Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

daga_83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez daga_83

  1. no i sobie poszły wszystkie:( a ja mam coś doła dziś.. pietrucha powiedz co to za kuleczku Ty Igorowi dajesz?? ten sposób też wypróbuję...
  2. i jestem... Pietrucha stopka orginalna:) Mummy ja też myślałam, ze porodówka juz cię powitała. Mnie dziś Mateszu doprowadził do granic wytrzymałosci jak byliśmy na mieście. Myślałam, że wyjde z siebie i stane obok. Jak bylismy w Erze to biegał po salonie jak szalony a ja za nim. Nic nie mogłam porozm. Dobrze, że kolezanki tam pracują to jakoś poszło sprawniej. Zabawiiały do róznymi telefonami a on piorun jeden wszędzie biegał. Późniiej pojechaliśmy na działkę, bo kominiarz przyjechał na odbiór pieca. Na złosc deszcz pada:( a w domu jak to w trakcie budowy różne rzeczy a Mati wszędzie włazi, później musielismy jeszcze coś załatwić wrr nic nie było mozna... Teraz wróciliśmy a on marudzi i prostest na maksa jesli chodzi o jedzenie. mnie kręgosłup boli bo go wynosiłam...wogóle ubzdurał sobie tylko moje rączki dziś:( oj pobiadoliłam sobie Wam. chciałabym, aby Mateusz czasami bajki pooglądał ale on nie, wogóle go to nie ciagnie...dobra koncze bo płacz mma, jakiś kiepski dzień ma chyba moje dziecko...i mój humor tez nie lepszy....
  3. a ja uciekam do miasta, kurcze akurat się zebrałysmy tu w fajnej ekipie, ale niestety musze zmykac.. pa
  4. ania-mama aby pirwszy tydz:) mze bedzie dobrze, grunt to pozytywne nastawienie:) będzie dobrze zobaczysz. Moze ta praca będzie lepsza niż tamta:)
  5. pietrucha oj mam niejadka w domu...żadne słoiki nie wchodza w grę nawet....a zeby zjadł to ja czasmi musze kilo soli zjesc brr ale się nie daje. Ogólnie miesny chłopczyk jest i rybke lubi.
  6. dziewczynki ja już po obiedzie. nalesniki na szybkiego zrobiłam:) Teraz jedziemy do Ery z mateuszem męzowi musze umowe przedłużyc, bo się kończy, a póxniej jeszcze do hydraulika i takie tam.Nie ma mi kto z Matim dzis posiedziec i jedziemy razem. Iguszynek ja też siedze sama całymi dniami w domu bez meza. Ale powiem odkad mamy ten topik to jest gdzie pogadac i wogóle. Wszystkie mamy dzieci w podobnym wieku i te same problemy i jest ok. A w realu koleżanki w pracy i wioadom jak jest nie zawsze się ma czas. Mati juz spał i ja się kimnęłam godz, bo kryzys miałam. piszę szybko bo Mati wisi na nodze:) jak przyjade to cos skrobnę bo widze, ze dzis się topik rozkręca...:)
  7. ania-mama jeśli zajrzysz jeszcze do nas to powiedz jaka prace dostałaś..
  8. u nas w końcu też jest zimno i deszczowo:( wiecie tak sobie myslę o tym pójściu do pracy. Z jednej str chciałabym iść ale z drugiej szkoda tego czasu spędzonego z dzieckiem...to już nie wróci..także są plusy są minusy. niestety czasami jest tak, że nawet jak się chce zostać z dzieckiem w domu to i tak ze względów finansowych trzeba isc do pracy, takie życie...
  9. a u nas pada tylko w nocy:) w dzień pięknie poprostu. Dziś mi tak szybko dzień poleciał, że nie mogę uwierzyć, że już po 17:) mam wiecej obowiazków niż czasu:) teraz już ejsteśmy w domu, brzuszki pełne i się wygłupiamy:P aha i walczę z mrówkami:) kupiłam jakaś trudkę z Brossa i zobaczymy... wiecie co myślę, że moze zrobimy nową tabelkę, bo kikla dziewczyn było z nami ale już chyba zrezygnowałay....więc moze zróbmy coś bardziej aktualnego.. ..Nick........wiek.......województwo......dzieci....... ...wiek dzieci Daga_83.....27.........mazowieckie........Mateusz.......17 mies wczoraj zapisałam sie do gin. chodze prywatnie do takiej babki i wiecie na kiedy się zapisałam, na 7 lipca:) musze isc zrobić sobie cytologię i na oględziny tej mojej nadżerki idę:( mam andzieję, że nie skończy to się zabiegiem...
