daga_83

posprzątałam:) mam teraz coś do zrobienia na komputerze, to zajrzałam też do Was. Agatka to będziesz miała niezła gromadkę a ile gotowania i sprzątania ;) Justysia głowa do góry. Nie daj się złamać depresji. Łapa to laleczki ustąpiły miejsca ksiażkom:) mnie jeszcze takie wydatki nie dotyczą. A kosz niemały. Zaraz wskocze na nk na twój profil:)

Witaj łapa:) pewnie, ze możesz się do nas dołaczyć. U nas ostatnio troszkę mniejszy ruch na topiku:) ale powoli sie kręci:) Ale Twoja córeczka ma ładnie na imię:) jak kiedyś bedę miała córeczkę to na bank będzie Zuzia:) A powiedz ile masz lat? z podkarpacia nie ma jeszcze u nas nikogo:) kazda jest prawie z innej części Polski. ja biorę się za mega porządki dziś. Przyszła do ans moja mama to mam możliwość

Dzień dobry. Ale podoga:o własnie przed chwilka wyszykowałam maluszka i mieliśmy iść do sklepu po ciasto i lipa bo deszcz pada. Podobno ma przyjechać jutro brat cioteczny męza prosci na wesele. Z tym, ze do nas nikt nie zadzwonił, ze przyjeżdza tylko do tesciowej. Pewnie mam teraz czekać całą niedzielę w domu czy szanowny królewiicz przyjedzie czy nie ja jak jeżdziłam prosić to zawsze najpierw uprzedzałam tel swój przyjazd. Chyba tak wypada...... Zresztą pewnie na wesele i tak nie pójdziemy, bo jest w lipcu, a my mamy ten wyjazd Agatka gratuluję udanej licytacji:) Andzia dzięki za miłe slowa:) fotograf jak fotograf sztuka do dobry aparat poprostu. Ale kiedy to było;) jeszcze taka młoda byłam;) Pietrucha jak chłopcy? zdrowsi? Moje się dzis obudziło o 5:O i jak go wyjęłam z łóeczka to spał mi na rękach a jak odkładałam to sie budził:) to jest goguś:) i tak pokimaliśmy troszke w fotelu do 7:)

my własnie uzgodnilismy wakacje:) jedziemy do takiem małej miejscowości obok Karwii. Taka wioska w sumie:P ja chciałam do samej Karwii ale znajomi przegłosowali:) jedziemy w 3 małzeństwa i nasze 1,5 synki:) ale ekipa....wyjazd prawdopodobnie 18 lipca na tydz. Teraz oczy mnie pieką na maksa. Mały w nocy wstawał często. Co go odkładałam to mi się budził. I jak raz go odłozyłam, to myślę sobie usiadę i poczekam czy nie będzie się krecił i jak usiadłam to przykimałam na 1,5 godz:P az mi szyja zdrętwaiła i się obudziłam... Takze dobranoc miłym Paniom Agatka wygraj licytację:) nie daj się kochana:)

Czarna możesz dawać smiało wedlinke małej. Kanapeczki z szyneczka itp. Kabanosów bym nie polecała jeszcze. Jak dawała swojemu to bolał go brzuszek. Teraz juz jak je to nie, ale wczesniej bolał. A parówki zaczęłam dawać po roku. Wiecie co wczoraj prasowałam przy małym:) malutko mi spał w ciagu dnia i nie było jak, a góra prasowania. On ogólnie ma ciagątki do wszystkiego zwiazanego z elektryką, gniazdka, kable telefony itd. Jak tak prasowałam to się kręcił wkoło, ale ciągle mowiłam mu, ze nie wolno, bo to gorące. I częśc rzeczy poprasowałam:) póxniej korciło go coraz bardziej i skończyłam:) Teraz wróciliśmy do domu. ale mnie nogi bolą:( wylatałam się dziś. Pietrucha jak chłopcy lepiej? Andzia a jak dzielići obowiazki z męzem? u mnie nie ma co dzielić, bo męża nie ma cały tydz od rana do nocy:) ale jak jest w niedzielę to moge we wszystkim na niego liczyc.

