Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majonez kielecki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majonez kielecki

  1. ah, jeszcze tak gwoli wyjaśnienia - nie jesteśmy małżeństwem, a narzeczeństwem, jakoś mi tak wygodniej pisać "mąż" :D
  2. gr@niska, jasne, zapraszamy ;) dopisuj się do tabelki i napisz dwa słowa o sobie, jak leci ciąża, czy wszystko jest ok, może chcesz się czymś podzielić :) rybalopika - wow, ciekawe któa z nas się wypakuje pierwsza zważając na to, ze tylko 5% dzieci rodzi się zgodnie z terminem :D Sama jestem zdziwiona jak często zdarzają się takie komplikacje w ciąży, wszędzie czyta się o jakichś przebojach :o A najgorsze jest to, że ani nie można tego przewidzieć, ani tym bardziej uniknąć, trzeba zdać się na los i szczęście :o Ale miejmy nadzieję, że to złe dobrego początki i z biegiem czasu będzie już tylko lepiej :) Mój mąż słuchajcie tak się zaangażował w dbanie o dom w związku z tym, że ja nie mogę robić absolutnie nic, że zrobił już dzisiaj wielkie zakupy, wrócił do domu, nastawił obiad, który przygotował sam, a teraz jest już po odkurzaniu, myciu podłóg, ścieraniu kurzów, rozładowaniu dwóch pralek, i wziął się jeszcze za szafkę z garnkami w kuchni, tłucze tam nimi i hałasuje niemiłosiernie, ale nic nie mówię tylko chwalę, żeby się nie zniechęcił przypadkiem :D A najlepsze jest to, że wszystko to zrobił SAM bez mojego upominania, proszenia, przypominania czy w ogóle zwrócenia uwagi na tak błahy problem jak np pełna pralka :D I jeszcze powiedział, że ma w planach wyczyścić lodówkę i przejrzeć swoje ubrania w szafie, tzn zrobić przegląd Co to się porobiło, świat się kończy :D
  3. Zanudzaj zanudzaj Karolajna, im nas więcej, tym lepiej i raźniej znosić te wszystkie okrucieństwa ciąży :D Ja dzisiaj wkroczyłam w 15 tydzień i mówcie co chcecie, ale ja czuję ruchy małego, nie jest to wprawdzie kopanie (może już za tydzień:P) ale zdecydowanie czuję jak mi tam pływa i fika :D Dziewczyny, na te bóle głowy powinien pomóc magnez, tak mi moja dr powiedziała. Bierzecie? Ja od 3 dni i od tej pory ani razu nie bolał mnie łeb, wcześniej - codziennie i mocno :o Idę zrobić sobie herbatę:P
  4. Kokoszka - wystarczy, że raz na jakiś czas napiszesz co u Ciebie, jak się czujesz, jak rozwija się maluch - wątki dowolne :P Spałam jak zabita całą noc po tych wczorajszych wydarzeniach. No i dobra wiadomość jest taka, że krwawienie w zasadzie całkowicie ustało, coś tam jeszcze jest ale prawie tak, jakby tego w ogóle nie było :) Dziś więc zapowiada się baaaaaaardzo leniwy dzień, córka u dziadków, mąż zaraz idzie po świeże pieczywo, potem jedzie na zakupy, a ja pół dnia będę sama w domu ;) Miłego dnia dziewczyny :)
  5. keiti, ja miałam 13. I sama w szoku byłam, bo ja zawsze taka anemiczna, że aż szkoda gadać, wiecznie problemy z krwią miałam. A teraz wszystkie wyniki książkowe ;)
  6. Bardzo Wam Kochane dziękuję za takie ciepłe słowa, naprawdę, aż się cieplej na sercu robi jak czyta się takie życzliwości pod swoim adresem :) A ja Wam życzę, abyście nie przechodziły takich komplikacji, obyście rosły zdrowo i książkowo :) :P Ta Kasia Bosacka jest super, fajna, naturalna, normalna babeczka, nie tak jak cała ta nadęta telewizyjna ekipa prezenterów i dziennikarzy. Program obejrzałam, świetny jest :) Właśnie wcinam Laysy...Ale nie wiem o jakim smaku, bo to z tej serii, co trzeba samemu zgadnąć :D Ne mam zielonego pojęcia co to za przyprawy ale są przepyszne :D Jupila - zarąbiste te koszulki :D:D Aż sobie chyba zamówię na poprawę humoru, świetnie, że podesłałaś linka :D Myślałam, że może przyjdzie do mnie dzisiaj