pauliks_12
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pauliks_12
-
nie no nie wierze - cóż to za cisza ? ? ?
-
idę na dietę niełączenia. Jeśli ktoś chce się dołączyć to zapraszam :D A jeśli nie,to będę Wam Kochane pisac co u mnie słychac :) i jak kg idą w jakim tempie itd. Wlasnie chcę wznowić ten wątek : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=568014&start=5070 , Wiec pozdrawiam i zapraszam. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
dalej chcę być z Wami dlatego bedę tu jesli się zgodzicie ? ? ?
-
Witajcie Kochane :) wierszyk dla Wszystkich : :D:D:D:D:D:D:D:D Przyjmijcie zyczenia Baby kochane, od drugiej Baby z samego rana, niech Ten dzien cały bedzie radosny , trzymajmy się dietkowo - aby do wiosny! :D:D:D:D:D:D:D:D he he he Wiecie co ja juz nie robię tej diety TURBO. Wybaczcie ze Was zdradzilam,ale ja nie umiem być na "diecie" ... chce chudnac,i bede Wam pisać jak mi idzie. Do tego wszystkiego dorzucam cwiczenia codziennie. Jem nadal o ustalonych godzinach : 9- kromki wasa sztuk 2 , do tego dzem albo łyzeczka nutelli . 11.30- owoce 14-serek wiejski lub danio lub... 16.30-ostatni posilek - miesko bez panierki -dietetyczna + salatka grecka 19- owoc Sama ułozę swoj jadlospis. TO co mam w domu. Wiem co mogę,a wiem od czego tyję - makarony,ryze,ziemniaki,chleby,bulki etc. To zakazane jest u mnie. I tez nie opuszcze wątku tego, ponieważ jesli mam być szczera-polubiłam Was Kochane :) Buziaki :*
-
Marzenka85 rozmowa z mamą... stoi pod znakiem zapytania. Była lekko zniesmaczona ze wciskam jej kolejną dietę ( już chyba 100000) , ale poprosiłam ją ze musi dbać o siebie i obiecala ja przeczytać ( powiedzialam ze moze to jej bardziej podpasuje i moze sprobuje ) . Ze bedzie się lepiej czuła. WIecie co inaczej było jak ja byłam w domu- mieszkałam z mama- potrafiłam jej PILNOWAĆ. I siebie przy okazji też. A nie.......................... teraz po pracy już dzwoni moj ukochany - a konczy prace szybciej o godzine ode mnie, no i blizej domku naszego pracuje... i mowi -kochanie na obiad robię frytki i miesko i suroweczkę. REWELACJA. Wiec - mowie mu DELIKATNIE ( a wewnatrz cala paruję!!!) że jestem na diecie,prosilam zeby to uszanował no i że obiecał mi pomagać a nie KUSIĆ JAK DIABEŁ ROGATY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cholera nie wracam do domu :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O To lezy w mojej psychice. Autentycznie obsesja jakas, ja ciagle mysle o jedzeniu ,czego to bym nie zjadla ... TO CHORE. A wiecie co- nie potrafie tak jak ta kolezanka ktora kanapkę meczy godzinę - np. otworzyc paczki ciasteczek czy paluszkow , skubnac pare i zostawić!!!!! :O Ja zjadam CALA na raz. SMutne to. Wiem. Moj mezczyzna wyglada jak model z wybiegu, je co chce.Chodzi na silownie i trenuje, a ja ? OBSESJA Z WAGĄ, KG, CM, ahh... Do tego przez to libido spadło. Czuje sie niepewnie. I tak naprawde czuję się tak samo nieszczesliwa jak siostra EwICzEk1984 . Wczoraj tez w nocy płakałam.Moj ukochany mnie pocieszał jak mogł. Nawet zaproponował silkę,ale ja nie pojde tam, bo jak ? ! Jak sie pokaze w takim miejscu gdzie wszyscy mnie ,pamietaja jako chudzinę.i mojego ukochanego znaja ...bleh . WSTYDZĘ SIE POPROSTU SIEBIE. piątek ,wyszło słonko, idę na spacer w stronę tramwaju. . . 20 minut spacerku dobrze mi zrobi. Do tego przyznam się ze wrocilam do PALENIA ! Bo to ostatnio jedynie co poprawia mi nastrój. . . no i Wy. Wybaczcie Kochane ze takimi dolkami Was zasypuję, ale mialam silną potrzebę się wyżalić. Miłego popołudnia.
