Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jogica

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jogica

  1. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Są w życiu takie chwile, których żałujemy. Są noce nieprzespane, przeplakane. Są pretensje do samych siebie. Jest złość, żal, w sercu wielka rana. I jest grudzień, w grudniu Boże Narodzenie. Święty czas, by przebaczyć i uzyskać przebaczenie. Siadając do wieczerzy, każdy tli się płomykiem swojej indywidualności. Trzymając w ręku opłatek, jesteś w posiadaniu śnieżnej bieli. Wigilijny chleb - to ikona serca. Serdeczne życzenia błogosławionych Świąt i dobrych dni w Nowym Roku 2014 składam Wam moje eprzyjaciółeczki!
  2. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Olu toż byśmy przecież wszystkie kciuki trzymały gdybys dała wcześniej znać :) Tymczasem cieszę się, że się operacja udała i życzę Ci maratonistko jedna Ty Wesołych Świat! No i kolejnych rekordów! Basiu - może i aktorką :/ życie uczy wielu rzeczy, niestety.
  3. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Cześć dziewczyny! Jestem, podczytuję ale nie z braku ochoty tylko z braku sił i motywacji nic nie piszę...gorący okres w pracy, Jasełka, wystawianie ocen, spotkania z rodzicami itp.... W niedziele jadę na święta do teściów (brrrrrrrrr) jak przezyję ten sztuczny czas to znaczy, że jestem niezła :P Niezła jędza, rzecz jasna :P W miarę mozliwości będę czuwać na d Wami i sie odzywać, widząc, że któraś też tu jest :P Pozdrawiam was światecznie moje kochanieńkie, życząc wszystkiego wymarzonego w te święta!
  4. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Hej :( Chyba się robię monotematyczna. Jutro pogrzeb w tej samej miejscowości, tym razem mama tej ciotki, która w sobotę chowała męża. Niecały tydzień :( Odezwę się jak dojdę do siebie... Pozdrawiam!
  5. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Hej dziewczynki, nie było mnie w weekend bo byłam pod Krakowem na pogrzebie kochanego wujka, Jedynego Takiego. W półtora miesiąca już Go nie było, strasznie smutne :( Dzis u nas i w krakowskiem wiatry ucichły, słoneczko pięknie świeciło i mimo, że było -1 to na dworze było naprawdę ładnie. Jutro do pracy, trzeba się przygotować, bo i jeszcze na szkolenie jadę do Czestochowy. Odezwę się! Nosia - moje gratulacje, daj adres blooga :)
  6. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Kochane! Grudzień się rozpoczął :) Tak sprzątacie, że już do nas nie zaglądacie? Co jest z Nosią? Martwię się :( Dziewczyny ja rozumiem, że doba jest za krótka ale choć jedno słówko na dzień! :P
  7. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Hej! Co się dzieje dziewczynki? Zamykamy temat?
  8. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    I dzień☼ dobry! Pogoda barowa, zimno...W domu goście jeszcze śpią po wczorajszej imprezce, gospodyni już czuwa i szykuje śniadanko :) Zimna nadciąga, a u mnie już tradycyjnie auto się psuje...masakra jakaś :/ Mi,lej niedzieli życzę, mam nadzieje, że wrócicie do świata żywych i nasz topic odżyje :)
  9. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Dobry wieczór! Madziulko życzę Ci tego, aby każdy Twój wybór był słuszny, łatwy i miał sens!
  10. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Taaaa, sama sobie ze sobą pogadam...zagłosuję...a Wy śpijcie :P Halllllllllllllo! Co jest? Ja mam dziś wolne bo idę z młodym do lekarza na kontrolę po zabiegu, po południu córce odprawiam urodzinki w kręgielni, a jutro młodemu w takiej galeryjce artystycznej dla dzieci - zabawa, lepienie z gliny itp. -fajne miejsce. Jestem spłukana ;)
  11. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Trzeba skopiować cały link bo widzę, że się nie otwiera jak trzeba :) Dzięki serdeczne z góry!
