marzenka85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marzenka85
-
pewnie że tak, ja myślę że na tym co podałaś to ja bym długo nie wytrzymała :) a teraz to zamierzam już naprawdę do końca doprowadzić i potem stosować żeby nie tyć więc na pewno muszę tak to sobie ułożyć żeby mi pasowało i żebym jak najmniej odczuwała że jestem na diecie rozumiecie ? żeby nie było tak że zacznie mnie męczyć tak jak ta turbówka...
-
alex to co podałaś to jak dieta 1000 kalorii bardziej wygląda :)
-
pauliks jak dla mnie to za ubogie jest :) właśnie dlatego chciałam zmienić dietę żeby nie jeść tego twarożku bo go nie zdzierżę i żeby móc zjeść trochę wiecej :)
-
pauliks u mnie w diecie pomarańcze to do białka pasują i kłócą sie z węglowodanami no mówiłam że dużo jest tych odmian, ja będę się stosować do książki mojej ale oczywiscie nie musimy tak samo jesć każda może wybrać jakie chce zasady a na tamtej diecie kiedyś dawno to naprawdę nie jadłam jak wróbelek ale zobaczę może jednak teraz uda sie jeść mniej :) i powiem wam że ja nie będe buszować po stronkach bo tylko będzie mnie denerwować ze tam jest inaczej jak u mnie :) trzymam się książki i tyle :) jak już pisałam wcześniej, jutro same owocki i czwartek start :) co wy na to ? ze mną czy macie swoje pomysły ?
-
ja myślę że smażenie postaram się ograniczyć ale pierś kurczaka w sezamie oczywiście można :)
-
alex dołączasz się ?
-
mi też tego brakuje w turbo że nie można kurczaka z surówką i bardzo brakuje mi skrobi i nie musi być z mięsem, może być z warzywami dlatego może jednak się przestawię na nową dietkę pauliks skąd masz to ? to jak ty już wszystko wiesz to nie muszę ci pisać zasad ?
-
pauliks :) startujesz z dietką niełaczenia ? tylko czego się trzymamy ? tego co kiedyś stosowałam czy tego co mam teraz w książce ? przyznam że różnice są i będzie mi trudno się przestawić, tu są owoce dozwolone do posiłku i picie też ale dopiero jak połkniesz z owocami to nie wiem , może będę jadła razem z czymś ale wody nie zamierzam pić do jedzonka ta dieta jest niby nowocześniejsza i bardziej zbadana od tamtej co miałam
-
a zauważyłyście że te same teksty są jeśli chodzi o inne diety ????? jest blog basi młudzik gdzie jest napisane dokładnie tak samo w piszcie sobie jakąkolwiek dietę to będzie napisane ze ta dieta nie działa a za to schudła na odchudzaniu na zawołanie jak wpiszecie inną diete to będzie znowu ten sam tekst tylko zamiast niełączenia będzie kopenhaska.... i blog basi jest we wstępie bardzo podobny do tej co 3minutowe odchudzanie opisuje więc trudno wierzyć że to czyjś blog, to po prostu są reklamy a z doświadczenia wiem że dieta niełaczenia jest skuteczna i wcale mało nie jadłam po miałam pełny talerz
-
duchowe sprawy duchowymi sprawami a o ciałko trzeba dbać żeby zdrowe było :) brak diety i nieszczuplenie = niezdrowe, zaniedbane ciałko więc tak czy inaczej, jakby na to nie spojrzeć i niewazne dlaczego i po co, ważne zeby ten cholerny tłuszczol zgubić :)
-
nie przejmuj się leczka :) ważne że umiesz krytycznie spojrzeć na siebie ;) i nie masz grzechu pychy :)
-
szkoda leczka że się twoje słowa nie mogą sprawdzić :( i że w maju nie mogę być 52..... chybabym do ciebie przyjechała gdziekolwiek jesteś i złożyła ci pokłony :) niestety dieta niełączenia to nie dieta cud :) na dietę cud znam tylko jeden sposób ... wcinać przez miesiąc ciasta, lody, chipsy, frytki i hamburgery a po miesiącu stanąć na wagę i jak waga pokaże mniej kilogramów to będzie CUD :)
-
z drugiej strony pokazemy że ta dieta nie jest taka super jak to piszą w reklamach, pokażemy jak jest naprawdę bo to jest jednak dieta a nie cudowny sposób na odżywianie... dieta niełączenia w sumie nie jest dietą tzn jeśli bierzemy pod uwagę że to specjalne jedzenie i że mozna schudnąć to można to nazwać dietą ale zwykle dieta to coś co trwa ileś czasu i się kończy a to jest sposób na żywienie do końca życia ale też nie jest łatwo, ma swoje zalety ale ma i wady np takie coś jak naleśniki z serem nie wchodzi w grę :) ale myślę że jakby nam się udało wytrzymać dłuższy kawał czasu to nic sie nie stanie jak sobie coś takiego zjemy, udręczona psychika nam nie pomoże i czasem trzeba po prostu sobie troszkę ulżyć :)
-
leczka masz rację, jeśli chodzi o założycielkę to troszkę nie fair tak samo jeśli chodzi o te dziewczyny które będą tu zaglądać w celu przyłączenia się do onz-ki ale co ja na to poradzę..... life is brutal, full zasadzkas :)
-
kurcze ja się znowu paznokci czepiłam :( kiedyś bardzo gryzłam i znowu zaczynam podskubywać :( nie ma co wcinać to paznokcie zostają nietuczące :( darujcie sobie pisanie że jestem wstrętna :) wiem to :)
-
chociaż słuchajcie, w sumie nie jest źle, odchudzanie na zawołanie wiec ja wołam że może bym spróbowała z dietą niełączenia i wszystko pasuje :)
-
leczka :) zadzwoniłam szybciutko do znajomej aptekarki i powiedziała mi że jak nie wytrzymujesz to zmyj :)
-
leczka krzywdy ty sobie nie robisz???? nie jestem pewna czy to powinno być AŻ TAK gorąco.....
