marzenka85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marzenka85
-
ale byka strzeliłam aż wstyd :P powinno być "dopóki" oczywiście :) ale wiem że zrozumiecie i wybaczycie :)
-
grażka spacery konieczne nie są ale wiesz, przydadzą się :) ja wymyśliłam zamiennik spacerów a mianowicie taniec przy godzinnej muzyce :) i przyjemne to jest nawet muszę przyznać i nie trzeba wychodzić na śnieg i błoto i iść bez celu nie wiadomo gdzie a ruch jak najbardziej sie czuje i oddech przyspiesza wystarczy otworzyć okno i poszukać muzyczki która trwa godzinkę i dopuki nie skończy się płyta to sobie pląsać po pokoju :) naprawdę polecam :) spadam już bo późno :) pa pa
-
3 moje wpisy po kolei..... czy to znaczy że jestem sama??? może to i dobrze bo pora się myć i lulu :) jeszcze trochę i mi w brzuchu zacznie burczeć a tego wolałabym oczywiście uniknąć :)
-
alex a co robisz że musisz w nocy pracować ? zakładam że coś przyzwoitego ;)
-
hej dziewczynki :) mężuś wrócił cały i zdrowy :) posiedziałam z nim ale musiał jeszcze coś w laptopie zrobić to przyszłam do was, to przyszedł tutaj mi grzebać w komputerze no i tak się odciągneło moje pisanie z wami i nie wiem czy jeszcze jesteście czy już uciekłyście :( bajeczka tak sobie pomyślałam że to może dobrze że go długo w domu nie ma to może nie znudzę mu się za szybko ;)
-
zebra witamy cię i życzymy powodzenia :)
-
ja też się opuściłam w sprzątaniu odkąd z wami piszę :) mój mąż wróci dzisiaj i się zdziwi :) no może bałaganu nie ma jakiegoś strasznego ale zawsze jak wraca nawet po dwóch dniach to jest czyściuteńko :) raz jak pojechał na kilka dni to ja pomalowałam, przemeblowałam i wysprzątałam cały pokój dzienny :) jak wrócił to był w niezłym szoku :D
-
leczka właśnie się zdziwiłam jak napisałaś o dziecku :) ale sobie pomyślałam że w końcu nie tylko ja jedna mogę mieć dziecko i pewnie wcześniej też pisałaś tylko ja nie pamiętam :D
-
leczka a co się stało, wiesz od czego to ? :(
-
trzeba spadać bo już chyba ze dwie godziny siedzę przed komputerem :P ale jeszcze tu wrócę.......
-
powiem że też bym chciała wytrzymać na onz czy turbo i zobaczyć mniej ale nie dam rady, wiem o tym :(
-
wiesz leczka :) tak pomyślałam że może żeby zobaczyć szybciej spadek na wadze to jednak byśmy jadły mniej smażonego co ? czyli placki i kotleciki by odpadały na razie co ty na to ? no chyba że kotleciki z piekarnika :) może to nam pomoże zobaczyć szybciej efekty i zmotywuje bardziej :) a jak już nam się uda schudnąć to wtedy już będziemy jeść wszystko byle nie łączyć :)
-
bajeczka nie mam wpływu :) przyzwyczaiłam się :) na szczęście teraz jest z nami jak coś ważnego się dzieje, czy przedstawienie w szkole czy choroba w szpitalu to mogę liczyć że przyjdzie bo kiedyś to nie było szans :( był niezastąpiony w pracy ale to dlatego że pracował w takiej firmie gdzie szkoda na wszystko pieniędzy łącznie z pracownikami :( teraz jest jeszcze lepszy niż wtedy ale firma się nie załamie jak go przez dzień czy dwa nie będzie ale jednak fakt, mało go mam :(
-
leczka a ty ćwiczysz coś? kurcze chyba pisałaś że nie... spróbuj znaleźć godzinkę dziennie żeby sobie włączyć muzyczkę i potańczyć to naprawdę nie jest głupia sprawa :)
-
leczka :) co ty tu piszesz pauliks że luzik z papieroskami co ? :) pauliks :) opiernicz..... papieroski twój wróg, trucizna i staraj się proszę moja droga jeszcze mniej i jeszcze mniej i aż się wyzwolisz, pomyśl o tych płuckach oklejonych smołą :( tak wiem że ja muszę pomyśleć o wszystkim oklejonym tłuszczem :P ale wiesz o co mi chodzi prawda? ogólnie musimy się poprawić i z jedzeniem i z paleniem :( pauliks obiecuj szybko że się poprawisz :) ok ???? czy nie ok ? :) :) :) :) :)
-