  12. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Kochane dziewczynki, moja szkoła walczy dzielnie w konkursie...trzeba się zarejestrować by odać głos, mozna codziennie do 18 grudnia...pomożecie? http://www.tescodlaszkol.pl/galeria-filmow/action,get,page,1,id,77,t,aktorzy-w-trampkach.html
  13. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Cześć! Mniam, Basiu aż mi się kawka zamarzyła z takimi ciasteczkami :) Dzis u nas chłodno, ale słonko się przedarło przez chmurki i nawet przyjemnie się zrobiło by sobie pospacerować :) Jestem chwilę w domu, zaraz jadę po Juniora, a nastepnie z powrotem do pracy bo mamy konferencję...i tak to się od poniedziałku zaczyna ;/ Do wieczora! Aha, zamówiłam w BonPrixie kurteczkę - taką przejściówkę do auta - dziś przyszła, bardzo fajna :) ciekawe czy mąż zauważy, że nowa? Wcisnę z tyłu szafy i jakby co będę uparcie twierdzić, że to z ubiegłego roku :)
  14. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Hejka! My dziś z grupą sześciolatków z naszego przedszkola byliśmy w lesie, koło łowieckie zorganizowało nam ognisko, było przygotowane przez nasze dzieci przedstawienie, kiełbaski ( z dzika - pycha) i inne specjały... Trzy godziny na świeżym powietrzu, a rumieńce mamy jak po grzańcu :P niestety trochę zmarzłam troszkę i juz to czuję po gardle, taki mój urok :( Niestety nie mam nic z % do zagrzania, a na zimnego drina nie mam odwagi... Cóż, przypatrzę się jak mój mąż się raczy :) Córa na nocce u koleżanki, młody nie może tego odżałować, że jego nie zaproszono :P Pozdrawiam Was!
  15. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Hejka! Kasiu żyję, żyję ale co to za życie :) Madzia podoba mi się Twój zwrot "wpadłam tylko" - Kasiu, fajny, prawda? ;) Słuchajcie, dziś wielki dzień dla mojej córci - choć tempo dojrzewania mnie przeraża - otóż dziś dostała @ ! Tydzień przed dziesiątymi urodzinami... Ja też mniej więcej w jej wieku zaczęłam :) Jej minka - bezcenna, a moja? Tfu, ależ się musiałam sprężyć aby jej to przystępnie i z nienacka wytumaczyć :P No ale jakoś poszło :)) Do jutra, pa pa
  16. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Cześć kochane! Wróciłam do świata żywych :) lżejsza o 1,5kg :P Kasiu ja myślę, że myślę o tym co Ty :P ale ciiii :) Ola, Madzia, Basia - Do jutra!
  17. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Hej! Strajk to raczej nie :) u mnie totalne osłabienie...wyobraźcie sobie cztery osoby, jeden kibelek i jelitówkę przez trzy dni... Wpadłam do domu na chwilkę, zaraz wracam do pracy na konferencję, za oknem ponuro choc niezbyt zimno. Pozdrawiam!
  18. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Basiu! super cieszę się razem z Tobą :) My jeszcze trzy tygodnie będziemy żyć w napięciu, aż mój ojciec nie powtórzy badań...no cóż markery są znacznie podwyższone :( Narazie mamy jazdy z lokatorem, sprawa niestety oprze sie o sąd... Czuwam dziś bo mój synio od 3 godzin biega do łazienki i wymiotuje, chyba jakaś paskudna jelitówka - wiem że jest na naszym terenie :( żal mi go, macie może jakieś domowe sposoby na wymioty? Tym razem leci górą :P Miłego długiego weekendu :) Ja uwielbiam Wszystkich Świętych :)
  19. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Cześć dziewczyny! Basiu - myślę ciepło! Olka ja też skorzystam z przepisu, bo coś za mną chodzi ochota na krem z dyni :) Madzia ja też czasem chciałabym żeby doba była dłuższa.... Kasia! Wróciłam z Zakopanego, pogoda przepiękna, aż z tej cudowności się przeziębiłam(albo od klimy w busie) :P no ale nie żałuję, podsumowaniem są piękne zdjęcia, wspomnienia, cienszy portfel i opryszczka :/ Ale pojechałabym drugi raz bez dwóch zdań! Na koniec tylko się wnerwiłam bo kierowcy autobusu relacji Zakopane - Kołobrzeg nie byli zbyt uprzejmi :( autobus na tak długą trasę nie miał ubikacji, a ponieważ na trasie były korki i mielismy opóźnienie to te dziady nie dały przerwy na to by pójść do toalety. Najdłuższy przystanek był w Krakowie i Katowicach - około 5-6minut, nie było dla mnie realne wziąć dwoje dzieci, biegiem szukać WC i z powrotem do autobusu :/ Więc synek opatentował siura do butelki plastikowej, biedak już nie mógł wytrzymać, a podejść do tego miał aż 3 bo się najzwyczajniej krępował(dobrze, że było ciemno i nikt nic nie widział)...No powiem Wam, że to był taki nieprzyjemny zgrzyt, bo dorośli - ok może potrafią nie korzystać z WC przez 5-6 godzin, ale dziecko? Niemniej jesteśmy już w domu, potem wrzucę kilka zdjęć na nk i fb. Pozdrawiam!
