marzenka85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez marzenka85
-
antkamama, dołączam się do czyjejś propozycji żebyś kupiła wagę :) i pięknie odnotowywała swoje sukcesy w stopce :) dobrze wiedzieć że są tu panie uczycielki, mam nadzieję że można w razie wątpliwości związanych z waszym wykształceniem do was się zwracać o pomoc? :)
-
cześć wszystkim ja nie na onz tylko na niełączeniu :) komputer mi szwankuje, ostatnio odstawiał takie schizy że nie chciało mi się nawet go włączyć żeby się nie denerwować, zresztą teraz też mi co chwilę skanuje i usuwa jakieś wirusy :( ale leje teraz, dzisiaj mamy pierwszą próbę, mam nadzieję że przestanie chociaż trochę czeka mnie dyskusja z rodzicami pod kościołem :( mieliśmy składkę po 180zł , przekazaliśmy księdzu kasę i okazuje się że brakuje na przybranie kościoła i trochę nas to wkurza :( komunia jest w ostatnią niedzielę i jeszcze nie zaczęłam gotować a jedynie znoszę do domu różnego typu napoje i puszki :) a dieta jakoś idzie.... pauliks nie odchodź, nie zostałaś sama, jest jeszcze leczka przecież też nie na onz też sobie ostatnio pomyślałam że jestem ni przypiął ni przyłatał ale trudno, jest jak jest :) antkamama nie wiem gdzie ten link musiałabym go szukać na której stronie go wkleiłam , podaję ci nazwę sklepu medycznego to jest bismed a gorset znajdziesz ale uprzedzam że on się do sukienki nie nadaje, ja idę w spodniach i tunice to tak go nie widać ale jak założę sukienkę to się na biodrach odznacza tak jak majtki obciskające, wiesz o co chodzi, w spodniach i bluzce tak się nie odznacza, tylko nie bierz tego największego, jak na mnie jest to na ciebie nie będzie dobry bo będzie za luźny i cię nie ściśnie, powodzenia, mam nadzieję że udany będzie zakup i będziesz zadowolona, jak ci nie będzie pasował to nie przeklinaj mnie :) co najwyżej spróbuj zrobić zwrot towaru...
-
hej babeczki :) oj, brzydka ja! narzekałam na słoneczko że za gorąco i proszę, schowało się a za to deszcz nas podlewa :( no wiem że potrzebny i ja go lubię ale z siatą zakupów i parasolem to niezbyt wygodnie człapać.... wczoraj postałam trochę z sąsiadką pogadałam i tak mi spiekło kark że jest jak ugotowany rak :( co do diety to wracam na niełączenie i tym razem na dobre, takie postanowienie majowe :) kilogramy z norweskiej już oczywiście wróciły i to z naddatkiem, nawet nie miałam złudzeń że będzie inaczej, teraz już wiem że się jej więcej nie tknę... powodzenia w dietkach i z dietkami i ładnej pogody życzę
-
hej dziewczynki :) odpowiadam na pytania : żyję jakoś, zbieram się do diety choć to za mało oczywiście, z kondycją kiepsko jak zwykle a gorset się nie podwija, on ma takie fiszbiny i ja go zapinam tak jakby ci powiedzieć zaraz nad wzgórkiem :P ja mam dwie fałdy jedną pod biustem i drugą pod pępkiem to on mi je obie zbiera, wystają jeszcze ale nie wiszą, ty jak schudłaś to może kup ten średni? ja mam ten największy to ciebie może ten ściskać za mało, ja w nim nakładam bluzki koszulowe które bez niego są za opięte na brzuchu a w nim są luźnawe tzn takie w sam raz, oczywiście wygodniej się w nim idzie niż siedzi ale siedzieć też się da, uzależniłam się od niego, noszę codziennie i boję się czy mi się do tej komunii nie rozciągnie bo to by było kiepsko ale już nie potrafię bez niego z domu wyjśc a miałam pytać o wagę antkamama droższa to znaczy za ile? bo ja sobie znalazłam zelmer za 80zł to za tania jest? jest też bosh za 300 to musi być taka? zapytaj męża jaką poleca ok? a jaką ty kupiłaś? ja tez zazdroszczę tego aerobiku potrzebuję żeby mnie ktoś wyciągnął a tu nawet nie mam ja kogo wyciągnąć :( antkamama szkoda że my daleko od siebie, byśmy chodziły razem a tak sama to nie wiem kiedy się zbiorę, w tamtym roku wyciągnęłam męża żeby pojechał sie ze mną zapisać akurat miał wolny dzień no i się zapisałam i chodziłam pół miesiąca a potem zaczęłam wymyślać różne preteksty zeby nie pójść i tyle się nachodziłam że hej jakbym miała kogoś z kim się umówiłam konkretnie na godzinę że się spotykamy i idziemy to bym chodziła bo jestem słowna ale tak sama sobie to niestety nie umiem tego słowa dotrzymać.... pozdrawiam was pa pa :) fajne słoneczko chociaż to że się już znowu dżinsy to tyłka lepią to mnie wkurza na maksa :) a będzie jeszcze gorzej.....
