nancy1984
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
IMIĘ - - - - - - - - - - - - WIEK - - - - TERMIN PORODU aniaania - - - - - - - - - - - - - 27 - - - - - - - - - 01.02.2011 Ninka86........................24.................01.02.2 011 radosnaJUZmama - - - - - - -26 - - - - - - - - - 02.02.2011 katasha7 - - - - - - - - - - - - 26 - - - - - - - - - -02.02.2011 Kessi_27 - - - - - - - - - - - - 30 - - - - - - - - - -04.02.2011 agnik80....................... 30.................07.02.20 11 portolak - - - - - - - - - - - - -24 - - - - - - - - - -10.02.2011 adziana....................... 35.................10.02.2011 Ninka 24----------------------24--------------- 14,16.02.2011 agi27 - - - - - - - - - - - - - - -28 - - - - - - - - - -14.02.2011 emka kafe - - - - - - - - - - - 25 - - - - - - - - - -16.02.2011 Oli14 - - - - - - - - - - - - - - - 30 - - - - - - - - - - 16.02.201 1 trezele - - - - - - - - - - - - - -26 - - - - - - - - - - 16.02.2011 maagdaa - - - - - - - - - - - - 30 - - - - - - - - - - -17.02.2011 figunia - - - - - - - - - - - - - -24 - - - - - - - - - - Loonah.........................21...................27.02 .2011
-
hehe i tak sie troche przegibła, coś jakieś przeciągi w sieci musza byc;)
-
IMIĘ - - - - - - - - - - - - WIEK - - - - TERMIN PORODU aniaania - - - - - - - - - - - - - 27 - - - - - - - - - 01.02.2011 radosnaJUZmama - - - - - - -26 - - - - - - - - - 02.02.2011 katasha7 - - - - - - - - - - - - 26 - - - - - - - - - -02.02.2011 Kessi_27 - - - - - - - - - - - - 30 - - - - - - - - - -04.02.2011 portolak - - - - - - - - - - - - -24 - - - - - - - - - -10.02.2011 nancy1984 - - - - - - - - - - - 25 - - - - - - - - - -13.02.2011 agi27 - - - - - - - - - - - - - - - 28 - - - - - - - - - -14.02.2011 emka kafe - - - - - - - - - - - -25 - - - - - - - - - -16.02.2011 Oli14 - - - - - - - - - - - - - - - 30 - - - - - - - - - - 16.02.201 1 trezele - - - - - - - - - - - - - -26 - - - - - - - - - - 16.02.2011 maagdaa - - - - - - - - - - - - 30 - - - - - - - - - - -17.02.2011 figunia - - - - - - - - - - - - - -24 - - - - - - - - - - agnik80 - - - - - - - - - - - - -30 - - - - - - - - - - -
-
Hej Dziewczyny Maagdaa-fajnie masz, jestes pod stala opieka pewnie :) Masz swojego wlasnego, prywatnego gina :) Moze w razie naszych watpliwosci bedziesz nam co nie co podpowiadac? :)
-
Czesc Wszystkim:) Wreszcie piatek... Leniuch sie ze mnie zrobil okropny. Przychodze do pracy, mówię dzień dobry a za chwile chciałabym powiedziec juz do widzenia ;) Wczoraj jak szykowałam obiad o mało co spaliłabym zupe, bo chciałam ja podgrzac i mi się usnęło na siedząco:) Karin - z samopoczuciem z dnia na dzień lepiej. Zaczęłam się w końcu cieszyc, że to dzieciątko JEST. Taeraz okropnie boje się,że mogłoby stac sie cos łego :( Agnik - nie musisz nikomu dziekowac, jestemy tutaj po to by sobie nawzajem jakos pomagac, wspierac, w koncu nikt nas teraz tak naprawde nie rozumie oprocz nas tutaj samych:) Ja gdybym nie przyłączyła się tutaj do Was, gdybym nie powiedziała mężowi, to dalej biłabym się z własnymi myślami. Jestem taki okaz, że psychicznie nie radze sobie z pewnymi rzeczami, jest ciężko jak jasny gwint. Nawet jak miałam powiedziec mężowi o tej ciąży to nie wiedziałam jak-chociaż dużo wcześniej już o tym rozmawialiśmy i świadomie zaczeliśmy się starac. Dopiero rozmowy o tym zaczęły jakby rozjaśniac sytuacje.
-
Witaj Pola, pewnie, ze bedziemy czekac :) im nas wiecej tym lepsze wsparcie:) Powodzenia :)
-
A z tymi sklepami masz fajnie, tutaj w Polsce tak nie ma, tym bardziej w mniejszych miastach-jak jest jednen to juz cos
-
No ja ten sluz jednak mam, nie jest go duzo ale jest i pytam dlatego wlasnie bo na poczatku mialam taki metny jak piszesz a teraz jest troszke bardziej przejrzysty ale po zaschnieciu robi sie bialy...
