Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Cedrynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Cedrynka

  1. Wirówko, ja nie wiem.. Jeśli nie ma wskazań lekarza do robienia tych badań, to ja bym ich nie robiła - po pierwsze - koszta, po drugie - stres dodatkowy, po trzecie - zawsze to ingerencja z zewnątrz...
  2. Pestusiu, aja się swojego ginka zapytałam czy usg szkodzi, a on powiedział, że absolutnie nie. Że nawet w zapłodnieniu in vitro jest uzywane usg i bez tego sie nie obędzie, a to przecież jest taka delikatna sprawa... Komorki jajowe itp... Zarodki.. Nie qwiem dokładnie na czym to polega, ale powiedział, że usg nie szkodzi... Może dzidzia słyszy potem jakies dźwięki i się przed nimi chowa, ale napewno fizycznie mu nie szkodzi :)
  3. JoannoJ - ale jak to?? Przeciez beta Ci rośnie?? I masz spory wynik!! Ja mam 18000 :( Ale oczywiście w różnych miejscach może byc inaczej :( Znów mi smutno... Byle do czwartku :(
  4. Hejka Kobitki :) Ja także po miło spędzonym wekendzie - imieninki to i żarełka do wyboru!! ACH!! ;) Ale jak jadłam ten cudowny bigos na kwaśnej kapuście i z grzybkiem to myślałam, że wyliże gar!! PYCHA!! :D Mar-onetko, ojej :( Ale to dobrze, że tak na Ciebie chuchają i dmuchają. Będzie dobrze :) Najwazniejsze że maluszek zdrowy :D Wygibusek mały :D Ja także czekam na usg w czwartek... - decydujące usg... I także się niepokoję, ale staram się byc dobrej myśli :) 10.06 to bedzie u mnie akurat 7w 7d :) MOŻE coś zobaczę... Zmykam oddacL4 do pracy :)Do wieczora Słonka!! :)
  5. Fajnie - wodniczek :) wodniczki są super :D ;) jestem jednym z nich, hihi :D
  6. Karakakana - to cudownie!! :D Ogromnie sie cieszę i gratuluję :D Pozdrawiam cieplutko :D
  7. I słusznie :) Ja także wypoczywam. Choć dziś strasznie boli mnie głowa :( a wieczorem jazda na wieś :) Zrobiłam sobie hcg - wyszło mi ponad 18000 j, co oznacza 5 tydziń wzwyż... Własciwie wiele sie nie dowiedziałam :( Ale to nic. Byle do czwartku :)
  8. Hej Słonka, wróciłm.. Ja juz po rozmowie z Szefem - miło pogratulował i kazał o siebie dbać na tym L4. :) Kasiulek.. Ja mam podobną sytuację... Choć chyba bardziej niepewną. Miałam robione usg 6w4d i tez nie widzialam zarodka, choć wlasciwie juz powinnam widzieć serce?? Wszędzie tak piszą... Mam czekać do 10... To czekam i wypoczywam.. Wszystkie objawy mi niemal przeszły :( oprcz bólu piersi i lekkich mdłośi porannych - właściwie ich cień tylko... Rebozo - gratuluję bliźniaków!!:D Cudowna nowina :) Śledzilam Was na bieżąco Pozdrawiam słonecznie :)
  9. Hej Kobitki, życzę Wam jak najwięcej szczęścia z pociech. Ja na razie zaprzestaję pisania. Zbyt ciężko. 3majcie się zdrowo! Pa
  10. No właśnie... Ja już porzuciłam nadzieję... A dziś idę do Szefa i będe świecić oczami za coś czego i tak nie ma... Koszmar... Ale nic to kobitki... Buziaki
  11. Dziękuję Dziewczyny za wsparcie... Może rzeczywiście to za wcześnie.. Myla mi się poprostu te tygodnie ciąży :/ Doktor mówił o tych usg, a ja myślałam o tych od @.. Już sama nie wiem, jestem zakręcona jak słoik na zimę! Czas pokaże. Ja po solidnej drzemce to i sił więcej... :)
  12. Lola - tak, brzuszek juz się wydaje krąglejszy. Mnie jest ciężko nosić pasek i dopinac spodnie... Ale to niestety przez gazy i pełny pęcherz :) Miszka!! Ja też chce ogórkową!! Aaaaaaaaaaa!! A moje Kochanie daleko od emnie :( a samej mi się nie chce robić... Lola2010 - słuchaj, gdziesik w środku, chyba coś około 57 strony jest taka jakby informacja o nas wszystkich - wiek, długośc ciąży itp. Ja tego nie umiem skopiować :( Bo mi się wszystko przestawia :( Ale może Tobie się uda?? A fajnnie by to wróciło...
