kafeteriakafeteria

mój priv: kafeteriakafeteria@wp.pl

Nowa, jak przebiega Twoja kuracja, w moim przypadku następuję delikatna poprawa, ale nie chcę nic pisać bo nie mam żadnych konkretów i nie wiem czy to nie jest jedynie mylne wrażenie, a Ty jak?

Dziękuję Stevia, będę korzystać z Twoich rad. Kasz jem bardzo dużo, wszystkie jakie tylko się da, zamiast ziemniaków serwuje do obiadu.

Suchy Grzybie, mam prośbę o priva do Ciebie, chciałabym mieć w razie czego kontakt mailowy- mam jeszcze kilka pytań a nie chcę zaśmieć forum - bo wypowiedzi są nie na temat. np. czy stosowałaś w czasie kuracji jakieś metody pomagające oczyszczaniu lewatywy np.

Suchy Grzybie mam jeszcze pytanie o pssylium, kupiałam nasiona babki plesznik, ale zastanawiam się czy to się nadaje i czy nie lepiej stososwać prepaparat colon c, zamiast nich te nasionka są nieoobranme brązowe czy to ma tak wyglądać? W colon c znajdują się same łuski tych nasionek, preparat jest kremowo - biały raczej.

Robiłam badania na tarczycę, wychodzą prawidłowo. Co jadam, wędliny kupione na targu (bez chemii), chleb na zakwasie, dużo kasz różnego rodzaju, surówki, sałatki, owoce, czasem jakieś płatki owsiane do jogurtu naturalnego, jem orzechy i owoce, ryby np. dorsz, piję soki owocowe - od razu powiecie odstaw owoce - nie zrobię tego, po pierwsze dlatego, że je uwielbiam, po drugie są zdrowe i nie wierzę, że jedząc je nie mogę wyleczyć się z grzybicy, po trzecie są osoby, które jadły owoce a się wyleczyły istnieją, a takie które prawie nic nie jedzą i chorują nadal, ponadto mam ogromne niedobory witamin, więc jak nie jem owoców to niby skąd mają się u mnie brać w organizmie? Ogólnie staram się odżywiać zdrowo, ale drakońskiej diety nie stosuję - nie ma sensu nikt się tym nie wyleczył, poza tym nie jestem w stanie jeść codziennie kapusty kiszonej czy ogórków po 3 razy, bo to jest tak na prawdę jedyny pokarm nie powodujący u mnie żadnych problemów trawiennych.

Trudno powiedzieć jak się czułam po płynie lugola, bo cały ostatni rok czuję się bardzo źle i nic mi na to nie pomoga. Stosowałam duże dawki amylojodyny (płyn lugola z mąką ziemniaczaną w postaci kiślu) przez dwa tygodnie i nie czułam żadnego detosku. Objawów mam mnóstwo naczelne: senność (bardzo silna) zmęczenie (bardzo silne), zero energii (zero!) ciągłe biegunki, bóle brzucha, gazy grzybica kobieca (już znacznie mniejsza) dzięki kuracjom z płukaniem lugola powiększone węzły chłonne (już nie) ciągłe przeziębienia (już nie, biorę biostyminę działa jak na razie na ten objaw) nalot na języku (bardzo wyraźny) łamliwe paznokcie, wypadające włosy zajady (czasem ), pęknięcia między palcami stóp (stale) depresja (tak mówił lekarz jak wspominałam o senności i zmęczeniu) bóle głowy zimne ręce, nogi, ciągłe uczucie zimna i wiele wiele innych, wymieniają się te objawy kilka jest stałych, w zasadzie dotyczą mnie prawie wszystkie z listy o drożdzycy. Teraz jestem też nerwowa, drga mi powieka kiedyś tego nie było, no i zmiany nastrojów też mam, źle sypiam w nocy mam napady potliwości, koszmary, luki w pamięci, problemy z koncentracją... SUCHY GRZYBIE - bardzo Ci dziękuję za wszelkie informacje. Co do H2O2 mogę powiedzieć, że wierzę w jego działanie, bo ja nie umieć tego pić stale w dużych ilościach, ale dzięki małym zwalczyłam węzły chłonne wielkości śliwki do stanu w którym od miesięcy nie wiem co to jest węzeł chłonny. To działa i życzę, żebyś wykończyła tym dziada, tylko smak jest tragiczny nie do zniesienia jak dla mnie. Stosowałam jak do tej pory: H2o2 - kuracja doraźna na objawy, małe ilości płyn lugola - moim zdaniem pomaga, ale na pewno nie tak skutecznie jak H2o2 poza tym samym płynem candidy się nie zwalczy piję teraz balsam kapucyński - raczej nikłe rezultaty brałam też różne zioła pur de arco, czy coś takiego i gorzknik kanadyjski - uważam że to nie skuteczne zupełnie brałam dużo probiotyków w tym beneflorę sok noni ac zymes - moim zdaniem nie działa jak coś to pytajcie jeszcze walczę bardzo intensywnie od ponad roku, wcześniej starałam się doraźnie jakieś środki stosować.

