kallipoe

mnie lepiej pasuje 15-17, mam wtedy z kim zostawić dzieci. Wybieram się pociągiem, ale może ktoś z Was mógłby mnie podrzucić samochodem z jakiegoś strategicznego punktu, takiego jak np Warszawa? Dla mnie to będzie cały dzień drogi. :)

tzn, ze byłaś w Zakopanem i podobało się? Co najbardziej, jakie góry/szczyty polecasz? Co zdobywamy?

ja mam własny zasób tak bez powodu...

dzięki za uśmiechy, ja też przesyłam :) :) :)

mnie w cale zaczytywałam się w Pratchecie na poprawę nastroju. Dzieci już zdrowe, wyruszyły cetnie do szkoły i przedszkola, syn nie bardzo chciał odrabiać niektóre lekcje, ale jakoś dał się zmotywować. Ten wyjazd, to ogólnie w góry, czy koniecznie Zakopane? Czy koniecznie narty, bo jeśli tak, to chyba trzeba poczekać? Pytanie dla zorientowanych czy istniej sprzęt który łączy w sobie funkcje kamery z nagrywaniem dźwięku i robienie zdjęć, który nie kosztuje majątku? Jakie powinien mieć parametry?

ja tez zgłaszałam che udziału, ale nikt nie odp, czy to bez dzieci?

jestem w trójce klasowej u syna i u córki tez i mam masę spraw do załatwiania, teraz dzień chłopaka, potem pasowanie na ucznia, bardzo mi się to podoba. Opinia bliskich jest taka,ze zwariowałam i zdecydowanie ze mną coś nie tak. Staram sie trzymacz sowjego zdani, ale czasem nachodza watpliwosci,ze moze oni maja racje

ogólnie ok. Jestem w dobrym nastroju, jak to zwykle bywa, małe chmurki złych myśli przelatują szybko. Dzieci już zdrowsze, zbawienna moc antybiotyków działa. Wzięłam się za fajna książkę, kolejna z serii Prachetta i świetnie się bawię wieczorami.To miła odmiana po przeczytaniu dokumentu o Kobietach Sahary.

hej

gratuluje pełnego kosza! mam dobra pamięć, ale krótka, ten wyjazd to z dzieciakami, czy bez?

rozumiem, ze brak umiejętności narciarskich nie będzie przeszkodą, pomożecie?

ale z ciebie ranny ptaszek, a z pozostałych nocne marki... czy da się jeszcze dopisać do tego wyjazdu? zakres pierwszej pomocy mam dobrze opanowany, niejednokrotnie musiałam wykazać się tymi umiejętnościami.

do evella niedawno przeczytałam w czasopiśmie, w dziale porady dla rodziców, gdzie samotna matka trochę opisywała swoje życie, komentarz mądrej pedagog: Przestań myśleć czy ułożysz sobie życie, ono już jest ułożone, bo masz dziecko, które kochasz. Czytając, to od razu pomyślałam o Twoim sposobie myślenia.

co za przemiana

mogę sobie wpisać do cv w rubryce nowo zdobyte umiejętności

:D :D umiem

dzieki, dodałam link do ulubionych.

nie wychodzi

chyba, ze chodzi o brak super uśmiechnie tej buźki, powiedz jak ja zrobić - to trzepnę

staram się, chyba nie myślicie, że jestem smutna? z czego by to miało wynikać? przecież niczego takiego nie napisałam. To, że się stale nie szczerze, nie oznacza, ze jestem w dole.

widzę,ze była impreza, niestety moje oba dzieciaki mam chore i przymus siedzenia w pracy:( jednak to mój jedyny dostęp do kompa, wiec ma to swoje plusy

też tak myślę, uczucia przychodzą i odchodzą, czym innym jest zaś nastawienie, sposób myślenia, podchodzenia do życia. Ja mam taki : dam rade! rade dam, rade dam

dziś zmykam na wywiadówkę do syna, w zeszłym tygodniu byłam u córki, czy zgłaszacie się do tzw. trójek klasowych, co myślicie o tym?

widzisz, odpowiedziały Ci dwie matki

widać,