Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamii84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kamii84

  1. No właśnie jestem ciekawa też co u Zszokowanej? Wrzucam Wam fotkę syneczka z poniedziałkowego usg:). http://img809.imageshack.us/img809/2355/alu31tc.jpg
  2. Hej Kochane, znowu mam takie zaległości, że chyba nie nadrobię:) Witam wszystkie nowe dziewczyny i "starą" ekipę. Mój synek miał ostatnio usg 3d:) W 31 tygodniu waży 1880 gram, niezły wynik ponoć;))) Ale wciąż wychodzi nam, że urodzę wcześniej, data porodu wg usg to 30 września. Wszystkie moje koleżanki rodziły ostatnio właśnie w dacie wg usg a nie ostatniej miesiączki. Zobaczymy. Mój Ukochany już w Norwegii od 2 tygodni. Po kilku dniach znalazł pracę, więc idzie nieźle. Mielismy nawet pomysł, zebym tam rodziła, ale chyba nie zdążymy z formalnościami. Jutro zaczynam już 32 tydzień i lekarz odradza dalekie podróże. Więc prawdopodobnie pojadę tam jak maleństwo tylko troszkę podrośnie. Mam nadzieje, że wszystkie dobrze się czujecie. Buziaki. Ps. Czy ktoś ma wózek Boldera? Chyba się na niego zdecyduję, co myślicie?
  3. Aha, ja mam 10 kg na plusie. Wg takiej tabelki internetowej, że przy moim wzroście i wadze początkowej mogę przytyć nawet 16 kg. Chciałabym się zatrzymać na 14 kg ale obawiam się, że te 2 najblizsze miesiące mogą przynieść więcej:) No cóż jak to któraś z Was powiedziała wszyscy mówią, że wyglądam pięknie i brzuszek mały i wcale nie widać, że duzo przytyłam;) Właśnie zmierzyłam brzuszek- 94 cm. A na ten ostatni okres szybkiego rośnięcia brzuszka sprawiłam sobie podwójne opakowanie Musteli. W promocji 122 zł/2 opakowania.
  4. Pysiolka jak mi się podoba, że Ty mówisz małż zamiast mąż :) Wczoraj nawet mojemu to powiedziałam i też mu się bardzo spodobało:) Kto wie czy tez nie zostanie małzem ;) Wszystkiego najlepszego dla dziewczyn, które miały urodziny. A jesli chodzi o promocje ubranek to u nas w tesco jest mnóstwo. Muszę koniecznie zajrzeć do reserved bo nawet nie wiedziałam, że tam dla takich maluszków też są rzeczy. Dziewczyny ja non stop układam i oglądam ubranka. Po prostu zwariowałam:))) Zaczynam rozumieć bezgraniczną i bezwarunkową miłość do dziecka. Najwspanialsze uczucie na świecie:)
  5. Dziewczyny dziękuję Wam za ciepłe słowa. Wiecie jak to jest, jak człowiek musi to sobie poradzi. A jeśli chodzi o lewatywę to w szkole rodzenia radzą aby lepiej się zgodzić. Sama lewatywa nie jest taka straszna a potem ma się komfort psychiczny, że nie będzie niespodzianek;) Chociaż coś tam zawsze jeszcze pozostaje w jelitach, mimo to jednak lewatywa chroni przed większymi nieprzyjemnościami:) Wkłady poporodowe są potrzebne aby chłonąć krew i wydzielinę, z której organizm się oczyszcza po urodzeniu dziecka i wydaleniu łozyska. Do tego najlepiej dokupić siateczkowe majtki, które przepuszczają powietrze co pozwala na szybsze gojenie. Położna mówiła nam tez, ze po porodzie dobrze jest wietrzyć krocze :) Czyli spróbować jak najczęściej położyć się bez tych wszystkich wkładów i pozwolić na swobodny dopływ powietrza. To wiem też od koleżanek, które niedawno rodziły.
  6. On raczej celuje w gastronomię bo wiele lat pracował w restauracji aż do pozycji menadżera. Studia ma logistykę i transport, obecnie jest spedytorem. Ma perfekt angielski. Zobaczymy. Na początek jak powiedziałam, każda praca aby się załapać. A później się pomyśli.
