Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

skislope

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez skislope

  1. Witam wszystkich, O jej ależ się tu dzisiaj dzieje... Perlak_18 Trzymaj sie dzielnie! Plus tej sytuacji to chyba taki jak Sabka Ci napisała - za chwilę będzie już po wszystkim. Laptopa możesz spróbować dać na przechowanie do pielęgniarek, chociaż ja na przykład miałam taki patent, ze w dniu operacji pakowałam wszystko co cenne typu mp3, telefon itp do plecaka albo torby i oddawałam w depozyt sąsiadkom z sali ;) Z reguły nie było z tym problemu :) Muska, mnie też nap... głowa, ale ja dopiero 2 miesiące po operacji (attykoantromastoidektomia, usunięcie perlaka) jestem to chyba jeszcze może... Dorotta Ech te nasze uszy :(, z tymi operacjami tak już jest, że mogą się nie udać :(. kurcze koniec kwietnia to kawał czasu. Na karcie wypisu masz numer telefonu do oddziału, może zadzwoń i spytaj lekarza dyżurnego czy możesz tyle czekać - ja tak robiłam kilka razy i nigdy nie było problemu z przyjazdem na tzw. wizytę interwencyjną. Chora na uszy, Margott... Zaintrygowałyście mnie tą protezką tytanową ... Ja co prawda przyrzekłąm sobie, że żadnych operacji rekonstrukcyjnych więcej, tylko albo aparat albo BAHA, ale kto wie... A te protezki są normalnie na NFZ? Ech, ale sie rozpisałam Pozdrowionka
  2. witam wszystkich, o jej ale sie tu dzieje dzisiaj.. Perlak_18 Trzymaj sie dzielnie! Plus tej sytuacji to chyba taki jak Sabka Ci napisała - za chwilę będzie już po wszystkim. Laptopa możesz spróbować dać na przechowanie do pielęgniarek, chociaż ja na przykład miałam taki patent, ze w dniu operacji pakowałam wszystko co cenne typu mp3, telefon itp do plecaka albo torby i oddawałam w depozyt sąsiadkom z sali ;) Z reguły nie było z tym problemu :) Muska, mnie też nap... głowa, ale ja dopiero 2 miesiące po operacji (attykoantromastoidektomia, usunięcie perlaka) jestem to chyba jeszcze może... Dorotta Ech te nasze uszy :(, z tymi operacjami tak już jest, że mogą się nie udać :(. kurcze koniec kwietnia to kawał czasu. Na karcie wypisu masz numer telefonu do oddziału, może zadzwoń i spytaj lekarza dyżurnego czy możesz tyle czekać - ja tak robiłam kilka razy i nigdy nie było problemu z przyjazdem na tzw. wizytę interwencyjną. Chora na uszy, Margott... Zaintrygowałyście mnie tą protezką tytanową ... Ja co prawda przyrzekłąm sobie, że żadnych operacji rekonstrukcyjnych więcej, tylko albo aparat albo BAHA, ale kto wie... A te protezki są normalnie na NFZ? Ech, ale sie rozpisałam Pozdrowionka
  3. witam wszystkich, o jej ale sie tu dzieje dzisiaj.. Perlak_18 Trzymaj sie dzielnie! Plus tej sytuacji to chyba taki jak Sabka Ci napisała - za chwilę będzie już po wszystkim. Laptopa możesz spróbować dać na przechowanie do pielęgniarek, chociaż ja na przykład miałam taki patent, ze w dniu operacji pakowałam wszystko co cenne typu mp3, telefon itp do plecaka albo torby i oddawałam w depozyt sąsiadkom z sali ;) Z reguły nie było z tym problemu :) Muska, mnie też nap... głowa, ale ja dopiero 2 miesiące po operacji (attykoantromastoidektomia, usunięcie perlaka) jestem to chyba jeszcze może... Dorotta Ech te nasze uszy :(, z tymi operacjami tak już jest, że mogą się nie udać :(. kurcze koniec kwietnia to kawał czasu. Na karcie wypisu masz numer telefonu do oddziału, może zadzwoń i spytaj lekarza dyżurnego czy możesz tyle czekać - ja tak robiłam kilka razy i nigdy nie było problemu z przyjazdem na tzw. wizytę interwencyjną. Zrobią Ci wtedy szybciej badania i Cię obejrzą Chora na uszy, Margott... Zaintrygowałyście mnie tą protezką tytanową ... Ja co prawda przyrzekłąm sobie, że żadnych operacji rekonstrukcyjnych więcej, tylko albo aparat albo BAHA, ale kto wie... A te protezki są normalnie na NFZ? Ech, ale sie rozpisałam Pozdrowionka