-
Radosna tez sie zastanowie nad tym prenatalem:) Ja co prawda zadnych mdlosci i wymiotow nie mam, ale pogadam jeszcze z lekarzem, co najlepiejbyloby sobie brac. Bo wczesniej bralam femianatal potem pregnavit, ale po feminatalu wydaje mi sie ze czulam sie lepiej. Z tym uciskiem brzuszka to pytam, bo cos mi sie zdaje ze musze zaczac delikatnie zmieniac garderobe:) Dla nas kobitek to fajny czas, co troche meza naciagac na nowy ciuszek hehe a oni biedni nie moga sie sprzeciwic no bo w reczniku to chyba chodzic nie bedziemy ;) Mam jeszcze jedno pytanie- jaki macie sluz teraz? I czy w ogole go macie?
-
Dziendoberek:) Dziewczyny mam pytanie, raczej do tych, ktore juz spodziewaja sie kolejnego dzieciatka. Czy ten wzrost brzucha nastepuje powoli ale od samego poczatku czy to dopiero tak w 4 miesiacu? Radosna-ja tez musze czasem rozpiac guziczek bo strasznie cisnie,a wizualnie nie widac zmian, no moze wlasnie tak jakby brzuch byl lekko wzdęty. Trzeba uwazac na to by nie uciskac mocno brzucha w 6 tygodniu czy jeszcze nie? Moze to cos zaszkodzic jesli sie np. opiera o cos wlasnie brzusiem? Domi- ja tez ostatnia @ mialam 4 maja, ale owulka 23(srawdzona testem i delikatne rozowe plamienie-zawsze tak mialam) A ty wiesz kiedy byla owu?
-
Hej Dziewczyny:) Radosna-a mowilam, ze bedzie dobrze;) Inna opcja nie wchodzi w rachube! :) I trzymajcie tak dalej!:) A apropo witaminek to ja bralam zanim zaszlam feminatal800, ostatnio zmienilam na Pregnavit (ma podobny sklad + kwasy omega3), ale dzis juz wzielam zwykly folik. Poczekam do rozmowy z lekarzem, zobaczymy co powie na ten temat. Myszzka_87-mnie tez wydaje sie ze zaczynaja mi sie kurczyc spodnie ;p ale zawsze tak mialam przed @ ze brzuch rosnal jak balonik, potem mijalo. Teraz tez mysle ze nie do konca normalnie trawie to co zjem. Kilka dni temu mialam bole zoladka i lekkie rozwolnienie, ale na szczescie to tez minelo. A z objawow zostalo jedynie straszne zmeczenie. Idac do pracy marze o tym by juz wyjsc i polozyc sie. Poza tym pobolewa nie nadal podbrzusze. Agi- to nie jestes sama jesli chodzi o ten brak objawow, tak jak wczesniej napisalam, tez nie mam ich za wiele. Cos mi sie zdaje ze w nastepnym tygodniu tez wybiore sie do lekarza bo zaczynaja juz mnie nachodzic jakies dziwne watpliwosci, lepiej miec czarne na bialym. I zaczynam sie znow trche bac (zeby tylko wszystko bylo dobrze), bo juz sie przyzwyczailam do tej mysli i nie chcialabym juz zeby bylo inaczej :(
-
Czesc Wszystkim :) Radosna-nie wiem jak Ci dziekowac za to co napisalas. Jak to przeczytalam, dotarlo do mnie, że w koncu jest ktos kto to rozumie. Wiesz ja ja juz olalam. Od paru miesiecy juz nie wchodze do ich mieszkania (na dole), my mamy do gory pokoj, bedziemy tam remontowac i juz sie nie moge doczekac, narazie jest ciezko, najgorsze jest to ze na czas, kiedy beda te remonty musimy zniesc sie do pokoju na dol, co mi sie oczywiscie nie usmiecha, prosze Bozie, zebym to jakos wytrzymala. Na razie nawet mijajac sie z nia udaje jakby jej nie bylo, nawet dzien dobry nie mowie, bo skoro ona nie ma szacunku do innych to tez i samej jej nie nalezy sie szacunek. I tez BARDZO bym chciala zeby o nowej sytuacji dowiedziala sie tez na szarym koncu, chociaz bedzie ciezko bo gdybym dostala zwolnienie z pracy do moze sie dowiedziec:( (tym bardziej ze ludzie z pracy powiazani sa rodzinnie z nimi a ludziska nie umieja trzymac jezyka za zebami). Naprawde nie rozumiem co te BABSKA (tesciowe) (oczywiscie nie obrazajac