

Mama_Ryżka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
o kurcze :) - nowe prywatne forum... spróbuję się zarejestrowac. (Mam nadzieję, że mnie pamiętacie, bo przez tą moją "cudowną" przeprowadzkę nie pisałam chyba z miesiąc :( ) -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ewusia, nie martw się, jestem prawie pewna że nic się nie stalo :). Ja teraz bardzo czesto otwieram okno w ciagu dnia i wietrzę a Małej nic nie jest - czesto jest wtedy u mnie na rekach przy otwratym oknie a nawet wychodzę z nią na balkonik (nie ubieram jej jakos dodatkowo). Muszę wietrzyc co jakis czas bo zaczal się sezon grzewczy i oczywiscie ruszyli od razu pełną parą :) także mieszkanko nasze szybko się przegrzewa (nie mam innego pomieszczenia poza malutką łazeinką gdzie mogłabym mala odlożyc na czas jak wietrzę). Wydaje mi się, że trzymanie na rekach dodatkowo ogrzewa dziecko i jest mu dużo cieplej niż lezącemu. :) A 3 minutki to krociutko. Buziak -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Antuanetta - no to ja trochę z podobnego powodu nie mrożę - też mnie czeka przeprowadzka - w przyszłym tygodniu :) Uff, dziewczyny trzymajcie kciuki, oby moc była z nami! ;) Tyle tylko, że ja w wynajmowanym mieszkaniu mam bardzo kiepską i starą lodówkę, której zamrażalka praktycznie nie funkcjonuje. Nie chciałam ryzykowac wkładaniem mleczka nawet do lodówki na dłużej niż na tyle ile wytrzymałoby w temperaturze pokojowej (z tej lodówki co pewien czas po prostu nawet nie kapie, a leje się... ). Więc odciąganie u mnie na razie prawie nie przetestowane. Zresztą na razie i tak mój małż nie ma czasu na dłużej zostawac z Małą (a na razie tylko po to bym chciała odciągac, na szczęscie - w innych celach nie potrzebuję używac laktatora). No to zeby nie byc gorsza ;) - inne forum o karmieniu piersią, też bardzo pomocne moim zdaniem: http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html Antuanetta, a Ty wiesz już w której dzielnicy Warszawy będziesz mieszkała po przeprowadzce? -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co do Karmi - ja bym nie piła, moim zdaniem tam są pewne ilosci alkoholu. Małe, bo małe ale są. Chyba że zaczęli produkowac "inne" Karmi. -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ryybcia - trzymam za Ciebie kciuki aby laktacja znów ruszyła :) Przystawiaj ile się da, nawet jak musisz dokarmiac teraz sztucznym. Może jak Laura będzie traktowala cycusia jako smoczek, to pokarm z czasem znów poleci w większej ilości. Dziewczyny mające problemy z mleczkiem - nie wiem i nie chcę się za bardzo wymądrzac, ale tak sobie myslę, że może - jesli stosujecie smoczka, spróbujcie (na jakiś czas chociaż) zastąpic smoczka cycusiem - byc może to wpłynie stymulujaco na gruczoły mlekowe. Znaczy kiedy maleństwo jest najedzone (np. po butelce) a niespokojne i normalnie dałybyście smoczka, dajcie possac piers. Pewnie wymaga to cierpliwości i sama nie wiem, czy by u mnie zaskutkowalo, gdybym miała taki problem, ale może którejś to pomoże. Oby :) Powodzenia! -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bal-aga: może ciepłe mleko z miodem albo/i herbatka z cytrynką :) Ja bym tak spróbowała na początek :) Pewnie dobrze by też zadziałał czosnek, ale ja bym się chyba bała jak Dzidka zareaguje na jego smak (czosnek jest u mnie jednym z niewielu dań których się wystrzegam). Martolina - ja póki co też nie sciągam i nie zamrażam (dokładnie raz ściagałam jak miałam się wybrac do lekarza i z Ulką