ta pościel z allegro za 130zł (z rożkiem, poszewkami, kołderką itd) ale facet wysłał właśnie mejla, że dopiero dziś nadał to kurierem i przyjdzie w poniedziałek :o A zamówienie składałam w zeszłą sobotę, eh.. CAROLAJNA witaj, wpisuj się do tabelki, którą masz kilka stron wcześniej, niestety, musisz poszukać gdzie, bo mi się zagubiła.. A też muszę zmienić tam datę porodu :P No i pisz, jak znosisz ciążę, czy bez komplkacji, napisz może skąd jesteś :) Miło, że dołączyłaś :) Ja do szkoły rodzenia się nie zapisuję, w pierwszej ciąży też nie byłam. Przeczytałam ostatnio na necie coś takiego: w pierwszej ciąży do szkoły rodzenia idziesz i przy porodzie liczysz każdy skurcz, oddychasz miarowo, robisz wszystko wg instrukcji z lekcji. W drugiej ciąży masz to w nosie bo wiesz, że to i tak nic nie da. A w trzeciej prosisz o znieczulenie już w ósmym miesiącu :D:D I coś w tym jest :D:D:D Agatka - ja miałam potworny katar w II mcu ciąży, ginekolog i farmaceutka pozwoliły mi psikać sobie Ofrinem (0.5%, jak dla dzieci) i pomogło. No i z doświadczenia wiem, że inhalacje też działają cuda, jak nie masz inhalatora, to nawet zrób sobie zwykłą naparówkę nad miską wody z solą fizjologiczną czy ziół. Ale nieleczony katar trwa tydzień, leczony 7 dni i niestety swoje wycierpieć musisz :( Zdrówka
  7. Żabeczka, udanej randki :P :) Ja przed wizytą u lekarza wzięłam kąpiel, umyłam sobie włosy, choć miałam to zrobić wieczorem, bo pomyślałam, że jak mnie wsadzi do szpitala, to nie będę tam wojować z suszarką i zimnym prysznicem w pierwszym dniu :D A dostałam dzisiaj taki piękny bukiet tulipanów, no i na kolację mąż zrobił sos do placków po cygańsku ale zdaje się, że ja tych placków dzisiaj nie posmażę i książę w końcu będzie musiał się tego nauczyć sam :D U Was też tak śnieży??? W Łodzi jest taka zawierucha, że szok, patrzę za okno i oczom nie wierzę :o
  8. Ah, no i powiedziała, że jeśli położenie łożyska się nie zmieni lub zmieni się nieznacznie, czeka mnie placek do końca ciąży i niestety cc, którego chciałam uniknąć. Ale jak mus to mus, nie będę dyskutować :) Ale jestem dobrej myśli :)
  9. Hej dziewczyny. Rano dostałam jakiegoś dziwnego, średnio intensywnego krwawienia. Jadę za moment do mojej ginekolog, błagam Was, trzymajcie kciuki za to, żeby nie było to nic z dzieckiem. Jestem załamana, ryczeć mi się chce, już myślałam, że problem krwawień mamy z głowy, a tu taka niespodzianka :( Odezwę się jak wrócę. Tak mi źle :(
  10. Żabeczka - ja też zawsze na tarce i też tego nienawidzę, dlatego pożyczam maszynę od rodziców - jest starte dokładnie tak samo, bo tam w środku jest taka sama nakładka do tarcia, jak te oczka w tarce ;) I jutro młoda ucieka na weekend do dziadków, więc będziemy mieli wooooolneeeee :D:D Cały weekend dla siebie :D
  11. agi - mieszam śmietanę/jogurt naturalny (zależy co mam) z majonezem (2:1), do tego sól, pieprz, cukier, oregano/bazylia i włala :P No ja z gulaszem też uwielbiam, zrobię w sobotę, a jutro zjem sou te, ze śmietanką :P
  12. Hej dziewczyny :) Ogromny ból głowy, niskie ciśnienie, laptop, wafelek i kawa... Umieram :(
  13. Keiti trzymaj się Kochana, uważaj na siebie i wypoczywaj, teraz Wy jesteście najważniejsi, nie jakiś pracodawca :) Ja też krwawiłam i leżałam w szpitalu w 9tyg, zatrzymali mnie na 3 dni, mam nadzieję, że Ty wyjdziesz równie szybko :) I napisz jak tam szpitalowe jedzenie hehe :P Ja się dzisiaj nacieszyłam słońce, a potem zjedliśmy leniwe z cynamonem, obecnie mąż z młodą pojechali na jej taniec, a ja zajadam się winogronami i popijam herbatkę z hibiskusa :) No i poszłam za ciosem - też dodałam suwaczek :P
