czarna_06

Jagódka- zazdrosc mnie zzera :D

http://demotywatory.pl/995500/Corka- :D

Hehe fajne te kawaly :)) To jak lecicie spac, to ja tez chyba pojde chociaz mam do pracy na 11 :P Pozdrawiam was serdecznie!

Pojemniczek wyjalowiony w aptece, my robimy w miejskim laboratorium :)

Moja tesciowa na szczescie wie, ze sie staramy i nie mozemy i nie gada czy juz zaszlam :) Ale wiadomo, ze by chcieli tak samo jak i my bysmy chcieli :) Kochana, ja wiem, ze to straszne ze nie mamy dzieci, ale nie smuc sie :) Twoj maz pewnie sie jeszcze bardziej stresuje, a na co mu to?:) Trzeba sie usmiechnac i dalej seks uprawiac :D

Tez na pocieche:D http://demotywatory.pl/1005452/Wiosna-sie-zbliza

No wlasnie, tyle sie osob stara o jedno, a moja znajoma juz zaraz rodzi 3 (!!), kolezanka juz 2, kuzynka sie martwila bo juz kilka miesiecy nie moze zajsc i juz urodzila, a my sobie tu cichutko w kaciku i same wiemy ile to nerwow. Maz sie juz smieje, ze mam obsesje bo ciagle czytam na temat nieplodnosci, dzieci, wozki itp. :O a mi glupio, no ale to mi pomaga :O

Jak sie mnie pytaja, to albo mowie ze narazie nie mozemy miec, albo mowie, ze jak bedzie to bedzie, albo ze narazie nie chcemy miec dzieci bo nie ma na to pieniedzy, czasu, warunkow, albo ze sie staramy wlasnie itd. w zaleznosci kto pyta i jaki mam humor :)

Najgorsze jest to, ze gdzie sie teraz czlowiek nie obejrzy to widzi dzieci, kobiety w ciazy, na stronach internetowej poradniki dla mlodych mam, zakupy dla mam, planowanie ciazy, reklamy wyprawek, wozkow itepe itede. Nigdy mi to wczesniej w oczy nie wpadlo, dopiero teraz :)

Miska, nie martw sie, ja jestem tylko 3 cykle "gorsza" od Ciebie :)

Szczerze mowiac, to jedyna robota ktora czlowiekowi sprawia przyjemnosc :D Szkoda, ze na efekty trzeba czasem dlugo czekac, ale sa to efekty najlepsze na swiecie i najbardziej przez wszystkich oczekiwane i nawet milionowa premia w robocie nie moze sie rownac z TYM wynagrodzeniem :)

Slyszalysmy o tym, ze te wlasnie skurcze je przesuwaja i wbijaja gdzie ich miejsce:D jagódka: rozne rzeczy sie dzieja nie zawsze co mowi lekarz jest ostatecznoscia, bo nie wiadomo co jest nam pisane :)

Miśka :) moj tez w pracy akurat kiedy bede miala dni plodne, ale przyatakuje go przed wyjsciem do pracy bo tylko wtedy bedzie mozliwosc :)

http://www.edziecko.pl/przed_ciaza/0,79775.html

Ja rowniez trzymam kciuki, a ze wszystkimi spotkamy sie kiedys w niebie :) lub gdzies indziej w zaleznosci od naszej wiary :) Mysle, ze kalkulatory nie zaszkodza, bo one wlasnie jak ktos tu napisal, pokazuja wszystkie dni plodne, wiec wiele dni do wykorzystania :D

No "moja mama" jest normalka, wiadomo ma swoje widzimisię np. chudziutkie rosołki na 1 skrzydełku i takie tam, ale dzieci sa zdrowe i radosne :) Wczesniej krotko zajmowalam sie 3 miesieczna dziewczynka ale mama wg mnie nadmiernie sie przejmowala wszystkim ( ale ja w sumie rozumiem bo mala byla badz chora od narodzin), ale jesli sie tak ktos trzesie nad zdrowymi dziecmi to tez uwazam, ze to przesada :) U mnie termin staran tez jakos wypada na 24 lutego (moze jutro sie dowiem kiedy dokladnie) :)

Witajcie nowe dziewczyny, oby ten topik umarl z powodu zaciazenia wszystkich tu obecnych! :D

Witajcie :) Pytalam w labor. ile czasu mamy na dojechanie i pani mi powiedziala, ze jak najszybciej i jak jest zimno tak jak teraz to jedna osoba trzyma kubeczek w rekach zeby mial temp. ciala. Z tego co wiem, to max czasu to 30 minut.

No ja tez mialam cytologie i te USG, a maz sam chcial skierowanie na badania i jeszcze przed wejsciem do gina mi przypominal o skierowaniu :) badanie mial miec w poniedzialek ale nasze laboratorium jest w srody wiec czekamy do srody i sam sobie wyznaczyl czas abstynencji do badania :) Musisz meza jakos przekonac ze to dla waszego dobra i my tez musimy robic krepujace badania i nastawiamy sie, ze moze z nami cos nie tak, wiec on tez moze sie poswiecic, tym bardziej ze badanie mozna zrobic w domu jak sie ma blisko laboratorium i dowiezc na czas :) pozdrawiam i zycze staraczkom powodzenia :)

No jak sie nie uda podczas monitoringu to nie wiem co dalej. A jakie ty badania robilas? jestes w trakcie brania jakichs wspomagaczy?

No kurcze, maz sie wkurzal bo tylko mu robilam niepotrzebnie nadzieje i mi tak glupio bylo mu powiedziec zawsze: jedna kreska. Wole juz nie robic i tylko mowie: tampony trzeba kupic i wszystko jasne :) W sumie czuje sie jak nawiedzona, siedze na forum o staraniach i ogladam dziecieca wyprawke i jak sie kto zbliza do kompa to sie chowam bo mi glupio :P

Noo a ja w zeszlymmiesiacu mialam ciagle parcie na pecherz, 100 razy w nicy wstawalam i jak przyszedl okres to sie skonczylo chodzenie do wc:D