został małż). Ale wszystko przede mną :) Żaneta - a gdzie się kupuje takie woreczki do mrożenia - w aptece? Ikrupcia - pomysł z pojemniczkiem na mocz też wydaje się sensowny (byleby nie myslec zbyt intensywnie, że to na mocz jak się tam mleczko ładuje ;) - czy pojemniki na mocz mają zawsze taką samą pojemnośc, czy są też wieksze? :) Ewusia - myślę, że Oliwier przyzwyczaji się do hustawki z czasem :) Może spróbuj go tam układac na początek jak ma dobry humor, a nie wtedy jak marudzi i koniecznie chcesz aby usnął, bo wtedy przypuszczam że atmosfera jest coraz bardziej napięta i oboje stwierdzacie że ta huśtawka jest do niczego :) (no i tym samym z lulania oczywiście nici :) (ja na razie z braku funduszy nie mam huśtawki, ale metodę prób jak dziecię ma dobry humor przerobiłam z wkładaniem do chusty - też na początku myślałam, że chusta jest bee, a teraz Ulinka ładnie w niej sobie kima). Dziewczyny :) Jakie macie metody na spanie/usypianie Dzieciny w ciągu dnia? :) (moja to w ciągu dnia lula sobie już w zasadzie tylko albo na spacerkach albo w chuście - nie powiem, lubię spacery ale ileż można spacerowac jak się samemu jest z małą cały dzień :) Olaboga, toż faktycznie dziś ostatni dzień lata :) -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ryybcia - już dawno odkryłam że nasze córcie z tego samego dnia są :) a kiedy sie przeprowadzacie? My do 1 pazdziernika musimy, bo wypowiedziałam juz ta nasza kawalerkę - teraz więc mamy najbardziej "gorący" okres... Martolina - to odważna jestes - sama z synkiem 3 tygodnie... ale pewnie nie masz wyboru i wolałabys inaczej :) Trzymaj się dzielnie! a pomaga Ci ktos od czasu do czasu, jakies zakupy itp.? Masz rodzinę w miescie gdzie mieszkasz? Ja mowiac szczerze nie wyobrazam sobie aby teraz zostac sama z małą na 3 tygodnie a nawet na 3 dni... Mojego męza wprawdzie zazwyczaj nie ma od rana do wieczora, po pracy jeszcze załatwia sprawy przeprowadzkowe i wykonczeniowe w naszym nowym mieszkaniu, ale wiem że gdyby sie cos działo to jest w miarę niedaleko no i jak juz dotrze do naszej kawalerki to stara się pomóc jak się da... (zwykle to polega na dosypianiu marudera miedzy 21 a 24 , bo to u nas kryzysowa pora :) My niestety nie mamy żadnej rodziny w Warszawie, jedna babcia ok 300 km na pólnoc (Warmia) a druga ok 300 km na południe (Slask).. niby fajnie radzic sobie samemu i wiem że tesciowe czasem robia dużo zamętu ale czsem przydałby się ktoś kto odciaży na kilka godzin - chocby na mały spacer wyjdzie z bąblem, albo zakupy zrobi... eh, nie narzekam już :) Martolina jestes moim wzorem! ;) Jadzia - dzięki za link, ja chyba stamtad wziełam instrukcje 'kieszonki" jak próbowałam po raz pierwszy zawiazac pożyczona chustę... Chodzenie po domu to już dużo, ja do tego dążę wlasnie na początku, jak juz dojde do wprawy po domu to może odważę się wyjsc z domu, ale to raczej dopiero po przeprowadzce ;) Czy Twoja Marcysia śpi w chuście a Ty mozesz coś zrobic dwoma rękoma wtedy? długo tak porafi pospac? Sluchajcie dziewczyny - moje mieszkanie znaczy ta wynajmowana kawalerka wyglada czesto jakby tornado przez nie przeszło :) też tak macie? :) ("prawdziwe" mieszkanie też na razie tak wyglada ale dokladnie nie wiem, bo ja tam nie byłam od 3 tygodni - na razie to plac budowy ;) Shivka - mi szczerze mowiac wydaje się, że mozna jesc wszystko a bóle brzuszka na poczatku są normalne bo dzidzia ma niedojrzały układ pokarmowy, będzie coraz lepiej - moja mała tez na poczatku płakala