wiosnę poszalejemy z tematem a Moncheri będzie nas dokształcać w dziedzinie kwiatów . ja niby w dzieciństwie mieszkałam w swoim domu z działkę ale wtedy to guzik mnie ona obchodziła chociaż moi rodzice są do dzisiaj poważnymi działkowcami :) i chyba też mi sie to w genach udzieliło. My działkę kupiliśmy 3 lata temu, jest wielka jak dla mnie bo 24 ary, tylko to jest na wsi 8 km od domu naszego, spedzamy tam cały czas od wiosny, jest już zagospodarowana bo cały czas poświęciliśmy pracy tam, oczywiście ciągle coś udoskonalamy i upiększamy także zajęcie jest cały czas. Całe lato przyjeżdża do nas dużo gości, znajomi tez lubią tam przebywać bo mamy tam malutki domek, basen, grile, siatkówkę, piaskownice, w zeszłym roku była piękna pogoda także każdy weekend tam spędzalismy, dziewczyny opaliły sie lepiej niż na wczasach. Tylko raz dla zasady pojechaliśmy nad wodę, ale po jeziorze i tak wszyscy wylądowalismy u nas na grilu:) Ale kasy tam poszło ogrom:(:(:(
  6. Moncheri ale szalejesz kobieto, może rzeczywiście zachodziłaś w ciążę tylko się nie utrzymywała, teraz dokładnie Cie przebadają no i mam nadzieję, że armia M będzie ok.
  7. Stefania u nas w zimie to posucha, żadnych konkretnych planów, byczymy się całą zimę, długi weekend w domu i ewentualnie jakieś delikatne spotkania kawkowo-piwkowe. No i czekamy z utęsknieniem na wiosnę, bo już wtedy to w domu nas nie ma, cały czas spędzamy na działce,normalnie jak nawiedzeni........ale to takie nasze zboczenie rodzinne. A jeśli chodzi o nasz wiek to konkretnie nie spotkała mnie żadna nieprzyjemność, ale lekarze tak bez entuzjazmu pracują z takimi pacjentkami, mi jeden wprost powiedział, że w pani wieku szanse wynoszą 10 % przy wspomaganych metodach, ale był też taki który kazał się strać bo jajniki ładnie pracują, jednak po kilku miesiącach powiedział, że nic więcej nie mogę dla pani zrobić.Ja już jestem do nich zniechęcona na maksa, ale gdybym miała 2 lata do tyłu to zawojowałabym może jeszcze.Póki co trzymam się wersji proboszcza, że dobrze, że jedno się udało:) No fajny gościo i papieroski pali, a ja lubię ludzi co palą.
  8. Moncheri masz rację z tą tarczycą, moja córka ostatnio na bilansie miała podejrzenie i lekarz dał jej skierowanie i przy okazji ja też poprosiłam, moja była super a córki tez dobra w normie, ale lekarz powiedział, że nawet w normie, ale powyżej środka daje już objawy i może być przyczyną różnych dolegliwości, także może i na zapłodnienie wpływać pewnie. U mnie niestety wyniki rewelacyjne, może u ciebie to będzie TO!
  9. Witam dziewczynki i zaczynamy długi weekend. U mnie był dziś ksiądz po kolędzie sam proboszcz osobiście:) W porządku facet, żadnych morałów srałów.....Córka była jeszcze w szkole, więc byliśmy sami z mężem i ksiądz zapytał czy mamy tylko córkę bo zna ją, no to ja delikatnie sie tłumaczę, że no niestety tak wyszło a ksiądz od razu : no tak czasem bywa trzeba sie cieszyć, że jest jedna, w sumie nie dociekał co i jak tylko od razu zaczął wspominać córkę jak mała była, aż mi ulżyło bo ja w tym temacie ostatnio drażliwa jestem. Rachela no to wizyta do bani jak na mój gust, mam nadzieję, że przynajmniej darmowa :) jak by co to idź jeszcze na to usg to zobaczysz co i jak, ale ja proponowałaby Ci wizytę w klinice niepłodności, tam lekarze całkiem inaczej podchodzą do sprawy, zostaniesz zdiagnozowana i zrobisz badania, bo jednak w naszym wieku czas liczy się bardzo. A to słynne badanie na rezerwę jajnikową to FSH robi się je w 3lub 4dc, jest raczej płatne wszędzie. A klinikę niepłodności znajdziesz w każdym mieście, nawet kilka.
  10. E tam ...SM u mnie tam już żadnych specjalnych staranek nie ma, po takim czasie nadziei już prawie żadnej, seks oczywiście w okolicach owu jak najbardziej ale już dokładnie nie liczę. Zresztą u mnie pewnie progesteron za niski, na gina nie mam już czasu i pieniędzy, zresztą jak miałam super progesteron to też nic nie wyszło:( A smęcić możesz do oporu taki to już tu temat........My nie ciężarne to nas nie zestresujesz. Ja też raczej zdołowana tą pogodą, ale u nas w życiu sporo zmian, mąż założył swoją firmę i całkiem przyzwoicie mu idzie, oby tak dalej...
