moniamoniii
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez moniamoniii
-
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Helloooo... Dawno mnie tu nie było.... U nas bez zmian. Większych problemów nie ma, poza tym, że mój syn obraził się na spanie i w dzień prawie nie śpi. Tzn. tak po 20 min. I w ten sposób nasz niewyraźny plan dnia całkowicie legł w gruzach... I na nowo chce go jakoś przyzwyczaić do jakichś stałych rytuałów, ale kiepsko. Trzeba chyba zwalić to na kolejny skok rozwojowy :) Któraś z Was pytała o banana - tak podałam małęmu takiego normalnego, nie ze słoiczka. Było ok. A po tych ze słoiczka kupa jakoś ciężko szła... Ale u każdego dziecka inaczej, wiadomo, ostrożność zatem wskazana. Toszi i Deseo - dziękuje za zdjątka - super! Cieszę się, że o mnie pamiętałyście. I podpisuję się pod komlplementami koleżanek w tym temacie.... Ja ostatnio jakoś czasu na nic nie znajduję. Nie wiem jak Wy to robicie. Pewnie bardziej zorganizowane jesteście, bo ja taki trzepak często... Ejmi - świetnie, że już w domku i Krzyś dobrzeje. Pozdrawiam serdecznie! A może ma któraś z Was wózek Casualplay? Oj, mój marudek się wierci. Czyżby już cyca chciał? -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam po dłuższej nieobecności... Nie miałam weny do pisania. No i wiosna w końcu, więc spacery ciągle, kwiatki, rabatki, ćwiczenia żeby jakoś do formy wrócić, fryzjer, kosmetyczka itd. Ale czytam Was, czytam... i wiem co u której w trawie piszczy hihi... U nas ok. Od kilku dni podaję małemu kaszkę z glutenem. Taką z Nestle kupiłam. Zaczynałam od łyżki, teraz już 2. A wczoraj mama zajmowała się małym i zrobiła mu aż 2 porcje (bo małemu baaaardzo smakuje i dopomina się o jeszcze) czyli 4 łyżki. Wszystko ok. Żadnej wysypki, bólu brzuszka itd. Jedynie kupy codziennie, ale takie jak po moim mleku, więc chyba też ok. W dodatku mały banana wczoraj dostał. Zjadł 1/4. Też wszystko dobrze. Więcej nic się nie dzieje. Ja też mam manię sprzątania. latam ciągle i coś robię, choć raczej do pedantek czystości nie należę. A teraz szał jakiś, wiosna chyba...Fajnie - aż chce się żyć! Super, że u Ejmi na prostą wszystko wychodzi. Dzielna kobieta, mąż też i Krzyś. Pozdrówki dla Was!!! No i mały się budzi... Nie śpi teraz za dużo w dzień, chyba też go wiosna dopadła :) i pełen werwy ciągle... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Złe wieści czytam. Eh, aż się pisać nie chce i myślę też o maleńkim Krzysiu, jaki on biedny i nie wie co się z nim dzieje. A mama pomóc nie może. Az płakać się chce... Ela 25 - ja mam kojec Graco, jest na kółkach. Lekki, wygodny, bardzo dobrze wykonany, nie jakieś nadziewie. Jedyny minus to cena, bo zapłaciłam za niego 500 zł, ale chciałam z bajerami (teraz i tak z nich nie korzystam ). takie same, tylko bez bajerów kosztuja chyba ponad 200, zobacz na Allegro. Ja sobie go bardzo chwalę. Ale materac dokupiłam. I tu właśnie jego mankament, że ma niestandartowe wymiary chyba 70x100 cm. Sama docinałam materac. Chyba, że będziesz tam kłaść dziecko sporadycznie np. w dzień czy do zabawy, to ok. Mój mały śpi w nim w nocy i tak przez cały czas, to szkoda kregosłupa, bo chyba we wszsytkich kojcach te ich materace sa beznadziejne. To przeciez tylko turystyczne. Ale polecam Graco, bez porównania jakością do innych dostępnych na rynku polskim. Wiem, bo wiele oglądałam w hurtowniach dziec. Jutro odpiszę innym. Przepraszam, ale mówię, pisać się nie chce jak myślę co tam u Ejmi i żeby Krzyś nie ciarpiał... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj, dziewczyny, zgłupiałam przez Was! Ale rozszyfrowałam - Hanka, i nie z Zalesia tylko z Łodzi, he, he. A może Zalesie to tez gdzieś tam? Nie wiem :) Już wiem teraz jak wygląda najgrzeczniejsze dziecko na forum :):) Dzięki! Takiej to tylko w ciąży chodzić i jeszcze dziecko grzeczne ma, i pewnie mąż cudnie "się chowa", eh, chodzą szczęściary po świecie. Tylko zazdrościć...:) -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A która to Kobitka z zalesia, taka seksowna w stroju kapielowym z brzuszkiem :) ( super zdjęcie! ) wysłała mi zaproszenie na NK? -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ejmi - ja też miałam zalecone takie inhalacje. Jeśli jesteś zielona w tym, to mogę Ci podpowiedzieć, że w przy Berodualu, który powoduje rozszerzenie oskrzeli i dziecku łatwiej się oddycha, możesz mieć małego pobudzonego i może nie spać jak zazwyczaj. Lek ten powoduje przyspieszenie bicia serduszka. Pulmicort ładnie osusza śluz zebrany w drogach oddechowych. A z soli fizjologicznej, samej soli, w zasadzie można robić inhalacje często, zawsze wtedy, gdy dziecko męczy suchy, duszący kaszel. Te inhalacje osuszają tez katarek. I ja nigdy nie zakładałam małemu maseczki, tylko inhalowałam za pomocą takiej rurki zakrzywionej, nie wiem jak nazwać, pewnie jest w zestawie z inhalatorem. Przykładałam ja do noska małemu. Działa tak samo. a maseczka wydaje mi się niewygodna. Po inhalacji dobrze jest też delikatnie opukać górna część plecków małemu, żeby ta wydzielina łatwiej się odrywała i wtedy on ją odkasłuje, wpada do przewodu pokarmowego, a nie spływa dalej do płuc. Kładziesz małego sobie na kolanach, n abrzuchu, lekko z głową w dół i delikatnie, tylko delikatnie kilkanaście razy opukujesz te plecki o góry. I co tam jeszcze...aha, kaszel jak jest mocny ale taki mokry, odrywający, to baaardzo dobrze. nawet jak jest częsty. To juz droga wprost do wyzdrowienia. Tylko ten suchy, meczący jakby się dziecko dusiło - ten jest najgorszy zwłaszcza w nocy. Piszę to, bo ja kiedyś nie potrafiłam rozróznić rodzaju kaszlu, to trudne, ale przy częstych zapaleniach oskrzeli u mojego starszego, jak był mały - juz się nauczyłam. Zwłaszcza, że widoczna była różnica po inhalacjach. I nawilżaj koniecznie mieszkanie i wietrz. To ważne również. I GŁOWA DO GÓRY!! Wiem, że Ci przykro jak ktoś mówi, ze oskrzela to nic strasznego, a dziecko się męczy. Ja tez tak reagowałam kiedyś. I też bym teraz nie chciała żeby mi maluszek na to chorował. Ale trzeba wiedzieć , co z czym i co przynosi ulgę. Bo lekarze nic nie tłumaczą. Ale naprawdę, przy tym leczeniu szybko zobaczysz efekt. Już jutro będzie lepiej. -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hello! Nie pisałam, ale czytam Was, czytam... Ejmi - przykro mi bardzo :((, nawet już nie wiem jak Cię pocieszać. To zapalenie oskrzeli to jeszcze nie tragedia. Mój pierwszy synek przechodził to non stop jak był taki mały. Szkoda tylko, że Krzyś znowu kłuty jest, eh. Za to szybko widać poprawę po zastrzykach, już jutro powinno być ok. I inhalacje ogromnie pomagają. A z czego Ci kazali robić? Z samej soli fizjolog. czy Berodual czy co? Ja zawsze robiłam małemu podczas snu, wtedy się nie wiercił. A z ta krzywicą to chyba nie można sobie tak o stwierdzić, tylko konieczne jakieś badania, tak jak Deseo radzi... Pozdrówki dla Was!!! U nas dziś w nocy był test. Dałam małemu na wieczór