  10. a ja czuwam... maluszek spi niespokojnie to posiedze troszkę.. a maiłam się kłąsc Iguszynek- mój Mati nawet nie interesuje się bajkami:) woli reklamy albo mtv:) słuchamy muzyki i tańczymy:P
  11. witam z wieczorka... u mnie maluszek spi:) wpdłam tak zobaczys co słychac. Ide pod prysznic a póxniej chyba kileiszek winka wypiję sobie. Dziewczyny jakie czarne scenariusze... Ania-mama my ammay swoją działalność i powiem Ci, ze to wcale nie wiaze się z większa iloscią czasu. Męża nie ma od rana do nocy a ja jeszcze mam dodatkowe sprawy z tym zwiazane tzn z naszym sklepem...takze swoje minusy ma, choc plusy tez sa nie powiem Andzia- wpadaj do nas wygadaj się ile wlezie,, zawsze jest milej. Samemu czasami można sfiksować w domu jak się nie ma do kogo odezwać... Iguszynek życze powodzenia w poszukiwanaich pracy. Finanse ważna rzecz co z tego, ze mam w domu jak z kasa krucho. To nie takie proste.. Pietrucha Ty to prawdziwy działkowiec jestes:P Cieplutko na dworku jak się ze wszystkim obrobisz to leć i posiedz w ciszy to ci lepiej bedzie:) Mummy- na wszystko przyjdzie czas, a teściowa to niech nie podkręca atmosfery, bo Ty i tak tam pewnie w duchu stresika amsz:) Jesli cos pominęłam to przepraszam buziaczki dla wszystkich. Nowe mamusie mam andzieję, ze zostaniecie dłuzej :) bo niektóre wpadały i znikły.. a tak na amrginesie ja też mam mrówki:):)
  12. witam nowe koleżanki :) Iguszynek i andzia zapraszamy:) fajnie, ze nas przybywa, bedzie weselej. Napiszcie kochane cos wiecej o sobie. Ską jesteście w jakim wiku dziecziaczki i jak się nazywają i ile wy macie latek...u nas tutaj jak w rodzinie:) Agatka mam nadzieję, ze teraz będzie lepiej. A czpkę małemu zakładam, bo kaptur nie wchodzi w grę bo zaraz sciaga. Teraz maluszek śpi a ja prasowanko robię, cała góra jest!! Mummy my też mieszkamy nad zalewem i u nas komary tną jak oszalałe, ale meszek nie ma... Dziś Mati dał popalić na zakupach:) ściągał wszystko co mu wpadło w ręce piorun jeden...:) ale udało się kupić czapkę i bluzeczki. Takze wszystko juz ma.
