Ewelka_z_84

Hej. ja tylko sie melduje ze zyje a popisze z wami potem:) buzka

Dobranoc:)

Hejka:) Guunia to wyrokpodpisany:) a ni mogłas podac adresu gdzie wynajmujesz? musiał byc adres zameldowania? Super ze prace znalazłas i mam nadzieje ze ta ci sie spodoba i mozna powiedziec za wracasz na swoje "nowe" śmiecie:) Zazu to ci sie narobiło.... co to za gostek ze najpierw sie zgadza a potem kaze samochod zabierac? moze na jakis auto złom go zawies neich stoi tylko potem jak cos znow bedziesz musiała wzywac lawete:( Sanka jak wieczor? opowiadaj kochana:) Ja wrociłam z pracy i wrzuciłam pranie i jak sie domyslacie jutro znow do prasowania mi przybedzie:) i chyba w weekend sie za ta sterte wezme bo juz mi te ciuszki na ziemie sie wysypuja:) Ide na kolacyjke:)

Ja poczte odwiedziłam:) Sanka miej nocki:* Dobranoc:*

Hej, w skrzynce pocztowej zobaczyłam awizo i biegne na poczte zeby do 18 zdazyc (kolczyki pewnie przyszły) i co? pani powiedziała ze dzisiejszych przesyłek jeszcze nie maja:(achhhhh. jutro znow bede leciec:(grrrry Guuniu wiesz ze ja kocham te twoje referatki:) Jak zobaczylam ze tyle naskrobalas to najpierw upiekłam sobie bagietke z czosnkiem a teraz wziełam za czytanie:) Szkoda ze z ta pozyczka nie wyszlo:( a provident to z ciebie sciagnie ze szok:( moze poszukaj w innych bankach kredytu studenckiego....np https://www.pkobp.pl/index.php/id=oferta/grupa=4/id_product=000000000000345/idk=1/podgrupa=0/rc=7/section=indy/top=3/ver=30w/?gclid=CPKv_M6o0KQCFUQq3wodhkhHDw Moze masz złe hasło albo login i nie mozesz odtworzyc poczty? Wspollokatorki to ty masz fajne:0 nie ma co:) Guuniu moj aniolek podczas malowania upadł na dywan i stracił skrzydełko:( musze popracowac nad drugim ale nie mam kiedy:) Zdjecia Gabi sie drukuja w fotojokerze:) nie wiem kiedy je dostane bo to przez siorke kolezanki idzie:) Moje prasowanko nadal nie zrobione:)gooora ciuchow rosnie:) Wtym bialym stroju bedziesz wygladac jak piekarz:) Kamilko zobacz dzis juz sroda i to wieczor...piatek tuz tuz, oby tylko szczesliwie wrocił.. Mnie to jakis kaszel bierze :( w nocy myslalm ze sie wykoncze bo mnie dusiło:( bede musiala dzis na nnoc jakis syropkow sie nałykac:)

Dobranoc:*

Milczki ja juz mykam lulu:) dobranoc:*

Hej:) Sanka ty chyba nie wiesz ile ja zjadłam w weekend:) a dzis rano kanapka, w poludnie kanapka a przed chwila 2 gołabki i 2 pomidorkami w smietanie:) ładnie nie:) Moze cos z twoja waga jest cos nie tak:) wiesz co? lepiej ty sie mierz centymetrem i zobaczysz ze tam nedzie mniej:) Zazu to miałas zjazd gosci tzn najazd:) widicznie dobrze ich goscisz ze tak długo siedza:) Mi jakos szybko dzień zleciał i pomyslałam jaki poniedziałek to i cały tydzień :) wchodze do bloku a w skrzynce pocztowej 3 rachunki za ok 300 zł...oj od poniedziałku to nie za bardzo:) Mam cała deske do prasowania ubran i zamiast sie za nia wziac to tylko dokładam ciuszków i niedługo deska sie połamie:) kurcze jakiegos nygusa mam:)

