Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anitia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anitia

  1. vi - to dobrze ze wola tata, mi caly czas kumpele podpowiadaja zeby najpierw nauczyc synka wolac tata, bo wtedy jak sie w nocy obudzi i bedzie wolal, to zawsze mozesz meza wyslac, zamiast samej wstawac z wymowka ze wola jego a nie ciebie ;) dorocia - fajnie ze wszystko w porzadku, w koncu moze przestaniesz sie tak martwic.
  2. cos vi sie nie odzywa, moze jest z mala w Poznaniu u lekarza.
  3. Mi tez tak polozna mowila o tym przyjezdzaniu, ale powiedziala tez ze jesli bym chciala zostac w szpitalu a nie wracac do domu to mnie zatrzymaja. Ze wszystko bedzie zalezalo co ja bede wolala.
  4. Tak maly juz jest w kanale rodnym, dopiero co, ale juz jest. Jesli chodzi o jakies skorcze przepowiadajace to chyba nie. Czasami mam takie pulsowanie tam na dole, ale to chyba normalne. Na razie cierpliwie czekam, zostalo mi 4 tyg.
  5. Widzisz, po prostu cykl ci sie wydluzyl, ale owulka ciagle jest :) go-for-it a co u ciebie, jak ty sie czujesz?
  6. Hej, ja tez juz na nogach z 2 godzinki, nie moglam bardzo spac w nocy, od 3ciej sie obudzilam i tylko nad ranem jeszcze usnelam na godzinke, a potem maz mnie telefonem obudzil, no i koniec spania. No coz. Powiedzcie mi jak duzy jest ten czop, bo takie galaretkowate kuleczki to juz mialam kilka razy przy podcieraniu po siusiu na papierze, albo na wkladce, ale ja myslalam ze ten caly czop powinien byc wiekszy. I to juz mi wypadalo jakies 2 tygodnie temu, a ja mam termin dopiero na koniec sierpnia. Ale musze przyznac ze w tym tygodniu jakos tak bardziej mam "mokro" ze tak powiem. Maly na razie spokojny, ale wlasnie ok 3ciej nad ranem mi szalal, no i caly dzien wczoraj tez, wiec na razie daje mamusi odetchnac od tych jego kopniaczkow. Ja jeszcze w sumie zadnych objawow chyba nie mam. Plecy bola, czasami troche brzuch zaczyna, ale nic jakiegos szczegolnego sie nie dzieje. W birth plan tez wpisalam witamine K w zastrzyku. AAa i powiedzcie mi jeszcze cos. Juz nie pamietam a to bylo kilkanascie stron wczesniej i nie chce mi sie szukac. Ktoras z was mowila o jakichs szczepionkach na cos, czego tu normalnie nie podaja,a w polsce tak i ze mozna sie o to zapytac zeby podali. Mozecie mi przypomniec co to bylo i jak sie nazywaja te rzeczy po angielsku???? Please.
  7. A mi sie wydaje ten hazard dosc latwy, jak go cwicze z plyty to zawsze mam zaliczony, i zazwyczaj na 5,4 albo jakos tak, znowu musze poczytac dokladniej teorie z tymi nazwami drog i kilka znakow ktorych w polsce nie ma.
  8. aniajakubek - moj ma dokladnie to samo, wierci sie niemilosiernie, caly czas sie wypina i napina, boli strasznie czasami, jak gdzies to dupsko wypnie.
  9. dorcia - moja mama tez nie zobaczy dzidziusia, niestety takie jest zycie.
  10. Gratulacje zdania teorii. :) A moj dzis znowu szaleje w brzuchu, juz wszystkie narzady wewnetrzne mnie bola :) ale rozrabiaka mi rosnie. Ale wiecie co, wczoraj byl rowny miesiac do mojgo terminu, juz moge zaczac w dnicha odliczac :) no wiec 30 dni zostalo :) hehe to juz nie dlugo.