a co ma byc?:)

witajcie wieczorkiem:) ale jestem padnieta dziś..masakra normalnie Mati spi. Pietrucha czas dla siebie mam teraz:) dlatego czasami tak późno chodze spać, bo moge sobie w spokoju posiedziec coś poczytac czy wogóle. Ale to kosztem mego niewyspania. Z tym, ze ja mam jedno dziecko a Ty 2:) to masz troszkę wiećej obowiażków. No i ja teściów nia mam na głowie:P i dzieki Bogu. wczoraj bratowa meza co mieszka z nasza teściowa tak mi się naskarżyła na nią. Dziewczyna już nie wytrzymała normalnie. Nasza teściowa to hrabianka jakich mało. Ale mniejsza o to...A igora mogło złamac przeziebienie przez zęby. Mój mały tak ma. Zawsze jak idą zeby to i jakaś infekcja jest:( Mummy to miałaś kłopot z niuniem. Mój Mati jak miał 8 tyg to miał zapalnie oskrzeli z podejrzeniem zapalenia płuc. Też niemało szpital zaliczylismy, ale udało się wyleczyć w domu. Tymbardziej, ze ja miałam zapalenie płuc i nie pozwolili mi jechać do spzitala z mały,:( ale się wtedy spłakałam....ciezkie chwile były:( Justysia to najwidoczniej efekty są kochana, skoro inni widzą:) kurcze to co ja będe gorsza:P nie jem wiecej chipsów:P hehehe Czarna jak tam u lekarza? a ja wpierdzielam czereśnie:) moja słabosć. potrafię i kg dziennie zjesc. a powinnam się isc kapać i ogarnac pobojowisko, bo dziś praktycznie cały dzionek na palcu zabaw..

my już w domku, Mati śpi. U nas też słonecznie, ale 19 st i wiaterek. Szalał maluch na placu zabaw i padł mi teraz. Wiecie co kobietki, ja jak wychodze z małym na spacer na plac zabaw to zazwyczaj jestem ubrana tak na luzaka, sportowo. Ogólnie staram się ubierać w granicach dobrego smaku. A dziś przyszła taka dziewczyna z synem ubrana dosłownie jak panna lekkich obyczajów (nie będę tu na tym forum uzywac słów niecenzuralnych:). Spódnica wygladała jak pasek, ze jak delikatnie stanęła w rozkroku to jej majty było widac...:O ale zeby to jeszcze jakaś szczułpa kobieta była a tu babka masywna , ze hej. No ale w sumie to amło istotne czy gruba czy chuda ale z dupą na wierzchu:( niektórzy to nie mają za wile taktu...

hej. tez wstałam już w sumie dawno. A wyspać się musiałam heheh nie było wyboru. Niezawodny budzik mnie obudził:) coś w nocy mi popłakiwał. Prawdopodobnie idą mu 5. Ehh we wtorek mamy bilans i szczepionkę. Aby tylko nic nie złapał. Miłego dnia dla wszystkich:)

ja też już smigam do jutra:)

justysia to ładna lista ciast:) kiedy się wyrabiacie z tym pieczeniem?:) Pietrucha ważne, ze zaglądasz:) juz się stęskniłam normalnie. Ale dobrze, że teść grzeczny. Teraz musi. Może w końcu doceni synowa:) Czarna my tu mamy taki swój mail, na który wysyłamy foteczki nasze:) to takie nasze tajne dane. Moszesz sobie ans wszystkie obejrzeć od stóp do głów:)

witajcie ładna pora co:) ja odebrałam samochód z myjni i padl akumulator:O ale przeboje miałam jak to ja zwykle:P ale chłopcy pomogli i jakoś ruszyłam, ale nie wiem czy jutro odpalę:O jest jeszcze kóraś czy wszystkie już poszły??

justysia to gratuluje utraty kg:) mi jak się okres zbliza to zawsze mi się chce coś pochrupać:) no cóż mam słaboą wolę:O ale to nic wiecej poćwiczę. Moze się bardzo nie odbije:) a jakie placki pieczecie?:) ja to wogóle nie ciastowa...wczoraj upiekłam ciacho z truskawkami, bo nie było komu jesc trusk a szkoda by się zmarnowały:O męzowi zapakowałam pół blachy do pracy:)

