Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sisipolenta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sisipolenta

  1. foteliki są przystosowane do przewożenia takich maluchów, koniecznie z zapiętymi pasami i wpiętym fotelikiem w płytę easy fix lub przypiętym pasami tyłem do kierunku jazdy. Takie są przepisy i to powinien podpowiadać zdrowy rozsądek. Kolejnym rozwiązaniem jest gondola z pasami bezpieczeństwa (nie każda to ma) - także dodatkowo przypięta pasami samochodowymi na kanapie z tyłu auta.
  2. ania, ciężki okres za nami, ale jest duże prawdopodobieństwo, że cięższy przed nami. Nieprzespane noce, zmęczenie...może być gorzej i ciesz się tym, co masz w tej chwili ;) Póki co jesteśmy w dwupaku i wszędzie maleństwo możemy zabrać ze sobą, wszystko zjeść i prawie wszystko zrobić, a potem to już różnie może być. To powinno być dla nas pocieszeniem i głowa do góry, uśmiech na twarz i byle do porodu :)
  3. Cześć Dziewczyny, a ja byłam wczoraj w szpitalu na ktg i NIC, nawet jednego maleńkiego skurczu nie miałam i zostaliśmy z powrotem w dwupaku odesłani do domu. Lekarz powiedział, że powinnam czekać na regularne bóle, odejście wód lub na przeterminowanie - po 7 dniu przeterminowania zostawiają na oddziale na obserwacji. Dlatego też melduję się na posterunku i grzecznie czekamy na rozwój wydarzeń.
  4. idę tak sobie. na ostatniej wizycie u gin. powiedział mi, że dzień lub dwa po terminie mogę zgłosić się do szpitala - tam zrobią mi ktg, zbadają i powiedzą, co robić dalej :)
  5. A u mnie nic - umyłam okno, posprzątałam szafę, zmyłam podłogę, zrobiłam zakupy...nic się nie dzieje, nic mnie nie boli. Mały Karolek nie chce do mamusi. Ciekawa jestem, co powie lekarz na izbie przyjęć, na którą wybieramy się wieczorem.
  6. Cześć Dziewczyny, dziś ja rannym ptaszkiem jestem. Gwiazdka, przeczytałam, co napisałaś i usmarkałam się jak dzieciak. Bardzo wzruszająca i piękna historia. Cieszę się i trzymam kciuki, za Twoją rodzinę :) Dziś wieczorem wybieram się do szpitala na sprawdzenie postępów przeterminowanej ciąży ;) A tu jeszcze tyle do zrobienia - prasowanie, pranie, zmiana pościeli. Ależ tego wszystkiego mi zostało na dziś. Dziś śniło mi się moje maleństwo. Ciekawe co to wróży :)?
  7. Dziewczyny, natka 23 ma synka - 59 cm, 3470 - jest cudowny :) Było ciężko, ale nagroda warta wysiłku. Właśnie odczytałam sms-ka. Gratulujemy serdecznie.
  8. ania20203 - ja liczę na 4 dni :) A tak na serio, uważam, że 2 tygodnie po terminie to maksymalna długość przenoszenia ciąży. Moim zdaniem potem to staje się już niebezpieczne dla maleństwa. Powiem szczerze, że tak cichutko liczę na to, że jak jutro pojadę do szpitala, to już tam zostanę i urodzę naszego maleńkiego Karolka. Ale jak już wiemy, z planów często nici wychodzą.
  9. ania20203 - jeżeli chodzi o termin porodu przy nieregularnych okresach, to niestety nie ma reguły - nie jesteś w stanie jednoznacznie określić terminu. Musisz czekać, a ja razem z Tobą ;) bo też miałam jak w kalejdoskopie.
  10. no właśnie brzuchatka, dziś mój dzień, a Karol ma to gdzieś - nie spieszy się. A takie miałam wielkie plany urodzić przed terminem hihihi :) Jeszcze okaże się, że się przeterminuję i tyle z tego będzie.
  11. ha....cześć brzuszki i wszystkie mamusie, oczywiście jeszcze śpię ;)
  12. Cześć Brzuszki, ja jak zwykle systematyczna...:) Byłam wczoraj u lekarza, który stwierdził, że Maluszek jest jeszcze wysoko i zalecił dzień lub dwa po terminie jechać do szpitala na ktg i badanie. Dlatego też jutro wieczorem, jeśli nic nie wydarzy się do tego czasu, jedziemy z mężem do Otwocka na izbę przyjęć. Ciekawa jestem czy dotrwam ;) Dziś w nocy miałam lekkie bóle i skurcze, ale na tyle delikatne, że nie przeszkodziły mi w spaniu ;) W ogóle zauważyłam, że mogę spać...nie zrywam się przed kurami, nie siedzę z sowami...ciekawe jak to będzie jak Karol będzie na świecie?
  13. Olu, serdeczne gratulacja - piękne imię :) A i porodu można pozazdrościć. Bardzo miło czuta się wieści o nowych obywatelach tego świata i o lekkich porodach - obyśmy wszystkie takie lajcikowe porody miały. Nasz Karol też się nie spieszy na świat. Nic mnie nie boli, nawet nie pobolewa. Czekam cierpliwie na ten wielki dzień :)
  14. Cześć Dziewczyny, megane serdeczne gratulację, najważniejsze, że z Maleństwem wszystko w porządku...o reszcie szybko zapomnisz, choć bardzo mi przykro, że się nacierpiałaś. Proszę jednak o jedno...nie opowiadaj nic więcej, bo nas wystraszysz ;) i nie będziemy chciały rodzić. Ja już po śniadaniu, sprzątaniu, kąpieli i po sporej części czopa - w końcu i ja się doczekałam. Jak do tej pory nic mnie nie dotknęło, ani rozstępy, wypadnięcie czopa, jedynie to bóle bioder i MARUDZENIE. Taka już nasza babska uroda :) Miłej niedzieli życzę.
  15. w końcu jesteśmy marcóweczki :) a dziś już 13...
  16. Wczoraj jedna z moich znajomych urodziła chłopca - 4 dni po terminie. Słuchajcie...gigant - 59 cm i 4500 waga. Duży chłop, prawda?
  17. Cześć Dziewczyny, w końcu mam internet, od wczoraj siedzę jak pustelnica i stęskniłam się za Wami. Chciałabym pogratulować świeżo upieczonym mamusiom :) Bardzo się cieszę Waszym szczęściem :) Od wczoraj chodzę jak podminowana - wszystko mnie wkurza, jestem ociężała i już chciałoby mi się urodzić...codziennie ktoś pyta, czy to już, czy jeszcze...ależ to irytujące ;) Dziś mam lekkie bóle i niewielkie skurcze, ciekawa jestem czy dam radę przed terminem urodzić czy też przeterminuję się? Ojjj...ale dobrze z Wami :) Internet - fantastyczny wynalazek :D
  18. nie tak szybko, jak się okazuje :) Szczególnie w przypadku Nikamo. Bardzo się cieszę, że już ma maleństwo przy sobie.
  19. Cześć Dziewczyny. Nikamo GRATULUJĘ :) ależ musisz być szczęśliwa. Mnie noc minęła bardzo spokojnie, nic się nie działo i wciąż tak jest...jak tak dalej pójdzie, to naprawdę się przeterminuję ;) Miłego, choć pochmurnego dnia życzę.
×