marzenka85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marzenka85
-
gosi4czek, witaj zjadłaś 4 razy po 2 produkty z gr I a powinno być 3 razy :) poza tym ok :) ja makrelę jem wędzoną bo tylko taką mogę dostać w pobliżu ale staram się nieczęsto i polewam ją soczkiem z cytryny to trochę łagodzi tłustość przynajmniej tak mi się wydaje bo ostatnio nie miałam żadnych dolegliwości jak polałam cytrynką a wcześniej to mi się cały dzień odbijało tą makrelą, albo przypadek albo sok pomógł, ja w każdym razie już będę go dodawać :) co do długiego pisania to nie krępuj się tu i tak się niewiele dzieje :)
-
myślicie że jak po pierwszej turze było 3kg i to była woda a po drugiej 2 i to już niby tłuszczyk to w następnych będzie tyle co w drugiej czy coraz mniej będzie?
-
tak leczka masz rację, nie rozumie, bo przecież on nic złego nie zrobił a to znaczy że jest baran do kwadratu, tylko że ja męża grubasa też nie chcę mieć a te żelki to dla córki bo ona lubi tyle że znowu skucha bo córcia karę ma za te buty przemoczone i mówiłam mu o tym..... jutro mu zrobię taki obiad że popamięta.....
-
chciałam napisać że wczoraj NIE byłam na diecie tylko to NIE mi się jakoś nie napisało :) i wyszło że wczoraj byłam na diecie ale sobie kupiłam bułkę :) ale to nie tak :)
-
hej dziewczynki :) ja WŚCIEKŁA jestem nie na tego gościa dzisiejszego co nawet nie wiem jak się nazywa bo "tak młodej osoby" to nawet miłe było :) ale na mojego męża barana.... poszłam z córką do kościoła, potem do sklepu, w sklepie grzeczna, nic brzydkiego nie kupiłam, przychodzę do domu, mężuś gra oczywiscie, wchodzę do kuchni otwieram szafkę a tam mars, sneakers i jakieś żelki :( sneakersy bardzo lubię i mój mąż o tym wie i kupił mi bo chciał mi zrobić przyjemność bo myślał że ja jeszcze wolne mam..... po prostu mną zatrzęsło.... czy oni jacyś niedorozwinięci są, nie widział jak wczoraj byłam na diecie i zamiast pączka w sklepie to kupiłam sobie bułkę żytnią??? nie widział że będąc na urlopie od dietki regały ze słodyczami ominęłam szerokim łukiem????? matko no nie mogę z nim aż się popłakałam ze złości, przyszłam szybko do was bo przyznaję że tak bardzo jak tego batona nie chcę zjeść to tak bardzo bym go zjadła.....może posiedzę poczytam popiszę i zapomnę... no taka pomoc mnie spotyka ze strony kochającej, podobno, osoby...kłody pod nogi.... :(
-
zgadzam się alex z tobą w 100% ups :) już mnie nie ma :)
-
leczka nie dołuj nas ! żadne tam stanę na wagę i będzie wiecej, skoro piszą że nie liczyć kalorii to nie liczyć i już.... dieta ma działać i koniec, nie wiecie że wiara góry przenosi ? czy jakoś tak... :) nie no dziewczyny wygońcie mnie, jaka ja wstrętna jestem, siedzę i się lenię zamiast się do roboty wziąć... brzydka ja, brzydka ja, brzydka ja, brzydka ja..... no dobra od tej chwili jestem twarda, postanawiam że kończę pisanie i idę kończyć sprzątanie :) nawet nie czuje jak jej się rymuje :)
-
a fryzjer też potrzebny, trzeba się wybrać bo fryzurka przez zimę odrosła i nie układa się wcale a wcale :) że o odrostach już nie wspomnę, wstyd się przyznać, no zaniedbało się trochę.... trzeba będzie popracować nad tym przy okazji tego naszego wylaszczania :)
-
a ja lubię deszcz, wiecie ? no głupie to bo głupie szczególnie że kaloszy nie mam :( i zawsze pochlapana przyjdę ale i tak lubię deszczyk a burzę kocham :) też głupie, wiem.... :P
-
no tak, tylko weź ten szpinak jedz ile wlezie.... bleee
-
no i właśnie córcia mi ukradła gruszkę :) miałam 3, sobie wzięłam 2 i byłam pewna że jedna jej wystarczy, zwykle jak jakiś owoc zje to święto :) no to dziś święto podwójne :) wiecie dzisiaj też mi się troszkę w głowie kręci :( ale nie tak jak wtedy, tak troszeczkę tylko ale zauważalnie.... kończę pisać bo jeszcze mam podłogę do zrobienia, tak mi się dziś nic nie chce że sprzątam na raty, coś zrobię i siadam a to z gazetką a to z herbatką :( i tym sposobem połowa dnia za mną a ja sprzątania nie skończyłam :( na 16 muszę w kościele być a ja o 16 posiłek mam :( będę musiała parę orzeszków zjeść parę chwil przed 16 i tym sposobem już mam zmianę w jadłospisie :( nie lubię tego...