-
Antkamama ile masz wzrostu ( bo nie pamietam czy pisałaś - wybacz) ? No widzisz nie było nikogo , nikt nie pisał i... czarny czwartek. . . :D DZIEKUJE WAM ZA TO ZE JESTEŚCIE! Pomimo tego ze czuję się podle i dziś za kare boli mnie brzuszek ( nie przez kobiece dni ) z powodu kielbasy ktora mi sie odbija pewnie :D TO POPRAWIŁ MI SIĘ NASTRÓJ :) JESTEŚCIE KOCHANE! ! !
-
Marzenka85... Dziekujemy za OPR... nic takiego jak grupa wsparcia w obżeraniu nie powstanie. Dalej dietkujemy i żałujemy tego co się stało :O No ale cóż...jak człowiek całe życie się przyzwyczaił do 3 posiłkow - taaaaaaaaaaaaaaaaaaakich dużych a do tego slodycze, ciasteczka, no i jest co jest. Chcę to zmienić. I wiem ze tak odrazu się nie da. WCZORAJ zrobilam sobie zdjęcia telefonem,żeby się zdołować jeszcze bardziej i zastosowałam terapię szokową. Troche mi to pomogło i naprawdę będę się starać zrobić tak żeby pozbyć sie balastu. . . Wiecie jak smiesznie wyglądam... :O Piersi malutkie , rece grube, nogi grube, i odstajacy brzuchol. REWELACJA. Ale już nie narzekam. Trochę się staram samomobilizować.
-
ALex2000 Ja miałam wczoraj podobnie, wróciłam do domu o 19 - pora mojego ostatniego posiłku a moj ukochany gotuje kielbaske z musztardą,ketchupem....świeżym chlebkiem. wchodze... i myslę o nie... pograzy mnie to, bo caly dzien mało jadłam, ale nie byłam głodna. No i ... zamiast jesc swoj posilek , zjadlam z nim kielbasę. :( Czego bardzo żałuję ! A tą kiełbasą to mi sie do niedzieli będzie odbijało :O Ehhhhhh...... ŻAŁUJE,ŻAŁUJĘ,ŻAŁUJĘ!!!!!!!!
-
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
-
Marzenka85 dziekuje za poswiecony czas i wysiłek w znalezieniu dietki dla mamci, ale powiem Ci ze od samego czytania przybyło mi 10 kg :O hi hi hi Przeczytalam wszystko od deski do deski. To jakieś nadzwyczajne :O jesz ( za trzech ) a chudniesz? ! To chyba też dieta dla mnie, ale z czystej obawy o to ze utyje ja jej nie podejmę. . . Nie odważę sie poprostu :D Ta "nasza" mi pasuje. Choć dziś mam DOŁKA. Jakiegoś. Smutno mi. Jakas chandra. Czuję się jak wieloryb, i mam straszne wyrzuty sumienia bo zjadlam przed chwila kielbachę i 3 kromki chleba i wypilam winka troche. . . do tego pomidor i...ja nie wiem co mi się stało! :( Nie umiem sobie poradzić z chęcią na RZARCIEEEE, na chleb, czy na ciasto .. .. slabeusz ze mnie... CHOLERA ... :(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( I problem polega na tym,że zajadam problemy. Ja nie zajadam,ja wchłonełam .... :( Poprostu jak patrzę ze moja kolezanka godzine je kanapkę ( i do tego jest chudziutka zgrabniutka nic nie wystaje nic nie wisi ) a ja w tym czasie zjadam 3 kanapki + kielbachę i Bog wie co jeszcze.... to mi się chce plakać. A spodnie jak czekały tak czekają. Wesele przyjaciółki u której jestem świadkową tuż tuż, a ja dałam się ponieść wyobraźni i zerzarłam (sorka - wchłonełam) tone jedzenia! :( PORAŻKA.
