Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ganesh

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ganesh

  1. a ja się w końcu ogarnęłam po chrzcinach.... ale była imprezka:) w sumie dwa dni:) ale przez to wszystko się rozchorowałam.....kicham i prycham niemiłosiernie.... spadam do łóżka:)
  2. obejrzałam wczoraj tak na szybko zdjęcia i filmiki:) jednym słowem odlotowe:) dzisiaj jakaś padnięta jestem. wczoraj znów cały dzień w rozjazdach.... ale w końcu wszyscy zaproszeni i zakupy prawie porobione:) Jak się Wam kobietki weekendy udały:?:)
  3. oj ta krecha trochę zbladła ale do zniknięcia jej daleko.... włosy masakra:( chyba zetnę na krótko bo wyłysieje chyba...:(:(:(
  4. coś mi wszystko szwankuje:( ucina posty i suwaczek coś zepsułam jak wklejałam....
  5. poprawiły się WAM dziewczyzny włosy czy dalej lecą jak szalone??
  6. Asia dopiero co zauważyłam,że brałyśmy śluby tego samego dnia:)
  7. menu -rosół; -ziemniaki, kieszonka z fileta nadziewana papryką i pieczarkami, duszona -marchew i buraczki; -udka ryż surówka z pekińskiej; -barszcz, paszteciki i wytrawne babeczki sałatka wielowarzywna, sałatka gyros, sałatka mojego męża, ryba po japońsku, jaja faszerowane, śledzie, ogórki kiszone, sałatka z miodem ( domowy wek) -szarlotka, -pychotka, marcepanka, makowe z masą orzechową, shrek, snikers Agnieszki, sernik z rosą, sernik na zimno, ananasowiec i bez wafli ani rusz:)
  8. nie ma sprawy.... ja malować lubię:) fakt, Andzia się wścieknie za te buty:P czysty przypadek, ze kupiłam takie same. odpukać w niemalowane póki co nie mogę zbytnio narzekać... marudzi tylko wtedy jak chce mu się jeść, pić, mokra pielucha albo jest senny i chce smoka.. a tak to leży i zajmuje się sobą. miedzy czasie polecę do niego chwilkę pogadać i działam dalej. mam taki głupi charakter,że jak mam coś zrobić to będę latać jak szalona, ale zrobię i mam z głowy. dzisiaj sprzątałam garaż między innymi, a mały leżał grzecznie w wózku ( którego nie znosi) a potem spał, ale jak się obudził to butla musiała być w tej minucie taki krzyk!:P
  9. dzieje się u Was dziewczyny dzieje:) Wczoraj z teściowa umalowałam ostatnie dwa pokoje na piętrze, a dzisiaj praktycznie skończyłam sprzątać ten mały armagedon:) tylko jutro zasłony powieszę i święta mogą być:P chociaż dzisiaj stweirdziłyśmy,że jeszcze chyba umalujemy pokój na dole i kotłownie:0 szalone baby...... co najlepsze przez przypadek kupiłam takie same buty jak moja cudna szwagierka:P oczywiście ona nic się nam (mi i teściowej) nie pochwaliła tylko taka jedna kuzynka mi powiedziała (jak zobaczyła moje), że Anka się wścieknie bo kupiłam takie same buty jak ona:P:P hehehe jeszcze nic nie wie..... oj będzie wesoło jak je zobaczy:P idę na herbatkę..:) Acha... mój Mały rzadko ulewa, przeważnie jak strasznie macha nóżkami i rękami i cały się przez to "trzęsie".