ok. 21szej kaszkę ok. 125ml. Wypił, dojadł jeszcze cycem i spał do 2-giej. Potem cyc i spanko do 5.45, cyc, no i potem takie dosypianko do ok. 7mej. Wiem, że nie rewelacja, ale ostatnio budzi mi się w nocy co godz,. półtora. Może nie najada się. Kiedyś jak jadł z jednej piersi, to z drugiej mi tez samoistnie wypływało i tak mrowiło. teraz tak nie mam. A i on częściej marudzi. Dziś na noc tylko cyca będzie miał i zobaczymy jak pośpi. To tyle teraz. Do napisania potem. Wiosna nadchodzi wielkimi krokami, przynajmniej u nas... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gawit - jak ja ci zazdroszczę tego spania... Oby tak dalej :) Ejmi - waga Krzysiowa super pomimo choróbska. No widzisz, Krzyś to duży i dzielny chłop. Będzie dobrze, zobaczysz! Dziewczyny - a czym różni się kleik od kaszki? Może głupio pytam, ale nie wiem. Toszi - co ty robisz, że tak młodo wyglądasz, już chciałam się kiedyś zapytać. Bo ja za te parę lat też bym tak chciała na dwadzieścia parę latek wyglądać... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chciałam się zdrzemnąć, bo zmęczenie mnie łapie, ale co jak ja nie umiem w dzień spać? Aleks - ja też, ja też chcę te kołysanki. tzn. co?skąd?za ile? :) Deseo - dzięki za poradę. Co do zmian pampka w nocy, to staram się tego unikać. Ale szkoda mi dziecka jak karmię go np. o 1-szej a tam już taka bania (zasypia koło 20tej). Więc zazwyczaj, jeśli zmieniam to właśnie około tej godziny, po nakarmieniu małego. Jak go karmię, to na szczęście się nie wybudza. Ale i tak nakarmię go (w łóżku) i czekam z pięć minut aż z powrotem dobrze odpłynie. I wtedy powolutku, delikatnie zmieniam pampka, oczywiście pieluszka na oczach. Kiedyś próbowałam to zrobić przed karmieniem, ale mały obudził się na dobre... Generalnie zauważyłam, że im częściej mały w nocy je, tym pampers pełniejszy. Ela - ale miałaś przeboje z tym chrztem hi,hi. Ja też się tego obawiam, bo mały już będzie miał ok. 5,5 miesiąca, i to już nie noworodek, co cały czas śpi. No i nasz ksiądz tez "pojechany"... Thekasia - masz wyrzuty z powodu podania tego mleka w kartoniku? Pytam, bo ja parę razy tez kiedyś tam ze sztucznego musiałam skorzystać. A teraz przymierzam się do kaszki na noc, żeby lepiej spał. Ale właśnie mam problem z sumieniem.... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ejmi - świetnie! W domu Krzyś już tylko będzie zdrowieć, zobaczysz!! Deseo - faktycznie bolała mnie trochę jedna pierś, ale kiedyś już też tak miałam, właśnie z tą prawą. Po dwóch dniach jakoś przeszło, ale nie był to taki mocny ból opisują mamy z zapaleniem piersi. Teraz też mnie pobolewa jak dotknę. A ta maść na receptę? -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thekasia - ja karmię piersią. Wyłącznie jak na razie, poza kilkoma próbami podania jabłuszka i marcheweczki ze słoiczka. Próby dość marne :( . AlexandrusiaK też karmi piersią. I nie wiem kto tam jeszcze?? Co do butelek, to ja mam dużo różnych, głównie Avent i TT. Ale sporadycznie z nich korzystam, tylko do podania odciągnietego mleka. Ja to mam schizę na punkcie butelek. zawsze wszystkie mi się podobają i co jakiś czas znowu kupuję, mimo, że nie korzystam wcale. No, ale kiedyś będę chyba. Wtedy pewnie już mały z kubka będzie umiał he,he... Aha i mam dzień pod znakiem prostowania pleców, bo grabię się niemiłosiernie i paskudnie to wygląda. Wiecie jak trudno chodzić tak wyprostowanym i cały czas muszę to sobie przypominać. I laptopa postawiłam w kuchni, bo tak zawsze na ławie i plecy bolą potem... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam i ja po weekendzie! Noc już druga z rzędu z pobudkami co godzinę. Ja już nie wiem. Chyba zapodam kaszkę dziś na noc tak jak Nadia1987PL, bo dziś to już jestem mocno nie wyspana. W dodatku coś ze mną wczoraj sie działo, bo goraczke miałam, ale bez żadnych objawów przeziebienia. Dziwne to wogóle. Już się zaczęłam wczoraj przejmować, że może AH1N1 mnie dopada :) Ale rano wszystko ok., wiec nie wiem... W dodatku chyba mam hemoroidy. Przez całą ciążę i po niej nic mi "tam: nie było, a teraz, proszę. Może miałyście podobne dolegliwośći? Idę wieczorem do gina po anty-tabsy, tzn. receptę, więc się zapytam. Choć to wstydliwe raczej... No i dziś postanowiłam sobie, że zaczynam regularnie ćwiczyć, więc jak mały drzemki łapie, to ja lecę do siłowni (męża wymysł w domu, ale przydaje się ). Mobilizuje mnie ból kręgosłupa coraz bardziej dokuczliwy. Więc pora wzmacniać gorset mięśniowy, bo babcią niedługo zostanę hi,hi, bez ruchu. Deseo, Agulsiaradom, Toszi, Agulina - dziękuje Wam bardzo za pozytywne komentarze do naszego zdjątka :) -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agulinia - mojego małego też zaczarowałaś, bo jak go o22giej nakarmiłam (ale trochę przegłodzony juz był i zjadł dużo, tzn. długo cycował :) ), to dopiero o 4tej rano obudził się na jedzonko. Potem juz przed siódmą. Pierwszy raz tak! Proszę o te CZARY na każdą noc!:):) Agulinka79 - dzięki za zdjęcia. Mały - boski! Zwłaszcza taki umaziany i golasek. I bardzo duży już jest, ile waży? Bo ja tak porównuję do mojego, a mam skalę porównawczą, bo też mam taki fotelik FisherPrice hi,hi, chyba dużo z Was go ma, bo już u kogos na zdjęciach go widziałam, u Toszi może? Jak zrobię jakieś fajne foty małego, to tez wam podeślę. Na razie zapomniałam, żeby mu zdjęcia robić. A trzeba robić, trzeba, bo dzieciaczki rosną jak na drożdżach i każdego dnia są inne...A paznokcie to im rosną jak na drożdżach X3, nie nadążam z obcinaniem he,he... Kurczę, też bym się chciała tych duchów nie bać, Deseo. Mały dziś miał podejście do jabłuszka ze słoiczka. Zjadł wiecej tym razem - może się nauczył trochę albo był głodny mocno, albo mu tak smakowało. Spadam, do później.... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Ja tak szybko na razie, bo mam dziś dzień pod znakiem sprzątania. AlexandrusiaK - super, że wreszczie pospałaś trochę. Ale czy dobrze zrozumiałam, że jak mała śpi, to ty trzymasz ją cały czas za rękę? I ona śpi w łóżeczku, to ty tam wisisz na tym łóżeczku czy jak? :) Wiem, że pierwsze dziecko się rozpieszcza, ale uwierz mała bedzie spała spokojnie, gdy ty przestaniesz się tak nią przejmować. Wiem, że to brzmi okrutnie. Ale dzieci wyczuwają nasze nastroje i reagują na nie podobnie. Sprawdziłam na sobie, tzn. na nas :) I nie miej mi za złe, że tak ci powiedziałam ;) -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Michaaa - dzięki za odpowiedź. Jeszcze podpytam pediatrę przy szczepieniu. Zobaczymy co powie. A myślicie, że warto tymi szczepionkami, czy faktycznie zagrożenie jest tak duże? o, juz się budzi, "koczkodanek mały".... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Natali 82 - z tym podawaniem słoiczków to trochę zbyt wygórowane określenie. Na razie daję małemu "na spróbunek". Jutro kończy 4 miesiące, wiec wskakuje już w piąty miesiąc. Poza tym ma już te ząbki i wielki chłop z niego. Żadnych kolek nigdy nie miał, mimo, że jadłam i jem wszystko karmiac piesrią i cebulę i pizzę (tę sporadtcznie oczywiście), piję kawę, nawet po czosnku nie gardził cycem. Więc chyba jest przyzwyczajony jego układ trawienny do takich niespodzianek. A i chyba dobrze, że już zaczynamy coś tam zapodawać, bo przy jego krzywieniu się i pluciu, to nie wiem jak szybko postępy będą.... ja też wierzę w duchy!!! I jak mąż wyjeżdża na noc, co często jest, to strasznie się boję, śpię przy włączonum świetle i telewizorze. Bo w ciszy zawsze jakieś odgłosy słychać... Może poradzicie coś na te strachy-lachy - jak się tego pozbyć? myślałam już o hipnozie...I nie wiem skąd to sie u mnie bierze, w dzieciństwie nikt mnie nie straszył przecież... O, ja też ostatnio nocki mam przechlapane. I wstaję częściej niż standartowe 2 razy. W dzień też maly krótko śpi. Odnoszę wrażenie, że może się nie najada, nie wiem. No i zawsze, gdy tylko siądę na kafe - to już się budzi. Wredotek jeden! Deseo - ja też najbardziej lubię Twoje posty. Nie podlizując się oczywiście. I nie obraźcie się pozostałe "kafeterki" :) I muszę coś zrobić ze swoim kręgosłupem - tzn. chyba ćwiczyć i rozciągać się zacznę, bo strasznie mnie boli w odcinku szyjnym i górnym piersiowym. To od mojego garbienia się. I jak cyca daję, to też wyginam się w łuk i zwisam głową i piersiami do przodu. Eh, starzeję się, starzeję... Jak Krzysiu i Ejmi - macie jakieś wieści? -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agulinka79 - a czy te szczepienia na pneumokoki i rotawirusy są płatne? i jak to się odbywa? -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No jestem po wyczerpującym dniu. Mały zasnął, więc mogę się tu przypomnieć i pobazgrolić do Was trochę. Dziś taka piękna pogoda, że aż w domu żal siedzieć było. Prawie cały czas na dworze byliśmy, to do miasta pojechaliśmy, po małego do przedszkola i tak czas zleciał szybko. Jednak wygoda z tym cycem. Nie muszę myśleć o wodach, butelkach i miarkach mleka na wyjeździe :) A i mam już te skarpetki-grzechotki, aż 2 pary, bo nie mogłam zdecydować, jak zwykle zresztą. I słoiczki jakieś nakupiłam. Ni dałam małemu popołudniu marcheweczkę z jabłuszkiem - nasz debiut hi,hi, - oj jak się krzywił, jak grymasił, pluł i w ogóle w końcu zacisnął usta i juz nic mu nie wepchałam. Uparciuch mały. Jak on mi tak będzie jadł te nowości, to do roku czasu na cycu tylko będzie chciał i z nauką jedzenia się nie wyrobimy... Sama spróbowałam, bo myślałam, że to może ohyda jakaś - ale nie, pycha! na 3 łyżeczki, może pół mu trafiło do przełyku, eh. U Was też tak na początku? A i zapomniałam się "pochwalić", że już 2 razy zostałam ugryziona w brodawkę. Ból niesamowity. Gdyby tak ciągle było, to pewnie odechciałoby mi się szybko tego karmienia. Mały był zezłoszczony, że mu wpycham cyca, jak już chyba nie chciał i jak ścisnął i wypluł ze złością odwracając głowę, wrrr... Aj, już mój starszy hałasuje. Zaraz mi małego obudzi. Muszę się nim zająć... Ejmi - przykre, że się tam tak męczycie. Ja też chyba warowałabym przy małym mimo wszystko. I dobrze, że dałaś popalić tej babie! Żeby Krzyś szybko wyzdrowiał i wracajcie jak najszybciej do siebie! U nas datę szczepień wyznacza odrazu p. pielęgniarka, która robi kuj, kuj. Więc nawet nie zastanawiam się co ile to tygodni. Poprostu wtedy idziemy i tyle. Ale mój mały płacze, ostro było ostatnio. Kikiki - hm, będziesz miała ciężki orzech, myślę. Może spróbuj się z nim położyc razem do