

nerwik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nerwik
-
Czesc Wanessa, niestety nie wiem co to za lek, ale moze po nim będzie ci lepiej :)
-
A ja juz 4 dzien na xanaxie i już się trochę uspokoiłam. Byle tak dalej. Ale chyba coś dziś ciśnienie spada, bo jestem okrutnie senna...
-
Do Wanessa - juz wysłałam nr gg. ;)
-
+Psych. stwierdziła, że może to nie był właściwy czas na odstawienniee. Poza tym mówi, że mam jakieś nierozwiązane sprawy z przeszłości i one właśnie powoduja te negatywne myśli a te z kolei wywołują objawy.
-
Wanessa1984-----byłam u lekarza i znowu mam leki. 2 tyg xanax a potem już venlectin.
-
Wanessa ----- to szkoda, że terapia się nie odbyła. U nas nie ma takich problemów z dostaniem sę.
-
Ooo , ktoś tu wspominał trening Jacobsona. Też ostatnio stosuje. czasem pomaga, a czasem nie. Ale to już coś.
-
Wanessa - wróciłaś?
-
A co u Ciebie dzisiaj Wanessa?
-
Terapia za 2 tyg. jutro psychiatra. Na priv moge Ci napisać Ataki paniki są do bani. Wiem.I też walczę.
-
Ale znowu się pogorszyło, już nie wiem co robić. A terapia za 2 tyg.
-
O. To mam szczęście, bo jestem na indywidualnej, bezterminowej.
-
A Ty dlaczego nie chodzisz jeszcze dłużej?
-
Ale kicha z tymi nerwami.
-
O, to tak jak ja! Tylko jak chudne to wygladam tragicznie i źle się czuję. Jejku, trochę ci zazdroszcze, że ty się nie martwisz tym całym chudnięciem. Mnie to straszliwie dołuje. Najwięcej schudłam 7 kg.
-
do Wanessa -----a bardzo chudniesz, gdy masz nawroty? Bo ja tak i strasznie mnie to denerwuje.
-
Nie. Moja terapeutka mówi, że mogło być kilka czynników, bo jak sobie przypomnę to pewne przesłanki były już w podstawówce, a nawet w przedszkolu.Potem to ucichło i wywaliło w liceum, ale wtedy nie wiedziałam co to jest. No a później zaczeło się pojawiać przy jakimś większym , długotrwałym stresie i tak to jest. Acha mam 32 lata.
-
przez pewien czas tak, nawet widzę parę nowych, pozytywnych cech, ale pogorszyło mi się , jak weszłyśmy na temt śmierci mojego taty w zeszłym roku :((((
-
Wiesz , jak ja nie mogę jeść, to jeszcze ciągle o tym myśle, martwie się i tak w kółko. :(
-
Venlectin brałam raz dziennie (rano) najpierw 75 a potem (chyba od grudnia czy stycznia)37,5 mg.Też rano.
-
A , tego to nie znam. A możesz jeść? Bo mnie to w sumie najbardziej denerwuje. Oprócz oczywićcie ataków lęków. Ech.
-
Tak, jestem w trakcie terapi od sierpnia. Raz jest lepiej a raz gorzej. W sumie teraz pare tyg. temu odstawiłam leki, i coś gorzej się czuje. Najbardziej mnie denerwuje ten brak apetytu i ogólnie rozdrażnienie. Jutro mam wizyte u psychiatry i zobaczymy co dalej. A w terapi pam 3 tyg przerwy(normalnie chodze co tydzień).
-
Brałam venlectin, ponad 6 m-cy, a wcześniej xanax i cośtam jeszcze, ale już nie pamiętam, bo to było krótko , jakieś 10 dni max.