Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamaolka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamaolka

  1. mężu śpi olo śpi....a ja tu....:) dajcie żyć, ile można sprzątać :) dziś nie gotuje nikt nie zje olkowi dam wczorajszą potrawę.dobrze, że ktoś wymyślił zmywarę i pralkę :). szrotko-:) bądąc z olkiem w ciąży początkowo miałam brak apetytu później rozkosz kulinarna pełną gębą, a ciasta i torty od sowy (cukiern) wszystkie miałam opanowane :) jak równiesz śledzie w każdej postaci. tocz się tocz byle zdrowo przy Twoim trybie życia znów szybciutko wrócisz do formy jeśli zechcesz . meea- rozsądna babka jesteś więc wiesz jakie rozwiązania są dla ciebie dobre.a twoja medna dzordzowata niech przypakuje tyle ile ty schudniesz ;p się będzie chłop obijał :)
  2. cześć wpadłam się przywitać wczoraj położyłam drania spać, wypiłam 5 litrów melisy wyszorowałam kuchenke i wygląda jak na z wystawy sklepowej, wzięłma kapiel i poszłam spać. :) samadama-dziękuje ci :) patusiu-wstałaś ? :) jak padłaś szarotko-witaj.ty masz anioła nie dziecko :) życzę i gratuluję kolejnego takiego aniołka :) meea-tez się odchudzam, moja koleżanaka jest dietetykiem. w zasadzie najlepiej to i najkorzystnije jest mniej żreć :), bo nie ma efektu jo-jo, bo i po czym,cżłowiek się przyzwyczai do mniejszych porcji więc i wagę utrzyma. jest to bardzej czasochłonne. schudałam przez miesiąc 4 kg a jem wszystko tylko mniej np. zamiast dwóch kawałków chleba , jeden zamiast 5ziemniaków 3 itd. babaeczko- cieszę się, że lepiej z mamą. kessi-each te twoje torty cdn. drań wzywa
  3. hmm,jest mi nie wiem jak.....pare postów wcześniej pisłam o tym zostawianiu dziecka w łóżeczku jak płacze.... drań śpi.dziś kiepściutko się dzień rozpoczął ,szkoda pisać
  4. PIA ......LEŻE I PŁACZE , ŻE ŚMIECHU. mąż nie lepiej ....... esktra ogłoszenie :)
  5. też sobie nicka nadałam teraz mnie z mamątomka mylicie :) coś zaradzimy albo się przyzywczaimy ciepła- jeszcze jedna opcja dorobienia to zajmowanie się dzieckiem. u nas w mieście jest duzo ofert mam które mają swoje dziecko i chcą się zająć jeszcze jednym. nie wychodzisz z domu masz dwoje dzieci i pieniądze. to opcja do rozważenia, lecz połowiczna,.dziewczyny bardzo ładnie tu napisały co można zdziałać. :) a persen to nic dobrego-. szkoda pieniędzy. by się czuć lepiej -to proces. wszystko się ułoży. w myśl przysłowia wętka a nie ryba i będzie dobrze :) dziś już nie mam czasu ale jutro napiszę "lista przebojów-aplikacja syropu" pia, baryłka, asik-ciesze się, że wiesz wam przypadł do gustu :) baryłko -biedna ty....radziłaś się gdzieś z tymi plecami, próbowałaś czegoś, od dawna cię bolą?
  6. mamusiu=dobrze,że zosi lepiej:) pia=o to chodzi z wariatmi ,żeby pokazać im ,że się nie boisz.mnie,kiedyś zaczepił koleś, który nie chciał się odczepić twiedząc ,że jest chrystusem i mnie zbawi....na co ja "a ja jestem matka święta i każe ci odejść" :) szłam dalej a koleś stał i nic. :) gumi=nie wiem dokładnie o co chodzi z twoim leczeniem, wiem ,żeczekanie jest najtrudniejsze.
  7. cześć chałupa ogarnięta, ale co z tego obiło mi się o oczy takie twierdzenie,że ze sprzataniam po dzieciach jest jak z odgarnianiem wcziąż padającego śniegu..... obiad się robi,pranie wisi,olas śpi. jak wcześniej pisałam takż nie obchodzimy takich świąt. kimizi- skoro lubisz te świeta to może naprościej spytać dlaczego twoj maz ich nie obchodzi. mamatomka - twój goni psy a mój ostatnio gonił rzulka jadącego rowerem..... wczoraj wlepiłam mój ulubiony wiesz o kobietach, post się nie przyjął więc robię to dziś ponownie,celowo na końcu bo jak ktoś nie lubi to przeleci Szymborska Wisława Portret kobiecy Musi być do wyboru. Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło. To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby. Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare, czarne, wesołe, bez powodu pełne łez. Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie. Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno. Naiwna, ale najlepiej doradzi. Słaba, ale udźwignie. Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała. Czyta Jaspersa i pisma kobiece. Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most. Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda. Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi. Albo go kocha, albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską.