-
Antkamama GRATULUJĘ!!! Super 5 kg :O niezły wynik :) ja tylko 3. Albo aż 3 :D Pocieszam się tym,że ja ważyłam się wieczorem :) a Antkamama rano :D No i nastepnym razem zważę się rano - a co ! Tylko nie wiem gdzie, bo w domu wagi nie mamy ( bo po co :) ) , to najwyżej pójdę na magazyn do Panów i wskocze na wagę towarową :D Nie nie zrobię tego ,tylko żartowałam :D Hahahahah wyobrazacie sobie - przychodze i pytam " do ilu kg mozna wazyc na tej wadze towary " :D:D:D:D:D:D po czym wskakuję sama na nią :D Już niedlugo mam nadzieję zobacze 7 z przodu , a zaraz po niej 6 :D Pyszności tu podsyłacie- mniamciu , mniamciu :) :) Zyczę spadków kg :) Buziaki :*:*:*:*:*:*:*
-
Marzenka85 masz świętą rację! Widzisz moja mama wypróbowała już każdą dietę, kopenhaską , dukana, ... ale w żadna nie przyniosła rezultatu dlatego do tej jest zniechęcona i pyta się mnie-jak to jeść 6x dziennie. Dodam - siedzi na emeryturze. Więc nie ma problemu żeby zjeść regularnie. Marzenka85- ja pomimo swoich 26 lat ( w kwietniu dopiero skoncze ) też dbam o siebie. Jestem świadoma tych zagrożeń naszej cywilizacji i co pół roku wizyta u ginekologa, cytologia , dentysta, raz na jakiś czas również robię badania krew/mocz etc. Profilaktycznie. Ale prawda jest taka,że jak my nie zadbamy o siebie - to nikt o nas nie zadba! :)
-
wiecie co dziewczynki dietowiczki ( i może też są tu chłopcy dietowicze? ) Marzę o dniu kiedy zobacze 6 z przodu :D ahhhhhh... tak siedze w tej pracy i marzę...
-
Bajeczka21 No własnie widzisz, mojej mamie ładnie wydrukowałam, zbindowałam dietki OBIE, staram się ją zmobilizować ( nawet powiedziałam jej,że będę z nią chodzić na ćwiczenia jakies czy cokolwiek) ale ona swoje... nic nie robi. A jak chcialam z domu zabrac swoj steperek ktory zostawilam, to powiedziala zostaw mi bo bede cwiczyc i tak mineło XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX.....czasu a moja mama NIC. Steper jak stał tak stoi. No ale cóż, walczę o nią dalej. Dziś z nią porozmawiam na spokojnie, bo tez wywieranie presji działa negatywnie w jej przypadku .
-
Ciekawa jestem gdzie jest Antkamama ? Hę ? Miała się ładnie rano zwazyć...napisac i nic :O A ja tu czekam. Wiecie co- najgorsze jest to,że moja mama zaczęła robić tę dietę TURBO, ale strasznie kurcze szybko się zniechęca. . . I już jej nie robi, bo twierdzi ze i tak jest gruba i nie zrzuci tego co ma ( a jest tak tęga jak ta kobieta którą kiedyś podesłałą Marzenka85) Ehhh...chcę ją zmobilizowac,ale jakoś się nie daje...
