Otrzymaliśmy informację tel z sądu, że sparawa jest w wyrokowaniu...ale jeszcze nie dostaliśmy opini obrońcy węzła. "Sympatyczna" siostra z sekretariatu powiedziała, że jeśli obrońca nie ma nic do powiedzenia to nic nie wysyłają. Czy tak może być ? Obawiam się, że znów mają jakieś zamieszanie, albo zaginęły im dokumenty ( tak było poprzednim razem , znalazły się po pół roku)