  7. Dzięki Miki. pewnie, ze zapytaj. On nie ma tam nic konkretnego. I na początek każda praca będzie dobra. Oni jadą w okolice Bergen-Stavanger.
  8. Dodam jeszcze, że mój T. pracuje 50 km od domu i codziennie dojeżdża, niestety żadna komunikacja na dobrą sprawę tam nie dociera, więc totalnie mamy nóżna gardle, nie mówiąc o tym, że wspaniała szefowa wciąż "zapomina", że obiecała umowę na stałe i dużo większe pieniądze. Bo czas próbny dziwnie jakoś sie przedłuża....Mimo, że miało być zupełnie inaczej.
  9. Nadrobiłam ten ostatni temat o tym biednym maleństwie co się tak wcześnie urodziło. Facet zachował się strasznie, muszę przyznać. Dziewczyna na pewno przezywa ciężkie chwile. Trzymam mocno za nią kciuki. A u nas dziewczyny sytuacja trochę zawiła. Generalnie teście ze zlosliwości wystawili nas na kasę. Zostaliśmy totalnie na lodzie, bo za ich radą zrobiliśmy kilka posunięć finansowych, a na koniec nas wysiudali, glupio mowiac. Szczegolnie ojciec mojego męża zachował się okrutnie, matka się go boi więc mu się nie sptrzeciwi. Z dnia na dzień zostaliśmy bez samochodu. Moja mama nam pożyczyła na kilka dni, ale sytuacja tak nas przyparła do muru, że musimy przyspieszyć plany z tą Norwegią (planowaliśmy w następnym roku jak już maluszek będzie większy przenieść się tam bo w Polsce jak wiadomo ciężko żyć a tam zarobki lepsze i warunki życia super no i polityka państwa zupełnie inna). Niestety sytuacja nas zmusza do tego kroku. Trzymamy tylko kciuki aby się udało. No cóż takie życie, zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Może wyjdzie nam to na dobre. Chcemy być niezależni od tesciów (mieszkamy w ich mieszkaniu, ktore nam udostępnili, sami mają domek). Bo nie chcemy żeby kiedykolwiek juz nam ktoś coś wypomniał.
  10. Hej Kochane! Dawno mnie nie bylo ojjj dawno. Próbowałam nadrobić stracony czas, ale takie tempo narzuciłyście, że chyba nie dam rady. Mam nadzieję, że zdrówko u Was dobre. Witam wszystkie nowe mamusie, których nie miałam okazji poznać. Powiem Wam, że miałam trochę problemów w rodzinie, powiem Wam, że teście nam trochę "bigosu" narobili przez to mój Ukochany musi wyjechać do Norwegii, ale to zawiła historia więc nie będę Was zanudzać, jakoś sobie poradziliśmy, ale teraz nie wiadomo jak nasza sytuacja sie rozwinie, bo narazie będę tu sama, a jesli mój T. znajdzie tam pracę to chyba wyjedziemy tam, niewiadomo tylko kiedy. Ojjj duzo stresów, takie życie. Na szczęście mój maluszek zdrowy. Wczoraj miałam wizytę. Niedługo też wybieram się na usg 3d. Jak tam Aneta nasza mamusia bliźniaków i jak ogólnie się trzymacie? Miałyście już to usg koło 30 tygodnia? Mój mały już chyba dużo waży bo mi ciężko i kopie bardzo mocno i czasem boleśnie. Buziaki cieplutkie dla Was wszystkich :)
  11. Hej Dziewczyny, trochę mnie nie było. Muszę nadrobić zaległości. Mam pytanie, czy Wam też puchną stopy i łydki? Mi dwa dni temu tak spuchły, że ciężko było mi chodzić. Upały u nas są po 35 stopni. Moczę nogi w soli do stóp, ale daje ulgę na chwilę, piję dużo wody, staram się odpoczywać. W nocy to czasem aż mi pulsują.
