Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madziab2wp.pl

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziś byłam u księdza proboszcza ale ten skierował mnie do Łowicza, jutro mam iść po adres gdzie mam się udać. Boję sie niesamowicie! Chciałabym zakończyć to wszystko jak najszybciej!!!
  2. Pomóżcie mi proszę! Mam niesamowity problem. W 2006 roku wyszłam za mąż. Byłam wtedy w 5 miesiącu ciąży. Po ponad roku na świat przyszł córeczka (którą on chciał bezwzględnie usunąć, utrudniał mi życie gdy chodziłam z nią w ciąży, urodziła się. Gdy córeczka miała8tygodni, on wyszedł niby do pracy i już nie wrócił do domu). Od roku nie mieszkam ze swoim mężem- jesteśmy w trakcie sprawy rozwodowej. Pragnę podkreślić że po zawarciu związku małżeńskiego dowiedziałam się iż mój małżonek nie ma wykształcenia, próbował popełnić samobójstwo. Poza tym trzy dni po naszym ślubie, gdy byam zmęczona, załamana, płakałam, mąż zamiast mi pomóc, spytać się o co chodzi wykrzyczał mi praktycznie prosto w twarz "po co ja cię brałem!". Jakiś czas pźniej podczas kolejnej kłótni spytałam się go "po co się ze mna żeniłeś skoro tak mnie nie cierpisz?" on odparł "bo musiałbym płacić na dzieciaka". Było bardzo dużo rzeczy które utkwiły mi w pamieci, były to okropne sytuacje!. Teraz tkwię w tym nieszczęsnym sakramencie. Miałąm 19 lat jak wychodziłam za mąż;. Jednak o prawdziwej twarzy tego osobnika dowiedziałam się niedługo po ślubie. Już nie wspomnę o tym że nieustannie w nasze życie wtrącała sie teściowa. Teraz mam 22 lata, dwójkę dzieci i nieusdane małżeństwo na karku. Chciałam się dowiedzieć czy mam jakieś szanse na unieważnienie tego małżeństwa? Co powinnam zrobić, jakie papiery złożyć. Wiem ze muszę jechać do Łowicza. Czy tamtejsi ludzie są dobrze nastawieni na takie przypadki jak ja? Prodszę pomóżcie, bo naprawdę nie chcę mieć z ty,m człowiekiem niczego wspólnego! A wiem że w przyszłości chcę mieć wspaniałą i kochającą sie rodzinę .
  3. Pomóżcie mi proszę! Mam niesamowity problem. W 2006 roku wyszłam za mąż. Byłam wtedy w 5 miesiącu ciąży. Po ponad roku na świat przyszł córeczka (którą on chciał bezwzględnie usunąć, utrudniał mi życie gdy chodziłam z nią w ciąży, urodziła się. Gdy córeczka miała8tygodni, on wyszedł niby do pracy i już nie wrócił do domu). Od roku nie mieszkam ze swoim mężem- jesteśmy w trakcie sprawy rozwodowej. Pragnę podkreślić że po zawarciu związku małżeńskiego dowiedziałam się iż mój małżonek nie ma wykształcenia, próbował popełnić samobójstwo. Poza tym trzy dni po naszym ślubie, gdy byam zmęczona, załamana, płakałam, mąż zamiast mi pomóc, spytać się o co chodzi wykrzyczał mi praktycznie prosto w twarz "po co ja cię brałem!". Jakiś czas pźniej podczas kolejnej kłótni spytałam się go "po co się ze mna żeniłeś skoro tak mnie nie cierpisz?" on odparł "bo musiałbym płacić na dzieciaka". Było bardzo dużo rzeczy które utkwiły mi w pamieci, były to okropne sytuacje!. Teraz tkwię w tym nieszczęsnym sakramencie. Miałąm 19 lat jak wychodziłam za mąż;. Jednak o prawdziwej twarzy tego osobnika dowiedziałam się niedługo po ślubie. Już nie wspomnę o tym że nieustannie w nasze życie wtrącała sie teściowa. Teraz mam 22 lata, dwójkę dzieci i nieusdane małżeństwo na karku. Chciałam się dowiedzieć czy mam jakieś szanse na unieważnienie tego małżeństwa? Co powinnam zrobić, jakie papiery złożyć. Wiem ze muszę jechać do Łowicza. Czy tamtejsi ludzie są dobrze nastawieni na takie przypadki jak ja? Prodszę pomóżcie, bo naprawdę nie chcę mieć z ty,m człowiekiem niczego wspólnego! A wiem że w przyszłości chcę mieć wspaniałą i kochającą sie rodzinę .
  4. Pomóżcie mi proszę! Mam niesamowity problem. W 2006 roku wyszłam za mąż. Byłam wtedy w 5 miesiącu ciąży. Po ponad roku na świat przyszł córeczka (którą on chciał bezwzględnie usunąć, utrudniał mi życie gdy chodziłam z nią w ciąży, urodziła się. Gdy córeczka miała8tygodni, on wyszedł niby do pracy i już nie wrócił do domu). Od roku nie mieszkam ze swoim mężem- jesteśmy w trakcie sprawy rozwodowej. Pragnę podkreślić że po zawarciu związku małżeńskiego dowiedziałam się iż mój małżonek nie ma wykształcenia, próbował popełnić samobójstwo. Poza tym trzy dni po naszym ślubie, gdy byam zmęczona, załamana, płakałam, mąż zamiast mi pomóc, spytać się o co chodzi wykrzyczał mi praktycznie prosto w twarz "po co ja cię brałem!". Jakiś czas pźniej podczas kolejnej kłótni spytałam się go "po co się ze mna żeniłeś skoro tak mnie nie cierpisz?" on odparł "bo musiałbym płacić na dzieciaka". Było bardzo dużo rzeczy które utkwiły mi w pamieci, były to okropne sytuacje!. Teraz tkwię w tym nieszczęsnym sakramencie. Miałąm 19 lat jak wychodziłam za mąż;. Jednak o prawdziwej twarzy tego osobnika dowiedziałam się niedługo po ślubie. Już nie wspomnę o tym że nieustannie w nasze życie wtrącała sie teściowa. Teraz mam 22 lata, dwójkę dzieci i nieusdane małżeństwo na karku. Chciałam się dowiedzieć czy mam jakieś szanse na unieważnienie tego małżeństwa? Co powinnam zrobić, jakie papiery złożyć. Wiem ze muszę jechać do Łowicza. Czy tamtejsi ludzie są dobrze nastawieni na takie przypadki jak ja? Prodszę pomóżcie, bo naprawdę nie chcę mieć z ty,m człowiekiem niczego wspólnego! A wiem że w przyszłości chcę mieć wspaniałą i kochającą sie rodzinę .
×