  13. Cześć Kuang Pao :) Lola - jesteśmy w podobnej sytuacji :) Ja także mam teściów, którzy zrobili nam awanaturę... Moja mama się ucieszyła, ale znowu zmieszała z błotem mego niewinnego narzeczonego... ślub mieliśmy mieć w przyszłym roku, choć termin ustalony nie był i tak jak mieliśmy wszystko poukładane, zaplanowane i byliśmy szczęsliwi, tak wszystko teraz spadło nam na głowę... Najgorsi są własnie bliscy, kiedy dostajesz od nich kopa w tyłek. Ale powiem Ci tak: powoli wychodzimy na swoje :) Po kłótniach, to oni są w głupiej sytuacji. Powiedziałam kilka dobitnych słów - że związek nie jest oparty na super weselu i nie wiadomo czym, ale na wzajemnej miłości, szcunku i zaufaniu. Wiele par się stara o dziecko i nie może go mieć, a nas Bóg obdarzył dzieckiem i się z tego cieszymy. Chcemy oboje stworzyć szczęsliwa rodzinę i tak zrobimy - bez względu na to, czy im się to podoba, czy nie. I koniec. Gebusie opadły. Ale kolec w sercu został. My na przykład wesela prawdopodobnie robić nie będziemy... A szkoda, bo marzenia legły w gruzach.. A nawet jełsi będzie, tojuż nie będzie to samo... Jakoś to będzie... Głowa do góry!! :)
  14. Dziękuję Dziewczyny, fajnie jest być z Wami :( Idę się zdrzemnąć.. Może jak sie obudzę, to mi lepiej będzie.. Musze sie na jutro przygotowac na rozmowę z Szefem :/ Auć...
  15. Pestusiu, ciałko żółte i pęcherzyk żółtkowy to to samo , tak mi się zdaje. Może rzeczywiście będzie dobrze, nie chcę Wam tu truć :( Mają byc same dobre wiadomości... Ale nawet w książkach opisujących tygodnie ciąży od @ mówią, że juz powinno byc coś widać... więc licho :(
  16. Wszedzie piszą, ze juz powinno go byc widać i powinno bić serce itd... To jak to za wczesnie ??:( Czas pokaże, ale naprawdę jestem zdruzgotana :(
  17. Cześć Lola, witak w naszym gronie... Wróciłam od ginka własnie... Nic nie było widać, żadnego zarodka dziewczyny :( Lekarz powiedział, że jest to u mnie nieco opóźnione, ale tez za wcześnie by coś stwierdzić na nie. Jestem w 6tc i 5dniu... ciałko żółte się uwidacznia lekko, ale zarodka NIE MA Mam przyjść za 10 dni... :( 10 kolejnych strasznych dni... jestem załamana :( Natomiast wypytałam go o wszelkie bóle - powiedział, że to normalne na początku i mam(-y) się tym nie przejmować.
  18. A JA nic nie zobaczyłam... Pustka ;( I jest mi ŹLE!!
  19. JoannoJ.. własciwie miałam podobnie... Widać jajo, nie widać ciałka żółtego i zarodka.. I krwiak 1,5cm obok jaja... Hmmm... Ale to było na początku 6tc... Dziś się okaże co dalej... Nie panikuj Joasiu. Uspokój się... Nerwy i tak nic nie pomogą :( Wiem, że łątwo tak pisac, ale czuję sie podobnie, ale dla dobra swojego, dziecka i bliskich staram się byc spokojna... Choć ciężko to przychodzi :(
  20. Pestusiu, powiedział, że nie widzi i ze mam przyjść na następne badanie później by sprawdzić czy wszystko OK A do tego czasu kazał mi brać luteinę podjęzykową... Na podtrzymanie ciąży (gdyby ciałka żółtego nie było...)
  21. 7tc!! Ach, to jestem pełna nadzieji i oczekiwania :) Ostatnim razem byłam na koniec 5 tygodnia i nawet zarodka nie było widać... ciałka żółtego także... Ja mam wykształcenie biologiczno- medyczne, to mniej więcej wiedziałam, że coś takiego istnieje ;) Natomiast teraz obojętne mi, do czego to - ważne by było :D
  22. dwupaczku, a jak widziałaś serduszko, to w którym tygodniu byłas?? Ja jestem w 5 dniu 7tc... I nie wiem czy cosik zobacze :( Joanno - DASZ RADĘ!! Postaraj się tak zorganizować dzień by miec jak najwięcej czasu na odpoczynek - także z dziećmi... Czytanie, spacerowanie, może jakiś plac zabaw? A obiad ugotuj jeden na cały tydzień by starczył :)Tylko odgrzewać...
  23. Ech, Dwupaczku... Od tygodnia mam tak wielkiego stresa i ogólnie żal i trudna sytuację, że zwyczajnie sie boję o maluszka :( Czy to wszystko mu nie zaszkodziło.. dlatego przełozyłam wizyte o 10dni szybciej, bo się martwię... Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku... choć jeszcze sporo zmagań i przykrych sytuacji mnie czeka :(
  24. Dzieńdobry Kobitki :) Pestusiu - rozumiem Cię, ja także mam faceta, który choć ogromnie się cieszy z malucha, to jednak tych emocjonalnych perturbacji nie rozumie :) dlatego jestem tu Dwupaczku Załozycielce tematu niestety nie udało się z maluszkiem :( Ja mam po południu wizytę u ginka... JA CHCE ZOBACZYĆ TO SERDUSZKO!! ;( Strasznie sie martwię, wiecie?? :( Dziś trochę się starłam z moim przelożoym... zapytał - a co, może w ciąży jesteś?! a ja mu na to - owszem, jestem. Więc na tym był koniec dnia pracy dzisiejszego. Podpisał mi kwitek na 2 dni wolnego i do domu... Ech... :( A jutro rozmowa z Szefem Najwyższym :(
×