No! Tak entuzjastycze przyjęcie to jest to! :) Jestem w grupie początkujących : w sobotę kupiony, od niedzieli ujeżdżany, więc dziś 4 dzień ćwiczeń: rozgrzewka z ciężarkami -10 min rowerek i 30 min mustang :))) potem kefir, prysznic i "cudowne balsamy".
Przede mną ogrom pracy (plan-20kg, termin do końca br.), ale mam nadzieję,że w tak doborowym towarzystwie to będzie pryszcz! :)