  8. przyszłam a tu masz....no jajca SE robicie. no dobra, wszystkie pewnie świntuchują...tzn . świętują w dzień kobiet :) :):) do jutra w takim razie :) spokojnych nocek
  9. meea-- a propo tej nocnej wariacji, to nadusia was potrenowała, do ilu razy się uda. raz olek też nam takiwieczór użądził. myśmy zrobili tak, że raz go wyciągnłem pomyślam co sie bedzie męczył jak spać nie chce, ale bawił się a to się pokładał, itp więc go spowrotem do łóżeczka a ten na nogi i dalej....więc zrobilismy tak, wchodze daje buzi dobranoc odkładam, przykrywam,...on wstaj ryczy....po chwili znowu ktoś z nas wchodzi odkałda......itd, po 4 razach padł jak nytka. i w zasadzie jak ma takie odbicia to za każdym razem jak się tak działo to w ten sposób robilismy i działa. nie pamiętam kiedy tak miał. olek śpi od 11-13/14. na noc o 19.30 do 7.00 (juz nie ma pobódek)
  10. cari nie miałysmy jeszcze okazji się przywitać :) jestem nowa kimizi- nie pozostaje nic innego jak aromatyczna, rozgrzewająca kapiel ...tada..... po kościelnej lodówce. :) a potem niech się mężu postara by cię dogrzać :) ..tralalala ...
  11. jak mam taką przerwę to nie wiem jak się wstrzelić. olek mnie doprowadzi do zawału. bylismy w kuchni on i ja, mówię " olek idziemy do pokoju, tak" jak to olek idziemy to idziemy i wybiegł z kuchni wzięłam herbate ide ,wychodze z zakrętu a on stoi dumnie na bacznosc na takim pół metrowej jakby pufie ( nie wiem co to służy np. do siedzenia jak się ubiera buty) , no jasna choler 3 sek. ... oczami wyobrazni juz widziałm jak leci bo przeciez nie pomyśli, że jak da krok to rypnie.udawałm, że nie widzę, jak byłam obok to go złapałam , inaczej pomyślamby, że go gonie .....i takch histori jest ....milion dwieście. jak się ubieramy na spacer to podaje mi buty, potem szal, potem czapke i tak aż się asortyment skończy.obłuży mnie nienagannie kessi ty masz cierpliwosć, po pierwszym razie rzuciłabym tym biszkoptem dalej niż widze :) mamusiu- jak zosieńka babeczko teraz u ciebie?
  12. jestem. meaa łączyłam się z tobą telepatycznie w bólu. mnie także dopadła grypa jelitowa, czy jak ja zwa dopiero wczoraj wieczorem mi przechodziło dziś lepiej. poprostu maskara 3 dni wyjęte z życia. ja generalnie podziwiam matki i zastanwiam się czym się kierują mając kolejne dzieci po pierwszym terroryście. mój jest charakterny i potrafi wyczerpac mnie energetycznie, swoimi posmysłami, jęczeniem.itp....wiem, że to minie , że będzie miał 3,5,10 lat itp ale jeszcze raz przechodzić to z drugim dzieckiem.....nie, nie dziękuje....... zaraz docztam reszte życzeń nie składam bo nie obchodze takich róznych "świąt" :)
  13. kefirek też myślę nad nową spacerówką ...maz jaką na oku.. sama nie wiem czy jakąs kupić olek nie zmordowany jest jeśli chodzi o chodznie, wchodznie,schodzenie itp
  14. dni mi przelatują jak widok z okna pociągu... nim się obejrze piątek..piątek...piątek... dziś pogoda dopisała więc urzędowaliśmy z olkiem prawie 2 godziny na dworze, zresztą jak codzienień ale nie zawesze tak długo przez tą zime. sąsiad robił domową pizzunie i nie omieszkła podrzucić,....i masz tu się odchudzaj ... :) w weekend musze się spotkać z promotorem, przypomnieć jej jak wyglądam i podrzucić 2 rodziały... ja się chyba nigdy nie skończe uczyć...taka niepoprawna chęć samorozwoju... Pia-świetnie, że wakacje zaklepane :) jestem ciekawa jak Tówj Pascal zachowuje się w marketach..?. z tego co wnioskuje to sa z olkie podbnie temperamentowo.....ja nie napisze co mój robi w sklepach dopóki od kogos czegos podobnego nie usłysze :) meeaa-- u nas ubranka na 1,5-2l. lub 92 zależy od kogo :) jest co dziwgać. kessi - kiedyś podpatrzyłam twoje torty trzymam kciuki by się wiodło.