-
Marzenka85 to co się gromadziło latami, nie spadnie odrazu ( a wiem,że nie jedna by tak chciała? ) ... Trochę cierpliwości...wytrwałości, teraz czeka nas ciężka praca nad sobą. . . W moim przypadku to nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu w ciągu roku zamieniło się w + 16 kg . . . Dlatego każdy gram mnie cieszy zgubiony jak małe dziecko zabawki. Ale..( zawsze jest jakieś ALE ) Im dalej i im wiecej tur tym waga niestety może spadać wooooooolniej, ponieważ organizm przyzwyczaja się do dietkowania i zaczyna wolniej pozwalać na "odtłuszczenie" ... ALe takie chudnięcie jest trwalsze. Więc głowa do góry dziewczyny , cierpliwości i wytrwałości w postanowieniu życze kazdej z nas! A grupa wsparcia CZEKA TU :D :D :D :D :D :D
-
Karolcia24 !!! WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN :) Dziś 1 dzień II tury turbo dietki... jedzonko uszykowane mam tylko czekam na 9 :) na drugi posiłek bo juz głodna jestem :O WIecie co wymyśliłam,kiedyś jak nie było mnie stać na karnet na siłownie czy basen to ćwiczyłam w domu. Robiłam 200 rowerków ( leżysz i machasz nóżkami) , poźniej robiłam 100 brzuszków ( oczywiśćie w seriach po 25 sztuk ;) ) , później tzw. kobiece pompki czyli kolankami się podpieramy i tak kilka serii po 10 sztuk pompek damskich ( co by mi nie wisiały ręce, albo nie latały podczas machania komuś w lecie np. :D ) I to skutkowało. CHyba wrócę do tych ćwiczeń,bo lepiej robic cokolwiek, niż nic. A na siłownie się nie wybiorę. Bo wstydzę się. W szatni same laski, każda Cię mierzy wzrokiem... A jak zrobi się cieplej faktycznie to zacznę biegać . . .nie chcę przedobrzyć, bo mam troche problemy z zatokami,a jeszcze cieplutko nie jest na takie bieganko :D Miłego dnia idę przygotować swoje sniadanko :) Buziaczki :*
-
POMYLIŁAM NICKA :D Dobry wieczór Kochane jestem lżejsza o 3 kg po I turze turbo. Juz dziś nastawiłam zupkę jarzynową. Wogóle odkryłam jedną rzecz ze praktycznie CAŁA DIETĘ ,dzień w dzień można przezyć na zupce jarzynowej,którą oczywiście uwielbiam. Nie na takiej typowej z ziemniakami i t d. , tylko takiej w.g wskazań naszej dietki. Ja też uciekam spać,bo zmęczona jestem :* P.S. Antkamama i Marzenka85 ... i WSZYSTKIE TE KTORE nie ćwiczą , MNIE TEŻ ZMOBILIZUJCIE!!! Miałam biegać...ALE...( no własnie zawsze jest jakieś ALE ... ) Wczoraj zimno. Dziś jeszcze zimniej i za wietrznie i raz snieg raz deszcz... A jutro ? pewnie kolejna wymowka. ehhhhhh No nic. uciekam spać. Buziaki :* papa
-
Marzenka85 Hmm... jakby wytlumaczyć tę białkową diete. Chodzi o to,że jedząc samo białko rezultaty sa szybciej widoczne. Szybko ubywa tluszczu, bo jesz samo białko ktore nie jest wchlanialne ( w takim tepie jak wegle i Twoj organizm nie ma CZEGO zamienić w tluszcz), a do tego zeby je spalic 2x wiecej pobierane jest energii ( to tak jak w przypadku lodów - zwykle lody smietankowe np. nie sa tuczace same w sobie ponieważ sa bardzo zimne i Twoj organizm zeby je "ogrzac" wydatkuje 2x wiecej energii ). Na diecie bialkowej jesz ile chcesz - nie ma ograniczen...mozesz nawet calego kurczaka zjesc + serki wiejskie + jogurty naturalne+ jajka+ ryby etc.... Problem jest w tym