-
święto!!!! :) wpisałam i wysłałam i od razu weszło ;)
-
zupki można jeść, czemu nie? tylko muszą być jarzynowe i trzeba je gotować z tych warzywek co są dozwolone i nie wrzucać tego co zabronione czyli ziemniaków na przykład :)
-
hej :) wreszcie mam dostęp do internetu, od kilku dni coś muliło komputer że strony wczytywały się tak długo że się traciło cierpliwość i wyłączało kompa :( i nie mogłam nic napisać do was :( antkamama miałam ci napisać ile jest różnicy w cm z gorsetem i bez niego, no więc jest 10cm u mnie więc jeżeli spodnie za ciasne tylko w pasie a w pupci dobre to z gorsetem je założysz :) ale oczywiści może być tak że ty będziesz z niego niezadowolona jak dla mnie jest ok, wiadomo że nie jest w nim tak wygodnie jak bez niego, są tańsze ale ten też nie jest drogi tzn nie to że namawiam, tak tylko, miałam napisać jak jest to piszę :) w ogóle to marzę o tym że nie będzie mi potrzebny...... dietkowania życzę wam panienki :) no dobra, mężatki też :P
-
jak będę wychodzić to go założę i podam ci różnice w centymetrach
-
antkamama nie wiem czy taki długi link wejdzie żeby się otworzyć http://bismed.pl/pl,product,258104,gorset,wyszczuplajcy,na,ramiczka,z,trzystopniow,regulacj,obwodu.html
-
kochane, poległam :( taka byłam padnięta po 16tej że mąż namówił mnie na rosół, na początku nie poczułam się lepiej i ten mój zaciśnięty tak jakby zaczynał boleć ale po godzinie przypływ energii naprawdę odczuwalny, no niestety chciałam sprawdzić i się przekonałam, nie da się tego wytrzymać, ja nie dam rady wytrzymać, komuś tam się udaje z tego co czytam ale ja się poddałam, te parę kilo nie jest warte takich dni z kulą u nogi tylko teraz pytanie co dalej ? chyba po prostu treningi i liczenie kalorii, nic innego mi nie przychodzi do głowy chyba że na niełączenie wrócę...... nie wiem, nie wiem, nie wiem doła mam i tyle :(
-
kochane, poległam :( taka byłam padnięta po 16tej że mąż namówił mnie na rosół, na początku nie poczułam się lepiej i ten mój zaciśnięty tak jakby zaczynał boleć ale po godzinie przypływ energii naprawdę odczuwalny, no niestety chciałam sprawdzić i się przekonałam, nie da się tego wytrzymać, ja nie dam rady wytrzymać, komuś tam się udaje z tego co czytam ale ja się poddałam, te parę kilo nie jest warte takich dni z kulą u nogi tylko teraz pytanie co dalej ? chyba po prostu treningi i liczenie kalorii, nic innego mi nie przychodzi do głowy chyba że na niełączenie wrócę...... nie wiem, nie wiem, nie wiem doła mam i tyle :(
-
mąż mi przeczytał zdanie : "kiedy będę na tyle bogaty, żeby ogolić się jednorazówką tylko jeden raz?" fajnie, nie? :D
-
dla oli do komunii już mam wszystko, dla mnie jeszcze nie mam nic :( no, gorset mam :P wybieram sie po norweskiej czyli po 16-tym, o ile dotrwam do końca..... chodzi mi o zakupy, oczywiście :) słoneczko wyszło i wiosennie jest to macie kwiatuszki ode mnie :)
-
lata mi skóra na ramionach :( nie po tej norweskiej co teraz tylko już wcześniej tak mi się zrobiło z rok temu planowałam trochę brzuszków i hantelkami machać w czasie tej diety ale nie mam siły, ciężko mi chodzić po zakupy a co dopiero skakać po pokoju :( wycieńczająca jest ale bardzo mi zależy żeby 6-7, może 8kg mieć mniej 10 to marzenie ściętej głowy :)
-
owocemorza myślę że kapkę oliwy możesz dodać skoro dziewczyny smażyły jajecznicę na maśle swoją drogą to witaminy z warzyw w czymś się muszą rozpuszczać, w tłuszczach się przecież rozpuszczają......