  14. Ok dziewczyny, słońce przeszło mi na balkon, więc biorę fotel, książkę i idę się wygrzewać (wprawdzie w kurtce, ale zawsze :P) z książką w ręce ;) Zrobiłam sobie koktajl z mrożonych truskawek i banana, pyszny wyszedł, Wasze zdrowie! Zajrzę później, baj! :)
  15. Wiesz co Reni, ja gdzieś czytałam, że są jakieś normy co do ruchów dziecka, ale to od któregoś tygodnia, chyba 20 ale nie jestem pewna. Że dziecko powinno się ruszać ileś razy w ciągu dnia, czy raz na ileś godzin przynajmniej. Ale musiałabyś poszperać w necie, bo wiem, że dzwon bije, tylko nie wiem, w którym kościele :P Ja czułam codziennie, ale poczułam je w 19tc i absolutnie nie bawiłam się w żadne liczenie tych kopniaków czy odnotowywanie częstotliwości ;) Zresztą chyba nikt o zdrowych zmysłach tego nie robi :D No chyba, że z nudów :P
  16. agula - u mnie 14tc a brzuch już mam taki, jak w 5 mcu :D W każdym razie widać ;) Przytyłam kilogram, i to tydzień temu, wcześniej schudłam 3kg :)
  17. Żabka - to będziemy się wymieniać informacjami w środę :P Będę miała cytologię robioną. Szkoda gadać o tym NFZ, nóż się człowiekowi otwiera jak czyta się o takich przypadkach po prostu.
  18. Strachulec - Nie ma co patrzeć na koleżankę, bo każdy przypadek jest inny. Wiem, że są takie matki, które nie zdecydowałyby się na amniopunkcję w razie podejrzeń jakiegoś schorzenia, ale.. Wiesz, dla mnie tłumaczenie "będzie co będzie, i tak nie usunę" jest trochę nieodpowiedzialne, bo co, jeśli to wada, którą można leczyć? Jeśli można zacząć już od płodu? Pzecież tych badań nie robi się po to, aby w razie czego dokonać aborcji, ale po to, żeby w razie potrzeby podać odpowiednie leki (poczytaj ile w necie jest dziewczyn piszących o tym, że dzięki prenatalnym zniknął obrzęk płodu, który normalnie jest śmiertelnym zagrożeniem, ale dzięki odpowiednio wcześnie podanym lekom można go całkowicie usunąć) itd. Ale to wszystko jest nieważne, idź na te badania i niczym się nie stresuj, na pewno wszystko będzie ok :) Rarity - no cieszę się, że jestem Twoją inspiracją porządkową :D Dzisiaj nic nie robię, wczoraj napracowałam się za wszystkie czasy, poprałam pościel, ręczniki, sprzątnęłam te szafki, jutro może wezmę się za ogarnięcie książek na półkach, bo dawno ich nie odkurzałam :D A usg prenat miałam w czwartek - wszystko w porządku, wyiary i przepływy książkowe :) A teraz idę 13go na normalną, kontrolną wizytę (prenat. robiłąm u innego lekarza). Mam nisko położone łożysko, ale jest jeszcze w bezpiecznej odległości od szyjki macicy i lekarka powiedziała, żeby się tym nie martwić, bo pewnie się jeszcze podniesie ;) Marcolopo - ja chodzę tylko prywatnie, jak na nfz chciałam iść w styczniu potwierdzić ciążę, to mogli mnie przyjąć dopiero w Walentynki :D A ja muszę mieć pewność, że mam zaufanego lekarze, do którego mogę dzwonić i iść niemal o każdej porze dnia i nocy. Trochę to kosztuje, ale ten komfort jest naprawdę ważniejszy (choć swoją drogą moja doktor - cudowna kobieta- bierze 80zł za wizytę z usg, więc nie ma tragedii. A prenatalne poleciłą mi u swojej koleżanki po fachu, i tamta wzięła z kolei tylko 100zł, więc też śmieszne pieniądze jak widziałam, ile dziewczyny wydają). A ja się na płeć kompletnie nie nastawiam, w zasadzie....Jest mi to wszystko jedno :D Mam dziewczynę, więc miło byłoby mieć chłopca do pary, ale to naprawdę dla mnie bez znaczenia. O dziwo.....Mąż chce dziewczynkę :D A córka brata :D Ojjj.... :P