  11. Wiesz,maz jej powiedzial ze nie musi teraz przyjezdzac bo i tak za 2 meisiace przyjedziemy i powiedzielismy ze jak chce przyjechac to moze ale tak ok 15 wrzesnia, a ona na to ze 20 to ona juz musi wrocic do pracy, bo nastepna osoba bierze urlop. No wiec juz kupila bilet na 1 wrzesnia na 2,5 tygodnia. Pocieszam sie tym, ze ja bede miala dziecko w pokoju a ona bedzie na drugim pietrze w pokoju :) hehe. I tak od razu juz sie mnie zapytala czemu dziecko nie bedzie w drugim pokoju. A jak ma byc, takie malenstwo w drugim pokoju i to jeszcze pietro wyzej, ja nie wiem jak ona sobie wyobraza to. Ale maz jest zawsze za mna wiec jakby co to jej powie :) jak powiedziala ze chce przyjechac on od razu sie jej zapytal, a po co? Wiecie najbardziej sie boje tego ze po porodzie bede emocjonalnie wyczerpana i moge sie zloscic z byle powodu i ja wtedy nie bede potrafila jej delikatnie wytlumaczyc czego oczekuje. Aniolek 7.12.2009 10tc 36ty tydzien ciazy czkamy na ciebie 26.08.2011
  12. Niki - moja tesciowa nie jest zla, nie bedzie wymagac zeby kolo niej chodzic ani nic z tych rzeczy, tylko wiesz wolalabym zeby przyjechala ciut pozniej, zeby dala mi szanse samej do wszystkiego dojsc, nauczyc sie itd, a nie chcialabym zeby stala mi nad glowa i mowila jak i co mam robic, ja jestem osoba dosc samodzielna i nie lubie jak mi sie pomaga, a wrecz cos narzuca, a obawiam sie ze moja tesciowa moze probowac.
  13. A u mnie wlasnie byla polozna, maly jest juz w kanale rodnym, birth plan ulozony, kolejna wizyta za 2 tyg. Maly ma niecale 3 kg, tamtym razem jak mowilam musiala mnie ta inna polozna zle zmierzyc. Sprawdzala serduszko ladnie bilo, potem on sie ruszyl i mu przyspieszylo, ale smieszne to bylo :) byl bardzo podekscytowany.
  14. Wlasnie polozna u mnie byla na wizycie. maly zdrowy, ale jak mu fajnie serduszko przyspieszylo jak sie ruszyl, hehe, ale sie smialam, juz jest w kanale rodnym, ma niecale 3 kg na razie i wszystko jest ok tylko w moczu mam proteiny troszke czy jakos tak, ale powiedziala ze i tak jest ok.
  15. Dziewczyny dajcie spokoj. Vi nie odchodz. Jeszcze kilka tygodni i ja juz tez bede miala maluszka. O mnie zapomnialas????? Bede potrzebowala masy porad, co robic, jak placze, jak ma kolke itd. Chyba nie chcesz zebym dzwonila do tesciowej po poraday????? Prawda? A jesli juz o tesciowej mowa, to wyobrazacie sobie, ja mam termin na 26 sierpnia a ona ma zabukowany bilet zeby do nas przyjechac na 1 wrzesnia, masakra. Wiecie nie mam nic przeciwko temu zse chce wnuka zobaczyc i chce przyjechac, ale mogla mi dac troche wiecej czasu zebym sie przyzwyczaila do nowej sytuacji a nie tak od razu, przeciez szczerze mowiac moge do tego czasu nawet nie urodzic jak ona przyjedzie. No coz, ale takie zycie. Wracajac do tematu ZABRANIAM CI OPUSZCZAC TO FORUM!!!!!!!!!!!!!! monia - gratuluje mieszkanka. My tez narazie wynajmujemy domek, choc zbieralismy sie do kupna ale jak zaszlam w ciaze to sie wstrzymalismy bo teraz bede miala mniejsze pieniadze chwilowo, wiec balismy sie jak to bedzie ze splata kredytu czy damy rade, bo jednak dojda dodatkowe koszta, a to jednak trzeba by bylo ok 1200 funtow miesiecznie, no to jednak przy zmiejszonych zarobkach mogloby nas obciazyc. tralala - to musisz teraz na siebie uwazac, ale kochana wierze ze spokojnie dasz sobie ze wszystkim rade, czy to znaczy ze bedziesz miala cc przy porodzie? czy tylko mi sie cos pokickalo ze przy cukrzycy robia cc? dorocia - kochana jak ja zobaczylam pierwszy raz serduszko mojego malenstwa, to cala droge wracalam i plakalam, pojechalam do pracy i sie rozplakalam, szefowa myslala ze znowu poronilam albo cos w tym rodzaju, a ja ryczalam jak bobr.