Czarna u nas są dwie dziewczyny z lubelskiego, nawet mają niedalko do siebie:) Justysia i Mummy. Mummy ur niedawno dzidzisia i ma teraz mniej czasu to tak nie zagląda, ale justysia pewnie zajrzy niedługo:) mam andzieje:)

czesc czarna witam Cię serdecznie:) powiedz jak ma na imię Twoja córeczka:) ma 10 mies. U nas dziewczynki to rodzynki. Same chłopaki dominują na topiku:) fajnie, ze zajrzałaś do ans. Mam nadzieję, ze na dłuzej. A ile amsz lat?:P ale ja ciekawska jestem:P my własnie wróciliśmy ze spacerku. Kupiłam sobi dziś chipsy, bo mam do nich straszną słabosć:P a co tam no tak mi sie już chciało, ze hej. Ale troszke schudłam wiec moze nie zaszkodzą:P ale własnie Mati się do nich dorwał i mi wyjada. Agatka fajnie, ze znalazłaś dla nas chwilkę:) buziaczki gorące

Czesc wszystkim:) Andzia nic się nie rozpadnie:):) musimu o to zadbać. Najwyzej sama ze sobą będę tu pisac:P nie no żart hehe Mam nadzieję, ze wyjazd się uda, jak nie taką większą grupą to moze we trójeczkę. Ale tak czy siak jedziemy. Juz widze te bagaże:D Mój syn grzeczny:) jedna mała pobudka w nocy i teraz mi się budzi ok 6.30:) takze jest ok Słoneczko świeci, obiadek troszkę podszykowany. A co u Ciebie Andzia i reszty pań? Anuska na działeczce znowu pracujesz?:) Justysia przeżycie jest ogromne z tą dziewczynką. Ale powiem Wam, że w tamtym roku u mojej kumpeli w rodzinie ojciec cofał dużym samochodem i nie zauwazył swojego 3 letniego synka. Niestety skończyło się tragicznie:( bardzo to było ich jedyne dziecko:( jak mi to opowiadała to az sama płakałam. Normalnie rozpacz.. Pietrucha a co u Ciebie? Kiedyś częściej zaglądałaś:( teraz Cię złapać nie mozna..jak sobie radzisz tam z teściem?? zgrzyty sa?? ja po południu oddaję samochód do prania, bo nadal śmierdzi:O ale się załatwiłam:O

witaj agatka:) a jak tak dumałam dlaczego nie wpadasz do nas. Zawsze zaglądałas po południu a teraz cisza. Ostatnio pustki u nas nie ma z kim pogadać. Mummy pewnie ma ręce pełne roboty 3 dzieci...trzeba być obrotnym. Mój m teraz meczyk ogląda..:) a ja zmywam:P ładny podział obowiazków:P My pewnie tez nad morze skoczymy w tym roku ok 16 lipca. Własnie dziś z koleżanka się umawiałyśmy. Prawdopodobnie pojedziemy w trzy małzeństwa z kazde z synem w wieku mojego Mateuszka:) ale będzie brygada RR:):) Tylko ciekawe co z pogodą.:O jutro ma być 22 st, ale weekend znowu deszczowy:O

zabusia a tak na marginesie jaka masz szkołę?:)

Jaka u Was pogoda, bo u nas pada od rana i siedzimy w domu:( i lipa ogólnie..

no słabiuteńki ruch u nas tutaj ostatnio...:( zaraz pewnie agatka wskoczy jak Franek pójdzie spac:) a justysia??? czesto zaglądała zawsze a teraz cos milczy.... Halo halo dziewczęta...dajcie znac!!!! pietrucha mówisz Damiian okres buntu:) mój Mateusz ma 1,5 i moge powiedzieć to samo chyba:D jakie ja mam uparte dziecko, szok normalnie. ale dzis normalnie aniłoek:) chyba wczoraj wyrzucił całą zła energię z siebie:) Mąz mi tutaj coraz wypala z tematem drugiego dziecka. Mam taki metkik w głowie, ze nie wiem. Mówię mu, że chciałabym tak za rok w wakacje się zacząć starać...a on, że wolałby wczesniej i tak wyskakuje coraz z tym tematem:) zazwyczaj w czasie sexu mnie podpuszcza, abysmy nie zakładali gumki:P ale ja narazie chcę się zabezpieczac.... pietrucha napij się lamke wina, zamknij oczy i odpocznij i bedzie lepiej:) ja sobie ciagle wmawiam, ze dzieci kiedyś dorosną:) i będzie ok:)