  15. cześć ..............zalatana jestem........ meeaaa--- :) nie ma się co załamywać, dla niektóych z nas to codzienność...........co do snu to dzieci same sobie regulują, jeśi ładnie przesypia noc to na dziś już może jej wystarczyć. dopisze potem człowiek widmo
  16. pia- a pytałaś czy będzie promocja z okazji czegoś tam....u nas tak robią niby za wcześną rezerwacje taniej a potem w dniu walentynek,kobiet i innych rabatują
  17. ja się witam.i znikam baryko- cudowności w Twoim dniu a poniżej małe coś http://www2.100lat.pl/kartki/19,Urodziny/2,252,0,Generator_Tortow.html :)
  18. samadama--przez tą pogodę sięgam po każdą metodę. miłej zabawy.......metoda mojego autorstwa ,którą wymyśliłam z wyczerpania energetycznego.....to.leżenie na przedpokoju przed dwuskrzydłowym lustrzanym komandorem i strzelanie głupich min i wygibasów,,,,,nie trzeba długo czekać by i syn do mnie dołączył.....a mąż patrzał , jak na szurniętnych,...po czym sam się dołącza i już gotowa szutnięta rodzinka...powodzenia
  19. mamusiu ....hmm jeszcze jedno ode mnie..... to nie wychowawcze. ...jednka jako olek był teraz przeziębony to podawałam mu 2 syropy, kupiłam taką jakby strzykwce i poprostu robiałm go w jajo, niby daje mu chrupka i wstrzykiwłam syrop, oczywiście się pokpował albo pluł albo trochę połknął,a albo płakał....i to też wykorzystywałam i wtedy wlewałam reszte ...... co zrobić jak 100 sposobów nie działa, a zdrowieć trzeba...pomogło. on tak na słodkie jak diabeł na święconą wodę....
  20. mamusiu- masz więcej doświadczenia od mnie,i to twojedrugie dziecko więc najlepiej wiesz co jest dla nich dobre,i jak postępować....zdrowiam ,zdrowiam zdrowia..... mam nadzieję,że i z teściwoą nie okaże się nic poważnego
  21. baryłko - http://www.kupigo.com/
  22. odosze wrażenie, że jaka pogoda taki klimat na kafe..... Baryłko i Holy- biedne wy z tymi pleckami.... mnie kiedyś non stop kark i głowa bolały -znalazłam jednk wspaniałą fizjoterapeutke i nigdy bym nie przypuszczała, że początke bólu był koło łopatki na plecach...dziś już nie wiem co to znaczy....ale wiem, że życie z bólem jest udręczające. obecnie chodzę na basen i jest to balsam na obolełe wszystko...
  23. mamusiu- napewno dużo wiesz jak postępować przy biegunce. dodam tylko od siebie, że najlepiej gdyby zosia dostawała dużo ugotowanej marchewki. z preparatów uzupełniających elektrolity dobre są tez Floridal, wspomniany Orsalit, lub kleikmarchwiowo-ryżowy z Hippa ORS 200. staraja się nie ulegać przykrym emocjom, jestes dzielna, zawsze się wszytko rozprostuje!
  24. chya nie uda mi się poodpisywać tak dokładnie meea super, są takie wyjazdy, zawsze zmaina klimatu służy, a pitolek....hahah...to się nazywa mieć farta :P ciepła- gratuluje wysportowanego taty! tym dzieciom,które chore lub po przejściach zdrówka, tym mamom,które wmęczone dystansu i polepszenia sytuacji. asik-mój olek bardzo długonie okazywła czułości, i bardzo mi tego brakowało, ale poprzez zabawy i może przez coś czego nie wiem , uruchomił swoje pokłady miłości. rozumiem co czujesz ,jednakże jesteś jego mamą dla niego najważniejszą. olek odkurzacz kocha.... na hasło idziemy odkurzać,już wyciąga do z szafy ,rure i składa. ciągnie kabel do wtyczki,a po włączeniu albo przepycha mi go tam gdzie jestem,albo majstruje przy schowku na szczotki,albo nad wywietrznikiem z tyłu odkurzacza tańczy jak modelka na sesji kręcąc głową w lewo i prawo z rozwianymi włosami. Kiedyś się bał, ale on przy nowościach obserwuje moją reakcję i w dużej mierze to skutkuje. więc jak włączałam odkurzacz to zmiejszałam moc i się wygłupiałam ,póżniej dawałam mu do ręki,wciągałm delikatnie jego ubranka przykładając do niego,śmiałam się...i tak pomalutku.
×