Madziulek81 uważam, że nie powinnaś obwiniać się o kolejne poronienie. Widocznie tak musiało być... Zazdroszczę Ci ze masz juz synka. Ja niestety przesłam dwa poronienia.... Czytam że dziewczyny piszą tutaj o badaniach. Ja zrobiłam badanie kariotypu (swojego i męża) - bada ono chromosony czy wszystkie są w normie, jeśli nie to oznacza że przyczyny genetyczne były powodem poronień. U nas na szczęście jest wszytsko w porządku :)
Miałam badany też czynnik V mutacji Leiden - który wyazywałby problemy z krzepliwością krwi, chodzi o to czy zarodek był odpowiednio ukrwiony, bo jeśli nie to jest to może być przyczyną obumarcia. Mam nadzieję , że komuś przyda się moja dotychczasowa wiedz na ten temat.
Ja dopiero badania zaczęłam po drugim poronieniu...