bardzo przy zrobieniu kupki i bączkach - z kazdym tygodniem było mniej płaczu, choc i teraz czasem się zdarza. Nie widzę związku miedzy moją dietą a jej bolami - na poczatku wiecej plakała a ja bardziej uwazałam co jem, a teraz już jem praktycznie wszystko (nawet kapusta się zdarza) a ona ma o niebo mniejsze problemy brzuszkowe. Może trzeba więc przeczekac :) (wiem - łatwo mowic..). Karmię ciagle tylko piersią i ani razu nie podawałam żadnych kropelek. -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jadzia - dzięki za link do strony o aktywnym rodzicielstwie - naprawdę ciekawe informacje (na razie niestety tylko przejrzałam pobieżnie.. ;) ale w wolnych chwilach będę doczytywac). Ja polecam bardzo stronę http://www.przytulmniemamo.pl/ Pewnie nie wszystkim będzie odpowiadac, ale może znajdziecie coś dla siebie :) Mnie osobiscie przekonuje taka filzozofia podejscia do dziecka. No i jestem wielką zwolenniczką chust - niestety na razie nie umiem tego robic dobrze. Póki co mój mąż pożyczył chustę od swojej znajomej w pracy i próbowalismy wiazac metodą "kieszonka". Byłam też z Uleńką na krótkim warsztatcie chustowym - coś się tam nauczyłam ale muszę pocwiczyc (zamierzam na lalce to robic :) żeby dojsc do wprawy a Uleczki nie denerowowac moją nieporadnoscia (żałuję trochę że w ciąży się chustami nie zainteresowałam). Swojej chusty na razie nie kupowałam, nie chcę kupic "pierwszej lepszej" - wolę coś poczytac i popróbowac rózne (podobno dla róznych inne chusty mogą się sprawdzic). Na szczescie ta kolezanka męza ma w domu 5 róznych chust i podobno chetnie nam je bedzie wypozyczała (oki co mamy Didymosa nr 3 i Storchenwiege - taką dłuższą chyba 4,3). Jadzia - a jak Ty nauczyłaś się wiazac i jaka metodą to robisz? Ka.fetka - rozumiem Twoj ból z niedokonczonym mieszkaniem znaczy w fazie remontu. My jestesmy własnie w momencie przed przeprowadzką do naszego mieszkania (póki co wynajmujemy malenką kawalerkę) i nie jest to latwy etap znaczy wykonczanie mieszkania (i tak prowizoryczne bo pieniedzy na wiele nam na razie nie wystarczy) no i przeprowadzka - trochę mnie to przeraza - w kazdym razie nikomu nie polecam takich przebojów w momencie porodu a potem z malenkim dzieckiem gdzie i tak wszystko jest trudniejsze niz zwykle ... :) Ulenka miała szczepienia w zeszłym tygodniu w czwartek - zniosła je dzielnie mała Szkrabinka :) Przed wkuciem i po wkuciu ssała piers i chyba dlatego tak bardzo nie płakala (pani peilegniarka tak radziła), pani doktor zaleciła kupic czopki Viburcol na ewentualną temeperaturę lub duży niepokoj ale nic takiego się nie działo, wiec czopki leża nietkniete. Oby przy kolejnych szczepieniach też się nie przydały :) Ulcia przy szczepieniach ważyła dokładnie 4 kg - z jednej strony to duzo - ładnie przybiera i się nie martwię, ale wciaż jest bardzo malutka bo miała niską wagę startową... wszędzie gdzie z nią nie idziemy to biorą ją za młodszą niż jest. Wczoraj bylismy wreszcie na USG bioderek w szpitalu (eh, ciezko było z terminem na NFZ... nie mowiac juz o tej kolejce do rejestracji a niby zapisani bylismy na konkretną godzine a bylo 3h czekania...), i tam też Uleczka była zdecydowanie najmniejsza z wszystkich dzisiusiów które czekały do ortopedy, mimo że już ma 8 tygodni (tyle dokladnie miała wczoraj). Z bioderkami na szczescie tez wszystko dobrze :) W ogole moja córeczka to malenki slodziak *) *) A jak pieknie się już usmiecha :) (wczoraj nawet uśmiechy do pana doktora były i byłam