-
hej wszystkim :) właśnie jem jajka ze szpinakiem, ohyda..... o, i właśnie kawałek żółtka wpadł mi między klawisze :( doręczyli mi gorset!!! więc..... idealnie płaska nie jestem, trochę jednak wystaje, cudów nie ma ale jest o wiele lepiej z nim niż bez niego trochę wystaje ale się nic nie trzęsie :) chyba mogę polecić :) ugotowałam sobie szpinak na wodnisto żeby go szybko łyk-łyk wypić no ale nie jest łatwo, trochę w buzi rośnie :( brrrr ohyda, ohyda, ohyda..... jutro będę mogła zjeść sałatkę owocową i to jest jedyny smaczny posiłek w tej diecie :( w tej chwili wszystkie diety niełączenia, south beach a nawet wasza onz wydają mi się pyszne
-
odpowiadam na pytanie : jak zaczynałam to ważyłam 88, po pierwszej turze - 85, po drugiej - 83, potem przestałam się odchudzać i jak się w poniedziałek zważyłam to było 86 więc wróciły 3kg teraz na norweskiej ważę 84 więc spadły 2kg, jak widać rezultaty mam marne, jestem tu od lutego i mogłoby już być sporo mniej gdybym dawała radę na tych dietach ale jestem mięczak ponieważ trzeba się cieszyć z tego co się ma to cieszę się że wróciły 3 kg a nie 5
-
odpowiadam na pytanie : jak zaczynałam to ważyłam 88, po pierwszej turze - 85, po drugiej - 83, potem przestałam się odchudzać i jak się w poniedziałek zważyłam to było 86 więc wróciły 3kg teraz na norweskiej ważę 84 więc spadły 2kg, jak widać rezultaty mam marne, jestem tu od lutego i mogłoby już być sporo mniej gdybym dawała radę na tych dietach ale jestem mięczak ponieważ trzeba się cieszyć z tego co się ma to cieszę się że wróciły 3 kg a nie 5
-
nietoperzyk odpowiem za siebie :) ja nie widziałam żadnych efektów, po pierwszej turze turbo, która miała jeszcze lepiej podkręcać niż podstawowa, spadły 3kg, po drugiej turze spadły 2kg czyli razem 5kilo a nie widziałam nawet odrobinę luźniejszych spodni efekt na wadze pojawiał się pod sam koniec tury, jak się wazyłam wcześniej to nie widać było nic i mi to psuło chęci kontynuowania zależy jak twój organizm, możesz widzieć efekt i w strojach i na wadze i możesz widzieć go po 3 dniach i cię to zmotywuje do walki ale lepiej poczekac na koniec i dopiero się zważyć
-
te sukienki co mi się podobały były przyciasne a te co były dobre miały takie kroje że jeszcze mnie pogrubiały, nie mam wyjścia, muszę spróbować schudnąć na tej diecie przynajmniej mam wymówkę żeby nic nie robić:P mąż mi współczuje i wyrozumiały jest a ja nawet łóżka nie pościeliłam no ale może nikomu nic się nie stanie od tego, chociaż wolałabym mieć dużo energii i wszystko zrobić tak jak należy :( tak jak jest to wcale fajnie nie jest mam nadzieję że trzymacie kciuki za mnie tak jak ja za was :) chociaż jak mi się nie uda utrzymać na tym czymś to wcale taka tragedia nie będzie dla mojego organizmu :) no chyba że zrezygnuje z diety żeby sie najeść pizzy itp to wtedy z deszczu pod rynnę........