  11. cześć dziewczynki, no rzeczywiście cykle mamy raczej zsynchronizowane już:) ja mam jeszcze sporo wiesiołka to chyba zacznę brać zaraz. Dziewczyny w piątek znowu wolne:)
  12. Cześć dziewczyny. U mnie małpiszon na całego, przylazła 2 dni wcześniej, hormony u mnie chyba nie za bardzo :( Pozdrawiam.
  13. Dziewczynki w Nowym Roku wszystkiego naj naj naj.... i oczywiście aby spełniło sie nasze największe marzenia :) A co pomarzyć zawsze można:) My w tym roku mamy żałobę i nie byliśmy na balu pierwszy raz od kilku lat, ale robilismy sylwestra w domu .....dobrze, że mama zmywarkę ;) Oczywiście nie obyło się bez insynuacji, że drugie dziecko by sie przydało, niby to wszystko w żartach i śmiechach było, ale mi było przykro, bo gdyby oni wiedzieli, że od kilku lat nic innego nie robiliśmy jak tylko to dziecko, a gdyby laski dowiedziały sie o badaniach nasienia, inseminacjach i innych szaleństwach to pewnie padłyby trupem, u nich wszystkie dzieci z wpadek........pewnie nawet nie wiedzą, że istnieje coś takiego jak niepłodność.......szkoda tylko, że to ja akurat wiem...... Ale tak w ogóle to było super, wybawiłam się fajnie, a dzisiaj leżakowanie i dojadanie specjałów imprezowych.
  14. Ja chwilowo w domu, teraz zmiana kreacji i towarzystwa od rodziców i siostry jedziemy do znajomych, na reszcie będzie luz i smiechu pewnie, bo u moich rodziców i siostry to zawsze sztywno i służbowo, przykro to pisać, ale nie najlepiej sie tam czuje :( Moncheri jak decyzja? zapadła już? Oczywiscie jak nie masz ochoty to nie odpowiadaj, bo wiem, że tutaj niekoniecznie każdy jest życzliwy.
  15. Witam Światecznie dziewczyny. Masz racje Stefanio i bardzo optymistycznie zakończyłaś wczorajszy dzień. Ja przed Świętami przesadziłam ze sprzątaniem i ganianiną i byłam taka padnięta, że aż zła na siebie, tym bardziej, że oprócz pieczenia nic nie szykowała bo świętujemy u moich rodziców. Dzisiaj do kościoła i zaraz za stół:):):) Już wczoraj przesadziłam z jedzeniem to co mówić dzisiaj??????? Moncheri to trudna decyzja, ale w sumie tak szczerze to nie jesteś dokładnie przebadana przecież nie miałaś histeroskopii ani laparoskpoii mąż pewnie nie miał testu Mar i innych , samo hsg, to tylko podstawa i dlatego może akurat inf może pomóc, ja bym się nie zastanawiała, ale wiem łatwo mi mówić bo to nie ja podejmuje decyzję.......w każdym razie jestem z Tobą cokolwiek postanowisz. No to dziewczynki wszystkiego najlepszego z okazji Świąt, przede wszystkim spełnienia marzeń, a w szczególności tego jednego:)
  16. ja też zaglądam, pusto tu dzisiaj ale dziewczyny pewnie już przed Świetami szaleją..... U nas jutro ubieramy choinkę to pewnie i zapachnie świętami wreszcie. Pogoda cudna, teraz jest minus 12 stopni, ale sie porobiło, nie mogę sie przestawić. Rachela współczuję ci tak się cieszyłaś na to wolne :( No to pozdrawiam.
  17. Moncheri ach te chłopy nasze, zero zrozumienia dla naszych hormonów.....ale mam nadzieję, że złość do Świąt Cię minie. Ja się obudziłam z ranka i czytam Was:). Miłego dnia.
  18. Ja też podchodziłam 3 razy do iui i też o tym nie piszę, bo po co jak efektu nie było :( Kiedyś tez pisałam na innym forum i co z tego??????
  19. Ech Pomarańczo o co Ty w ogóle walczysz????\ Po pierwsze nikt nie nazwał Cię głupią, ja nie używam takich słów, chyba niedokładnie czytasz posty????? O jaką szczerość Ci chodzi, każdy pisze to co chce i tyle.....przecież nie jesteśmy tu na spowiedzi...... To co mamy pisać???????? Wiadomo, staramy się, cierpimy, ryczymy i nawet nie musimy tego pisać bo każda to przechodzi. Dobra co ja się w ogóle tu produkuje jak nie wiem o co Ci chodzi. Stefania a w jakiej jesteś fazie cyklu aktualnie?
  20. Cześć dziewczynki. Dzisiaj mój ostatni dzień urlopu, będę szalała w łazience :) Wczoraj poleżałam. filmy obejrzane, a usnęłam o 19.30 wieczorem a wstałam o 5.50 dzisiaj. MonCheri a co Ty w ogóle się tłumaczysz jakiejś pomarańczy, niech się goni............., ona jakaś niepoważna, komu by się chciało jakieś ściemy pisać na takim temacie. daj sobie spokój i nic sie nie tłumacz, a ja Cię znam od dawna i wiem, że jesteś szczera aż do bólu to tak dla wyjaśnienia gdyby któraś z naszych dziewczyn miała wątpliwości. U mnie też zbliża się owulka, ale z moich obsewacji to raczej nic się tam nie dzieje . pozdrawiam. pa
×