łożka, nie bujać, nie dawać cyca, tylko utulić, szeptać do uszka, pogłaskać po główce itd., nakryć oczka pieluszką lub przytulanką. Może pomoże. I uzbrój się w cierpliwość. Nie odrazu pewnie się uda. czasem potrwa to i godzinę i dwie. Potem jak juz te rytuały ogarniecie, to samo możesz robić, po paru, parunastu dniach kładąc małego do łóżeczka. Spróbuj... Dobra, spadam. Bo mi starszy obudzi małego... A też wczorajszą noc trochę z przebojami miałam, więc może dziś się wcześniej położę. Do jutra! -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Gawit - ja tez z ciekawości o tych skokach czytałam. I masaaaakra! Nie ma jednak co narzekać. I tak musimy to przejść, rady nie ma, więc trudno zastanawiać się czemu nasze dzieci akurat tak marudzą. Mój też im starszy tym bardziej muszę mu uwagę poświęcać. I teraz naprawdę trzeba się nagimnastykować, żeby zająć go czymś. A jak był noworodkiem to tylko spał i jadł, tzn. wisiał na cycu. Ale i tak miałam więcej czasu niż teraz. Cieszmy się, że zdrowe nasze pociechy, bo to najważniejsze! Ejmi- jak Krzyś??? oby coraz lepiej i lepiej. I wracajcie szybko do domku, bo szpitale, eh, człowiek bardziej się rozchoruje czasem. Ciekawe czy macie już jednoznaczną diagnozę i dlaczego tak to się wszystko potoczyło... Agulinia - ja też obiecałam sobie to samo, co Ty. Od 1-szego nie dałam rady, ale jakoś od Dnia Kobiet tak, na rzie tylko 2 dni wytrzymałam, ale to i tak cud przy mojej miłości do słodkiego. Eh, chciałabym być chudziutka jak Deseo czy Nadia. Zazdrość zżera, ale taka pozytywna dziewczyny :) Alex- dzięki za odpowiedź. Chyba tez zacznę coś tam powoli wprowadzac małemu opróćz cycka. Czytałam gdzieś kiedyś, że jak dzieciom zaczynają się ząbki to znak, że już ich organizm przygotował się do wprtowadzania innych pokarmów niż mleko. Hm, ale co mają powiedzieć mamy, których dzieci maja ząbki dopiero w 8, 9 m-cu? Jednak moja kolejna obawa, to że może przez to jeszcze bardziej małego "zapasę". teraz na cycu tylko waży już 8200g, także po tych 4 mcach chyba tę wagę urodzeniową faktycznie podwoi. A co jak zacznę coś tam jeszcze zapodawać. Wo góle strasznie ciężko mi już jest go dźwigać, tak dłużej nosić, dobrze, że nie muszę go lulać do snu, ufff... Wczoraj kupowałam śpiochy i prosiłam o 74cm, ale te wydały mi się olbrzymie. więc zdecydowałam się na te na 68cm , ale one tylko na styk. I jestem zła, bo kupiłam aż 3 pary i pewnie tylko parę razy zdążę ubrać. Ogladacie Klub szalonych Dziewic??? Ja na razie jestem zachwycona tym serialem, mimo, że raczej nie ogladam i nie śledzę innych polskich serialowych produkcji :)Jakoś nie mam czasu... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ela, deseo - z moją mamą podobnie. Jakoś nigdy nie pałała do opieki nad moim pierwszym synem, teraz tez dopiero raz został z nia ten młodszy. za to teściowa, która wogóle nie jest mi bliska i nigdy nie bedzie ( rózne poziony emocjonalno-intelektualne he,he...) to za małych życie by oddała i chętnie zawsze do opieki nad nimi, zawsze. I od czego to zależy??? Teoretycznie to mama powinna chccieć, ech, szkoda słów. kiedys też doły miałam z tego powodu, płakałam w samotności, bo nawet na nia liczyć nie mogłam. teraz juz mi przeszło, chyba się uodporniłam po prostu... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Deseo - jestem, jestem. Przez weekend niebyło nas w domu i neta brak, a wczoraj nadrabiałam zaległości w czytaniu postów. Poza tym trochę kłopotów nam się z mężem narobiło, tzn. takich formalnych,różnych załatwiania spraw, latania po urzędach itd., odkręcania spraw. A z dzieckiem to tak ciężko trochę. Mąż sam lata, gdzie może, bo obrotny i lubi to, no ale ja tez często jestem potrzebna. A że u nas brak urzędów, wszędzie trzeba gdzieś jechać, to i dni takie "rozwalone", że tak brzydko powiem i rytm małego rozregulowany niestety.... Czemu robiłaś Adasiowi te wyniki na żelazo (pewnie coś ominęłam kiedyś w postach). pytam, bo słyszałam, że jak się karmi piersią to dzieci po 3 mies. mają zaniżony poziom żelaza. Do szczepienia mam jeszcze 2 tyg., więc zapytam pediatry, ale Ciebie z ciekawości pytam. I dobrze, że wszytko git u Was :) Szkoda,że to koniec cycowania u Was. Ale na pocieszenie powiem Ci, Wam, że koleżanka karmiła pierwszego butlą od początku, drugiego cycem wyłącznie do 8 mies. Pierwszy wogóle nie chorował, nie choruje, a ten mniejszy mimo cycowania ciągle coś łapie. Więc reguł tu nie ma. Choc zdaje sibie sprawę, że cycowanie to nie tylko większa odporność podobno, ale też ta niesamowita więź. Ale też nie wszystkie mamy to czują (czego nie potępiam oczywiście), bo sama z pierwszym nic nie czułam... AleksandrusiaK - mój tez nieprzychylny do mojego karmienia, ale scen na szczęście nie robi. Nawet gdyby robił to "olać to". mamy swój rozum i czucie i to my wybieramy, bo to my głównie zajmujemy się dziećmi i czy butla czy cyc nie powinno ich obchodzić.. Mój co prawda odkąd karmię piersi moich nie tyka niestety...:) Pytałam kiedyś Cię czy ty karmisz piersią i podajesz już małej Marcelince te wszystkie słoiczkowe cuda?? I nadal chce cyca? bardzo mnie to ciekawi... Mili - ja tez miałam swojemy dac na imie Nikodem i tak się miotałam pomiedzy tymi dwoma : Gracjan - Nikodem. Super to imię wybrałaś! Trochę Ci zazdrościmy :)... Agulinka79 - mój mały tez ma takie zgrubienia z białymi plamkami na dziasełkach. Myslałam kiedyś, ze to pleśniawki (dlatego jakoś się podczepiłam czynnie, a raczej pisemnie pod Wasze forum :) ). Zauważyłam je jak smarowałam małemu dziąsełka Bobodentem. Tez są w miejscu 3,4 na dole, ale tez na górze. Pojawiło się to chyba z wyrżnięciem się pierwszych dwóch 1 na dole. A co do tych ząbków, to najpierw wyczułam taki zadziorek, malutki, niewidoczny prawie, ale wyczuwalny opuszką palca. Na drugi dzień były juz dwa zadziorki. Postukałam łyżeczką i zadźwięczało. teraz rosna powoli w górę... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O nie naprodukowałam się posta i mi wcięło! Witam wszystkie! Nadrabiam zaległości. A tu tyle smutnych wieści. Ejmi - współczuję Wam tego horroru. Wyrażam pełen podziw dla Ciebie, wspaniała Matko, i dla Krzysia - Dzielnego!!! Modlę się za Krzysia żeby nigdy! nigdy! nie spotkało go nic złego i o siłę dla Ciebie... Agulinia - ja Ci dam "nie liczy się" :) Oj, moje dziecko właśnie mnie ukarało, że się nim nie zajmuje, tylko piszę...Położyłam go bez pieluch, tak najbardziej lubi i jest wtedy "spokój", a on cwaniak przekręcił się na brzuch i zrobił w tej pozycji wielkie kupsko, w dodatku całe ręce i wszsytko zdążył umaziać, 2 kocyki itd. Musiałam szybko interweniować, żeby tych rączek do buzi nie włożył, fuj! Teraz mam kupę sprzątania. Potem się odezwę. Ale jestem, nie zniknęłam! -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak, to prawda baaaaardzo duzo cennych informacji tu!!! I tak Was podczytuję i nie wiem, może coś pomogę. Co do spania Waszych maluszków, a raczej kłopotów z