Ej co z Wami? nikt nic nie pisze?:( zazu a gdzie ty? Laseczki wzywam was..... Miałam cos wam napisac ale zapomniałam co:) starosc nie radosc:) Rozmawiałam ostatnio z Emi na gg i znalazła prace ale nie zgadniecie jaka.... a ja wam nie powiem:) hihi ale ja to jestem:) Moze zajrzy tu kiedys i wam sama powie:) Mi jak zwykle weekend minał szybko i nie zdazyłam odpoczac:( a jutro juz praca i oby do piatku:) Dobra trzymajcie sie cieplutko:) odezwe sie jutro wieczorkiem:* buzka

Hej. a JA wczoraj byłam na ploteczkach u sasiadli, wypiłysmy po browarku.....bezalkoholowym :) a dzis rano pojechalismy sobie na zakupy do maximusa i co? nie znalazłam spodni na swoja tłusta dupe:( ale za to kupiłam sobie szara bluzeczke taka dłuzsza ze jak sie przepasze paskiem to bedzie taka sukieneczka:) i to by było na tyle zakupów dla mnie:) Guuniu to u ciebie tam sie dzieje...nono:) A sanka ja nie wiem jak to z ta twoja waga ale moze to jest tak jak dziewczyny pisały ze poprostu wyrabiaja ci sie miesnie i dlatego waga wzrasta a na pewno po sobie tzn po ciuchach nie przybyło cie:) Haniu ja tez chce usłyszec "jestem wspaniała matka" :) i nawet nie mysl ze jest inaczej. Ide dokonczyc obiad i biore sie za jedzenie....aha moja wczorajsza waga to 70,7 wiec stoi w miejscu:) Odezwe sie potem:) buzki

Haniu to wam sie narobiło:( Mysle jak Martyna zeby Marta jeszcze nie rezygnowała, niech jeszcze z tydzien pochodzi, a moze zmieni kierunek a pozostanie na tej uczelni.... ciezko mi co kolwiek doradzic ale mysle ze musi sprobowac. Oczywiscie nie cieszy mnie mysl ze cie przez jakis czas nie bedzie ale szanuje twoja decyzje i trzymam kciuki zeby wszystko sie potoczyło w dobra strone, kochana trzymaj sie i szybko do nas wracaj:) gratuluje ci 72 wiem ze ciezko na to pracowałas:) Buziaki dla ciebie przeogromne:)

Hej... A co wy jeszcze spicie? myslałam ze dostane becki ze nie odezwałąm sie rano a tu patrze....pustki:( oj nie ładnie:) ale z drugiej strony wam sie nie dziwie bo ja jak zobacyzłam taka super pogode to poleciałam z gabi na miasto a potem wziełam sie za porzadki i do tej pory sprzatam i efektów nie widze:) ok 17 ide do sasiadki na kawke i ploteczki:) zrobiłam cały gar gołabków, miałam zrobic te bez zawijania ale zawinełam bo dawno takich nie jedlismy a teraz to z tydzien bedziemy je jesc:) Dobra ide dalej sprzatac, moze pod wieczór zobacze efekty:) buziaki PS u was tez lata ta smieszna reklama? wkurza mnie bo mi posty zakrywa i nie moge czytac:(

Zuziu co do samochodu to supr bryka ale jak bedzies zmusiała go jeszcze wyprostowac, przerobic na Polaka, załatwic tłumaczenia, rejestracje, założyc gaz i taki tam to cie wyjdzie drugie tyle albo wiecej wiec ja radze ci kupic Polaka i to z gazem i mowie ci bedziesz zadowolona, a zanim w ten wsiadziesz to jeszcze ze 2 miesiace by mineły...zastanów sie kochana bo tobie potrzebny samochod na teraz a nie za jakis czas:)

