jogica
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jogica
-
Jestem i ja. Kasiu u mnie podobnie - weny brak, spowodwane to jest sytuacją w pracy, chodzi o finanse - od poniedziałku wszyscy chodzimy zdołowani...szkoda słów, a może i słów brak... Oko na nk faktycznie moje - zrobione z zaskoczenia w ostatnich promieniach słońca - bo u nas od kilku dni leje i jest pochmurno :( Grzybki sa już i w słoiczkach, i suszone - na święta będzie jak znalazł. Co do przejścia na dietę to zbieram sie od 1 września - i ciągle wynajduję jakieś tłumaczenie :P Dzię zaczynam generalne porządki bo w sobotę mam gości, najbardziej mnie przeraża pokój dzieci - będzie kilka worów zabawek do wyrzucenia...masakra! Miłego dnia!
-
Cześć, witajcie! Jak to miło, że już piątek :) przyznam, że eod poniedziałku czas mo szybko leci w szkole, roboty duzo, wszystko się rozkręca, projekty, kursy, zajęcia dodatkowe... ufff, a gdzie tam do czerwca? :P Kasiu super, że jesteś już z nami - choć tęsknotę za bliskimi rozumiem :) Basia - Twoich kulinarnych wyczynów już nie komentuję, bo przy Tobie wychodzi, że z sensem to ja robię jajka na twardo :P Chciałabym uszczknąć ciut Twojej pasji do kucharzenia... Olka - were are you? Miłego weekendu, jutro na grzybki się wybieram :)
-
Witam w sobotnie słoneczne popołudnie! Dziś na obiad grzyby w smietanie - zbierane raniutko, świeżutkie :P W pracy/szkole już pełna mobilizacja, pierwsze oceny w dzienniku :) nie wszystkie to piąteczki :P Dziś zaliczyłam kosmetyczkę, zrobiłam pazurki i rzęsy i czuję się atrakcyjnie :) Mąż wpadł na weekend, jutro jedzie znów na poligon...tydzień spokoju :P Miłej niedzieli życzę, piszcie choć po dwa zdania bo Kasiunia jak wróci to się za głowę złapie, że tak się zaniedbałyśmy na forum :P
-
Się melduję :) Szkoła się zaczęła :( :P budzik już nastawiony na 6.30 i nie ma to tamto, trzeba rano wstać :) Ja też zaglądam codziennie i myślę sobie,cóż to? Nikt nic nie pisze to i ja nie :) no ale jak każda tak pomysli to nam temat uschnie... Więc zgłaszam się, że żyję i pozdrawiam was wszystkie!
-
Cześć dziewczynki! Dziękuję, dziś czuję się już dużo lepiej :) antybiotyk biorę do soboty więc nie imprezowania :P Byłam dziś u fryzjera, poprawiłam odrosty i odświeżyłam kolor, lekko podcięłam końcówki i jest ok. Nic, tylko trzeba szykować sie na 2 września :) Kasiu już się doczekać nie możesz, no nie? Wierzę Ci :) Olka kolorek mebli naprawdę fajny. Pozdrawiam!
-
No niestety Basiu nie po chorobie, wczoraj byłam na pogotowiu bo już nie miałam sił na nic i nie umialam wytrzymać z bólem głowy (od piątku do dziś rana - non stop mimo tabletek), dostałam antybiotyk na 7dni bo mam jakieś paskudne zapalenie gardła, dzis pojechałam z córką bo od wczoraj 39st. no i to samo...masakra jakaś :/ Ale wesele super, szkoda że tak szybko się skończyło :) U nas częściowo zachmurzone, ale jest ciepło i dość wilgotno, siedzi się w miejscu a i tak jest się spoconym... Zrobiłam na obiad "leczo" z cukinii, a dla dzieci naleśniki no bo jak to leczo? Fuuuj!
-
Basiu to co piszesz znam z opowiadań koleżanki, tak to prawda. My nie mamy klimy w aucie, mi chodziło o klimę na weselu w sali, w której siedziałam zaraz za plecami miałam wielki klimatyzator, do tego zimna wódeczka i inne atrakcje :P no i się porobiło. W niedzielę pojechałam na pogotowie bo już ledwo stałam na nogach, od piątku potężny ból głowyi non stop gorączka. No i dostałam antybiotyk na 7dni... Dziś obudziłam się bez bólu, za to ciągle mi parno, zmierzyłam temperaturę dwoma termometrami i wyszło 35,3 więc sobie wyobraźcie jak wyglądam i jak się czuję... Życzę udanego poniedziałku!