leczka dziękuję ci za wsparcie :) spisałaś się :D muszę przyznać że z każdą kolejną dziewczyną piszącą o powrocie do onz czułam coraz mniej motywacji i coraz więcej wątpliwości ale pomogłaś mi pisząc że musimy poczekać :) na pewno damy radę :) przecież wiem że schudłam, nie przywidziało mi sie :) ale nie wiem kiedy zaczęłam szczupleć, pisałam że nie miałam wagi wiec może to było i po 2 tygodniach, nie wiem ale spróbujemy :)
-
bajeczka :( biedaczko może nie spiesz się tak, wpisy nie zając nie uciekną.... chyba musimy my uciekać żeby bajeczka sobie w spokoju porobiła to co musi bo chyba jej przeszkadzamy funkcjonować :) .....mam nadzieję że paluszek cały :(
-
ja barszczyk z ziemniaczkami i to jeszcze z cebulką :P no i powiedzcie jak można szybko chudnąć jak sie je takie pyszne obiadki :) toż to by była jawna niesprawiedliwość :)
-
pauliks :) nam możesz wszystko :) wszystkie smutki :) masz rację tak jest z rodzinami i co poradzimy ? mój brat znowu zaczął pić i dług zamiast pomniejszyć to jeszcze powiększył, mąż go wziął do pracy a on pożyczył pieniądze od każdego chłopaka w firmie :( chcieliśmy mu pomóc a tylko się wstydu najedliśmy ale dla mamy on i tak jest synio i ja mimo tego że nie było ze mną problemów żadnych, najlepsza uczennica w klasie itp to i tak nigdy nie dorównam bratu :( i też mi się nie chce starać, tak mnie boli że mam takich rodziców że przestałam ich traktować jak rodziców tylko jak znajomych, jak do nich idę to sobie myślę że idę z luźną wizytą i jest mi lepiej, nie boli aż tak że nie ma ciepła i wsparcia między nami no bo dlaczego miałoby być skoro to tylko mili znajomi...... jakoś trzeba sobie radzić :( ja miałam nawet taki okres w życiu że sobie myślałam że wolałabym mieć nieżyjących rodziców ale wiedzieć że mnie kochali i gdyby żyli to by wszystko dla mnie zrobili... :( a potem sobie tak pomyślałam że człowiek nie może mieć szczęścia we wszystkim i może byłoby tak że dobrzy rodzice ale małżeństwo nieudane albo dziecko chore :( to chyba jednak wolę tak jak jest i wmawiam sobie że nie jest mi potrzebna rodzina ..... fajna stronka o diecie ale co tam :) może jakoś wytrzymacie te żale :) albo zawsze można przesunąć stronkę :)
-
ja bym chyba nie mogła mieszkać za granicą, polska jaka jest taka jest ale to mój dom :)
-
bajeczka :) ja pisałam o osiedlu ale nie jest ono strzeżone :) jest tylko ogrodzone i z bramą ale i tak jak ktoś będzie chciał to wejdzie :) żadnej ochrony nie mamy, nic z tych rzeczy :) a mój mąż często wkłada robocze ciuchy i robi z chłopakami bo się nie wyrabiają i przychodzi brudny i śmierdzący więc żadne wyższe sfery :) przynajmniej u mnie :)
-
leczka jak będziesz miała dzień załamki to nic wielkiego się nie stanie najważniejsze żeby wrócić na dobrą drogę żeby cię pocieszyć to ci powiem że mnie zaczyna nosić na ciasto, postaram się dać radę, jak nie to sobie może upiekę coś z książki chociaż mi się nie chce :( ale i tak wiem że jak upiekę to zjem ile się da :( więc idealnie nie jest na żadnej diecie, nie ma się co łudzić :)
-
ja myślę że dla grube jest piękne bieganie musi zaczekać bo będzie sobie bardzo obciążac stawy :( im większą mamy wagę z tym większą siłą nasze nogi uderzają o podłoże proponowałabym albo spacery z kijami albo rower poziomy na początek, bardzo dobre i bezpieczne jest pływanie :)
-
bajeczka onz i turbo są na tej samej stronie 33 bo ja pisałam to za jednym zamachem :)
-
bajeczka rozumiem cię doskonale jak się wie że się nie grzeszyło to chciałoby się widziec efekty dlatego tak się zastanawiam czy się wazyć tego 27go.... może jeszcze sie wstrzymam bo się zniechęcę jak wy a jak ta dieta mnie zawiedzie to nic mi nie zostaje :( bo wszystkich innych nie mam siły trzymać, turbo wydawało się fajne i padło, onz wytrzymałam 5 dni i padłam :( niełaczenie to moja nadzieja :(