Hej lasencje :) Zazu 65,1:) ja sie zwaze w sobote:) pewnei nei bedzie rewelacji bo jem jak swinia, tzn rano na sniadanie 1 bułeczka z wedlina albo 2 kromki chleba, potem ok 13 kanapka i jak wroce ok 18 jem co popadnie:( ale kibelek zaliczam codziennie:) Sanka musze cie pocieszyc.... jutro nie mam wolnego:( okazał sie ze przychodzi nowe dziecko (małe) i bede musiała sie nim zajac....jak by same nie dały sobie rady:( nio nic musze isc a dzien odbiore sobie inny:) Wróce do mojej wypłaty.... maz sie smiał ze mnie ze KIESZONKOWE odebrałam:) Sanka ja to cie tak podziwiam z tym bieganiem jak..... zachód słonca nad ..... morzem:) jednym słowem podziw i szacun kochana:) A własnie co do kochanej to moze zastanów sie nad tym mateuszkiem i wiesia:) przynajmniej nie bedziesz miała dylematu czy wyjechac czy nie:) Kasia z cyckami na wierzchu latasz? nio ładnie ;p ja to po uszy w szaliku ale bez czapki... ale w tym roku chyba bede musiała jakas zakupic bo jak do tej pory w czapkach nie chodziłam a straszna zima strasza:( bryyyyyy Haniu dobrze ze z toba juz lepiej.... a napisz nam jak po wizycie u lekarza? Biore sie za jakas kolacje, dla meza i dla mnie juz 3 z kolei:) bo przeciez nie wypada zeby maz sam jadł:) najpierw zjadłam z Gabi, potem sama a teraz zjem z mezem :) Do potem :)

Hej:) Guuniu kocham te twoje długie wywody, jak tylko odpaliłam kompa i zobaczyłam twoj wpis to najpierw zjadłam kolacje a dopiero teraz wziełam sie za czytanie :) Guniu musisz byc czujna na zajeciach bo nieraz sa jakies wypady albo luzne zajecia a na koniec sie okazuje ze trzeba cos napisac na zaliczenie:) Widze ze ustawiłas sobie wspollokatorke:) ciekawe jak długo bedzie dobrze:)daje jej z miesiac:) Dziekuje ci za linka ale chodziło mi o te które ja wam wysyłałam na kafe bo pamietam ze tam takie były, ale twoje trudy nie poszły na marne bo napisałam do nich czy nie maja 14 karatów i z białorozowymi cyrkoniami a nie czerwonymi:) Dzis dostałam wypłate:) cale 800 zł i wymysliłam ze w niedziele pojedziemy na zakupy do Nadarzyna:) Nocki nie odespałam bo Gabi znów szalała, nie wioem co jej jest, w dzien wszystko ok a w nocy cos jest nie tak:( Co do octu to na efekty to kilka dni trzeba bedzie poczekac:) A aukcje wczorajsza przegrałam, tzn nie chciałam wiecej dac ale dzis licytuje nowa:) moze teraz sie uda:) Ciesze sie ze masz prace:) pojdziesz do tego nieszczesnego tesco ale miedzy czasie szukaj czegos lepszego, moze praca w jakims gabinecie:) Gratuluje nowego członka rodziny:) ucałuj go od cioc:) i nie zapomnij wziac ze soba grzechotki:) Jak juz wczesniej wspomniałam dzis był dzień wypłaty ale miedzy czasie sie dowiedziałam ze w sobote 16go musze isc na 6 godz bo sa drzwi otwarte i za to moge sobie w tyg zrobic dzień wolnego wiec w czwartek mam wolne:) rusze na targ:) Dziewczynki zdrowiejcie:) u nas w klubie tez wszyscy pociagajacy:) gile do pasa:) Haniu a ty jak sie czujesz? odezwij sie kochana:) Kasiu bidulko a ty marzniesz a u nas juz grzeja:) mam nadzieje ze rosolek cie rozgrzeje i szybko staniesz na nogi:) dobra ide ta aukcie obserwowac bo za pol godz koniec:)

Hej. Co takie pustki:) Haniu to normalne ze łzy płyna i plyna i uwiez mi ze Marta czuje sie tak samo jak ty:( Ale zobaczysz lada dzien i Marta bediz ena obiadku wiec juz dzis mysl co ugotowac i jaka łapówke przygotowac:) hihi Sanka a co z ta twoja współlokatorka? Guuniu widze ze ty w tym Wrocku to korzonki zapuscisz:) widze ze ci sie tam podoba:) super Sylwia a jak u ciebie po zajeciach? Wiecie co? dzis polazłam do rossmana i kupiłam ocet jabłkowy w kaps i bede wcinac, jutro sie zwaze i zobacze czyu to cos da bez zadnej diety:) kosztowało ok 9 zł wiec sie skusiłam:) A ogólnie dzien mionał spoko, tez w nocy nei mogłam spac bo Gabi mi nie dała, co ok pol godz wpadała w płacz i musiałam do niej wstawac a rano wstała jakgdyby nidgy nic a ja poł przytomna:) mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej:) Dobra spadam bo czekam na koniec aukcji na allegro i zebym nie przegapiła:)