-
zważyłam się i pokazuje kolejny kilogram mniej, wiem że sama woda ale i tak pomaga taka świadomość że jednak widać mniej na tej wrednej szczerej wadze co prawda nie jestem pewna czy to mniej pomoże wytrwać dwa tygodnie prawiegłodzenia, w sumie to będzie cud jak się uda ale póki co jeszcze się łudzę...... pójdę sobie kupię bodymax i 3 w jednym wapń, magnez i cynk, może takim oszustwem sprawię że nie wypadną mi włosy
-
antkamama wiem że to za mało, ciągle mi się to w głowie tłucze :( czytam wpisy że te diety są głupie a idiotki które je stosują jeszcze gorsze ale spróbuję, jak nie sprawdzę to się nie przekonam żyję nadzieją że przez dwa tygodnie nie rozwalę sobie może aż tak bardzo organizmu :( w ogóle dieta jest okropna, nie dość że głodówkowa to jeszcze strasznie niesmaczna, czuję się okropnie dalej nie mam siły i generalnie to możecie się spodziewać że lata chwila napiszę że nie wytrzymałam bo do końca jeszcze długo a ja mam serdecznie dość, czekam tylko kiedy noc żeby się położyć, usnąć i nie mieć świadomości co się dzieje w moim brzuchu i w mojej głowie
-
gorsetu ani widu ani słychu więc dalej nie wiem czy on zdatny będzie ale sie doczekać go nie mogę, siedzę jak na szpilkach, już bym chciała go mieć i wiedzieć czy płaściejsza będe chodzić czy tylko sobie nadziei narobiłam :( no cóż, poczekamy zobaczymy....... kafeteria ja robiłam tylko i wyłącznie zupy z warzyw a jajecznicę na teflonie samym ale dziewczyny czasem pisały że troszkę oleju czy masła dodają, musisz próbować robić tak jak uważasz i sprawdzać czy działa, z tego co wiem to dziewczyny czasem modyfikowały dietę troszeczkę i nie przeszkadzało im to w chudnięciu, oczywiście powstaje pytanie czy gdyby nie kombinowały to spadłoby wiecej no ale to już nie do sprawdzenia jest wiec nie ma co sobie głowy zawracać :P ważne żeby w ogóle coś spadało :)
-
hej dziewczynki wczorajszy dzień wytrzymałam ale taki miałam kryzys że szok :( już prawie sobie kanapkę robiłam wieczorem bo wieczory najgorsze zawsze ale pomyślałam że pójdę się zważyć i waga pokazała -1 i to mi dało jakąś siłę żeby jednak nie zgrzeszyć, jakby nic nie pokazało to na bank bym poszła się najeść bo już szalałam dzisiaj zaczynam 4 dzień ale jestem słaba strasznie, ledwo ręką ruszam, nawet opuszczone na klawiaturze ręce ciężko mi utrzymać :( ogólnie nie za dobrze się czuję bo nos zapchany i kaszel nie daje spać i nie wiem czy gdybym była całkiem zdrowa to też byłabym taka słaba chociaż jak się zastanowić to ja jem dziennie może z 500 kalorii no to trochę mało jest, zastanawiam się czy mi zaraz włosy nie zaczną wypadać :( czuje że mam brzuch mniejszy ale tak na zdrowy rozum to tylko dlatego że jest pusty a nie wypchany żarciem więc nie ma sie z czego cieszyć, tłuszcz jeszcze nie spadł ale każdy kilogram daje motywację wiec chyba nie uda mi się trzymac z daleka od wagi :P oby tylko spadało i motywacja była bo jak znowu będzie kryzys a waga nie pokaże spadku to nie będzie tak jak wczoraj :( no, pożaliłam się to spadam szykować się do szkoły z olą :) powodzenia w dietkowaniu i słonecznych dni wam milusińskie życzę :)
-
czytałam wpisy dziewczyn na norweskiej i niektóre piszą że w dwa tygodnie schudły 2kg no to się trochę podłamałam bo kilogram tygodniowo to można schudnąć jedząc o wiele lepsze rzeczy :( marzy mi się być tak jak te co schudły 10 ale chyba by było zbyt pięknie.....