  12. Filipki czytałam ją. Jest genialna:) Jest jeszcze druga część "Dzieciozmagania"
  13. Filipki, ale masz fajne dzieciaki:) Dopiero teraz zobaczyłam te zdjęcia. Tak już bym chciała zobaczyć moje maleństwo:) Dzisiaj moją koleżankę wzięli na wywołanie porodu bo już biedna 1,5 tygodnia po terminie. Ojjj mnóstwo teraz noworodków w moim otoczeniu:) A ja wczoraj zaszalałam na zakupach z mamą i pokupiłam kocyki, ciuszki, skarpeteczki, czapeczki i tak dalej:)
  14. Hej Kochane, u mnie weekend też grillowy i jeziorkowy. Byłam u tesciów, kąpałam się w jeziorku co bardzo podobało się dzidzi, woda była cudowna:) Jesli chodzi o obawy przed porodem to zupełnie zrozumiałem. Rozmawiałam z koleżankami przed samym porodem i wiadomo, że strach jest wtedy największy przed samym porodem. Mi na pewno nad strachem pomogła zapanować szkoła rodzenia. Na pewno będę się bała, to nieuniknione. Ale dzięki temu, że poznałam wiele zasad w naszym szpitalu, duzo dowiedziałam się o personelu, o przebiegu porodu, nauczyli nas ćwiczeń jakie należy wykonywać przy skurczu i po nim, pokazali wiele pozycji najbardziej dogodnych do rodzenia. To sprawia, że nie jest to jedna wielka niewiadoma. Poza tym będzie jeszcze zwiedzanie sali porodowej i dokładnie pokażą nam jeszcze raz w tam, czyli ćwiczenia, udział partnera itd. Warto naprawdę się zapisać. Buziaki
  15. Ja mam tak samo Asiulek:) Jak sama wstawałam to 7.30 to było przekleństwo, a teraz jak mój T. wstaje do pracy to czasem pierwsza wstanę i zdążę jeszcze zrobić śniadanie:) A chodzę spać o północy więc nie ma tego snu aż tak dużo. Jeśli chodzi o odwiedziny to zgadzam się z Wami, że na chwilę mogą wpaść, ale karmienia wolałabym się uczyć w intymnych warunkach. Tak naprawdę podejrzewam, że kobieta jest wtedy tak zmęczona a z drugiej strony poruszona pojawieniem się dzidzi, że jedyne na kogo chce patrzeć to właśnie dzidzia no i na męża. Myślę, że tymbardziej kobiety powinny to zrozumieć, typu ciotki, kuzynki, koleżanki, które same to przeżyły i nie ciągnąć tak swoich chłopów do szpitala tylko poczekać na odwiedziny aż dzidzia troszkę podrośnie a wszyscy znajdą nowy rytm życia a przede wszystkim kiedy troszkę dojdziemy do siebie.
  16. Hej Dziewczyny:) Byłam wczoraj na wizycie, wszystko dobrze, badania w normie. Tylko się cieszyć:) Ktoś napisał wcześniej, że przytył 7 kilo. Ja dokładnie tyle samo od początku. Lekarz powiedział, że wszystko w normie jak na mój wzrost i budowę. Poza tym każdy jest inny więc nie ma reguły ile dokładnie trzeba przytyć. Ja myślę, że ogólnie skończę bilans na 13 kg, bo tyję bardzo regularnie. Co przy moim wzroście i wagą wyjściową nie jest tragedią. Zawsze miałam tendencje do tycia, a że jestem zapaloną fitnesską to byłam bardzo szczupła. Teraz troszkę korzystam z tego stanu a potem w mig pewnie wypocę na siłowni;))) Pozdrawiam Dziewczynki i nie martwcie się kilogramami. Wczoraj w poczekalni poznałam dziewczynę, która przytyła 8 kg w ciągu miesiąca. To dopiero dużo:/
  17. Cześć Dziewczyny! K_sako współczuję pracowitego weekendu i życzę jak najwięcej czasu na relaks :) Spokojnie się poukładasz po remoncie. Ja też miałam pracowity weekend ale na parkiecie ;) Byliśmy na weselichu z poprawinami i całe dwa dni przetańczyłam, tak wirowaliśmy na parkiecie, że niunia w brzuszku cały czas spała :) Super zabawa i pycha jedzonko. Jeśli chodzi o glukozę to ja miałam podaną glukozę 75g i wynik wyszedł 80 na czczo a po 2 godzinach 90. N wyniku mam napisane, że norma jest do 105, ale nie wiem jak jest w przypadku glukozy 50g. Najważniejsze, że mam przeciwciała okej bo mam minusową krew. Poza tym oki. Dostałam dziś od kuzyna nowe ciuszki dla dzidziusia :) A u nas mega upał...