Hej Wstawac spiochy:) zobaczcie jaka piekna pogoda za oknem:) Meza dzis nie ma w domu wiec nygusujemy same z Gabi:( pojdziemy na mega długi spacer i odwiedzimy plac zabaw:) Sanka super ze sobie cos kupiłas bo ja to wczoraj nawet wyszłam na miasto ze swiadomoscia zeby kupic sobie spodnie i co.... nie kupiłam, wszystko jakies biodrówki i wogole:( bede musiała w kiecach chodzic:) To pochwal sie gdzie twoj luby pacuje, czym on sie zajmuje? moze pisałas ale ja to wiesz ze mam demencje starcza:) Haniu a ty co? wstawaj szybko? gdzie dzis ruszasz w goscine? a moze sasiad streczyciel juz u ciebie jest:) zrobiłam te galarete i bede dzis kosztowac:) zobaczymy co to mi wyszlo, najwazniejsze ze galareta sie sciagneła:) Guuniu a ty gdzie? nie zabginełas w tym wrocku?:) A Nadia? Emi tez by mogła sie odezwac... A kamilka to wczoraj miała to weselisko cyz mis ie cos pomieszało? Dobra mykam ogarnac siebie i domek i moze do kosciółka sie wybiore:) Buzka

Nie wiem co mi sie dzieje z minusem na klawiaturze:( musze pozadnie walnac zeby wyskoczył znaczek:( Oj pustki dzisiaj:( Cikawe jak tam nasze studentki?:) Mój rowerek tez stoi i patrzy na mnie kątem kierownicy:) moze siade na niego bo az grzech tak sie zapuszczac jak ja teraz:( Ide sie kapac i spac... nawet nie wiem kiedy mi dizen zleciał:( Aha mam do was prosbe..... pamietacie kiedys wysyłałam wam link do strony gdzie były kolczyki ze złota z cyrkoniami z angielskim zapięciem , chciałam kupic takie Gabi ale nie moge znalezc tej strony::( moze któras pamieta mniej wiecej kiedy ja to wysłałam... Bede bardzo wdzieczna:) A teraz to juz zmykam:) buzka:*

Guniu ciesze sie ze masz miłe wrazenia:) tylko sie zastanawiam czemu byliscie w ogrodzie botanicznym na takich kierunkowych studiach na jake poszłas?:)hmmmmm co do wspołlokatorki to moze lepiej nie wyciagaj toporka wojennego tylko kup flaszke i chipsy i zapalcie fajke pokoju:) Aha...jeszcze jedno.... a nei taniej było by ci mieszkac u rodziców i dojezdzac do szkoły na weekendy? i prace bys miała i nie płaciła bys za najem?...... Ja juz mykam.... Kolorowych snów:)buzka