Dzień dobry. Justysia czytałam co pisałaś o tej dziewczynce:( no smutne....teraz to już chyba nie ma co komentować i mówić kto jest winny. Tragedia jest niesamowita. Pietrucha a głowa boli nadal??? Powiedz mi kochana co cię tak drażni najbardziej co? Cos czuję, że troszkę przydołowana jesteś ostatnio....a to nie jest dobre....może coś zaradzimy razem:) A co do pchacza:P to moze dla 3 syna sie przyda:P nie no żart. MójMati dłuzej korzystał z urządzenia:) takze nie wiem co poradzić... Anuska fotki obejrzę zaraz. bo pogoda na razie u nas nie sprzyja. Jakos zimno się znowu zrobiło. Normalnie 14 st tylko. My tez mieliśmy do zoo jechac, ale ze względu na wylewającą sie wisłę w Wawie darowaliśmy sobie na razie wyjazd. A jak chłopcóm podobały sie zwierzątka?? a które najbardziej?:) A po weselu spoko. wybawiłam się świetnie:) Teraz mnie nogi bolą, ze szok. W sumie bylismy tylko do 1, bo maz się kiepsko poczuł, ze tak powiem:) głowa go rozbolała tak, ze az mu słabo było. Za to ja przeboje miałam przed slubem. Nie dosć, ze musiałam brac małego na ślub, bo mama jeszcze dojechać nie mogła to Mateusz późno poszedł spac na południową drzemkę i musiałam go budzić co mu sie ni spodobało. To jak już wyszlismy i wchodziłam do samochodu to mi sie szpili rowaliły całkiem paek poszedł:( to ja zła do domu pędzę jakieś inne załozyć siup rajstopy i wracam wsiadam do samochodu a tu patrz kurcze oczko poszło i po całej nodz:P zajechaliśmy jak młodzi z kościoła zaraz wychodzili:) ale zdązylismy:) Mateusz troszkę z nami pobył, oczywiście nie na sali bo za głosno. I później bawiliśmy sie na całego:) takze odpoczęłam i klimat zmieniałam. Ale wczoraj zaliczyliśmy poprawiny z Matim i dał popalić:) upatrzył sobie butelke wódki i za chiny nie dał sobie przemówić ze nie mozna i w krzyk. Musiał swoje wykrzyczeć. Wiecie co wogóle mi się to niepodoba, bo ostatnio czesto mu się zdarza wymuszanie na mnie cos krzykiem:( mam nadzieję, ze mu to minie. Staram sie nie popuszczać mu za bardzo. Ale sie rozpisałam o jej:O Ale stęskniłam się za Wami a co:)

U nas burz nie ma, bardzo radko. Dlatego, ze nie ma w pobliżu rzadnej rzeki. Moje małe spi. Dziewczęta jutro mam wesele i jade do fryzjera i wogole raczej nie bede miała czasu by zajrzeć w niedzielę pewnie tez, bo moze na poprawiny pójdziemy. Takze prosze nie szaleć z wpisami:P bo ja zawsze wszystkie czytam a jak naskrobiecie duzo to nie beę miała kiedy odczytac:P ale cos ostatnio rzadko zagladacie:( Takze buziaczki i miłego weekendu i troszke chłodniejszego:)

pietrucha to musisz troszkę pocierpieć i moze z czasem minie, ale dobrze, ze nie poważnego nie wykazało. ja się jednak wzięłam za prasowanie:P bo póxniej nazbiera mi się cała góra. Poprasowałam małego ciuszki, męza koszulki i jutro ubranie na wyjscie:) i płynę!!!! jeszcze coś mi tam zostało ale pierdzielę, nie ruszam:D obiadek dochodzi zaraz będe konsumowac Mati spi już 2 godz wolę jesc w spokoju, bo jak on jest to mi z mojego tależa podjada:P z tym ,ze połowa laduje na podłodze hehe

nie posiadam śmigła heheheeh dziewczęta lece dokończyc obiadek bo jednak mój maluch powinien zjesc :) a co z prasowaniem itp to sie okaze na razie idę pichcic zmykam na moment nie to, ze Was opuszczam kochane:)

ja juz nie dam rady zadnego okna otworzyc...mały spi tylko w pieluszce i to sie wierci duszno mu pewnie...na razie siedze:) zobaczymy dumam:)