ze ROBISZ SIE SZYBKO GLODNA SPOWROTEM, bo to tylko białko. No i problemem na tej diecie jest to,ze powoduje zaparcia i to takie powazne. I bez "wspomagaczy" ( herbatek etc.) ani rusz. I tak porownujac - musi byc rownowaga w tym co i jak jemy KOchane . W naszej diecie jest DUZO BŁONNIKA co przyspiesza naszą machinę matebolizmu i na pewno nie powoduje ona zaparc. Ja w kazdym bądź razie lepiej się czuję na tej dietce :D :D :D :D :D :D DZIŚ WIELKI DZIEŃ. . . wazenie :) ale coś wiecej jadlam ostatnio i mam stresika malego :) No ale zobaczymy. Marzenka85 - zawsze mozesz powiedziec ze OGRANICZASZ CUKIER, bo masz bardzo wysoki :D Nigdy nie jest tak ze nie ma wyjscia z sytuacji :D ALEX2000 NAjlepiej zważ się po okresie, bo faktycznie można się niemiło rozczarowac stając na wagę :) WOda robi swoje. pseudofedryna A jaka jest Twoja Waga ? wzrost ? wiek ? Buziaki dietowiczki , jeśli mi się uda- to dziś napisze jak waga. . . :)
-
Chyba pokićkałam nicka :D :D :D Ale to wciąż JA :D :D :D
-
Ania272 , gratuluję :) A Ty nie robisz sobie zadnej przerwy- tylko odrazu zaczynasz kolejną turę ? Ja chyba też pojdę tak samo , po 1 turze,ktora skoncze w srode ,odrazu od czwartku zacznę drugą ... a Wy jak robicie Kochane ?
-
marzenka85 wiesz ja tez sporo czasu o to walczyłam zeby wszystkie jechały a teraz te co mają dzieci pytają ciagle kiedy i gdzie jedziemy :) Ja uważam, że inaczej się odpoczywa z ukochanym ( oczywiscie też lubię taką formę odpoczynku) a inaczej z kolezankami. Ja kiedyś poprostu zaryzykowałam. I bedąc na herbatce u jednej z kolezanek- powiedziałam ze ustalam twarde reguły gry - co roku jeden weekend jest nasz. TO chyba nie duzo ? I do tej pory to funkcjonuje. A najlepsza jest wlasnie ta kolezanka z 2 -ką dzieci - pyta ciagle gdzie jedziemy i ze juz nie moze sie doczekać :D Pogoda się cos u mnie psuje, a dziś mam biegać :O A w deszczu nie chcę biegać. . . :O P.S. A gdzie znikła Antkamama ?
-
Bajeczka21 TU tylko potępiać można za grzeszki jakie się popełnia w jedzeniu i piciu :)
-
Karolcia24 jasne ze piję kawę raz dziennie - jak zawsze... ale ja nie słodze kawy ( ani herbat ) , wiec tylko kawa + mleko 1,5 % :) Wybaczcie ale naprawde nie mogłam się oprzec tej wadze i wskoczeniu na nią :) ... Glupia ludzka ciekawość :D
-
WItajcie kochane poniedziałkowo :) Wczoraj będąc u mamy , nie wytrzymałam i wskoczyłam na wage... Moje zdziwienie było ogromne ze w 7 dniu diety ja mam już 2,5 kg mniej :O Jestem przeszczęśliwa,ale czekam do środy do 3 marca i do wazenia. Zobaczymy jak będzie dalej. A jak Wam idzie Kochane ? Antkamama dziekuje u mnie wszystko okej, procz drinkow w sobote to trzymam się ładnie planu. A od dziś zaczynam biegac. . . Zobaczymy jak mi to wyjdzie :) no i czy nie bedzie padac( bo jedyną przeszkodą dla mnie jest deszcz) . Więc trzymam kciuki Kochane za wasze spadki...i o to żeby było nas coraz mniej ( w sensie kg ) :D:D:D:D:D:D:D:D Buziaki i miłego dnia. Ja zabieram się do pracy,bo mam dziś natłok zajęć. Ale póżniej z chęcią do Was zajrzę. P.S. A gdzie jest bajeczka21 ? Kallipoe ? Czyżby tylko nasza Leczka ,Antkamama i Marzenka85 zostala ? Prosze ładnie się tu meldować! :)