mocno zdziwiona bo to badanie bioderek nie wygladało na zbyt przyjemne a ona nawet nie zapłakała, no troszkę jak ją pan dał na ten przyrzad do usg bokem cos tam postekała ale dzielna z niej babeczka bo bez płaczu się obeszlo) :) Mam pytanie - czy wasze malenstwa też coraz czujniej w dzien spią? Mój pisklak tak :) Czasem jakis nagły dzwiek potrafi ją szybko wybudzic i nie bardzo wiem jak temu zapobiegac póki mieszkamy w tej kawalerce (jest to pokój bez osobnej kuchni wiec wystarczy że chcę sobi e zrobic herbaty jak przysnie a ta już wybudzona... eh) -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzięki za pocieszenie i wsparcie bal-aga i usachigi :) usachigi - moja mała ciagle w 56 rozmiarze i niektóre ma jeszcze za duze, no tyle że ja dałam sobie spokoj z dokupowaniem rozmiaru 50 jak sie okazało ze Ula sie taka mała urodziła, po prostu nosiła za duże - przynajmniej latwiej ją było ubrac :D teraz dopiero ma dobre niektóre 56, a niektóre wciaz za duze... :) -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
melduję się :) łooo dziewczyny, byłam do tej pory przeciwniczką smoków tzn. raczej żyłam w przekonaniu że mojemu Korniszonowi smok nie jest potzrebny do szczęścia, zwlaszcza że Panienka go wypluwała jak kilka razy podałam... No tyle tylko że uspokojenie jej i usypanianie polegało na noszeniu jej na ramieniu... czasem nawet 2h, bo w dzien nie chciała spac... dzis spasowałam - podjęłam próbę SMOK ponownie i..... mała po kilku wypluciach załapała o co chodzi i possała possała i zasnęła a ja jej smoka łap z buziaka i spi dalej :) WIWAT SMOKI :) Mam tylko nadzieję, że mi sie od cycka nie odwzyczai na tym smoku?? (czasem piszą że to zaburza odruch ssania taki jak na cycu, bo cyca się inaczej ssie niz smoka...) - proszę pocieszcie mnie że wszystko będzie OK i nie jestem wyrodną matką :) -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gratuluję nowym Mamusiom :) To już was teraz niewiele Sierpniowek zostało :) ale dacie radę :) już niedługo. Radzę tym, które jeszcze nie urodziły pozałatwiac rozne sprawy - np. chocby wybrac się do fryzjera :) ja przed porodem nie zdązyłam do fryzjera (a mialam isc podciac wlosy) a teraz pluję sobie w brodę bo fryzurę to juz mam niezle pozarastaną a na razie malej nie chce na dłuzej z mezem zostawiac bo póki co nie odciagalam mleka swojego (wolę na razie jej nie dawac butli aby mi się od cyca przypadkiem nie odzwyczaiła - pewnie jednorazowe podanie by wiele nie zaszkodzilo, ale wolę nie ryzykowac.. :) laktatora sowojego tez na razie nie próbowałm - lezy w szafce "dziewiczy". Myslę sobie po co będe przekombinowywac - na razie Ulcia ładnie je piers i ładnie przybiera, a nuz cos zepsuję, po co? - jeszcze pomecze się z tą moją fryzurą nieszczesną trochę, niech mam pewnosc że laktacja jest ustabillizowana (laktator chyba trochę zakłóca jednak produkcję mleka - bo cycki nie produkują dokladnie tyle ile dzidzia je) no i że mała cyca nie odrzuci jak poczuje co to smok i że latwiej mleczko leci :) pewnie trochę "na zapas" te moje zapobiegania, ale co tam :) W poniedziałek jadę do mojego gina na wizyte po porodzie (miną dokladnie 6 tyg.) i wlasnie myslalam zeby zostawic wtedy meza z mala i pierwszy raz odciagnac mleko, ale stwierdzialm że jednak pojedziemy do gina w trojeczkę i jak mała zgłodnieje to tam ja sama nakarmię... jeszcze poczekam.... a wy kiedy pierwszy raz odciagalyscie mleko zeby zostawic dzidzię, były jakies roznice jak posmakowyly mleko z butli czy