  13. witam Pietrucha chciałam ci wczoraj właśnie powiedzieć, ze skoro juz jestes taka wybalsamowana i pachnąca, to za męza pouwodż troszkę a tu widzę nie wyszło:) Nie uważam wcale, ze to jest egoistyczne podejście. Mam takie samo zdanie. Planujemy dwójkę dzieci, z tym że ja chciałam z różnicą wiekowa 3 latka. Ale jak będzie trójka to tez będzie dobrze. Ale córeczkę chciałabym mieć:P U nas znowu jakies amłe postępy. Dziś Mateusz pierwszy raz sam spał w swoim pokoiku...Wstawałam do niego dwa razy, po 12 i po 2...zobaczymy jak sprawa się rozwinie. Teraz przynajmniej ktoś nas wieczorkiem moze odwiedzić, bo mały jest w swoim pokoju:) My zaraz jedziemy znowu do sklepu, bo chcę małemu kubpi jakąś lżejszą czpke. Ale mam problem, bo chcę mu kupić taka wiązaną pod szyją, bo skubany jak nie jest wiazana to wszystkie sćiaga:) miłego dnia:) ps ja to zawsze sie musze rozpisac:P chyba nikt tak dużo nie nawija tutaj co ja:P
  14. u mnie Mati śpi też już...pietrucha to Ty przynajmnie troszke kobieco się poczułaś:) wybalsamowana, paznokcie pomalowane:) ja jeszcze przez prysznicem...ale już lecę..a paznokcie będe malowała w sobotę na czerwono:) nawet sobie zapusciłam i wypielegnowałam, i o dziwo mi sie nie złamały:P Pietrucha a moze Ty nie sprzedawaj nic, bo moze jeszcze jakas niunia bedzie:D kto wie..jakas mała kobietka dla równowagi małej:)
  15. a my nadal w ruchu:) Mati pospał w ciagu dnia 2,5 godz:) i teraz nawet nie zamierza spac. Nic trudno siedzimy sobie. Aby tylko w nocy lepeij pospał....zobaczymy co bedzie... pietrucha to szkoda tesciowej, w takiej syt chyba się nie myśli o kiepskim kontakcie...usuwanie macicy to powazna operacja. Moja znajoma na mrówki kupuje taką płytkę Bross i mówi, ze pomaga. Zadnego proszku nie trzeba rozsypywac. A wiadomo jak jest przy dzieciach...
  16. ja też mam w niedzielę komunię, ale na tę imprezke mam sukienke bez dekoltu z prostym wykończeniem. Taka elegancka i grzeczna:) justysia wcale ci się nie dziwię, że nie chce ci sie isć. Ty masz jeszcze dwójke do upilnowania...a mama albo teściowa nie pomoże? Zalezy z której str jest impreza..my bierzemy Mateuszka ze sobą..
  17. anuska ja dużo rzeczy robię z małym, przyzwyczajam go od małego inaczej nic bym nie zrobiła. Ogólnie to ja aktywna kobieta jestem i w domu to ja wszystko organizauję załatwiam itp.
  18. no niestety katarek pewnie troszke potrwa..biedulek się namęczy..
  19. dzień dobry. Agatka- to wracaj do zdrowia. 11 stopni w nocy...wow brak mi słów, ja bym chyba zamarzła. Nie lubię jak jest mi zimno. Brrrr Abyś tam sie na dobre nie rozłożyła kochana. Mummy teraz to już chyba tylko czekac zostało. Mały stresik jest?? Mateusz dzis znowu spał u siebie w pokoiku, ale o 2 zrobił pobudkę. Poprostu sobie wstał i nie zamierzał spać. Musiałam go wziac do siebie do łózka, bo nie było innej rady. Sama położyłam się spać przed 24 bo papiery do ksiegowej szykowałam, więc nie maiłamy siły i wzięłam go do sibie. Mąz się przeniósł do drugiego pokoju, bo jak śpimy we trójkę to Mateszu jakijś głupawki dostaje i szaleje na maksa...ale mimo to w ciagu dnia spi u siebie i dziś też będzie spał w nocy...Może cos się ruszy, bo jak nie to ja poprostu padnę w wyczerpania albo z utraty cierpliwości....mówię Wam, ze czasami mam cheć wyjsć na klatę schodowa i poprostu sobie krzyknać, bo mnie szkla zalewa. A poza tym tak na marginesie własnie wrócilismy z Matim z miasta. Zakupy się udały. Kupiłam Mateuszowi dwie bluzy, trampki i takie naklejki na ścianę do pokoju. Chciałam kupić jakies ładne bluzeczki ale kurcze same rózowe były:P co jak co ale róz odpada:P w dodatku kupiłam sobie bluzeczkę i sukienkę i to z Matim na zakupach!!!!:) był ze mną w przymierzalni:) w szoku jestem. Oczywiście jak byliśmy w dzieciecym sklepie to mi zwiewał do zabawek a ja za nim, ale ogarnęłam sytuację. W jednej chwili patrzę a on wziął sobie z podłogi jakas skórkę chleba i zamierza konsumawać:D muszę miec wszędzie oczy..ale grunt, że obyło się bez marudzenia. No przy mierzeniu bucików były, ale to juz na koniec. Lecę ogarnac mieszkanie i obiadek robić. Dziś rybka:)
  20. Justysia to wszystkiego najlepszego życzę, samych szczęsliwych dni w życiu kochana:) Anuśka pewnie, ze cię pamietamy:) spokojnie... Mamuśka moze jakiegos wirusa złapałaś. Miałam tak w tamtym tyg. Muliło mnie strasznie i nic zjeść nie mogłam...napij się mięty, moze pomoże. U mnie Mati śpi, zaraz przyjdzie moja mama i ja uciekam. Dziś na obiadek mam kotlety jajeczne:) Mateuszkowi posmakowały i przynjamniej je jajka.