  4. Witam wszystkich, miło Was czytać ;) przyznam się Wam, że mimo całego mojego optymizmu, który staram sie trzymać - u mnie raz pod górkę raz z górki. Boli mnie często głowa i mam jakieś dziwne błędnikowe jazdy :( I niby wiem że to jeszcze chwilkę potrwa, ale czasem bywa ciężko... Mlodya - linki super, dzięki :) Dorotta O to byłyśmy w Kajetanach mniej więcej w tym samym czasie :) Ja byłam w podobnej sytuacji kilka lat temu, zaproponowano mi wówczas drugi zabieg, po którym "zaskoczyło". U mnie ten drugi zabieg był konieczny ze względu na to, że nie chciano się u mnie podjąć operacji drugiego ucha, które pozostawało wtedy jako jedyne słyszące. A kiedy masz kontrolę po zabiegu? Pozdrowionka
  5. kłapoucha myringoossikuloplastyka to myringoplastyka i ossikuloplastyka czyli przeszczep błony bębenkowej i kosteczek słuchowych w trakcie jednego zabiegu tympanotomia - otwarcie jamy bębenkowej
  6. Mar 78 współczuje, takie zmiany są najgorsze :/ Mam nadzieję, że ten termin już wypali. Trzymaj się :) Barbara 03 Ja się nigdy specjalnie do zabiegu nie przygotowywałam, no może starałam odżywiać się troszkę lepiej. A przegląd zębów zawsze można zrobić, nie zaszkodzi na pewno :) Marieta Popieram decyzję. Jak często masz stany zapalne to warto uszko zobaczyć chociaż pod mikroskopem, czy wszystko z nim ok.;)
  7. Barbara 03 Bardzo dobrze, że się zdecydowałaś; Trzymaj sie :)
  8. chora na uszy... rzeczywiscie nie rozumiesz - kilka stron wcześniej umówiliśmy się, że sie nie straszymy nawzajem, tylko wspieramy poza tym tak jak Ci napisała Mar78 i słoneczko- w zabiegi rekonstrukcyjne które przechodzimy wpisane jest ryzyko tego, że się nie udadzą i większość z nas przeszła ich ileś, zanim zaskoczyło albo i nie ... Mar78 W Kajetanach i na Pstrowskiego zawsze były tłumy :), ja osobiście przedmiotowego traktowania nie czuję, może ze względu na "staż pacjencki" a może ze względu na to, że nie oczekuję cudu tylko leczenia :) Poza tym to dla mnie najbliższa Klinika :)
  9. Gosia_a w pełni się z Tobą zgadzam i podchodzę do sprawy podobnie jak Ty, że ja i moi lekarze stanowimy zespół :) a teraz pędzę umyć ząbki, bo to co napisałaś dało mi do myślenia :)
  10. Chodzi Ci o drugiego posta? Już czytałam :D I jest ok :)
  11. Słoneczko - nie, nie to o "wiedźmowatej naturze" to miał być komplement, bo Twój post był super i szczerze się ucieszyłam, jak go przeczytałam :) Sorrki jeśli Cię przeraziłam :)
  12. muska zgadzam się z Tobą że to głupie, a przede wszystkim szkodliwe, bo ludzie czytają takie wpisy i niepotrzebnie się boją to ja powiem coś optymistycznego: Jestem po operacji na drugim uszku, o słuch jak mi powiedziano będziemy walczyć za rok, w trakcie "second looka" - ale chyba nie będzie takiej potrzeby, bo to uszko słyszy i to nieźle ;) i tak zamierzam trzymać ;)
  13. Słoneczko jesteś wielka ... i wiedźmowata :) ( to tak a propos Twojego bloga, od którego chyba się uzależniłam, bo czytam go ciągle!) Buziaki z Mazowsza
