jogica

Basiu - gratulacje! Basiu - buntuję się! Ja jestem Bliźniakiem :P nie mam zdolności artystycznych, bardziej gawędziarskie :) I uważam, że nasz znak zodiaku jest w porządku :)))

Hejka! Jestem, czytam :) Cisnienie wciąż się waha, łykam tabsy, ale szału nie ma. :/ Basiu juz pisze na fb o co chodzi :) Olusie podziwiam, jak czytam co ta dziewczyna wyrabia :) i ile ma sił, zapału i chęci to zazdraszczam :P Pozdrawiam!

Zapomniałam się zalogować :P

Cześć Basiu! Nie wiem jeszcze co z wakacjami nad morzem, może poszukamy czegoś bliżej nas? Nie wiem jak sie będę czuła w IIpołowie lipca :) choć nie ukrywam, że chętna jestem na wyjazd nad morze bo je po prostu kocham :) Basiu Ty jesteś skarbnicą wiedzy- -powiedz mi co mam naturalnego, domowego na obnizenie ciśnienia stosować? Łykam juz od tygodnia dopegyt 2x1, ale mam ciągle w okolicach 150/70, czasem mniej ale nie zawsze... Czuję się naprawdę wybornie, ale to cisnienie mi spędza sen z powiek. Doradź coś, plis :)

Cześć! Dzieje się tyle, że nie wiadomo w co ręce wsadzić :) Basiu ja to codziennie tu zaglądam, ale nie miałam serca by cokolwiek pisać, poza tym jak juz pisałam w okresie świąt, że zając mnie (nas) zaskoczył :) No to teraz już Wam napiszę, choć ciągle to do mnie nie dociera - będę mamą :P łomatkobosko - znowu :) Tak więc jeśli potraficie mnie zrozumieć - nie chciało mi się nawet pisać o czymkolwiek, bo głowę mam wciąż zajętą zastanawianiem się - jak TO się stało? :p :p :p Pozdrawiam Was! Trzymajcie za mnie kciuki!

Wesołych Świąt! Kasiu Basiu ! Wszystkim Wam dziewczynki życzę wszystkiego co najlepsze, dla Was i Waszych bliskich (Basiu - to coś nagłego?). U mnie po domowemu, zając nas zaskoczył...

Witam Was! Mało piszemy, ale i czasu jakby mniej... U mnie przygotowania do świąt idą powoli, rozchorowałam się znowu, jestem mega przeziębiona i zaczynam się tym martwić bo w ciągu ostatnich dwóch miesięcy jestem trzeci raz chora :/ co sie nie zdarzało już od lat! Pogoda się zepsuła, liczę że święta jednak będą ciepłe. Planuję obiad w poniedziałek (w niedzielę nie robimy bo po sniadaniu wyjadamy wszystko do samego wieczora:P ) Zrobię schab nadziewany kiełbaską i steki z karczku zapiekane z serem i cebulką w piekarniku - jutro robię na próbę - podobno poezja :P to Wam napiszę jak wyjdzie :) Do tego kluski, sosik i biała kapusta na ciepło. Pewnie jeszcze coś wymyslę, ale jak znam siebie to na pomysł wpadnę w sklepie podczas zakupów :) Pozdrawiam!

Dziewczynki, nasza Kasiunia dzis ma urodziny! Kasiu kolejny dziś raz Ci życzę wszystkiego dobrego! ♥

Hej dziewuszki! Ja żyję, a Wy? Weekend pod znakiem porywistego wiatru mija powoli. Deszcz leje od nocy z malenkimi przerwami, ja siedzę nad szkolnymi rzeczami i nie wiem w co ręce wsadzić :P Pojechaliśmy dzic na Jasną Górę - chciałam juz od dłuższego czasu jechać, ale jakoś się nie składało, no i dzieciom przypomniec bo na pewno nie pamiętały kiedy tam były ostatni raz :) Jakoś lepiej się czuję po tej wizycie... Piszcie co u Was? Nosia szaleje, brawo dla niej ja wciąż nie umiem wyjść z podziwu nad tą dziewczyną :P

Chcę wysłac posta i mi tu o spamowaniu coś pierniczą :P

Ejo! Oleńka ma radiowy głos! Kasiu masz rację, że ma bardzo przyjemny głos i tak słucham i słucham tego wywiadu, i uważam że ma rewelacyjne warunki na fonii :) Kasiula - udanej imprezki :) Basiu - pozdrawiam!

Kasia przyjeżdżaj do mnie! Będziesz miała odskocznię, moje dzieci Cię zabawią tak, że wieczorami marzyłabyś tylko o tym by przytulić się do poduszki :) Ola dawaj jakies foty na nk :) Ależ Ci zazdroszczę!!! Basiu - to świetnie, że wszystko się pomalutku układa :) U mnie zastój. -7 i ani ciut w dół, a naprawdę odżywiam się zdrowo i sama siebie nie poznaję :) tzn.nie poznaje siebie, że jem takie rzeczy codziennie, nic mi narazie nie zbrzydło i nie ciągnie mnie za bardzo do słodyczy :) Niestety w dalszym ciągu wizualnie nic nie widać :/ no ale cierpliwa staram sie być :) CO u Was? Piszcie!