wszystkich, bo zdarzaja sie wyjatki, ze sa cudowne tesciowe) od nas chca. Krotka pamiec musza miec, bo przeciez i one byly zonami i nowymi osobami w rodzinie. Az mi sie niedobrze robi jak o niej mysle, wiec zmienmy temat. Radosna- spytalam o ten pelny pecherz, bo kiedy lekarz chce zrobic usg dopochwowo wymaga pelnego pecherza. A Ty na tej pierwszej wizycie mialas robione jakie usg, takie zwykle czy te o ktorym pisze? Piszesz, ze to byl 4 tydzien-4 tydzien od poczatku ostatniej miesiaczki tak? :) Ok koncze bo sie rozpisalam, dziekuje Ci jeszcze raz za rady, to z mezem bede musiala wyprobowac :)
-
Wiesz Agi-mysle, ze tesciowa jeszcze bedzie miala okazje sie przekonac jak te slowa bola. Dziwie sie tylko dlaczego takie rzeczy wmawia skoro sama jest kobieta i powinna wiedziec ze takie cos moze zabolec. Mnie to bardzo bolalo, miedzy innymi dlatego, ze od jakiegos juz czasu marzylam o takiej kruszynce, ale nie staralismy sie bo nam sytuacja materialna i mieszkaniowa w tym przeszkadzala. I uwazam ze skoro pozostale rodzenstwo mojego meza ma dzieci to wcalenie znaczy ze ona ma prawo ranic mnie takimi odzywkami, ze sie mnie dzieci boja. Cale swoje dziecinstwo zajmowalam sie swoim kuzynostwem i nie tylko bo calkiem obcymi dziecmi tez i jakos zadne z nich nie balo sie mnie a tu nagle znalazla sie taka, ktora chciala na kazdym kroku upokozyc i zranic. Jeszcze sie moze sutuacja odwrocic a jak narazie naprawde nie chce miec z nia nic wspolnego. Przekonalam sie juz ze nie mozna miec do niej zaufania. Ona ma swoich pupilkow, z ktorymi kilka razy juz probowala zatruc nam zycie. Niedlugo bedziemy miec oddzielene mieszkanie, choc w jednym domu:( Ok to juz nie bede o tym pisac bo cala ta sytuacja z nia jest niesmaczna. A jak tam sie czujecie dziewczyny, bo mnie piersi juz prawie przestaly calkiem bolec, juz sie zaczynam martwic, ze cos jest nie tak, @ nadal nie ma. Dzis mam taki dzien ze ledwo zyje, moglabym spac na stojaco, za chwilke wychodze z pracy do domu, marze tylko o tym by przylozyc glowe do poduszki.
-
Radosna... ja też tak mam. Teściu człowiek jeszcze w miarę myślący, ale teściowa- szkoda słów. Powiem szczerze, że nie mam już z nimi kontaktu, bo rzucała mi uszczypliwe teksty, a ja zagryzałam zęby i jakoś szło do przodu, ale kiedy zaczęła przy mnie mówic, że dzieci nie chca wchodzic do jej mieszkania bo ja tam jestem, to wyszlam z tamtąd, uryczałam się jak dziecko i więcej juz nie chce miec z nia nic do czynienia. Ale niestety mojego meza to nie rusza, nie zwrocil jej uwagi bo by sie czula urazona a to ze ja sobie poplacze po katach to nie wazne. Coz, takie zycie :( Zmienmy temat bo to przykre. Czyli jak pozsłas do lekarza potwierdzic ciąże, to jak to bylo? Mialas robione jakies usg?
-
Czesc Kobietki, no ja też niestety nie rozumiem się na tych badaniach więc nie pomoge:( Ale tez mam do Was dziewczyny pytanie-czy jak idzie się na tą pierwszą wizytę, to trzeba miec pełny pęcherz, by móc zrobic USG? No ja mam dzisiaj lekkiego dołka. Psztyknęłam się z mężem i jest mi przykro, w takich chwilach czasem człowiek chciałby wszystko cofnąc :( Jak się cieszyc, kiedy najblizsza osoba uświadamia, że ważniejsi sa dla niego jego rodzina niz ja i wazniejsze jest to by to oni nie czuli się urazeni a to co ja czuje jest nie wazne:( Na domiar zlego mieszkamy w jednym domu z jego rodzina i czuje się tam jak intruz. Dlaczego te życie takie musi byc?;( Przepraszam, że tutaj o tym piszę, ale chciałam się po prostu chocby w ten sposob wygadac.