-
wiesz leczka, obraziłam się i teraz nie będę się do ciebie odzywać tylko za pomocą tekstów będę się porozumiewać :) jak u ciebie z dietą, dalej ciągniesz tą stronkową? swoją drogą jak się przestawimy na inne diety a zostaniemy na stronce to ciekawa mieszanka nam się zrobi :) takiej stronki chyba tu jeszcze nie było :) ale naprawdę nie mam ochoty dołączyć do jakichś obcych :) tym bardziej że nie mam pewności że zagrzałabym tam miejsce bo na kolejnej diecie też mogę nie wytrzymać tfu tfu, wypluj to.....
-
hej dzieweczki :) byłam na zakupach bo musiałam prezent kupić na urodzinki na jutro :) i przy okazji kupiłam sobie książkę o diecie niełączenia ale są tu inne zasady niż w tej co miałam kiedyś :( no i trudno mi będzie sie przestawic ale spróbuję i zobaczymy co z tego wyniknie, mi dzisiaj ostatni dzień tury nie wyszedł no i jutro przy ważeniu będzie lipa :( kupiłam na prezent grę memory (my mamy taką i bardzo lubimy rodzinnie w nią grać, a czasem nawet z gośćmi, mam nadzieję że sie spodoba) a ponieważ nie była droga to dokupiłam książkę i wiecie co, moja córcia wspaniała i niepowtarzalna wzięła sobie ją żeby obejrzeć, ja nie zauważyłam że przy okazji jadła kanapkę no i książka już posiada tłustą plamę a ja mało co z siebie nie wyszłam.... no i w ten oto sposób moja córcia dorobiła się kolejnej książki do swojego zbioru a ja muszę jutro gnać znowu do sklepu :( ech, życie... pauliks w tej nowej książce jest napisane że powinno się zrobić dzień oczyszczania przed tą dietą tzn dzień owoców i wody to co ? próbujemy ? owocki we środę i od czwartku dzielimy ?
-
z dziewczyn które piszą w tej chwili na stronce raczej wszystkie są początkujące ale ja już na dzień dzisiejszy wiem że nie wytrzymam na niej do mojej wymarzonej wagi no chyba że podstawową bym zrobiła ale powiem wam że trochę zrażona jestem przez tą turbo której mam dość.... nie wiem czy się na turbo więcej chudnie, ja nie zauważyłam mi się wydaje że nie jest turbo skuteczniejsza ale to pewnie zależy od organizmu
-
dea85 na str 33 jest turbo opisane i sałatki też są ja robiłam tuńczyka z fasolą z puszki czerwoną albo białą a sałatkę z jajek ze szczypiorkiem i szynką i miałam wtedy 2 z gr II tam jest jeszcze seler ale dla mnie okropnie śmierdzi więc nie dawałam
-
pauliks to co pisałaś o owocach do 12 to dieta diamondów, właśnie przeczytałam na jednej stronce :)
-
to co napisałam o piciu to znaczy że pije się 10-15minut przed posiłkiem i godzinę po posiłku bo tak jak przeczytałam to brzmi że godzinę po posiłku też nie można :)
-
leczka bo to są nawyki żywieniowe :) my mamy wyrobione takie a teraz trzeba te nasze wyrzucić i wyrobić sobie nowe :)