Betonit kupiłam tutaj: http://www.natura24.pl/go/_info/?user_id=906=p Psyllium http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=337&idc=20&page= a kwas kaprylowy w tabletkach po prostu na allegro http://allegro.pl/kwas-kaprylowy-60kaps-candida-uklad-pokarmowy-i1392774179.html Tylko nie mogę polecić sprzedawców, bo czekam na zakupy, więc nie wiem czy są wiarygodni. Pytanie o problemy z przewodem pokarmowym to do Suchego Grzyba, tak?

Napisz też proszę jakie miałaś objawy detoxu.

Suchy Grzyb, a po jakim czasie zaczęłaś odczuwać poprawę samopoczucia?? Moim problemem naczelnym jest straszna senność, pisałaś o tym objawie, czy w trakcie oczyszczania, byłaś w stanie normalnie funkcjonować? Taki detox dodatkową powoduję senność, a u mnie to jest już poza granicami wytrzymałości. Powiedź mi również w jakich proporcjach stosowałaś te składniki ?? Z góry dziękuję bardzo za wszelkie informacje.

Suchy Grzyb, czyli rozumiem, że diety specjalnie nie trzymałaś?? Jak długo stosowałaś tę kurację?

Suchy grzyb, napisz coś więcej o tej kombinacji, kwas kaprylowy, psyllium, betonit. Gdzie to kupowałaś?? Jak długo stosowałaś?? Co udało się wyleczyć??? Te składniki to zgromadzić nie jest łatwo a jak dawkować??

Szczypior, Już kiedyś pytałam życzliwego o ten płyn lugola i służąc mi pomocą odpowiedział, że jest to stężenie 1%, a w tym artykule o leczeniu jodem, którego link wkleiłeś jest podane dawkowanie 3 razy dzienie po 10 kropli, ale w stężeniu 5 %, czyli żeby wprowadzać tyle jodu ile tam jest trzeba wypijąć około 40 kropel 3 razy dziennie. Mam nadzieję, że nic nie pomyliłam, jeśli tak niech Życzliwy sprostuje. Bardzo trudno to dostać ja zamawiam przez doz i odbieram w aptece, bo inaczej nigdy tego nie mają w sprzedaży. Jeśli zaznajamiasz się z tematem leczenia jodem to powinnieneś jeszcze przeczytać artykuł na temat amylojodyny - ktoś na forum dawno temu to stosowała po trzech tygdniach nie miał obajwów grzybicy, a potem zniknął i nie wiem co był dalej.

Ciadlio, jeśli tylko uda mi się dostać prawdziwy płyn lugola, to na pewno wypróbuje podany przez dr oriana schemat, ale muszę wtedy zmusić się do diety na okres kilku tygodni co najmniej - do tego dodać trzeba koniecznie te bakterie o których mowa, myślę że będę łykała tabletki i piła kefiry. Wydaje mi się, że Ty żeby osiągnąć sukces powinnaś też oprócz H2O2 między posiłkami połykać szczepy dobroczynnych bakterii - może to jest droga do Twojego wyleczenia. Co do diety to jestem jej przeciwniczką, bo uważam, że jest straszna, ale niestety wykluczenie słodyczy nie wystracza, bo zjesz zwykła bułkę, a ona i tak w brzuchu rozkłada się na pożywkę dla drożdzy, więc chyba jednak trzeba się zmusząć i jeść same warzywa z mięsem i rybami. Szkoda, że ksylitol jest taki drogi w zasadzie można nim przy grzybicy słodzić wszystko;/

ES JOT, a Ty w jaki sposób dostarczałeś swojemu organizmowi tych bakteri? Ja codziennie piję kefir naturalny, ale pewnie żeby był skuteczny musialabym pić go litrami, można kupować tabletki w których są szczepy tych bakterii, ale niestety jest to bardzo drogie. Opakowanie 20 tab. kosztuje 16 zł, a w zasadzie powinno się je łykać 6 dziennie, więc starczałyby na parę dni;/.