Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sisipolenta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sisipolenta

  1. Aceracer, byle nie w niedzielę...bo podobno małe leniuchy rodzą się w ten dzień :) Oczywiście żartuję.
  2. a propos przyspieszania porodu...wczoraj wypróbowałam pocieranie brodawek i wydzielanie oksytocyny...hihihi. Bardzo przyjemny sposób :)
  3. eluśka...mów nam więcej o swojej grzecznej dzidzi, to może i nasze się zarażą i też będą takie grzeczniutkie hihihi Trochę się boję, że moje maleństwo będzie narwane jak mamusia ;)
  4. Cześć Dziewczyny, serdeczne gratulacje dla mamusiek :) Bardzo się cieszę i życzę szczęścia i dużo zdrowia. Ciekawa jestem co u Savanny. Dajcie znać, jak będziecie coś wiedziały. Ja mam termin na 16 marca i też nic się u nas nie dzieje. Wczoraj miałam lekkie skurcze, ale nic poza tym. Czop na miejscu, malec kręci się jak najęty. Właśnie miałam przygodę z moim maleńkim pieskiem - Borysek (nowofundland) uciekł z kojca i wskoczył mi do mieszkania - ubabrał całą podłogę i, niestety nie pachnie różami. Nie wiem skąd miałam tyle siły, żeby prawie go wynieść z mieszkania...ależ mnie wyprowadził z równowagi. Popłakałam się...
  5. Cześć Dziewczyny, bardzo serdecznie gratuluję mamusiom i powiem szczerze...trochę zazdroszczę. Też już chciałabym przytulić moje maleństwo :) Wczoraj przyjechał kurier i przywiózł nam zestaw do pobrania krwi pępowinowej - wielkie pudło, dobrze, że lekkie :) Niestety nie mogłam zaspokoić swojej ciekawości i zajrzeć do środka. Pudło zapieczętowane i opatrzone napisami OTWORZYĆ W SZPITALU. Szkoda.
  6. monika - podobno dzidzia tuż przed porodem potrafi się przekręcić. Mój Karol kopie przede wszystkim z prawej strony na górze brzucha. Zdarza się także niesamowity ucisk na pachwiny, jajnik prawy i pęcherz moczowy. Są także ruchu po ukosie brzucha - prawy dół i lewa góra - jednocześnie - chyba wtedy rozprostowuje swoje 38 tyg, kości hihihi. Co prawda maluch od dłuższego czasu jest ustawiony łepetyną w dół, ale już przestaje się mieścić i kopie gdzie tylko da radę wcisnąć członki.
  7. Hej dziewczyny, Ważka - bardzo się cieszę i gratuluję serdecznie Tobie, Twojemu mężowi i maleństwu oczywiście także. To jest niesamowiote, prawdziwy cud narodzin :) Właśnie wróciłam z zakupów - jestem skonana i postanowiłam chwilkę poświęcić dla siebie i dla Was, Brzuchatki. W sklepie zobaczyłam ... lody i nie mogłam się oprzeć, kupiłam trzy opakowania. Dziś zaszaleję :) Miłej soboty życzę.
  8. nika, nie łam się...dasz radę. Wytrzymasz z teściami, trzymam za Ciebie kciuki :)
  9. Dziś kiepsko spałam - bolał mnie brzuch i krzyż (taki ból okresowy). Myślałam, że to już może początek końca, ale nie. Rano już nic mi nie było. Widzę, że wszystkie uskarżamy się na pobolewania i przedporodowe dolegliwości. Już niewiele czasu nam zostało. Chyba powinnyśmy cieszyć się każdą wolną chwilą. Wiem, że nie możemy się doczekać maleństw, ale bardziej doświadczeni mówią, że zatęsknimy za chwilą dla siebie :)
  10. Hej dziewczyny, a ja właśnie znalazłam chwilkę, żeby usiąść - jestem w trakcie sprzątania, prania. Jeszcze prasowanie i takie tam inne. W poniedziałek przyjeżdża do nas koleżanka-pedantka i w domu musi błyszczeć. Inaczej spalę się ze wstydu. A jeszcze dziś do szkoły jadę. Ależ mi się zachciało podyplomowe robić... No to sobie pomarudziłam i już mi lepiej :)
  11. Myślałam, że tylko ze mną coś nie tak, ale widzę, że i niektóre z Was, Brzuchatki też nie mogą spać:) My właśnie wróciliśmy z Walentynkowego wyjścia - teatr, kolacja i m. poszedł grzecznie spać, a mnie ani to w głowie. Czytam sobie Wasze wpisy, patrzę w tv i w ogóle nie mam zamiaru spać. A propos dużego pragnienia - to na mróz ;) Podobno ma gościć u nas do końca marca. Oj...już mi się to nie podoba.
  12. Hej, właśnie rozmawiałam z położną szpitala. w którym chcę rodzić. Dowiedziałam się, że nie potrzebuję dla maleństwa nic poza pieluchami, chusteczkami nawilżającymi i maścią do pupy. I tu właśnie pojawia się pytanie - jaką maść wybrać. Czy sudokrem będzie najlepszy? A może bepanten lub linomag. Co Wy, Brzuszki o tym sądzicie?
