marzenka85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marzenka85
-
ja najgrubsza ale wiecie co, w takim towarzystwie to mogę być i najgrubsza a wy cieszę się że jesteście takie jakie jesteście a nie takie jak ja :) wiecie co ? mam wizję za kilka miesięcy wysyłamy sobie fotki i WOW :) wybałuszamy oczy taka różnica :) co wy na to ? czy ja zaproszenia na nk mogę wysłac??? zobaczycie moją córcię bo swoich nie mam bo się wstydzę pisałam już :(
-
alex jeszcze do ciebie wysłałam na ten adres olenka... teraz ty dawaj swoje :) i jeszcze ania tylko nie wiem gdzie mail jest zaraz poszukam a jak nie to tu jest mój to ania wysyłaj :) jacekm4@gmail.com
-
no i dupa blada ze zdjęciami bo mi bateria w aparacie zdechła... ale co się odwlecze to...... wiecie :) naładuje się i będzie sesja :)
-
hej dziewczynki :) czasem jest tyle do przeczytania że już potem się myli co która napisała, wybaczcie :P monisia to ty pytałas o kwiaty ? http://www.forum.o2.pl/emotikony.php tu masz wszystko :) wróciłam z kościółka i zaraz biorę mężula żeby mi pstryknął fotę i wstawiam w kompa :) specjalnie dla was to robię bo nie fotografowałam się chyba oj nie pamiętam ile
-
no mam nadzieję że teraz dobrze znalazłam :) tylko co to za mina smutno poważna, co? chyba tylko z udami masz problem mały nie ? a reszta ok a na tym rowerku ile jeździsz? nie pamiętam czy pisałaś czy nie :P ja mam grube wszystko. ręce nogi brzuch, wszystko :) fotki obiecuję że wyślę :) i nie musicie mniie pocieszać :) najlepiej zostawić bez komentarza :)
-
monisia ale kiepsko cię widać trochę wiesz ;) wychodzi na to że ja z was najgrubsza i najstarszą mam córcie :) monisia a co to za piesek ? golden ?
-
monisia a na tym rowerku klasy średniej to tyłek cię nie boli od siodełka? bo ja u koleżanki sobie raz siadłam to po paru minutach mnie dupsko bolało a w nogach to jeszcze nic nie czułam a już musiałam zejść bo nie wyrabiałam, no i właśnie tego się boję bo że pedałować da się na kazdym to wiem tylko te siodełka......
-
hej dzieweczki :) dea ładniutka dziewczyna z ciebie a córci uśmiech - poemat :) do zrzucenia z tego co widziałam na zdjęciach to malutko masz :) na pewno się uda :) a teraz jesteś tak fajnie mięciutka :) monisia dałas mi link ale jak klikam to mi się mój profil otwiera i ciebie nie widać tam :) co do rowerka to o stacjonarny mi chodziło, na dworek chciałam wrotki :) leczka dobrze zrozumiałam że na niełączenia 2 kg ci spadły ? no jak tak to super, na więcej nie ma co liczyć w takim czasie tak wiec naprawdę jest dobrze a będzie jeszcze lepiej jak sie utrzymamy :) długo długo będziemy musiały się tak trzymać :)
-
ja rozważam kupno rowerka ale trochę się waham bo byle jakiego nie chcę bo jednak jak kupię to bym chciała używać i żeby służył no wiec trzeba byłoby wydać trochę grosza, jakość kosztuje...ale nie mam pewności czy będę na nim jeździć tzn czy będzie mi to odpowiadało :( no i tak na zastanawianiu się kończy jak na razie :(
-
co do mnie to nie ma złudzeń.... dużo za dużo.... z daleka to widać :( ale nie biadolę :) sama na to zapracowałam
-
patrząc na wzrost i wagę to nie jest źle :) pewnie gorzej siebie postrzegasz niż jest naprawdę :) no to robisz fotki jutro i wysyłasz :) mój mail jest na tej stronce wyżej :)
-
ja muszę schudnąć na bank :) nie mam zaburzeń osądzania siebie :) szkoda w sumie, mogłabym mieć :)
-
alex ja mam nadzieję że ty grubo wyglądasz :) hi hi :) nie obraź się, chamsko zabrzmiało ale odynka to nie ma się z czego odchudzać no i tak myślę co z tobą bo jak wy wszystkie jesteście laski a tylko wam się wydaje że nie to ja będę się wstydzić pokazywać jak się okaże że jedna taka jestem odynka ci wyśle namiar i się przekonasz i powiesz czy nie mam racji :)
-
alex uciekłaś już ?