zasypaniem, to wydaje mi się, że strasznie długie przerwy w niespaniu robicie swoim maluszkom. Ja swojego małego kładę maksymalnie jak ma 2 godziny "aktywności". i to maks, czasem nawet po 1,5 godz., jak widzę, że marudzi. Wczoraj przyszedł do nas niespodziewanie wujek, akurat jak miałam kłaść małego spać. I brał go na ręce itd. , w konsekwencji pora, gdy miałam go położyć wydłużyła się o ok. pół godz. i już miałam trochę problemu żeby go położyć, mimo, że był zmęczony. Może w tym tkwi cały szkopuł. Ja też kiedyś myślałam, że jak dziecko bardziej zmęczone, to samo padnie i dłużej pośpi, ale guzik, to się nie sprawdza. Przy najmniej u nas. Nie chce tu się wymądrzać, bo wiem, że każde dziecko inne i inny temperament i może to mnie akurat to szczęście spotkało, że śpi i zasypia sam ( starszy syn nigdy! tak nie miał, ale też moje postępowanie było inne, i teściowej...). Ale może spróbujcie.... -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam ponownie! Dawno z do Was nie pisałam, ale stale czytam. Kurczę, to forum żyje swoim życiem i czasem zastanawiam się jak Wy to robicie, że tyle czasu na wszystko macie i na to pisanie.... Nie piszę też, bo generalnie nic się nie dzieje u nas. No może tylko to, że w czasie aktywności mały ciągle domaga się mojej uwagi i głośno krzyczy jak zajmuję się czymś innym a nie gadam z nim. Przedtem spokojnie mogłam poczytać forum, a teraz? Robię to generalnie jak śpi, a i więcej rzeczy do zrobienia jest w domu... Pytała, chyba Agulina, przepraszam, jeśli się mylę, o tę krechę ciążową na brzuchu. ja ją mam nadal, bardzo wyraźną i prawie tak samo długą jak po porodzie. Ale po pierwszej ciąży tez tak miałam, całkiem znikneła dopiero po jakimś dobrym pół roku od porodu, więc teraz tym tez sie nie przejmuję. Zniknie. Co do mężów - owszem, potwierdzam, mój taki sam. Najbardziej odczułam to po pierwszym dziecku, teraz wiedziałąm jjuz jak będzie. Też wtedy się kłóciłam i wiecznie naburmuszona chodziłam. W końcu chyba dałam spokój, bo kłótnie z tego powodu do niczego nie prowadzą. Ale zrozumiałam to dość póxno, raz mieliśmy się prawie roczhodzić. No cóż. Zyjemy nadal, mamy drugie dziecko :). Pocieszę wszystkie mamy, że faktycznie im dziecko starsze, tym mąż bardziej się nim zajmował. teraz jeżdżą razem na quady, wyścigi, basen itd. A tez teraz, gdzy jest drugi synek, to bardziej lgnie do niego i się nim zajmuje. Może dojrzał emocjonalnie, nie wiem. Kobieta raczej nie ma wyboru, musi sprostać wyzwaniom macierzyństwa, czy jest do tego gotowa czy nie. Eh, taki nasz los... I naprawdę bardzo rzadko trafia się facet, który czuje i objawia czynem macierzyństwo tak jak matka. My ciągle tylko na cycu, więc nie mogę podzielić się nadal doświadczeniem wprowadzania nowych pokarmów. Bo ten temat króluje, jak widzę na forum... I mimo, że karmię piersią, nie chudnę jak Ty Deseo, a szkoda. Ale też jem dużo. Rozstępów nie mam, nie mogę się wypowiedzieć. za to duży celulit. jak znacie coś skutecznego ( i bez wysiłku ) - polećcie :). To tyle, może wieczorkiem "wpadnę" cos nabazgrać... Pozdrawiam wszystkie mamuśki! Aha, a gdzie się kupuje te skarpetki z dzwoneczkami, na Allegro może? -
----LISTOPAD 2009----
moniamoniii odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj gawit, biedaczko... Śmiech trochę zbiera, jak się czyta Twojego posta. Nie dołuj się, mała zapomni szybko i tak kocha Cię miłością bezwzględną. I Ty ją też! :) :)Nie wszystko potrafimy przecież przewidzieć...