tak samo ładnie potem cyca ssały?? dziewczyny, jak to jest z tym pierwszym szczepieniem po porodzie, ile dokladnie po ma byc - bo ja kurcze zapisalam Ulinę do lekarza dokladnie 7 tyg i 1 dzien po porodzie, a widze w ksiązeczce że wpisane nastpene szczepienie za 6 tyg - nie bedzie juz za pozno 7 tyg po porodzie (nie byo wczesniej wolnych terminow i mojego pediatry, no ale jak ma byc za pozno to poszukam gdzies indziej..) -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ryybcia - nasze córy są urodzone jednego dnia - moja Ulinka-Pralinka :) też wczoraj miesiac obchodziła :) :) :) No moja z tą głowka coś tak srednio na razie, cos tam ja rusza na boku ale do gory to słabo ciagnie - w ogóle niestety nie lezy dużo na brzuchu, bo nie lubi (wiem że powinnam ją kłasc ale bo chwili lezenia się buntuje, a ja cos mało asertywna jestem.... :) ale drugi miesiac nastał - czas na zmainy :) Ewusia, ciekawa jestem w ktorym szpitalu w Warszawie w koncu rodziłas? No i gratuluję synusia :) :) :) Jak ktoś ma ochotę to polecam filmik z moją Uleńką (mało profesjonalny ale co tam :) http://www.youtube.com/watch?v=frq_NrloQRQ No i zmykam bo mały Korniszon już chce jesc (OMG - trzymajcie się moje brodawki kochane...) ;) -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam witam :) Co do masci na brodawki - to faktycznie masc Medeli jest super - nazywa się PURELAN 100 - mi tę masc poleciła Magdusia1313 (przesylam buziole kochana jak czytasz :) jedyny minus to cena - ja za malenka tubeczkę (naprawde malenką chyba 7ml - wyglada jak próbka czegoś,hehe) płaciłam 28 zl ALE WARTO!!! - ceną się nie zrażac, kupowac dziewczyny jak brodawki bolą, zresztą masc jest bardzo wydajna! :) Stosuję tez masc bepanthen (na zmianę z PURELANEM), ale myslałam że jej się też nie zmywa przed karmieniem? Bepanthen też jest OK. Uff, trochę już zaleczyłam swoje brodawy ale mały ssak ostatnio wiecej je i czesciej (może to ten kryzys laktacyjny...) i ciagle je i w sumie nie jest idealnie z moimi cyckami :). Ale jest lepiej :) Karmienie rzeczywiscie to nie jest prosta sprawa, ja sie na razie zaparłam i nie daję butli wcale, ale dziewczyny, latwe to nie jest. Ale będzie coraz lepiej :) damy radę :) Polecam wszystkim stronę Komitetu Upowrzechniania Karmienia Piersią, a w szczególnosci pozycje do karmienia: dhttp://www.laktacja.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=359&Itemid=75o karmienia Jak się w to wczytalam na spokojnie i przeanalizowalam, to się okazało że popełniam pewne błedy i teraz staram się je wyeliminowac... myslę ze przez te moje błedy mogły mi się poranic te brodawki, no i zrobił mi się poczatek zastoju w piersi w poniedziałek...uff...na szczescie w porę zareagowałam i temeperatura po dobie spadła z 38,5 do normalnej (obyło się bez antybiotyku na szczescie) i guzek i zaczerwienienie tez zeszlo (dzięki małemu ssakowi ktory ssal z apetytem chorego cyca), no i dzieki kapuście bialej (okłady) No ale walczę dalej z techniką karmienia. Na poczatku wydawało mi się że robię to dobrze, i chyba przez to cięzej mi teraz wyaliminowac te 'niedociagniecia" bo ja i mała mamy już pewne odruchy... -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc wszystkim!!! :) Wiem, wiem - nie pisalam długo - staram się was czytac co jakis czas ale odpisywac to juz nie bardzo mam kiedy.. :( Nie wiem jak inne mamusie to robicie, ale ja jestem chyba slabo zorganizowana .. :( no i moja Uleńka jest naprawdę bardzo absorbujaca - w dzien to