-
odynka :) doszło, widziałam cię i mnie zdenerwowałas :) z czego ty się odchudzasz kobito powiedz mi bo ja to nie wiem.... weź się nie męcz tą dietą :) lepiej do nas się przyłacz do niełączenia żeby nie tyć i tyle :) no naprawdę, najpierw oresama a teraz odynka :) weźcie dziewczyny, chyba wieszakami być nie chcecie.... czy ja tu jestem jedyną która musi schudnąć????? :( odynka super jesteś naprawdę :) nie odchudzaj się !!!!! a i córcia śliczna :) taki aniołeczek malutki, supcio :)
-
nic nie piszecie :( to idę się kąpać....
-
leczka a ty masz profil na nk ? wiecie ja długo nie czułam potrzeby zakładać ale jak to zrobiłam to nie żałuje :) mam kontakt z kolegami z klasy :) ale chcą się spotkać a ja wymiguję się, wiecie :( chociaż bardzo bym chciała bo są świete chłopaki z nich :) tzn byli tacy, cholera wiejacy są teraz no ale chciałabym się przekonać :) niestety umówię się dopiero jak schudnę :(
-
super :) nie mogę się doczekać :)
-
jacekm4@gmail.com monisia dawaj namiary :) ja też ci wyślę fotki jak mi ktoś zdjęcia zrobi bo sama to sobie umiem tylko głowę sfotografować :)
-
monisia :) uwielbiasz nabiał ale masz serek wiejski to chyba się liczy :) wytrzymaj parę dni i jak będziesz miała przerwę to sobie mleczko wciągniesz ok ? ja uwielbiam słodycze to ty z tym mleczkiem nie masz tak źle :)
-
leczka nie jest z tobą tak źle :) ja jestem grubsza a byśmy właśnie miały porównanie jak to jest za jakiś czas :) może to byłaby motywacja żeby nie oszukiwać :) wiem że wam mogę się przyznać jak mi nie idzie i nie muszę kłamać ale taki dodatkowy bodziec by się przydał :) ja na nk nie mam zdjęcia bo się wstydzę przed ludźmi co mnie nie widzieli 10 czy 15 lat :(
-
no wiosna, nie wiem czy się cieszyć czy smucić..... włosy trzeba zrobić, nie chce mi się :( ale muszę się zmusić no i zrzucanie kurtek to już bliżej jak dalej :( a ja się czuję tak bezpiecznie schowana pod moją długą kurtką :( a wiosenna to krótka jest i się nie dopina i druga też się nie dopina i płaszczyk też, nie no płaszczyk to się dopina ale taki obcisły że chodzę rozpięta we wszystkim i udaję że mi gorąco :( miałam nadzieję że po tym turbo jak tak miało być ok 3 kg to parę tur i na wiosnę jako tako ale oczywiście jak zwykle napaliłam sie jak szczerbaty na suchary :( :( :(
-
he :) ja myślę że to nie wystarczy i nieważenie jest tylko czynnikiem jednym z wielu :) mi nie pomogło w każdym razie :) przez 2 lata się nie ważyłam, wolałam jeść :)
-
po tym całym turbo to ja się nie czuję jakbym była na diecie i pewnie dlatego nie ciągnie mnie do wagi :) na turbo mi wiele brakowało a tu jem fajnie, no tych śledzi mi się dzisiaj zachciało ale to może przez okres zbliżający, nie wiem, taka odmiana od pociągu do słodyczy..... jestem zadowolona z tego jedzenia i to mnie martwi bo na turbo też byłam zadowolona na początku :( po prostu sobie pomyślałam że teraz jem dobre rzeczy i wcale nie jestem na diecie i się nie ważę a pewnego dnia włożę coś i stwierdzę że jest za duże :) oj rozmarzyłam się ale własnie tak chcę żeby było :) więc stopkę uzupełnię nie wiem kiedy :)
-
ja się nie ważę zbyt szybko, w sumie to nie korci mnie wcale :) może za miesiąc sie zważę :) na razie czuję się jakbym schudła bo chodzę w spodniach które chociaż nie były obcisłe mocno to teraz odczuwalnie są luźne i mimo że wiem że to dlatego że je noszę trzeci dzień i się po prostu rozeszły to i tak mi z nimi dobrze :) i nie chcę sobie psuć uczucia schudnięcia ważeniem :) bo wiem że nie ma rezultatów wagowych :) ale człowiek to dziwny jest :) jakieś wmawiania stosuje i to jeszcze z premedytacją :)