Dzień dobry ! Jestem mamą zrozpaczonej córki, która od jakiegoś czasu męczy się w toksycznym związku (chłopak kłamie, oszukuje, wielokrotnie nadszarpnął zaufanie do siebie u mojej córki i u nas - rodziców). Córka wielokrotnie mu to wybaczała i dawała szanse, nadal kłamał i jak się nawet okazało równocześnie potrafił być w dwu związkach. W końcu córka zdecydowała, że to zakończy po prawie 2 latach męki. Teraz jest załamana tym postanowieniem, bo stwierdziła, że nie potrafi bez niego żyć, brakuje jej go. Rozmawiam z nią, próbuję wyjaśnić jej ten stan i zapewniam, że nadejdą lepsze dni, choć to BARDZO BOLI TERAZ I JESZCZE BĘDZIE JAKIŚ CZAS BOLEĆ :( Mam wrażenie, że to nic nie pomaga. Jak mogę jej pomóc, ONA USYCHA!