  20. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Witam z rana! Mgła taka, że samochodu przede mną nie widać... Dziś po południu zabieram dzieciaki i jedziemy do Zakopanego na weekend :) pogodę zapowiadają piekną :) W związku z czym Wam życzę wszystkiego dobrego na weekend i do poniedziałku!! Pa, pa, pa! ♥
  21. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Jestem :) Kasiu telefon znalazłam osobiście, nie pytaj gdzie (dobrze, że nie wrzucałam jasnego prania garściami tylko segregowałam na wszelki wypadek :p ) U nas cały weekend pogoda cudownie jesienna, mam nadzieję że dalej też taka będzie bo się wybieram do Zakopanego na pt i so. Dziś pracowity poniedziałek, wywiadówki, zajęcia dodatkowe dzieci, dentysta młodego i kontrola u lekarza bo cos mi nieładnie kaszlał rano no i standard - z nosa leci. A łudziłam się, że jak wytniemy 3.migdał to chorowanie się skończy :/ Kurczę, jak mi się nic nie chce...jak budzę się rano to sobie obiecuję, że dzis na pewno pójdę spac wcześniej...i tak codziennie :( porażka :P Pozdrawiam!
  22. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Witam i ja! Madzia pisz nam tu co to za zmiany :) Basiu trzymam kciuki za brata, taz mam wśród bliskich osoby z tym problemem... Kasiu - o papryczkach pojęcia nie maM :p Wiecie, chodze podminowana od dwóch godzin bo moja córa własnie sie przyznała, że od wtorku nie ma telefonu...gdzieś jej się zapodaiał i pojęcia nie ma gdzie :/ No tak mnie wkurzyła, że mi teraz głowa pęka i czuję jak mi ciśnienie szumi. No jak mogła od wtorku zwlekać? Jestem taka wściekła, że fiu! Piszcie coś, może mi przejdzie :)
  23. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Cześć dziewczyny! Basiu podpisuję się pod tym co napisałam o Kasi :) Siostry jak nic :P Grzybów około 13kg(wczoraj) a dziś tez mąż pojechał i własnie zabieram się za obieranie, dziś mniej - koło 11 kg. Pozdrawiam!
  24. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Witajcie w ten cieplutki dzień! Własnie wróciłam z grzybobrania :) I zabieram się za obieranie :) Miałam w ostatnim czasie sporo zamieszania w zyciu, domu i pracy. W piątek zakończyłam wazny projekt zawodowy i mogę na chwilę odetchnąć :) Miłego weekendu!
  25. jogica

    Francuska dieta - pogaduchy :)

    Cześć! Kasiulka ja sobie obiecałam, że teraz już na pewno zaczynam od pierwszego, utro będzie dobry wstęp bo jadę z synkiem do Zabrza do szpitala na 3 dni, na wycięcie trzeciego migdała...a wiadomo - nerwy szpitalne, i szpitalny wikt... Odezwę się w piątek jak wrócimy, trzymajcie kciuki bo sie trochę zaczynam denerwować :(
×