smily4kama

Czesc Dziewuszki! Nie wiem co sie dzieje, ale widze tylko mojego ostatniego posta z wczoraj, choc dobrze pamietam, ze agi jeszcze cos odpisala i tego juz dzis nie widze. O co chodzi?

agi - jak to na straty? chyba zwariowalas babko! ja tu nadal kciukasy trzymam. Glowa do gory!!!

nowa 1983 - mialam namysli luteine oczywiscie

nowa 1983 - no wlasnie! Progesteron! Od razu po temperaturach widac, ze cos nie gra. Rob kochana testy systematycznie, zeby wylapac owulke, bo na razie na podstawie temperatur jest trudno. Rozumiem, ze to pierwszy cykl na duphastonie? Jesi tak, to spokojnie poczekaj i daj mu zadzialac

smutna NIEmama - jak dobrze Cie czytac ponownie :D :D :D :D :D :D Ja w ogole nie odczulam Swiat...raczej dlugi weekend ;) Mocno trzymam kciuki za staranka i mam nadzieje, ze spontanicznosc w tym cyklu to dobry wybor :D A co do skokow tenperatur to jeszcze kochana za wczesnie u Ciebie, bo owulki nie bylo :D jakby co, to daj znac po smonczonym cyklu, to sobie przeanalizujemy Twoje obserwacje, hihi

Czesc laski! U mnie 25dc i brak ochoty na cokolwiek. Maz mnie wczoraj troche wkurzyl i dzis strzelam focha. Wciagnelam sie prowadzenie obserwacji na 28dni.pl i potrafilam juz wyznaczyc faze lutealna + moj przedzial wyzszych temperatur :D nowa1983 - tak przygladam sie tym twoim temperaturom i powiem Ci, ze ciezko zauwazyc tu owulacje. Skoki o taka sama liczbe kresek masz z 10 do 11dc jak i z 16 do 17dc. Ja bym zbadala progesteron i prolaktyne... Robisz testy owulacyjne? Mialas jakies badania? Zazywasz cos? Pozdr

Czesc laski! U mnie 25dc i brak ochoty na cokolwiek. Maz mnie wczoraj troche wkurzyl i dzis strzelam focha. Wciagnelam sie prowadzenie obserwacji na 28dni.pl i potrafilam juz wyznaczyc faze lutealna + moj przedzial wyzszych temperatur :D nowa1983 - tak przygladam sie tym twoim temperaturom i powiem Ci, ze ciezko zauwazyc tu owulacje. Skoki o taka sama liczbe kresek masz z 10 do 11dc jak i z 16 do 17dc. Ja bym zbadala progesteron i prolaktyne... Robisz testy owulacyjne? Mialas jakies badania? Zazywasz cos? Pozdr

Dorothyyy - moim zdaniem jest okej. Jak spojrzysz na mój wykres zobaczysz, że mam podobnie i prolaktyna mi nie szwankuje. Poszłabym raczej w kierunku zbadania progesteronu.

Dorothyyy - a jak wyglada Twoja tempka w tych dniach ktorych mierzylas? Jaka jest najnizsza a jaka najwyzsza?

Ja jak juz zapowiadalam nie bede robic testow nawet jesli @ bedzie sie spozniac tydzien. Nie chce sie nakrecac. agi - trudno powiedziec co to moze znaczyc u Ciebie. Mi sie zdarzaly cykle, gdzie nic mnie nie bolalo a @ mnie nawet zaskakiwala, bo nie czulam ze sie zbliza. A znowu w ciazy ktora poronilam cycki mnie tak bolaly, ze myslalam, ze zwariuje, wiec chyba ciezko cos stwierdzic na razie. Poczekaj spokojnie i nie mysl o tym bo w razie gdybys byla w ciazy to fasolka niepotrzebne stresy przechodzi ;)

A tak przy okazji gdyby ktoras miala ochote podejrzec moj cykl, to klikajcie: http://28dni.pl/smily4kama/wykresy/2010-03-14 Kolzeanka znawczyni napisala mi ze skok tempki po owulacji jest ojej i wyglada na to, ze progesteronu jest wystarczajaco. W piatek jeszcze robie badanie krwi na potwierdzenie, ale wyglada na to, ze nie jest zle. Teraz tylko czekanie...