  19. Ja mam 27, nie było żadnych wskazań ale badania prywatnie zrobiłam. To leży w naszym interesie, nie chcesz być spokojna dla samej siebie, żeby nie martwić się, czy coś jest nie w porządku? Ryzyko wad genetycznych jest bardzo małe, ale badania zrobić warto. Choćby po to, że na wczesnym etapie różne schorzenia często można wyleczyć jeszcze w fazie płodowej, rodzisz potem zdrowe dziecko :) Ale nie ma co się martwić, po prostu potraktuj to jako element kompletu badań, tak jak morfologię czy toksoplazmozę ;)
  20. Hej! Strachulec -co coś Ty!!! Nie ma czym się martwić, przecież prenatalne to normalne badania, które każda z nas powinna zrobić, nie ma nic niepokojącego w tym, że Cię na nie skierował ;) Wręcz przeciwnie, to oznacza, że nie jest ignorantem :) Poza tym - bez dokładnego sprzętu i pomiarów nie mógł się na tym etapie niczego niepokojącego dopatrzyć, tym bardziej, że sama napisałaś, że ciąża rozwija się prawidłowo :) Więc nie bój się, tylko idź i ciesz się tym, że zobaczysz dziecko z jeszcze fajniejszej perspektywy, 3 albo 4d :) Żabka - no przepiękny ten dzień :) Dzisiaj mój mąż odwiózł małą do szkoły, a po drodze do domu przywiózł mi świeżutką bagietkę, jabłka, winogrona, pomarańcze, żółty i biały ser, lody i sok pomidorowy - wszystko, na co wczoraj wieczorem miałam ochotę :D Jestem już więc po przepysznym śniadaniu, czuję się świetnie i odpoczywam i lenię się, bo w domu wszystko jest zrobione :) Dzisiaj na obiad kluski leniwe z cynamonem :) Miłego dnia :)
  21. Żabeczka - no to będą dwie Majki, bo u nas też imiona już wybrane! :D A dla chłopca Maciek :) Ja też 13 mam wizytę, ale zwykłe usg, choć kto wie - może w końcu się czegoś doktorka dopatrzy :P Bo na tym prenatalnym niestety mały nie chciał współpracować i nie rozłożył nóg :D
  22. No dobra dziewczyny, ja lecę zrobić porządki w szafkach kuchennych, bo tylko baby z dziadem tam brakuje :) Potem zrobię sobie przerwę to do Was zajrzę :) Baj!! :P
  23. żabka - no pisałam o tym, że jest o wiele taniej na Allegro. A jak zamawiasz akcesoria u jednego sprzedawcy (a przeważnie jest tak, że jak ktoś sprzedaje butelki, to ma i smoczki i pieluchy tetrowe/flanelowe i mnóstwo innych akcesoriów-pierdół) to naprawdę można zrobić interes życia. Ja np widziałam butelkę Aventa, która w markecie kosztuje 16zł, a na allegro identyczna jest za 9. Kilka takich rzeczy i zbiera się niezła sumka, którą można zaoszczędzić :) Remonty.....Brrrrrrrr, nawet mi nie przypominajcie :D Przed nami malowanie pokoju, kuchni, przemeblowanie, sprzedawanie niepotrzebnych gratów, na samą myśl mi słabo :D Ale jak mus to mus :P
  24. Rarity - ja farbowałam 2 tyg temu. Dla świętego spokoju zapytałam nawet o to moją lekarkę i powiedziała, że to jakiś starodawny zabobon, że teraz farby nie mają dużo amoniaku, a on bezpośrednio nie przenika przez skórę głowy, więc nie ma powodów, żeby włosów nie farbować. I powiedziała, że to, czego się nawdychamy podczas farbowania to zdecydowanie za mało, żeby jakkolwiek mogło zaszkodzić maluchowi. Także farbuj śmiało :) A powiem Ci jeszcze, że mnie kolor wyszedł jak nigdy, piękny, lśniący, no cud malina :D I w ogóle poprawiły mi się paznokcie, włosy, skóra, także służy mi ta ciąża zdecydowanie :) Żabka - ja też mam dużo rzeczy od siostry, przede wszystkim ciuchy (ma chłopca i dziewczynkę, więc do wyboru do koloru) ale też nowiutki materac kokosowo-gyczany, cały zestaw pościeli (tzn poszewek) jakeś nieużywane kocyki, mnóstwo maleńkich zabawek - pluszaków, ładnych i delikatnych grzechotek itd. Wszystko w świetnym stanie, jak nieużywane. No ale poza materacem te największe rzeczy czyli wózek, nosidło, łóżko, wanna, komoda, przewijak itd musimy kupić sami, bo tego ona sama jeszcze używa :)
  25. ***** portfel, przepraszam, jeszcze się nie obudziłam chyba :D
×