  21. Hej:) U nas dziś małe zmiany...Mateusz spał w swoim pokoiku..przez 17 mies spał z nami w pokoju a dzis pierwszy raz w swoim. Dla mnie to była trudna decyzja. Gdy przenieśliśmy łóżeczko, to jakos tak pusto było...kurcze niby drobna rzecz a ja przeżywałam. Tak się przejęłam, że w koncu połozyłam się razem z nim w tym pokoiku. Ucierpił na tym mój kręgosłup, bo połozyłam się na nierozłożonej kanapie i nie było mi zbyt wygodnie..ale nie chciałam maluszka zostawiac samego pierwszej nocy w nowym miejscu..i oczywiście 23 a amły się wierci, ale ja leżę obok i sie nie ruszam...a on jak piorun po tym łóżeczku. Ogólnie wyszło na to ze były dwie takie większe pobudki i wstaliśmy o 6:) ale zawsze lepsze to niż akcja z nocy w sobotę... U nas dziś słoneczko, takze zaraz bedziemy pewnie uviekac na dworek, tylko zjem sniadanie. Lecę póxniej do fryzjera i w końcu kupie sobię tę sukienką na niedzielę:) i załatwię mase innych spraw...takze troszkę zabiegany dzień mnie czeka.. Miłego dnia!!
  22. uuu ale przyjeżdża w międzyczasie wogóle??? a czym się zajmuje?
  23. justysia a maś tak od dawna w tej Szwajcarii pracuje?? i wogóle długo zamierza tam pracowac?? podziwiam was. mojego nie ma całymi dniami, ale chociaż na noc przyjeżdza...a chłopcy zawsze są mocno zwiazani z tatusiami...
  24. Agatka działasz już w sprawie rodzeństwa dla Frnaka?:P Powiem ci, że podsunęłaś mi dobry pomysł z tymi ubrankami...mam po Mateuszo sporo rzeczy, bo jak był amły to ulewał masakrycznie i często go przebierałam. ale niektóre są jjuż tak sprane, ze nie wiem czy będe z nich korzystać mimo to jakos nie wyrzucałam. Też chyba odłozę częsc dla tych dzieci z domów dziecka. Szkoda tych amluchów mi zawsze...najgorzej to chyba nie mieć mamy:(
  25. Dzień dobry. Widzę weekend pełna parą na kafe... Własnie jestem w trakcie gotowania obiadku, sałatki itp. Mateusz nie spi, bo znowu była pobudka o 4 rano i dopiero po 6 jasnie królewicz usnał. dletego poobiednia drzemka sie przesuwa... Agatka mam nadzieję, że tam nie zamarzłaś kochaniutka. Też jestem taki zmarźluch a 15 stopni to troszkę chłodnko:) Pietrucha to Ty na wakacje wyjechałas jednym słowem:P przynajmniej klimat zmienisz i odpoczniesz od nas:P moze u mamy Igor będzie lepiej spał kto wie. Noc przespana będzie:) to dopiero byłaby niespodzianka, co:) Justysia pewnie ostatnie chwile z meżem spędza... Mummy tobie to już końcóweczka została....i jak imię już wybrane?:) Anuska halo:) My jedziemy jutro na wies łapać świeże powietrze i obejrzeć te nasze porzeczki.. Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda. Dziś jest niby ciepło, ale za to duszno jak nie wiem co...
×