

kallipoe
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kallipoe
-
ja tam jakichs nadmiernych ilosci owoców nie zauważyłam, moze dlatego, ze je lubię?
-
a jaka pijesz, bo ja właśnie śledze najlepsze i najsamczniejsze zielone, u mnie nr 1 Lipton
-
ja jestem za turbo, porównujac z wersja podstawowa dla mnie iwecej plusów.
-
ja wczoraj tak miałam ochote na slodkie, wiec zrobiłam omlet z 2 jajek nafaszerowałam go startym jabłkiem i jagodami ze słoika, troche naciągałąm, ale było pycha. To moje danie z grupy 4. Usmażyłam na łyżce masła - tym samym rezygnując z kolejnego produktu.
-
ale, zeście dziewczyny sie rozpisały... wszystkim tym troszke odchudzonym i tym troszke bardziej - gratuluje!!!! ja dziś dzień 7 nie wiem jak przeżyje te warzywa razy 3 ale jakos musze... mam wrazenie ze w ONZ tych warzyw jakos mniej było, moze dlatego, ze było mniej posiłków? Chleb dla mnie w ogóle nie istnieje, co do rodzynke, to ja też nie rozumiem o co chodzi, moz eo winogrono, które mozna jeść? ja w każdym raziew ogóle rodzynek nie jadłam...
-
pwoli lecz pewnie... wspieramy się, wiec damy radę, poczucie wspólnoty (zmagań, problemów) wiele daje.
-
mysle ze wtedy mozemy załozyc topik odchudzone na ONZ i turbo ONZ?
-
ilosci jem podobne do Marzenki, chociaz warzyw nigdy nie dam rady zbyt duzo. Mój patent, o którymjuz pisałam to miseczka, mieści ok.20 - 25dkg. jedzenia razy 6= 1200 - 1500 dziennie.
-
Odkryłam zieloną herbatę liptona - piramidkę - jest pyszna, wypiłam chyba 4 w sobote, zero kawy, a trzymał mnie do 12 w nocy, jak na mnie to długo, zwlaszcza biorąc pod uwage cieżkosc dnia. Niestety dziś jej juz nigdzie nie dostałam, kupiłam inną, ale nie jest tak dobra. :(
-
podziw, nie dłabym rady wziac tego do ust, skald przypomina troche sok pomidorowy, którego po prostu nie cierpie, podobnie z reszta jak słynnego ananasa.
-
ja podobnie, choc u mnie podgrzewanie, jak i trzymanie w zimie jest wykluczone.
-
ja też jem sniadanko ok. 6.30, a w pracy trzy posiłki, czasem zajmuje to troche czasu, problem jest wtedy, kiedy w czasie posiłków muszę robić , cos, co wyklucza jedzenie w tym czasie, a na godzinę nie mam wpływu. Jem wtedy przed lub po, trudno....
-
Marzenka zgadzam sie z Tobą, co do do tego, ze po dietce, bedziemy musiały o siebie dbać , to 100%. Na skórę pomaga skrzyp i sok z marchwi plus balsamik i szorstka gąbka, ja nie zanm lepszych sposobów.