Witam przy niedzieli :) Słoneczko świeci, aż się wierzyć nie chce, że to luty! Na śniadanko omlecik, teraz kawka i już kombinuję co by tu zrobic z tak pięknie rozpoczętym dniem... A Wy jakie macie plany? p.s. -7

Cześć Dziewuszki! W piątek byłam na balu karnawałowym w Zamku Zespołu Piesni i Tańca Śląsk - dziś mogę powiedzieć, że wróciłam do świata żywych :P Dawno nie miałam takiego kaca-giganta :) Jutro bal w przedszkolu, a mój młody smarkaty i kaszlący cudnie, i jak mam mu odmówić? Pozdrawiam

Cześć Kochane! Pogodowo dzis nie jest najgorzej ;) Na termometrze +3, słeneczko świeci choc wieczorrem taka mgła była, że drugiej strony ulicy z okna nie widziałam :) Dietkę trzymam dalej, warzywa żrę jak krowa trawę, nie będę robić typowego D.tylko postaram się typowe protoczwartki :) ale każdy inny dzień juz z warzywwkami. Po dzisiej szym rannym ważeniu -5. Powoli, byle skutecznie :) Kasia, zaraz oblukam na fb co Ty tam masz za orkan :) Basia, Madzia, Ola!!! Hop, hop!

Cześć Kochane! Sobota prawie się kończy, lenistwo mnie ogarnęło a tu jeszcze papiery dla wicedyr.muszę napisać, ale mi się nie chceeeeee! Dziś rano się ważyłam, więc po czterech dniach "białka" mam -4kg. Jest nieźle, ale mam nadzieję, że wytrwam i będzie jeszcze lepiej :) dziś już włączyłam warzywa i przy tym zostaję...wolniej ale byle skutecznie :) Byłam dziś na bucikowych zakupach, napaliłam się na szpilki czarne lub beżowe i...wróciłam z balerinami :P (będą na zmianę na imprezie ) Pozdrawiam Was wszystkie!

Kasienko witam! Nawet nie próbuje sobie wyobrazić co czujesz... Pisz do nas,możesz zawsze liczyć na jakieś miłe słowo :) Dziewczyny od wtorku robię I fazę Dukana...boje się trochę o te moje nerki... Napisze w sobotę po rannym ważeniu jak mi idzie i zaraz włączam warzywa ;) Pozdrawiam!

Kasia!!! Basiu - też miałam pisać, że tak dobrze żarło i zdechło :/ Od poniedziałku u mnie cudna pogoda, po śniegu ani śladu, w ciągu dnia do +8st, pełne słonaczeko :) Jest pięknie :) Wczoraj zaczęłam uderzeniówkę D. do piątku, a potem juz bez cyklu naprzemiennego tylko wszystko z warzywami...zobaczymy, mam nadzieję, że cokolwiek mi spadnie...chciałabym w końcu zrzucić trochę...

Basiu koleżanka moja miała tak samo :( Ból straszny, ale ostatecznie wszystko dobrze sie skończyło, mały ma juz dwa latka, ale co się wycierpiała to jej, niestety. Mi nerki wysiadły po porodzie, to już inna bajka. Myślę, że lekarze ustabilizuja sytuację, ale uważać musi teraz sto razy bardziej...

Hej! Jak tam dziewczyny? U mnie dziś ciut cieplej, tylko -4 :) A na jutro zapowiadają +7 normalne to to nie jest! Basiu jak remonty/przeprowadzka/praca? Kasiu! Czekamy na Ciebie Ola, Madzia - pozdrawiam!

Hej Basiu! Dziś się dowiedziałam,ze zmarł znajomy,po pięćdziesiątce...serce .. Jutro jedziemy na stok,zapowiadają -15 to jeszcze damy rade :P Napisze więcej jutro z laptopa bo teraz się mecze na telefonie. Pozdrawiam!

Cześć Basiu! Jestem codziennie, ale mam doła ze względu na naszą Kasieńkę i martwię się, że długo do nas nie zajrzy :( Jestem z dziećmi w Bielsku, mamy ferie - juz wczoraj nasypało trochę sniegu i pojechalismy do Szczyrku na narty...czasem jedziemy na lodowisko...jakoś szukamy tej kiepskiej zimy :) Ciekawe gdzie Olka i Madzia? Pozdrawiam !

Kasiu! Kasienko! Szczerze Ci współczuję, mimo że nasza przyjaźń jest internetowa to bardzo się wzruszyłam. Trzymaj się, myslami jestem z Tobą! :(

Witajcie! Basiu u nas akurat od kilku dni była sliczna pogoda, słoneczko takie jakby to wiosna :) Nawet kolega - mors - wrzucił zdjęcia jak się opala na leżaczku przed domem :P Dziś juz mniej słonecznie, a nawet wcale :( Temperatura +3, a wiatr taki, że mało głowy nie urwie. Na 15.00 idę z córka do MDK bo dziś Owsiakowo - i mają występ dla naszych mieszkańców - niespecjalnie mnie to kręci bo praktycznie rozwala to mi dzień...no ale rzekło się A...trzeba powiedzieć i B. Jutro zaczynamy ostatni tydzień pracy przed feriami, sniego nie widzć ale podobno się zbliża...zobaczymy. Chciałabym pojechać z dziećmi do Szczyrku...może się uda :) Życzę Wam miłej niedzieli i do przeczytania!

Wiatm Was moje ePrzyjaciółeczki! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Wróciłam z nieudanych świąt, jeszcze gorszego wesela :P i noc sylwestrowa spędziłam już na swoich warunkach, w swoim mieście i ze swoimi znajomymi :) Była świetna zabawa, ściągnęłam do domu o 4.30 :) Wszystkie mięśnie mnie do dziś bolą od wywijania na parkiecie :) Oczywiście nie obyło się bez drobnej sprzeczki, no ale lata praktyki w podejściu do jaśnie pana czynią cuda :) Piszcie jak tam Wasze świętowanie Nowego Roku! Pozdrawiam.