  16. dorcia - widzisz i po co bylo sie tyle martwic kochana. A teraz dbaj o siebie i maluszka i juz sie nie denerwuj. Niedlugo przestaniesz. Ja tez sie tak martwilam caly czas, ale od momentu jak zaczal kopac to wszystkie troskli i zmartwienia minely i teraz ciesze sie z kazdego kopniecia czy wlozenia stopki pod zebra, mimo ze czasami to jest nawet troche bolesne :) ale uwielbiam jak boli - hehe
  17. A jutro mam wizyte z polozna, przychodzi do mnie i bedziemy ustalac birth plan i zobaczymy co mi powie. Jak sie dalej okaze ze mam taki duzy brzuch to bede nalegac na dodatkowe usg. No i ciekawe czy powie ze maly jest w kanale rodnym, ostatnim razem tamta polozna powiedziala ze juz powinien byc przy nastepnej wizycie, no wiec dam znac jutro co powie mi polozna. A dzis tak goraco. Myslalam ze nie wysiedze w pracy.
  18. Ja mam ten sam termin z usg i OM na 26stego, wiec nie mam podwojnych terminow.
  19. Julka - ja rodze u siebie w Exeter. Gosia - wiesz, ja tez nie mialam cala ciaze zadnych mdlosci ani nic, a ostatni tydzien dzien w dzien niedobrze mi bylo, a dzis dodatkowo jeszcze biegunka, a nie jadlam nic dziwnego ani nic w tym rodzaju. A teraz mam takie pulsowanie w brzuchu, heh. mamunia27 - troche ci zazdroszcze, przynajmniej juz wiesz, kiedy idziesz, a my? my musimy jeszcze czekac zanim dostaniemy swoje malenstwo do raczek. A ja teraz znowu 3 dni wolnego, i jeszcze 3 dni do pracy, piatek, sobota i nastepny poniedzialek i to wszystko. A wczoraj marudzilam mezowi, co ja bede robic w domu, wszystko posprzatane, wynudze sie na smierc. Lezec bardzo nie moge bo krzyz boli, chodzic nie moge bo brzuch ciagnie, heh i badz tu czlowieku madry.
  20. Kurcze a w moim szpitalu prawie nic nie wymagaja, tylko ubranka dla dziecka i pampersy i foteli k do samochodu jak bedziemy wracac, a reszte wszystko maja, nawet kocyka nie kaza zabierac, ja wezme ale pisze ze maja. Wogole bardzo malo jest na tej liscie rzeczy do zabrania i dla dziecka, i dla mnie i dla meza :) najbardziej mnie rozsmieszyla lista dla meza, zeby wziac czasopisma zeby sie nie nudzil, i cos do zjedzenia jakies batoniki hehe. A i od razu w moim szpitalu mozna sobie wyrobic birth certyfikat, tez fajnie, nie trzeba pozniej lazic, tylko od razu po urodzeniu w szpitalu moge to zrobic.
  21. vi - przepraszamy, na roczek napewno bedziemy pamieac :) obiecuje :) i nie gniewaj sie na nas.
  22. foczka - w uK nie robia potwierdzenia ciazy. Po prostu jak nie masz miesiaczki i test jest pozytywny to jestes w ciazy, ale jak juz pisalam na innym topiku poczekaj do dnia miesiaczki, wczesniej nie masz po co isc do GP
  23. Dziewczyny tez tak mialyscie ze ciagle pod koniec ciazy czulyscie wasze dzieciatka? Bo moj sie non stop wierci, kreci. Jach chodze to przestaje, ale tylko siade, to albo noga pod zebrami, albo gdzies z boku, albo to uciska mi na pepek a o pecherzu juz nie wspomne. Brzuch to mi nie przestaje sie ruszac. On albo jakis duzy i juz miejsca nie ma, ale naprawde juz ma adhd :) i sie bawi z mamusia. Julka - tez juz bym chciala wiedziec kiedy dokladnie urodze, fajnie by bylo :) u mnie jeszcze 4,5 tygodnia niby, ale zobaczymy bo mam przeczucie ze on jednak wczesniej zechce wyjsc, bo czasami tez mam takie uczucie jakby napieral glowka w dol i wydaje mi sie ze juz jest w kanale rodnym napewno, bo z dnia na dzien nagle brzuch mi poszedl jeszcze nizej. Juz wczesniej mi mowili ze mam juz nisko ale teraz to juz wogole niziutko. No ale zobaczymy. Nie wiem czy wczesniej pisalam, ale wlasnie kumpela urodzila 10 dni przed terminem, wiec wiecie wszystko jest mozliwe ;) hehe
×