-
No i wyszła klima dziadowska... Koło klimatyzatora siedziałam i w końcu dziś mnie dopadło, mam gorączkę i dreszcze, zimno mi i głowa mi pęka! Wypijcie weekendowe moje zdrówko, może to mi pomoże?
-
Heloł! Wróciłam :) Weselisko udane, dwa dni dochodziłam do siebie :) ach, co górale :P A Wy gdzie? Kasia, Basia, Ola, Madzia!!!
-
Cześć kochane! U mnie przygotowania do jutrzejszego weseliska, wyjeżdżamy rano koło 10.00 jak już będę uczesana do Szczyrku :) mam nadzieje, że dojedziemy na czas... NO i modlę się by pogoda była taka jak dziś, tzn. 20st i basta, jest cudnie :) po tych upałach to aż się chciało troszkę chłodu :) Mam jasne lniane spodnie i tunikę czerwoną, bombkę plus koturny, a na przebranie gdybym się czasem oblała potem przy tańcach, hulankach i swawolach wzięłam chabrową tunikę i śnieżnobiałe 3/4 legginsy :) może być? Odezwę się po powrocie, pozdrawiam serdecznie!
-
Cześć!, witam Was! Wróciłam w końcu do domku, tragicznie nie było ale nerwów jak zawsze trochę...Poza tym zepsuł nam się samochód, cud, że dojechalismy z tak poważną usterką :P Koleżanka pojechała w stresie do Egiptu, ale w sumie po co? U nas też ciepło aż nadto :P W niedzielę jadę do Szczyrku na wesele, kilkanaście zestawów do założenia na łóżku leży, a ja nie wiem w czym w ten upał iść... Jutro jedziemy do Częstochowy do salonu Wólczanki,bo hrabia zażyczył sobie koszulę śnieżnobiałą... A ja po domu chodzę w ubiegłorocznych komunijnych koturnach i rozciskam ale cudów nie ma :) będą ciasne :P Miłego wieczora :)
-
Basiu myslałam o tym co pisałas w pierwszym poście, niestety nie mogłabym tam zostawić dzieci samych...z róznych względów. Wolę pomęczyć się sama ale mieć ich na oku, dziadkowie(teściowie) są dla nich ok. ale przeceniają własne mozliwości jeśli o opieke nad wnukami chodzi, a w wakacje zjeżdżają się tam wszystkie w wieku od 3-16lat i jest mały młyn, a dorośli? No cóż - świętują że mogli się wreszcie spotkać, tak więc sama pilnuję moich dzieci - czuję się pewnie.
-
Cześć Basiu! Domki holenderskie w EdenSpa z całą pewnością mogę polecić, bliziutko do morza, czysto, teren też nam pasował, mielismy domek 10A, czyli akurat ten, który jest na zdjęciu na ich stronie, blisko placu zabaw. Nie wykupiłam wyzywienia bo opinie o ich jedzeniu były w internecie kiepskie, robiliśmy sami sniadanka i kolacje a obiadki na mieście :) no i grilla zakupiliśmy i też sobie przed domkiem robilismy. Ja osobiście polecam to miejsce, ale tylko domki. Już w drodze powrotnej mowiłam mężowi ze w nastepnym roku też jedziemy, to się cymbał zapytał czy nie za często? Chory jakiś czy co? Zreszta może do nastęnych wakacji już nie będziemy razem to i problemu nie będzie... Dziś o północy jedziemy na najgorsze dwa tygodnie wakacji jak dla mnie, tzn.do teściów :( masakra. Ale będę podczytywać kafe w telefonie. Pozdrawiam Was!
-
Witajcie! Basiu a ja na Ciebie w Unieściu czekałam :P w Edenie! My wrócilismy wczoraj w nocy, opaleni choć osobiście chciałabym bardziej :P Pogoda w tygodniu bardzo dobra, małe zachmurzenie ale było co robić... Olka - gratuluję wyników na wadze :) Kasiu - odliczasz już dni do Pl :) Madzia - carpe diem! We wtorek znowu wyjeżddżam, tym razem w okolice znienawidzone przeze mnie i to na dwa tygodnie! Będę was podczytywać, tylko piszcie, piszcie!!!
