brianka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez brianka
-
Kaja ależ mnie cieszy to co piszesz, że lepiej sie czujesz! Ja też nienajgorzej z głową ale dzisiaj rano padał u mnie snieg no i zrobiło sie zimno a na to zawsze reaguję źle więc jest mi zimno, jestem ospała i tak dalej no ale jutro ma już znowu być cieplej i słonecznie więc trzeba jakoś ten dzień przetrwać. Roboty mam niesamowicie duzo po tygodniowej niebecności ale daję rady. Ze świetami nie szaleję bo uważam, że sprzątam systematycznie cały rok więc nie muszę jakos specjanie na święta a co do jedzenia to uważam że w świeta podobnie jak każdego innego dnia mamy tylko jeden żołądek więc nie ma co przesadzać i takim oto sposobem jeśli chodzi o świeta mam luzik, jednakże życzę wszystkim aby te dni minęły Wam w zdrowiu przede wszystkim, odpocznijcie i niech bedzie miło!
-
Ludziska jestem!! Kurcze w zeszłym tygodniu byłam chora a ponieważ nie mam w domu kompa więc byłam odcieta od topiku. Wczoraj pierwszy dzień w pracy i miałam taki zapiernicz a i dzisiaj też ledwo co mogę teraz parę słów skrobnąć. Czuję sie dobrze jesli chodzi o "nasze sprawy". Kaja e tam zaraz foch!! Różnie w życiu bywa i nie trzeba tak zaraz sie obrażać że się nie odzywamy. Pozdrawiam :) do potem
-
Jestem, jestem tylko jak się rano zabrałam do pracy to dopiero teraz skończyłam ale za to uzgodniłam taki pasztet ze hej. A teraz jestem już zmęczona i chcę do domu!!! O widzę że Robert sie znalazł.
-
Hej Kaja i Edycia macie rację z tymi szaleństwami! Mam dziś na sobie nowe ubranka, koleżanki pochwaliły (a jesteśmy w pracy szczere wobec siebie w tej kwestii), ja też jestem zadowolona więc niczego nie żałuję. Dzis kolejny dobry dzień, w dodatku wiosnę juz czuć a przed nami cieplutki weekend :) huurrraaa
-
Jestem :) Kurcze ale wczoraj zaszalałam! No normalnie puściły mi finansowe hamulce. Film super - polecam gorąco (przyp."Różyczka") ale co zrobiłam potem-o zgrozo-powinnam oszczedzać na wakacje i remont, który jest tuż tuż a ja kupiłam sobie ubrania za prawie dwie stówy. Ale było warto więc niech zostanie ale od wczoraj mocne postanowienie, którego musze sie trzymać. Koniec z wypadami na obiadki w knajpie, na zakupy, do kina itd OSZCZĘDZAM I KONIEC I KROPKA. A co poza tym? Samopoczucie rewelka po tym wczorajszym śpiącym dniu. OD ponad tygodnia biorę citabax tylko rano czyli tylko 20mg. Mam nadzieje, że uda mi sie go odstawić zupełnie a potem jeśli znowu zacznie sie coś dziać spróbujemy jak mówił doktor z jakimś innym lekiem. Ano zobaczymy jak bedzie. Nic na siłę. Kaja myślę że nie przyzwyczaiłas się do swoich nn tylko po prostu jest poprawa. Powolna, jak to w takich wypadkach ale poprawa. Fajnie, że masz takie wsparcie ze strony męża. Nie wiem czy Ci zazdrościć czy gratulowac takiego męża. Chyba jedno i drugie :)
-
Dzięki Kaja :) Kurcze czy to znaczy że zostałysmy same na topiku?? Kaja widzę, że u Ciebie zdecydowanie lepiej-czy tylko tak mi sie wydaje. Napisz jak i co. Czy zaczął juz działać ten cholerny citabax? To znaczy chciałam napisać: czt ten nasz kochany przyjaciel citabax już zaczął działać?
