jogica
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jogica
-
Nosia ale na czym? na kostce czy na piersiątku? i co tam jeszcze? Jajco? Nie robiłam nigdy szczawiówki to i dlatego tak pytam o szczegóły :)
-
Ala ! Czyli widzę,że przybrałaś taką taktykę jak ja :) 5/2. Choć ostatnio zastanawiam się czy nie przejść na 5/5...już mi brakuje urozmaicenia...ale jeszcze troche pociągnę :) A jak robicie tą szczawiową? Z mrożonego szczawiu?
-
Randeczka? Fiu! Czekam na relację czy się skonczy wspólnym sniadaniem :)
-
Nosia jak ja zgubię jeszcze 15 to będę miała tyle co Ty kończąc 1 fazę... a i 60 się ważyło kiedys ale to już raczej nieosiągalne :) będę się cieszyć(już się cieszę) z tego co osiągnęłam i jeszcze osiągnę :))
-
No nie mogę! Króliczki, Karolki i co tam jeszcze? Będę musiała zakupić jak mąż jesienią na półroczną "delegację" wyjedzie...
-
Beatka nie udawaj że nie wiesz co można butelką zrobić :)) My zawsze kupujemy z mężem te szampany 1,5l więc ho, ho, ho... A na poważnie to dawno nie piłam szampana i smaczek mnie naszedł :)
-
Zuza gdyby nie doszło to napisz bo ja się nie znam na wielkości dokumentu a może jest za duża to wtedy w kawałkach Ci wyśle...narazie się wysyła :)
-
Nosia ty,ty! Żadnych przyjemności sypialnianych bo mi się zachce a mąż w pracy :( Ponieważ nic z wymienionych mi nie wolno to może chociaż masaż butelką po szampanie :)
-
Zuza wyślę ci na maila całą prace tak jak ją mam zapisaną a ty sobie looknij i wybierz jak coś ci się przyda.
-
Czisus! Jeszcze bita smietana? No nie, ty na 3fazie to już sobie możesz dogadzać a ja to tylko pomarzyć...do sierpnia gdzieś jestem na 2 a potem hop, siup i zaczynam się utrwalać :)
-
Zuza i tam mam jeszcze opisana rodzinę tradycyjną i współczesną i zalezności osób względem siebie w rodzinie.
-
Beatka a co ty tak od rana o zimnym szampanie marzysz i o truskawkach? No i jeszcze w sypialni? Toż to wielce nieprzyzwoite :)
-
Cześć Babeczki! Tyle się napisałam a tu mi skasowało przy logowaniu grrr... Zuza ja na podyplomówce z WOSu pisałam o historii rodziny i o rodzajach związków - gdybyś chciała to prześle ci co mam. Pogoda tragiczna - jutro na wesele a ja mam białe spodnie i buty bez palców nie wiem jak to zrobie bo ponoć opady mają być rekordowe :( A teraz dobre wieści - dostałam pół etatu w szkole i w drugiej może z 10g dostane więc w końcu może los się do mnie uśmiechnął:) A no i wczoraj spotkałam znajomą, która nie wiedziała,że się odchudzam a szłam z moim mężem i ona na całe gardło się drze: Hanka a stary ci lodówke zamknął? Jak ty wyglądasz!!! Mimo obciachu przy ludziach zrobiło mi się milusio :)
-
Limerick na ploteczki? hmm...tez bym poszła ale z moim urwisem to wolę do znajomych nie chodzić zbyt często ;) wolę jak szaleje w naszym domu i dlatego zapraszam do siebie :) A najlepiej plotaski to ida tu u nas na kafe :)
-
Beata, Klaudynka ! Ja dziś na obiadek gyrosik z kurczaka z dipem czosnkowym :)
-
Cześć dziewczyny i Bartek! Zimno, pada deszcz...herbatka zielona wystygła...jogurt z otrębami nabiera mocy urzędowej...Bob budowniczy na JimJam coś tam buduje...a we mnie wlazł leń...(i nie mam tu na mysli mojego mężą, choć też bywa leniwy :) ) normalnie, nic mi się od rana nie chce :( Powiem Wam że codziennie z przyjemnością czytam naszą kafe...
-
Bajka to leciało na początku a teraz książkowo 1 kg/tydzień oczywiście jak w weekend się nie nachapię warzyw jak szalona :)
-
Bajeczka zwracam honor i miejsce na podium, II lokata też jest niezła, w srebrze też mi ładnie :)
-
Barbarus a co do ćwiczeń, hmm...mam hula hop z podwójnym rzędem masażera ale póki co stoi w kuchni i używam go nie za często bo mam od niedawna a w długi weekend majowy miałam kłopoty z poruszaniem się a teraz nie chce mieć siniaków przed tym weseliskiem bo jakbym tak miała jakiś taniec erotyczny odstawić to muszę mieć ładną skórę :) nie żebym planowała ale kto mnie tam wie? Jak się rozszaleję w tych wszystkich przyjemnościach?
-
Jestem znowu :) Dzięki za miłe słowa dot. spadku wagi, tak się zastanowić to chyba faktycznie mam największy spadek no ale i z najwyższej półki startuję. Barbarus na pewno i ja grzeszę ale się sama przed sobą nie przyznaję, np. jak smaruję chlebek dzieciom nutella to nie omieszkam się oblizac noża :) albo i skubnąć coś zakazanego, najczęściej słodkiego wielkości paznokcia, no ale zawsze :( choć na słodycze nie mam takiego smaka jak przed dietą. Ogólnie leniwa jestem i nie chce mi się gotować więc robię najprostsze dania, które lubię np. mielonę mięsko z drobiu uduszone z przyprawą do gyrosa i polane dipem czosnkowym na jogurcie i takie tam temu podobne żarełko :) U mnie burza od 30minut a było dziś tak pięknie,że w słoneczku prawie 27stopni :) Gdzie ta piękna wiosenka, no gdzie?
-
Beta ja skubie te większe jak je widzę a ona już tak na tip top i do tego zrobi mi henne. A co tam, raz na ruski rok można zaszaleć :)
-
Barbarus przepraszam najmocniej, ja sama w szoku że tak zeszło, nic innego nie robie tylko jem z książki. Moja waga początkowa, nie ma się czym chwalić to 108kg :( Test mi obliczył,że do 12 sierpnia bede miala 73.5 i to koniec. A ja bym chciala tak do 70. I tyz będzie piknie :)
-
Uff, dzięki Betka ;) Teraz spadam do kosmetyczki, będę ronić łzy jak mi będzie brewki skubać ;) Narka :)
-
Dzięki za słowa uznania :( nie nadążam czytać :P Nosia nie smuć się, wierzę że wszystko się ułozy :)
-
jestem znowu! Chciałabym się Wam pochwalic moim małym sukcesem ale się trochę wstydzę :o bo jak patrzę na stopki wiekszośći z Was to już mi nie jest tak radośnie, bo wy mówicie o rozmiarach 36-38 a ja jestem ho,ho,ho za Murzynami (nie obrażając Murzynów oczywiście)... ale co tam, ryzykuję- byłam dzis kupić spodnie na wesele sobotnie i z dumną klatą założyłam rozmiar 46 a nie jak dotychczas 54/56 :D Alez mi się fajnie zrobiło :) :0 będę się z tego cieszyć przez conajmniej kilka dni ;) A teraz na to konto,żebym za szybko w 44 nie weszła zeżarłam jajeczniczkę z 5jajek z szyneczką :) mniam :)