  10. dopiero ta godzina a ja jestem wykończona;/ hehehehe zachciało się mi i teściowej malowania;p na szczęscie jeden pokój już dziś umalowany i wysprzątany... zostało tylko firanę i zasłony powiesić... jutro kolejne pokoje:) malować lubię więc w to mi graj. Nasz Łobuziak wie,że mama jest bardzo zajęta i grzecznie lezy sobie na macie, łóżku lub w łożeczku:) bardzo mnie cieszą Wasze wieści o dobrych wynikach badań i wizyt u lekarzy:) U nas dzisiaj się rekolekcje zakończyły... rekolekcjonista w ogóle mi się nie podobał! gadał kazania po 40 minut i tak naprawdę nie wiadomo jakie miało być przesłanie całych tych rekolekcji. gadał o wszystkim i o niczym... a tak przeciągał słowa jakby gadał do jakichś niedorozwiniętych. buziale:)
  11. szaleństwo na naszym forum:P w piatęk umyłam wszystkie kwiaty ( cholera ale ich dużo) ogarnęłam trochę dom i upiekłam szarlotkę z prażonymi jabłkami( bardzo szybko się takie jabłka robi) i orzechowca (aż mnie skręcało bo nie jem słodkiego w poście ). Wczoraj byliśmy z mężem na zakupach (wstałam o 5 rano, szok ile pieniędzy na siebie wydałam), potem ekspresem naszykowałam dużo pyszności na wieczór, potem goście ostatni wyszli o 2 nad ranem a mały od 5 chciał się bawić:) jestem wykończona i zaraz idę spać!! dzisiaj też cały czas było gwarno więc zaliczę jeszcze wannę i "w kime"
  12. ależ się dziewczyny rozpisałyście!!:) My byliśmy wczoraj na szczepieniu... gładko poszło nie ma co:):) jedynie króciutki płacz, a raczej taki żal,że go pani kuje. Na szczęście żadnych marudzeń no cacy po prostu:) tylko mamie się płakać chciało bardziej jak mały taki żal "pokazał" co jak co ale na spanie mojego Bączka nie mam co narzekać ( już mi nawet nie przeszkadza, że pada mi 17-18 a potem robi w nocy pobudkę o 2 potem o 5 a o 6wstajemy wszyscy jak mąż zbiera się do pracy ) bo jak się robi senny to smok w buzie parę razy zamamla i odlatuje w 2 minuty. w dzień też tak samo. chce mu się spać to smok do buzi, pieluszką otulam głowkę i po max 5minutach chrapie jak parowóz:P Niestety kuzynka męża nie ma tak dobrze:( Mały ma kolki i koncetruje nieziemsko... ratuje ich tylko wiszenie na mamy cycu.... szkoda mi dziewczyny bo wgląda już jak zombi....:( Dlatego też w pełni rozumiem frustracje mamuś z naszego forum, którym naprawdę cieżko!! Dziewczyny głowy do góry i trzymam za Was kciuki:) jedno jest pewne.... mimo wykończenia i frustracji jeden uśmiech malucha sprawia,że odpływamy ze szczęścia:) aaaaa i mamy w domu demolkę:( nie wyobrażacie sobie nawet jaki brud wszędzie!!! U teściów w pokoju odstał tynk ( w końcu mają te tynki 40 lat a i teść na własnych ścianach uczył się murarki) i trzeba było je skuć i nałożyć nowe... masakra jak się pyliło. wczoraj wieczorem skończył teść kłaść tynk a my z teściową ogarnełyśmy co najgorszy brud.. szok ile pyłu jest wszędzie.... dzisiaj trochę posprzątamy bo jutro mojego męża imieniny, a po niedzieli będziemy wszystkie pomieszczenia malować. to ostatnie to ja akurat bardzo lubię:) nienawidzę tylko myć szkła stojącego w meblach. wszelakie szklanki, kieliszki, filiżanki itp. powinny być w pudełkach schowane i wyciągane jak są potrzebne, a nie wystawione na "pokaz" i mus to cholerstwo myć i wycierać co jakiś czas. zbieracze kurzu!! czas się brać za robotę bo muszę jakieś placki na jutro upiec, pranie zrobić i posprzątać.
  13. nie to świetny jest ten śmiejący się bobas:) http://www.youtube.com/watch?v=kU9MuM4lP18&feature=related przy tym się popłakałam.
  14. targał papier czyli co dokładnie...?:P trzeba mi to łopatologicznie przedstawić:)
  15. Robimy w poniedziałek wielkanocny, ale chcemy zrobić część zakupów w makro więc nie ma co odkładać na ostatnią chwilę.
  16. My wczoraj jeździliśmy prosić na chrzciny... mały był zachwycony:) a dzisiaj planuje menu.... bo trzeba będzie powoli robić zakupy.
  17. Widać, że weekend i cudowna pogoda") ja wysprzątałam dom... a i co najważniejsze doczekałam się komody:) jestem dumna z mojego mężusia,że mimo nawały pracy zrobił ją w końcu:) jak tylko mały się obudzi to jedziemy do drugich dziadków:) udanej soboty kobietki:)
  18. zrobiłam tak za radą mamy, babci i szwagierki. zaczynałam dosłownie od kropelek. Mam też skserowany fragment ksiązki od pediatry w której jest napisane,że mozna wprowadzać nowości po odrobinie dość wcześnie. Mały skończył miesiąc i powoli co drugi dzień dawałam mu odrobinę soczku jabłkowego a teraz to już dostaje codziennie 5łyżeczek i kilka kropelek soczku marchewkowego ( ten mu za specjalnie nie smakuje).
  19. no mam nadzieję,że skończy w końcu obiecaną mi komodę!!:P
  20. Mój niestety nie wrócił wczoraj z pracy do domu.... nocował u brata. taka byłam zła. w sumie to nie ich wina,ze trafiła im się jakaś popier...ona klientka. zamontowali jej szafy a tej coś odwaliło i kazała przerobić dwie, bo doszła do wniosku,że w jednej chce same półki a w drugiej tylko wieszaki!! mam nadzieje,że ją za to skasowali tak jak trzeba.
  21. Jak mężowie o nas zapomną... to zawsze możemy powiedzieć,że ktoś nam złożył życzenia:P:P NAJLEPSZEGO!!:)
  22. u nas też wszystko w porządku z bioderkami:)
×