-
Kurcze ale tu dzisiaj nudy:( Hej ludziska co porabiacie? Kilka razy już tu zaglądałam i nic-Kaja się zameldowała a reszta co? Spi tak jak ja czy taka zapracowana??? Marzę żeby juz stąd wyfrunąć na świerze powietrze to może trochę otrzeźwieję. Idę dzisiaj do kina na "Różyczkę" - mam nadzieję, że bedzie fajnie.
-
Kurcze ale tu dzisiaj nudy:( Hej ludziska co porabiacie? Kilka razy już tu zaglądałam i nic-Kaja się zameldowała a reszta co? Spi tak jak ja czy taka zapracowana??? Marzę żeby juz stąd wyfrunąć na świerze powietrze to może trochę otrzeźwieję. Idę dzisiaj do kina na "Różyczkę" - mam nadzieję, że bedzie fajnie.
-
Witam Nie wiem co to wczoraj był za dzień ale dzisiaj jak ręką odjął: humor mam dzis rewelacyjny, wszystko idzie jak z płatka no po prostu czuję sie jak nowo narodzona. Ale okazuje sie, że nie tylko ja byłam wczoraj taka wściekła-kilka innych osób tez tak miało a dziś zmiana o 180 stopni. Myslę, ze czasem są potrzebne takie koszmarne dni żeby docenic te dobre dni i zeby wiedziec jak to jest fajnie sie czuć. Pozdrawiam
-
Witajcie A mnie dzisiaj znowu tak wszystko wkurza ze zaraz chyba komus przywalę. Nie wiem co sie dzieje czy ta pogoda tak na mnie działa czy co? Wzięłam sobie dwa bellergoty to może troche mi przejdzie po przecież nie mogę tu tak na wszystkich warczeć od rana. Ale cos mi sie zdaje że mnie bierze spanie po tych bellergotach no ale juz po drugiej to jeszcze te dwie godzinki tu wytrzmam. Tak sobie dzis pomyslałm że mogłoby już byc lato i gdyby tak mieć urlop.Planuje w tym roku pojechać do Rewala i tak sobie troche pomyszkowałam po necie w poszukiwaniu jakiejś kwatery i tak mi sie zachciało juz pojechać :)
-
Hej A ja miałam dziś od rana taki młyn, że dopiero teraz mam chwilke żeby zajrzeć na nasz topik i napisać. U mnie ciagle dobrze i to uczucie, ze wszystko mnie wkurza też juz chyba minęło na dobre-przynajmniej na razie bo za jakis czas na pewno znowu wróci. Kaja jeszcze troche cierpliwości. Najgorsze w tej chorobie jest moim zdaniem to ze te wszystkie leki tak wolno działają i trzeba tak długo czekać na poprawe a tu kazdy dzień jest koszmarem i chciałoby się wyrwać jak najszybciej. Robert kuruj sie bo wiosna przyjdzie a Ty ciagle bedziesz kichał i prychał :) Edycia fajnie że wychodzisz z dołka. Powodzenia z ta pracą :) Tysia dziś cichutko siedzi ale jak Cie znamy na pewno zajrzałaś na topik :) Udanego weekendu dla wszystkich i jak zwykle odezwe sie dopiero w poniedziałek
-
Tysia zgadzam sie z Toba: chocby całe życie byc na lekach byle tylko nie wracać do tego koszmaru-NIGDY PRZENIGDY
-
Cześć Kaja ja też wierzę w Ciebie i czekam cierpliwie na Twój sygnał ze oto nastąpił przełom. Bądź jeszcze troche cierpliwa i przede wszystkim nie odstawiaj citabaxu bo, jak mówił mi mój doktor gdy byłam już bardzo zniechęcona brakiem efektów, bo być może brakuje jeszcze tylko tygodnia żeby nastapiła poprawa. Sama piszesz, że zwalczyłaś juz wiele natręctw w domu no a te w pracy są, jakby to określić, najgłębsze i trzeba więcej czasu. Ja byłam wczoraj u doktora: jak zwykle miła rozmowa i ciągniemy dalej citabax. Lepiej sie dzisiaj czuję tzn. juz mnie tak wszystko nie wkurza, tutaj też juz się obrobiłam z najgorszymi sprawami więc nie ma juz takiego pospiechu. Robert aTy jak tam dzisiaj? A Edycia i Tysia? Miłego :)
