marzenka85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marzenka85
-
hejka scarlet ja sobie gotuję zupkę, nie cierpię warzyw na parze, przez pierwszą turę jadłam zupę codziennie bo codziennie jest coś z gr. III i schudłam więc chyba zupka nie przeszkadza, nie dodawałam wegety tylko samą sól ale dziewczyny piszą że dają pół kostki rosołowej, spróbuj zrobić tak jak ci pasuje i sprawdzić bo najlepiej samemu bo każda z nas jest inna i wszystkie uczymy się na błędach i sobie jakoś powoli dostosowujemy dietkę żeby jak najmniej męczyła :)
-
wszystkie nas dopada dół, hormony itp a w lutym to już całkiem... ja myślę że wiosny nam już się chce :) a tu niestety trzeba być cierpliwym, zupełnie jak przy diecie.... monka przeprowadzisz kurację, zobaczysz co spadło to się humorek poprawi ;)
-
ustawiłam sobie alarm w telefonie i co pół godziny mi dzwoni na wodę czyli co pół godziny wypijam szklaneczkę i w ten sposób wypijam raczej sporo :) ale siusiam jeszcze więcej :( ale znowu jak poza domem jestem dużo to bardzo mało piję więc dzisiaj jak nigdzie nie byłam to nadrabiam :)
-
mi dokładnie tak samo :) siedzę i piszę i czas mija :) ma to swoje minusy : mniej w domu zrobione ale co ważniejsze???? ;)
-
gochams :) na str chyba 33 napisałam o dietce a jak będziesz miała pytania to pisz, ja nie umiem jej w maila wkleić chyba że ktoś ci ją prześle
-
leczka bardzo dziękuję za twoje słowa, napisałaś że wierzysz w to że można spaść z 85 na 53 i tego właśnie było mi trzeba żeby ktoś napisał że to jest możliwe bo już sama nie wiedziałam co myśleć ale dzięki tobie mam się teraz lepiej i zabieram się do pracy :)
-
już usunęłam, też nie byłam zadowolona że się pokazał :) właściwie to jestem w innym topiku ale będę wpadać żeby zobaczyć jak sobie radzicie i do mnie też zapraszam ;) ja jestem na diecie odchudzanie na zawołanie tylko wersja turbo, dosyć fajna ale wiadomo jak to dieta zawsze czegoś brakuje, na żadnej słodyczy nie można :( a u was jak? rutyna już? bo widzę że długo się dietkujecie ;) ja próbowałam wcześniej milion razy ale na żadnej nie mogłam wytrzymać a tą też dopiero 10 dni ale dam radę :)
-
ewa, jeszcze jedno, jesteś boss że udało ci się rzucić palenie :) ja nie palę ale domyślam się jak to jest trudno to taka dieta to teraz dla ciebie pikuś :)
-
ewa nie ma mi czego zazdrościć :( jakbym samozaparcie miała to nie przytyłabym tyle kilogramów :( 30 maja szykuje się komunia to fakt, ale to wcale nie znaczy że ja będę szczuplejsza :( bo może się zwyczajnie nie udać, np. łakomstwo zwycięży :( ale póki co mam nadzieję że topik mi pomoże wytrwać bo bardzo fajnie tu :)
-
a mi już jest po prostu ciężko, bardzo szybko zaczynają mnie boleć nogi, nie mogę chodzić tyle co kiedyś :( i kolana mnie zaczynają boleć :( i w ogóle taka niezdarna jestem :( no i trzymam ciuchy w których się już nie mieszczę bo ciągle wierzę.....
-
witamy, ja też muszę zrobić dużo dziesiątek ale trudno przewidzieć ile ;) i mam podobny cel, przy wzroście 165 taka waga byłaby dla mnie odpowiednia myślę ale czas pokaże jak to będzie wyglądać
-
oczywiście nie schudłam 10 kilo że napisałam wcześniej 75, pomyliłam się tylko ;)