  18. Ja miesiąc temu miałam na plusie 5 kg, to teraz pewnie będzie 7 kg. Ważę się tylko u lekarza więc wkrótce się okaże:) Tatuś mojego synka też jest dużym facetem i śmieję się, że jeśli będzie mieć głowę dużą po tatusiu i barki to ja się wypisuję z porodu;) Aneta 21 dzięki za radę;) No i fajnie, że będziecie mieć już brykę, mój syncio też pewnie już by chciał, żeby w domu stało jakieś ferrari dla niego:)
  19. Ertu mój mały też wychodzi na usg prawie 2 tygodnie starszy, więc może wcześniej się "rozpakujemy" ;)
  20. Hej Dziewczyny. Jak fajnie, że tu już jesteście od rana. Ja nie mogę spać już od 7 a dziś idziemy na wesele i nie wiem jak wytrzymam taka niewyspana. Kupiłam sobie taką sukienkę http://www.happymum.pl/sklep3/?kod_pr=d273&grupa_pom=sukienki Nie wiem jaka do niej będzie pasować fryzura, nie mogę się zdecydować. Mam włosy podobne do tej modelki, tylko, że dluższe, ale nie wiem czy jej fryzura będzie mi pasować. Może po prostu wyprostować?:)
  21. Matusia trzymam kciuki, jakoś dasz radę. Pielęgniarka powiedziała, że szkoda, że nie wzięłam cytryny bo można zagryźć i ponoć nie jest tak źle. Weź ze sobą cytrynkę może pozwolą Ci troszkę ugryźć to Ci da na pewno ulgę :)
  22. Justyna mi się podoba bardzo wózek nr 4, ale chyba najbardziej 1:) Byłam dziś na glukozie. Dziewczyny nie pamiętam kiedy czułam się tak okropnie jak po wypiciu tego paskudztwa. Przez godzinę powstrzymywałam się, żeby nie zwymiotować. Współczuję tym z Was, które miały mdłości. Podłe uczucie! A jeśli chodzi o skurcze łydkach to nie wiem co to za pechowa noc, ale mnie też dopadło. Nie mogłam zasnąć do 2 a potem wstałam po 7 i jestem nieprzytomna. Ogólnie nienajlepiej śpię i jak mój T. wstaje do pracy po 7 to ja sie z nim budzę i nie mogę zasnąć. Trening przed opieką nad Maluszkiem. A skurcze w łydkach mam zawsze gdy bardzo zmęczę nogi. Wczoraj się nabiegałam po mieście i skutki było widać. Także w moim przypadku wystarczy, że się bardzo nie forsuję i jest okej.
  23. Tylko martwi mnie to, że gondola ma 75 cm. To nie za mało? Od kiedy mniej więcej zaczyna się używać spacerówki?
  24. Ojjj coś mam problemy z kafe. Widzę, że dwa razy to samo poszło. Wózek kosztuje około 1100 zł z hakiem.
  25. Super wózeczki dziewczyny. Ja też chyba będę wybierać w odcieniach niebieskiego. Ostatnio w sklepie oglądałam ten wózek. Bardzo łatwo składany, dużo bajerów i lekki (waga z gondolką 11 kg) ponieważ ma konstrukcję aluminiową. Zobaczcie http://www.prampol.pl/index.php?pagec=twister_fots00&text=twister_txt&page=deep&thumb=twister_thumb podoba mi się kolor 3 i 7 http://www.prampol.pl/grf/desings/twister/twister.php Stargard Szczec., 26 lat, termin 09.10.2010r.
×