praktycznie wcale nie spi, a jak przysnie na trochę to zanim cos zrobię to juz się budzi, no i albo je albo płacze i chce zeby ją nocic caly czas (najpardziej lubi z glowa na ramieniu) a trudno mi cos robic z nia jedną reką... choc i tak probuję... także przepraszam że się mniej udzielam ale jak mam juz chwilkę dla siebie w ciagu dnia to albo probuje cos w domu poogarniac, albo siebie poogarniac :P (namiastka toalety wlasnej :P) albo usiasc na chwile i odpoczac... mam nadzieję że rozumiecie... ktos pytał o pepuszek - mojej odpadl dokładnie w 18 dobie, a tez sie juz zaczynalam martwic ze dlugo to trwa, wiec spokojnie. z kupkami moja mala tez czasem ma problemy no i z brzuszkiem, ale juz mniejsze (dzieki za rady Magdusia1313 raz jeszcze :), wydaje mis ie jednak ze z czasem coraz lepeij trawi, bo jesli chodzi o diete to ja sobie coraz na wiecej pozwalam a nie wplywa to raczej na nia negatywnie tylko jest poprawa. No czasem niesttey nadal sie prezy przy cycu i wtedy ja karmię a jest taka nerwowowa że żle lapiei niesttety brodawki mnie od tego coraz bardziej bolą. Zauwazylam jednak że na jej bole brzuszka pomaga tez przystawienie do cyca - wiec zaciskam zeby i wytzrymuję ten poczatek z prezeniem a za chwilke zwykle juz lepiej ssie i czesto wtedy wlasnie przy cycu robi kupkę... brodawki mnie bola coraz bardziej :( zastanawiam sie nad nakladkami do karmienia aventu albo innymi, uzywacie, polecacie? jak ladnie je to jest ok ale czasem zle zlapie albo zlapie i znow puszca i znow mocno lapie i puszcza i placz (i tak ciagle..) a koniecznie chce jesc wiec nie mam serca jej nie dawac cycka. i mysle ze w takich sytuacjach by ta nakladka pomogla. buziaki dla wszystkich :) -
Lipcówki i Sierpniówki 2010 Termin na lipiec i sierpień 2010
Mama_Ryżka odpisał anusiak86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nonka - nie wiem czy Ci to pomoże ale w ciązy okazało się że ja mam zylaki na jednej nodze - byc moze mialam je wczesniej, tylko sie powiekszyly. Moja gin wyslalala mnie do chirurga naczyniowego ktory zrobił mi USG Dopplera - okazalo się że mam jedną zastawkę niedrozną ale bez zakrzpeicy. Ginka kazała mi ze sobą wziac te USG Dopllera (opis) do porodu i im pokazac aby zastosowali profilkatyke przecizakrzepową przy porodzie. Kazała mi tez kupic ponczochy uciskowe do porodu. Oczywiscie wszystko to zrobiłam. Aha - lekarz który robil to USG doplera mowil, ze w szpitalu po porodzie )czy w trakcie - nie jestem pewna) i zaraz po mogą mi podawac jakies leki podskornie (niestety nie pamietam nazwy). Efekt był taki że nic z tego nie zrobili, choc na izbie przyjec zwrocilam im uwagę na to, nie chcieli naet tych badan zeby dac je poloznej.... rajstop tez nie kazali mi zrobic ale moze to wynikac z tego ze polozna nie zwrocila uwagi na to, czy naet nie wiedziala, a ja jak juz mialam skurcze to tez o tym nie myslalam.... na szczescie nic si enie stalo bo moj porod trwal krótko wiec po porodzie juz sobie odpuscilam z tymi lekami. Ponczochy leża w domu nieuzte... Wiem jednak że w innym szpitalu z ktorego mnie odeslali z braku miejsc, jak mowilam że mam te zylaki to spytali czy mam te ponczochy i mowili ze wtym szpitalu gdzie trafią podadzą mi ten lek i jak dopytywalam czy musze go kupic w aptece zeby miec - powiedzial zebym sie nie martwila bo wszystko w szpitalu powiedzą... także zalezy widac od szpitala czy raczej od chaosu w nim.... wiem też że przy zylakach nog i zakrzepicy lepszy jest porod SN niz cesarskie cięcie.