-
alex zrób sobie herbatkę i siadaj pisać głupoty zobaczysz jak czas szybko zleci :) tylko ustaw sobie jakiś alarm żeby nie przegapić posiłku :) mi gdyby telefon nie przypominał to już nie raz bym ominęła, przed chwilą też sie zdziwiłam że to już pora na jedzonko :) wcinam gruszki właśnie ale ponieważ niedawno skończyłam pić herbatkę to trochę ciężko mi te gruszki idą
-
no ja widać ze szpinakiem jest odwrotnie jak z fasolą według informacji na opakowaniu.... no cóż skoro mamy się nie dziwić tylko stosować do zaleceń diety to się stosujmy, nic lepszego mi nie przychodzi do głowy, chyba że zrobimy eksperyment i wymyślimy naszą własną dietę :)
-
w turbo szpinak jest w grupie z warzywkami a w grupie z białkami jest z warzyw tylko fasola
-
leczka wróciłaś już z tych zakupów? :) ja dziś w pierwszym dniu : 1. 2 gruszki 2. 4 plasterki szynki + 4 plasterki sera żółtego 3. serek wiejski + garść rodzynek 4. fasolka szparagowa, groszek, czosnek + garść orzechów 5. 2 gruszki 6. 2 pomarańczki owoce staram się przeplatać z białkami bo jak mam owoc 2 razy pod rząd to głodna jestem i ja nie jem owoców wieczorem bo mają dużo cukru który się przez noc odkłada w postaci tłuszczyku, nawet jak w tej diecie tak to nie działa to ja tak się nauczyłam na odchudzaniu jak byłam i nijak mi to z głowy nie chce wyjść :) plus z tego mojego pisania tu jest taki, oprócz pomocy w diecie i niezaprzeczalnych atrakcji dla duszy, że coraz sprawniej stukam w klawiaturę, jeszcze niedawno szukałam liter a teraz pyk pyk i napisane, śmigam prawie jak mistrz, no prawie robi różnicę ale i tak jest na plus :)
-
ja jak mam okres to 2 kilo więcej za każdym razem :) luzik przyzwyczaiłam się ;) grzyby i szpinak do węgli myślę, chociaż wiecie w turbo fasola jest w gr II razem z białkami a ja patrzę wczoraj na puszkę a tam węgli więcej jak białka a w puszce tylko fasola, woda i sól.... zgłupiałam już i zaczęłam się poważnie zastanawiać czy to nie te obcięte kalorie nas odchudzają, jak ja wcześniej pączki, cukierki, schabowe, pizza to chyba ponad 3000kalorii jadłam to teraz niech 1200zjem to jest róznica dla organizmu, jak myślicie? na poprawę humorku w deszczowy dzień :) http://www.youtube.com/watch?v=0PjymgHph9k
-
idź, idź leczka, spal sadełko :) tylko nie kupuj nic brzydkiego :)
-
elizka ja to bym spróbowała jednak dociągnąć do końca, już tyle dni zrobiłaś to szkoda by było :) ja planowałam eksperyment czy się schudnie jak się zrobi tłusty czwartek ale potem za dwa dni najadłam się pierogów i eksperyment szlag trafił to może ty sprawdzisz jak to z tym przełamaniem jest? ;)
-
leczka :) przyznam się szczerze że nie bardzo mnie interesuje w co on gra :P coś wspominał o diablo i tytan qest ale czy w to gra czy już skończył i gra w coś innego to ja nie mam pojęcia :P taka żona jestem wstrętna :)
-
leczka może sobie tą gruszkę do serka zetrzyj :) ja to się dzisiaj czosnku najem bo nochal zapchany, gardło boli :( może niepotrzebnie zaczynam dziś tą trzecią turę może trzeba jeszcze pić te malinki i wapno.... zobaczę, będę jadła czosnek i piła herbatkę z cytryną nie lubię kwaśnej ale trudno, przemęczę się, gorączki nie mam to może tyle wystarczy :) u was też pada? nie jest źle :) przedwiośnie mamy to już tylko kroczek i wiosenka przyjdzie :)
-
cześć dziewczynki http://www.youtube.com/watch?v=7mWCjk7sHWw bajeczka :) super! :)
-
a jeszcze chciałam wam powiedzieć że skoro już zaczęłam dbać o siebie to wyciągnęłam depilatorek dawno nie używany i się zdepilowałam i takie gładkie mam nóżki :) i się tak jakoś lepiej poczułam :) a w łazience powiedziałam na mydło masło i mi córcia powiedziała że to ze starości tak mam :( pojechała mi równo :) a mój mąż przyszedł i zapytał czy dalej piszę te swoje wypociny..... nie wiem, obrazić się czy nie ? :) nie no już na serio spadam, co za dużo to niezdrowo ;)
-
alex dzięki :) ale wiesz jaki turbo ma plusik? zmniejszył mi się żołądek :) serio dziś zjadłam mniej niż zwykle takiego normalniejszego jedzenia i się najadłam :) chętnie bym spróbowała ONZ i nie jest powiedziane że się nigdy nie skuszę ale wiem że na niej będę większe porcje jeść na 100% oj przemyślę to jeszcze, póki co następna tura turbo od jutra :) ale powiem wam że mam w sobie taką głupią sprzeczność że chciałabym odmiany a jednak chętniej sięgam po to co już znam i do czego się przyzwyczaiłam, tak jak z tym turbo odchudzaniem.... mam ochotę na gruszkę ale poczekam do rana :)
-
i też mi się wydaje że o paprykę chodzi... i o buraki ćwikłowe a nie cukrowe, cukrowe są baaaaaardzo sezonowe a i to trzeba mieć znajomości u chłopa jakiegoś albo babcię na wsi...
-
nie mogę tych kotów znaleźć jakby któraś wiedziała gdzie są to bardzo proszę przypomnieć :) idę bo córa już wyszła i krzyczą na mnie że mam iść się myć no to idę :) rano się pojawię znając życie :) o znowu na mnie krzyczą...a jakbym się raz nie umyła to co? cieplej by mi było :P