Hej. Dziewczyny czy wiecie ze juz mamy weekend:) ale sie ciesze:) jutro wpadne w rytm porzadków a potem na zakupy:) Aha.... studentki musze was zmartwic bo wy weekendu nie macie:) Jakos mi szybko ten tydzien minał....miałam naładowane baterie wiec moze dlatego:) Kamilko pisałas ze zjadłas wczoraj frytki....a ja mam dzis w planie nawpychac sie spagetti:) i nie bede miała zamiaru cwiczyc tylko poloze sie spac i niech sie odkłada...chyba ze maz pomoze mi spalic troche kcal:) hihi Haniu oj 3x serniczek? nu nu:) rozumiem 2 ale 3?:) Guuniu to była flaszeczka na zakończenie rozdziału tesco city? Korony wyszły super:) do domu w nich poszli:) Co do włosow to jeszcze nic nie działałam bo nawet nie miałam kiedy isc po jakis eliksir:) Czekolade zostawiłam i dam mezusiowi dzisiaj...a niech ma:) moze sie ze mna podzieli:) Wróce do twojego ojca... mój tez kasy na nic mi ani bratu nie dawał ani na dom nie daje a jezdzi po rodzinie i kazdemu opowiada ze temu dał temu tez, to kupił itd...Ale z drugiej strony Gabi teraz korzysta bo co jestesmy u dziadków to 100zł dostaje a ja jej odkładam na kupeczke i troche juz sie tego nazbierało:) musz epomyslec nad jakims kontem dla niej albo lokacie:) do 18 urodzin troche sie nazbiera i na start na studia bedzie:) Guniu życze ci z całego serca zeby twoja wytrwałosc i upartosc pomogła ci zdobyc samodzielnosc i niezaleznosc... do czego dojdziesz bedzie tylko twoje i nikt ci tego nie zabierze... Sanka jak to ci waga wzrasta? wez ty nia pozadnie potrząsnij:) a do pasemek wez zwykła folie aluminiowa:) albo bibułe to wyjda kolorowe pasemka:) Kasiu powodzenia... ja tez bym sie bała jakby Sanka cos mi z włosami robiła:) Jedziecie do Łodzi? a moze nie na zakkupy tylko w innym celu cio?:) Guuniu co z ta twoja wspołlokatorka? jak bedzi espac to zrob jej na czole tatu z henny i niech łazi:) Sylwia widze ze nie tylko u ciebie taki bałagan w dziekanacie jak u mnie był, tez nikt nic nie wiedział:) musze cie zmartwic bo to u mnie trwało całe studia:) Ide robic to spagetti:) odezwe sie pozniej:)

Hej.... Dopero co dotarłam do domku.... wymysliłam ze zrobie na kolacje spaghetti, kupiłam wszystko co potrzeba, dzwonie do meza co by makaron wczesniej wstawic i co mi mówi.... ze dzis go nei bedzie i w nocy mam łózeczko dla siebie:(...gryyyyy... to ja pol dnia mysle co tu ugotowac i dzwigam zakupy i nawet czekoladke mu kupiłam na dzień chłopaka a teraz za kare zjem ja cała za niego:) hihi Haniu twoje menu bardzo mi sie podoba:) po kolei.... jak robisz te udka faszerowane? bo ja kiedys robiłam skrzydełka a udek nie:) i ta galaretka super brzmi:) pisz szybciutko jak to robiłas:) Guniu super ze kasiorke załatwiłas:) to kiedy wylatujesz z gniazdka?:) Zuziu pisałam ci kiedys o bracie ze tez spowodował kolizje po piwie i zabrali mu prawko i on wyjechał do niemiec ale tylko na sezon tabaki i zarobił troche kasy i przynajmniej nie siedizał w domu i sie nie dołował wiec moze pomysł chłopaka wcale nie jest taki zły:) i musisz kogos załatwic co by go pilnował bo wiesz zeby w boczek nie poszedł:) Odezwe sie pozniej bo mam troche zajec:) buzka

Wróce jeszcze do Wigilii... bardzo lubie świeta ale ja mam problem z życzeniami.... jakos trudno mi je wypowiedziec bo wiem ze i tak one nic nie zmienia a mi sie zawsze płakac chce:( Nio nic zmieniam temat.... Sanka to wogole nie podeszłas do egzaminku? oj nu nu nu:) Haniu ja bym sie nie zdziwiła jak by studenci pomysleli ze ty jako studentka tam jestes a nie tragaz:) Ja juz mykam sie kapac i za ok 2 godz spac:) kolorowych snów:) buzka