-
Cześć wszystkim :) Ja jak zwykle ostatnimi czasy: krótko i prędko bo robota czeka więc zjem tylko sniadanie do dzieła-wyhamuję o 16. Co u mnie? - dobrze chociaż dalej wszystko mnie wkurza ale dzisiaj już jakby mniej więc moze juz mija. Dzisiaj idę do doktora po receptę bo kończy się citabax. Powodzenia Trzymajcie się :)
-
Hello :) Kaja też tak mam: lubie mieć duzo pracy bo wtedy nie mam czasu na rozmyslanie a gdy mam mało zajęcia to nie dość, że nie potrafie się zmobilizować do zrobienia tego niewiele co mam to jeszcze zaczynam rozmyslać i łapie doła. Teraz na szczęście roboty mam baaardzooo duzo. Dzis tez pewnie dzień mi zleci jak strzała. Robert zadziwiasz mnie: co rano tak wczesnie jesteś no no! Tysia i Edycia mam nadzieje, że też się dzisiaj zameldujecie. Pa
-
Dzień mi dzisiaj przeleciał jak strzała. Było pare niespodzianek na Dzień Kobiet :) ale taka jakaś jestem wkurzona (aż trzeba by uzyć bardziej dosadnego słowa ale nie wypada) ale tak myslę że to może te hormony przed...no wiecie przed czym. Zmykam zaraz do domu a u mnie taka zimnica na dworze brrr. Do jutra
-
Witajcie Zamelduje się z rana bo po doświadczeniach ostatnich dni pewnie jak sie zabiorę do pracy to do 16 nie bedzie szans żeby jeszcze cos napisać. Kaja super, że lepeij sie czujesz-miejmy nadzieję, że to citabax sie ujawnia. Edycia depresja? No trudno - tak już mamy ale minie jak zawsze-głowa do góry :) Tysia nam gdzieś zaginęła :( Robert dziękuje za życzenia :) U mnie ok-weekend fajnie minął. Dzis tylko mam takiego stresa bo tu w pracy w piatek odkryłam że się cos nie zgadza i może byc z tego afera, no ale zobaczymy-jakos bedzie no nie? Miłego dnia dla wszystkich :)
-
Ja jestem!!! Robert dzisiaj to mnie zadziwiłeś: tak wcześnie sie dzisiaj zameldowałeś :) Wiem, że muszę odpisać Ci na maila ale jakos nie umiem zebrać mysli żeby napisać. Ostatnio mam też tak jakoś dużo pracy a w domu nie mam kompa. Może dzisiaj uda mi się znaleźć dłuższą chwilę żeby spokojnie siąść i napisać. Miłego piątku wszystkim :) i dobrego samopoczucia bez głupich mysli.
-
Kurcze ktos wszedł i zapomniałam jeszcze napisać, że przez jakiś czas zagladałam na inne forum ake tam jakos nie czułam sie dobrze: ludzie jakos tak dziwnie pisali i w ogóle a z Wami jest fajnie :))
-
Kaj zrób sobie dzisiaj dzień bez telefonu tal jak jest dzień bez papierosa, bez auta itp. Oczywiście, że dobrze sprzedałaś-nie ulega wątpliwości. Mi też się podoba, że forum tak sie ozywiło i bardzo polubiłam nowe koleżanki (oczywiście "starą" ekipę też bardzo lubię). Robert jak zwykle się jakos dzisiaj znowu ociaga z pisaniem.