Witam Was dziewczyny! U mnie 24 dc i nic ciekawego. Dzis 10 godzin w pracy, ale tylko 3 dni w tym tygodniu i znowy dlugi weekend. Pzdr

Hej agi :) Wygląda na to, że tylko my okupujemy to forum, hehe U mnie po Świętach i żadnego siedzenia przy stole. Dziś trzeba rozruszać ciało, bo jutro do pracy. U mnie tempka podskoczyła znowu o jedną kreskę, ale nie znam się na tym za bardzo i nie wiem czy jak jest niski progesteron to skok powinien być załóżmy conajmniej do 37, czy ważne, że w ogóle był skok ( u mnie o kresek ). Mam koleżankę która się na tym zna, więc napiszę jej dziś maila. Zobaczymy co odpowie, no ale w piątek i tak lecę na badanie progesteronu, tylko tak dla pewności. agi- nie myśl o tym plamieniu za bardzo. Skoro w niedzielę ma przyjść @ to już jest blisko i po co się zadręczać. U mnie chyba też tydzień czekania co najmniej. No ale mnie normalnie bolą piersi i ma swoje zwykłe humory...ale co tam, nie myślę o tym. Buźka

Cześć Dziewczynki :) Ale zapanowała tu świąteczna cisza... U mnie już po owulacji i będę spokojnie czekać na rezultaty, aczkolwiek myślę,że nic z tego bo skok tempki miałam bardzo słaby ( zaledwie z 35,8 do 36,3 ) i myślę, że progesteron jest zwyczajnie za niski ale w piątek zbadam jeszcze krew. Coś czuję, że czeka mnie przyjmowanie luteiny. No i może kurcze ten niski progesteron był przyczyną mojego pierwszego poronienia? Pozdrawiam

Dziewczynki! Mam dwie wyraźnie kreski na teście owulacyjnym!!! Wreszcie! Strasznie się zdziwiłam, bo dziś mam 21dc. Widocznie u mnie późno przychodzi owulacja. No nic. Wczoraj było przytulanko. Jeszcze dziś męża pomęczę, hehe :) Buziam

Cześć wszystkim! Ja dopiero teraz mam szansę do Was zajrzeć, bo długoodsypiałam po wczorajszym dniu pracy, a później zakupy, gotowanie, pranie, itd. Wczoraj test owulacyjny znowu ze słabą drugą kreską. Temperatura rano była 38,5 i troszkę się podłamałam, że coś jest nie tak bo to już 20 dc a ja bez owulacji, ale wiecie co? Dzis zrobilam znowu test i kreska o wiele wyrazniejsza, wiec chyba mam dzis owulacje. Zreszta caly dzien boli mnie jajnik wiec tak cos myslalam, ze jednak sie udalo. Wczoraj pozno w nocy bylo przytulanko i dzis jeszcze powtorzymy, ale mowie Wam, az mi sie humor poprawil. Ja na Swieta nie mam jeszcze nic. Swieconke zrobie szybko jutro. Poza tym na obiad zurek i tyle. Mazurek zostal zakupiony. Nie nauczona zostalam swietowac Wielkanocy z pompa i wole Boze Narodzenie, ale zawsze sie ciesze na kilka dni wolnego hehe Na Wielkanoc zycze Wam... same wiecie czego ;)

Ja siedze jeszcze w pracy i przede mna 4,5 godziny. Na razie czuje sie dobrze, ale zmeczenie powoli nadchodzi... Zastanawiam sie czy w koncu mi ta tempka podskoczy... jesli nie, znaczy ze progesteron za niski i wtedy bedzie lekarz, tabletki, itd. A tak bym chciala, zeby bylo ze mna wszystko okej

agi 26 - kochany ten Twój mężuś :) a telefonem się nie przejmuj - będzie nowszy :D Ja poznałam męża 4 lata temu i po pierwszym spotkaniu powiedziałam koleżance, że to będzie mój mąż :) A małżeństwem jesteśmy od dwóch lat