  13. Cześć Brzuszki :) Wstawajcie śpiochy ;) Ja miałam całkiem udaną noc, jak rzadko. Bardzo cieszę się z dobrych wieści od Waszych gin. Ja wybieram się dopiero 18 lutego i już jestem ciekawa czy poród nastąpi wcześniej - bardzo bym tego chciała :) A propos rozstępów - póki, co mnie mija. Słyszałam, że bardzo dobre na rozstępy te , których jeszcze nie ma i te które już są jest smarowanie ciała olejem - tak, kujawskim. Podobno zapobiega powstawaniu nowych i bardzo rozjaśnia już istniejące. Dziś TŁUSTY CZWARTEK...i znów będzie zatwardzenie po dużej ilości słodyczy. Życzę smacznego i miłego dnia ;)
  14. dobrze Ci olena ze znajomą położną :) Dobrze mieć kogoś takiego.
  15. minea - jeszcze jedno - jaka jest twoja rodzina i rodzina męża - czy należycie do osób wysokich, grubokościstych... rozejrzyj się i popytaj kobiet w rodzinie, jakie dzieci rodziły - naprawdę nie ma na to reguły. Uszy do góry :)
  16. minea - widełki na tym etapie ciąży to nawet 3 tygodnie - to jest opinia lekarza ginekologa. Sprawdź proszę różnicę w wadze i wszelkich wymiarach na wydruku usg. Jeżeli Twój lekarz nie podniósł alarmu, to naprawdę nie masz się czym martwić. Moje maleństwo w 31 tc ważyło 1550 g a 4 tyg póżniej już 2580 g - takie to dziwne prawa natury :) Nie denerwuj się, bo poczujesz się gorzej i maleństwo się denerwuje :) Myśl pozytywnie i nie martw się na zapas.
  17. Kochana, ty mówisz o talii? Ja nawet i tym nie myślę ;) Ale już niedługo, jak nasze maleństwa wyskoczą znów będziemy super laski, prawda dziewczyny? Ja właśnie wciągnęłam maleńkie pudełeczko lodów bakaliowych - ależ mi się ich chciało.
  18. dziewczyna bonda - chyba nie seksowna bielizna? ;)
  19. najłatwiejszy przepis na pączki - wstajesz rano, wkładasz wdzianko i maszerujesz do sklepu, nabywasz drogą kupna kilka sztuk i po powrocie do domu zajadasz do woli :) mniam mniam
  20. no badka...dałaś mi do myślenia - ja właśnie zaczęłam 36 tc i faktycznie...ten dzień zaczyna zbliżać się co raz większymi krokami. Jakoś nie mogę sobie tego poukładać...chyba okropnie się boję. A tu jeszcze biustonoszy karmiących nie mam, majtek jednorazowych i takich tam dodatkowych okołoporodowych bajerów. I jeszcze to przeziębienie... Chyba chce mi się marudzić...
  21. co myślimy o łóżkowych igraszkach :) ? czemu nie ;) a tak na poważnie - ja uważam, że to bardzo romantyczne - podoba mi się pomysł.
  22. no właśnie...my tu o rożkach, praniu, torbach i innych a za pasem walentynki. Ja zupełnie zapomniałam o tym fajnym dniu...i co najgorsze, nie mam prezentu dla m. A czy Wy już macie jakieś drobiazgi dla ukochanych? Możecie się podzielić pomysłami na prezenty? :)
  23. A mnie tylko raz śniła się moje dziecko...wiele lat przed ciążą. Teraz nie śni mi się maleństwo, ale za to miewałam koszmary z wózkiem dziecięcym w roli głównej - skończyły się wraz z dniem zakupu pojazdu.
  24. Hej brzuszki....wyspane? Ja dziś niestety ni, obudziłam się o 4:30 z okropnym kaszlem. Po prostu przeziębiłam się :) Ostatecznie skończyłam na kanapie pod kocem, zwolniłam sypialnię mężowi, który wstaje o 6:oo do pracy...ależ jestem wspaniałomyślna;) aaaa - w zasadzie jeżeli ból jest lekki, to może weź no-spę i leż. Jeżeli jest nasilający się, to może jednal lepiej dmuchać na zimne :) Jedź i sprawdź. Miłego dnia brzuszki:)
  25. Hej dziewczynki, wróciłam po kilku h nieobecności - zrobiłam sobie przerwę i poszłam do kosmetyczki, manikiurzystki, zapisałam się do fryzjera - muszę zrobić się na bóstwo przed narodzeniem mojego maleńkiego chłopaczka, żeby nie przestraszył się mamusi ;) Wróciłam chwilkę temu, siedzę i zajadam sobie i czytam wpisy...i cieszy mnie, że nie zieje już grozą :) Znów bardzo miło można spędzić tu chwilkę :) motylek - aż popłakałam się, jak przeczytałam o Twoim m. który zamiast spać czuwał, z ręką na Twoim brzuchu - takie to wzruszające. Ja zawsze należałam do płaczek, ale teraz przechodzę samą siebie - każdy powód do płaczu jest dobry, szczególnie takie wzruszające momenty :)
×