za 10 miesiecy bede miec obrone mgr jak dobrze pojdzie. ale teraz tak nam dowalili z przedmiotami (10 przedmiotow na V roku) ze mam dosc,dosc zajec, obowiazkow, ludzi. nie znosze nadetych profesorek... no po prostu zero radosci, checi dzialania... nie chce mi sie wstawac z lozka, wychodzic z domu. kurna :/