-
Dziewczynki jestem! I juz prawie mnie nie ma :) Szykuję się do wyjazdu nad morze (nasze, polskie) i zastanawiam się gdzie ta nasza Barbarka wypoczywa, bo obiecała mi że się spotkamy w Unieściu :P Pogoda do teraz była pikna, własnie zaczęło padać, a ja mam w planie wypad zakupowy :) Jak złapię tam internet to się odezwę, a tymczasem pozdrawiam!
-
Dziewczynki zaczynam wakację :) dziś miałam egzamin przed komisją na n-la mianowanego (zdany, ufff) i mogę myslec o odpoczynku. 12go wyjeżdżam do Mielna, miałam się z Basią spotkać a tu chyba nici :P Miłego wieczoru, pa.
-
Cześć tu podglądaczka :) Kaśka ja też codziennie zaglądam, ale cisza na forum mnie przeraża :))) Ja w kieracie zakręcona jestem bo jutro zakończenie roku, żegnam się z moja sz,ósta klasą, mam kołowrót, nie wiem jak sie nazywam, nad papierami siedze do 1-2 w nocy i ciągle mam jakies braki :/ Wev wtorek 2go o 12.00 mam komisję i egzamin w pracy - trzymajcie kciuki. W domu bez zmian, ponuro i bez emocji. Nie wiem co dalej, ale nie mam czasu o tym teraz myśleć... Pozdrawiam Was!
-
Dobry wieczór! U mnie trwają Dni L. mojej miejscowości :) Wczoraj był Kamil Bednarek, dziś jest Stan Borys, a jutro Bajm. Wróciłam przed chwilą z familią z Parku Miejskiego :P a komary tną jak wściekłe! Teraz mnie wszystko swędzi, i wydaje mi się, że wszędzie mam kleszcze :( Kolorowych!
-
Cześć dziewczyny! Dziękuję jeszcze raz za życzenia. U nas już po słoneczku, dzis leje jak z cebra, nie wiem skąd się bierze tyle deszczu :) Pozdrawiasm Was!
-
Hej, hej! Jestem :) Kasiu dziękuję za życzenia, torciku klasycznego nie było ale był biszkpot z truskawkami :) Niestety jakoś zszedł na pniu :P Dzieci przygotowały mi przedstawienie, córka napisała scenariusz i było naprawdę uroczo. Od soboty u nas są upały połączone z duchotą i popołudniowymi burzami, wczoraj tak grzmiało i waliło, że bałam sie przejśc przez podwórko :( i jeszcze dłuuugo w nocy kręciła sie burza nad nami. Pozdrawiam, Was!
-
Hej Kasiula! Codziennie zaglądam ale wieje pustką :) U mnie narazie pass. Nie moge się skupić na pracy, a koniec roku za pasem. Pogoda beznadziejna, nie ma widokó na lepszą. Zaraz idę do kościółka a potem obiad - dziś wyjątkowo "niedzielny" dzieci sobie zażyczyły - spagetti!
-
OMG! Nie umiałam znaleźć tematu! Wszystkie mi usunęło, które miałam zapisane w ulubionych :( U nas pochmurno za oknem, w domu i w sercu - bez zmian. Pozdrawiam Was kochane!
-
Cześć Kasiu! Nikoguśko nie ma :( a i ze mnie żaden kompan do rozmowy... Nie było mnie trzy dni bo byłam na wycieczce szkolnej w Kotlinie Kłodzkiej. Melduję, że jakoś funkcjonuję, psychiicznie dno ale cóż - mam dzieci, pracę - muszę się wziąć w garść. Obiecałam, że się odezwę do Ciebie na maila i zrobię to na pewno :)
-
Cześć Kasiu! Nikoguśko nie ma :( a i ze mnie żaden kompan do rozmowy... Nie było mnie trzy dni bo byłam na wycieczce szkolnej w Kotlinie Kłodzkiej. Melduję, że jakoś funkcjonuję, psychiicznie dno ale cóż - mam dzieci, pracę - muszę się wziąć w garść. Obiecałam, że się odezwę do Ciebie na maila i zrobię to na pewno :)
-
Hej Kasiu, dostałam :) Odezwę się na pewno.