Hej. Wyszłam dzis wczesniej ale nie szłam na miasto bo stwierdziłam ze nie zdaze i znow pocałuje klamke i musze pozałatwiac te sprawy w sobote:) Haniu jak po inauguracji? Gratuluje rozpoczecia roku akademickiego i życze naukowych sukcesów:) Guuniu a ty ile km masz do tego Wrocka? ja to sobie nie wyobrazam jak przezyje rozłake moja z Gbai jak pojdzi ena studia:) chyba pojade z nia i pojde na uniwersytet III wieku:) Co do tesciowych to twoj sposob sie nie nada:) mogły by przezyc a poza tym to szkoda kasy na benzyne i zapałki:) Śmiejcie sie śmiejcie dziewczyny ze ja na tesciowa najezdzam ale przyjdzie czas kiedy wspomnicie moje słowa i pamietajcie to magiczne "102" :) Sanka i jak egzaminek? opijasz?:) Zazu kurcze ty to masz takich znajomych ze wiedza kiedy przyjsc tak jak sasiad Hani:) hihi Kamilko moze mezusiowi uda sie przyjechac na ten nastepny slub. Ja pamietam jak moja najlepsza kolezanka brała slub i miałam isc sama alw w piatek poprosiłam kolege i sie zgodził i poszlismy razem... duzo dałam mu czasu do namysłu co nie?:) Ale dzis paskudna pogoda:( my siedzimy z dzieciakami w klubie i juz nie wiemy co im mamy wymyslac do robienia, jak bysmy wyszli na dwor to jakos czas by szybciej zleciał i by sobie dzieciaki umysły dotleniły:) Jutro dzien chlopaka i wymysliłysmy z dziewczynami ze chłopakom zrobimy (w klubie malucha) korony z napisem super chłopak:) raptem 3 korony:) musze przygotowac dzis elementy a jutro dzieciaki beda sklejac:) Odezwe sie pozniej...buzka

Sanka mnie tez doprowadziłas do łez:( dobrze ze juz wszystko sie ułożyło:) Ja nie zapomne takiej sytuacji ktora wydarzyła sie dosc niedawno jak zaczełam studia mgr i prace w warezawie i wyjechalam i wypadała pierwsza Wigilia beze mnie (bo oczywiscie nowych to trzeba w dyzury w swieta wstawic:)) i mamuska wymysliła ze dzien wczesniej zrobi wigilie taka dla nas zebysmy wszyscy byli i co? tata przyjechał sobie pijany...nie zapomne tej Wigilii bo wiedział ze bediz ekolacja wczesnie ze wzgledu dla mnie a on w takim stanie :( Sanka jak masz mozliwosc to sciagaj Tomka do siebie, bedziesz daleko od tesciowej i blisko swojej rodzinki a to najwazniejsze:) Co to miało znaczyc ze nie myslisz o facetach innych jak Ewelka?:) hmmmmm:) Kamilka to super ze mezus przyjezdza...nawet sie nie obejrzysz a bedzie juz w domku i codziennie bedizecie sie widywac:) Juz mykam bo o 7:30 pobudka:) Trzymajcie sie kobitki a tobie Sanka powodzenia:)

OOO Hania:) Na pewno łzy sie poleja ale nawet sie nie obejrzysz a Marta bedzie na weekend u mamusi na obiadku:) a co do życia studenckiego i akademickiego to duzo zalezy od towarzystwa, oby Marta nie wpadła w złe otoczenie ale ja rowniez uwazam ze to madra dziewcyzna i dobierze dobrych znajomych... Haniu a jakie pysznosci przyzadziłas gosciom? bo ja za miesiac tez szykuje imprezke i moze cos z ciebie sciagne:) Sanka własnie jak wczorajsze zaliczenie? wogole to jak minał ci dzień z Tomkiem? ciezko było sie rozstac? zapewne znow pieknie opiszesz nam chwile spedzone z ukochanym:) Moi rodzice nie dopusciliby do syt ze ja miałabym szukac gdzies kasy na studia itd... jakby nawet nie mieli to na siebie by kredyt wzieli oby mi pomoc.... ale z drugiej strony ja zawsze byłam oszczedna i lubiałam miec swoja kase np z pracy wakacyjnej i nie lubiłam sie prosic o kase :) Wiecie co? moje plany legły w gruzach, jutro do pracy ide na 9 i znow spraw nie załatwie:( musze poczekac do soboty:( nio nic, moze jeszcze cos wymysle:) Dobranoc:)