smutna NIEmama- wiem co czujesz...zal i rozczarowanie i ta straszna bezsilnosc. A do tego poczucie, ze czlowiek staje na glowie, zeby jakos moc zaciazyc a tu nadal klops. Staram sie byc pelna optymizmu, ale szczerze to nie wiem jak zareaguje na kolejna @ Moj tryb zycia i mojego meza jest o tyle skomplikowany, ze on pracuje wylacznie nocami, wiec widzimy sie tylko okolo 4 godzin dziennie. Zazwyczaj kiedy mam wolny weekend, on pracuje. Co miesiac w pracy mam tzw. zakonczenie miesiaca i musze pracowac straszna liczbe godzin, Np. jutro bede w pracy od 08:00 do polnocy, czyli 16 godzin. Szczerze powiedziawszy nie wiem w jaki sposob mamy czas na rozmowe, kino czy chocby seks. Mimo wszystko staram sie jakos nie robic wszystkiego w biegu i w stresie. Mam bardzo odpowiedzialne stanowisko i jak cos idzie nie tak, grunt zaczyna sie palic pod nogami jestem od razy w stresie ale wtedy zatrzymuje sie na chwile i mowie sobie:" spokojnie, wszystko malymi kroczkami". Nie jestem w tym mistrzem i nadal czasami mi nie wychodzi, ale kazda mala chwila bez stresu to juz cos!

Dziewuszki, rozmawialam dzis z pewnym panem z kliniki zaplodnien in-vitro. Znajoma rodzicow dala jego telefon, bo chcialam z kim pogadac na temat zachodzenia w ciaze. Powiedzial mi bardzo ciekawa rzecz: "Nieplodnosc, badz niemoznosc zajscia w ciaze nie jest choroba jest symptomem" Zasugerowal, zeby przyjrzec sie dokladnie trybowi zycia, odzywianiu, uzywkom, ilosci stresu jaki mamy, WYSYPIANIU sie, a przede wszystkim aktywnosci fizycznej. Aby nasze cialo bylo proaktywne musimy je uaktywnic. Powiedzial, ze mozna ewentualnie zainwestowac w akupunkture. Czasami wystarczy nauczenie sie wlasiwego oddychania, czasami cwiczenia relaksacyjne wystarczaja, ale akupunktura jest wielkim sukcesem w dzidzinie pomagania w zachodzeniu w ciaze. Poczytajcie o slynnej juz Zita West ktora ma swoja klinike w UK. Wydala niedawno ksiazke. Kolejki ustawiaja sie do niej nieziemskie a na wizyte sie czeka ponad 3 miesiace. Bede probowac z calych sil obserwowac nie tylko moje cialo, ale rowniez to jak sama sie z nim obchodze. To dotyczy partnera rowniez. Chodze juz na joge, wiec znam techniki oddychania i relaksacji, ale zastanowie sie nad ta akupunktura jesli przez najblizsze cykle nadal nie bedzie mi sie udawac.

jestem juz po lunchu w pracy i strasznie chce mi sie spac :) Jeszcze 2 i pol godziny i zmykam do domciu Ciekawe jak wyjdzie dzis test owulacyjny...

U mnie 17 dc i na teście owul. słabiuchna druga kreska. Śluz dziś był fajny i mam nadzieję, że jeszcze jutro taki będzie, bo dziś była przerwa w starankach i jutro chcę to nadrobić. Liczę też że krecha na teście owul. będzie wyraźniejsza. Dwa cykle temu owul. miałam w 18 dc, więc zobaczymy co i jak jutro. A co do snów, to w zeszłe lato teściowa wyśniła mi awans, więc po cichu liczę, że i ten ostatni jej sen się spełni.

antonina01 - moja teściowa ciągle śni, że mam syna hehe

Jak to moj maz czasami powiada: " kazda z was jest boginia seksu w srodku, ale trzeba odpowiedniego faceta, zeby umial to wydobyc".

Dziewczyny, podobno najgoretsze babki to te po 40-stce, bo sa najbardziej swiadome swojej seksualnosci. Takze mamy przed soba wiele lat nauki ;) A jesli chodzi i takiego typu tematy polecam audycje "Kochaj sie dlugo i zdrowo" z udzialem dr Depko w radoiu Tok Fm ( agi 26 0 mozna sluchac przez internet). Z tego co pamietam jest chyba w czwartki o 22:00 o ile nie zmienili godzin nadawania, a w soboty sa powtorki. Oboje z mezem zasiadamy do tych audycji. Tematy sa roznorodne i wiele wnioskow wyciagnelam sluchajac dr Depko.