  14. Moją ostatnią operację miałam pod koniec stycznia br.
  15. ja należę do zadowolonych z Kajetan, co muszę napisać jeszcze raz :) Zjawiłam się tam już z długą historią choroby, nikt mi niczego nie obiecywał - cały czas mówiono - spróbujemy. I udało się ;-). A teraz walczymy dalej, bo okazało się, że poważnie chore mam także drugie ucho ;( I też wierzę, że będzie dobrze i wyjdę z tego. Tak na marginesie - po każdej operacji dostawałam leki, znam swoich operatorów, za każdym razem wyjaśniano mi co w uchu było i co zostało zrobione. Takie są moje doświadczenia ;)
  16. spoko nie ma problemu :) wiesz co nie wiem jak to jest z tymi operacjami - przyjęłam jakoś, że jestem dość trudnym przypadkiem i dlatego tak się to ciągnie. Inni, którzy tam trafiają, też z reguły mają już dłuższą historię chorowania :( Ja się raczej cieszyłam, że ktoś sie jeszcze podjął leczenia, chociaż miałam też duże momenty żalu i zwątpienia...
  17. O to fajnie ( i niefajnie, bo szkoda że tyle nas jest) spotkać kogoś z tym samym problemem :) Od nowa przeszczepiono mi kosteczki i błonę, diagnoza została ta sama ;)
  18. Wtedy po lewej stronie miałam stan po dwóch operacjach usunięcia perlaka, niedosłuch przewodzeniowy w uchu lewym i zagrożenie perlakiem w prawym uchu. Pierwsze dwie operacje miałam w Akademii w Warszawie. Pierwsza operacja w Kajetanach, gdize podjęli się dalszego leczenia -to reossikuloplastyka - pierwsze trzy tygodnie - słuch rewelka - potem nagle spadek - i miesiąc po było jeszcze gorzej. Druga operacja - pół roku po tej pierwszej to remyringoossikuloplastyka - operował profesor Skarżyński, i efekt utrzymuje się do tej pory, może nie jest tak rewelacyjnie jak na początku, ale jest naprawdę nieźle :) Teraz walczę z perlakiem po prawej stronie, historia w skrócie kilka postów wyżej.
  19. Hejka, Ja się leczę w Kajetanach, ale nie mam aż tak złych doświadczeń. Lekarze jak lekarze, wszędzie podobni i wszędzie różnie można trafić, ale ogólne wrażenie jak dla mnie jest ok. Chociaż pamiętam, że pierwsza operacja w Kajetanach, a raczej brak jej efektów też mnie mocno rozczarował, i też byłam wkurzona, że kazali mi normalnie czekać na drugą (czyli w sumie czwartą) - wtedy to było około 6 miesięcy. Druga operacja poszła już super i teraz mogę spokojnie leczyć drugie ucho :) Także trzymam kciuki i życzę, żeby wszystko się poukładało :)
  20. Hej ankamyringoplastyka... Myringoplastykę miałam równo rok temu z powodu kieszonki retrakcyjnej. Operacja, a właściwie zabieg trwał niecałą godzinkę. Zabieg miałam robiony przez przewód słuchowy bez cięcia za uchem. Chrząstkę do przeszczepu pobrano mi ze skrawka małżowiny usznej i tam miałam przez tydzień założone szwy. Bezpośrednio po zabiegu trochę bolało mnie ucho (ale nie jakoś specjalnie mocno) i miałam lekkie mdłości - dostałam leki dożylnie i wszystko przeszło ;-). W szpitalu byłam łącznie dwa dni, następnego dnia po zabiegu puścili mnie do domku. Po tygodniu wyjęli mi opatrunki i zdjęli szwy, a po dwóch tygodniach od zabiegu pomaszerowałam do pracy ;-) Także dasz radę zobaczysz ;) Jakbyś jeszcze miała jakieś pytania to śmiało ;-) Pozdrawiam
  21. Witam znowu Wszystkie Perlaczki :) To ja dominiska tylko mój stary nick już zajęty Pisałam tu troszkę wiosną i latem. Kilka słów o mnie tak dla przypomnienia: problemy z uszami od najmłodszych lat - no i perlak w gratisie ;-) po obu stronach. Leczę się w IFPS w Kajetanach. W tej chwili odpoczywam po kolejnej operacji - miałam attykoantromastoidektomię. Przyznaję, że tym razem dopadła mnie lekka załamka, bo szłam na niewinny second look (po zeszłorocznej myringoplastyce) - a tu taka niespodzianka ;-(, ale poczytałam Wasze posty i stwierdziłam, że nie dam się :-) Jolinka12 Operacja radykalna - to trochę jak podpowiada nazwa - radykalne usunięcie wszystkich zmian z ucha, modyfikacja polega na tym, że zostawia się niezmienione chorobowo elementy kosteczek i innych elementów ucha środkowego.
×