-
Kaja e tam snieg-u mnie też troche padał ale to już ostatnie podrygi zimy. Dobrze, że masz dzisiaj takie pozytywne nastawienie-moze to citabax zaczyna działać?? Ja też sie cieszę, że jesteście :))
-
Chyba dzisiaj będę pierwsza bo widzę że nikogo tu jeszcze nie było. Fajnie że trochę nas przybyło i tak sobie piszemy :) U mnie stabilizacja formy - a przynajmniej taka mam nadzieję. W każdym razie jest ok. Wczoraj byłam z kumpelą na zakupach- pohasałyśmy, pojadłysmy :) i jest dobrze. Fajnie że wiekszość z nas czuje się dobrze dzięki citabaxowi. Kaja mam nadzieje że ten fakt doda Ci otuchy. Miłego dnia dla WSZYSTKICH WAS czyli dla Edyci, Tysi, Kaji i Roberta (kolejność przypadkowa): bez natręctw i głupich myśli. Trzymajcie się zdrowo :))
-
Witajcie! Jedna dziewczyna już sie odnalazła czyli ja. Ja jestem ze Sląska. Kaja czy citabax Cie nakręca? Wiem że na początku może nasilać objawy i chyba tak jest u Ciebie a w dodatku (wiem po sobie) człowiek duzo sobie po nim obiecuje a niestety na efekty trzeba długo czekać i to moim zdaniem też wpływa negatywnie na początku. Kaja pytasz czy mozesz brać dodatkowo na uspokojenie. Ja brałam bellergot. To taki lek ziołowy. Jedna tabletka tak nie bardzo ale jak łyknęłam dwie to fajnie mnie uspokajał. Jest na receptę. Brałam też hydroksyzynę ale dla mnie to lipa-żadnego efektu a z tego co wiem to jest silniejsz niż bellergot. Jak było bardzo źle to brałam afobam ale to już lek z grupy benzodiazapin i uzaleznia. Też działał na mnie rewelacyjnie i dzieki niemu przetrwałam najtrudniejszy czas. Nie brałam długo więc nie było problemu z odstawieniem. Kaja nie warto sie tak męczyć. Pójdz do lekarz i niech Ci coś zapisze. Pytasz tez czy powiedzieć szefom o swoich problemach. Ja też rozważałam taką ewentualność ale ostatecznie dałam radę i nic nie powiedziałam a teraz jestem z tego bardzo zadowolona. Wiesz jak to jest: potem patrzą na Ciebie jak na świruskę. Nie znam Twoich szefów ale takie są moje doświadczenia i moje zdanie. Robert fajnie że jest dobrze! U mnie też :)
-
Robert znam to cudowne uczucie, taki wewnetrzny spokój, pusta głowa bez jakichś natrętnych mysli i napawanie sie tym cudownym stanem. R E W E L A C J A ! ! ! Kaja no widzisz: cierpliwość i tylko cierpliwość. Wiem, że łatwo nam gadać a Ty sie tak fatalnie czujesz dlatego namawiam Cię jeszcze raz jak sie wybierzesz do doktora zapytaj o jakieś doraźne leki, które pomogą Ci ten najgorszy czas.
-
Kaja może tak być, że citabax poczatkowo nasila objawy. Wytrzymaj jeszcze trochę, zwieksz dawkę tak jak zalecił Ci doktor i miejmy nadzieję, że przyjdzie poprawa. Dobrze pamietam co się ze mna działo zanim citabax zaczął działać więc wiem co przezywasz. Kurcze szkod, ze jak byłaś ostatnio doktor nie zapisał Ci czegoś co pomogłoby Ci prztrwać ten czas aż citabax zacznie działać. Niestety te wszystkie leki SSRI tak działają że trzeba być cierpliwym. Kaja bądź dzielna i nie poddawaj się. Trzymam za Ciebie kciuki a jak sobie przypomnę w jakim ja byłam stanie i udało mi sie z tego wyjść to wierzę, że Tobie też się uda. Miłego dnia wszystkim :)