Cedrynka

Dziękuję i także trzmajcie się zdrowo :) Uważajcie na odkomarzanie miast!! Wiem, ze to głupie, ale warto sprawdzić gdzie pryskają, by nie zaszkodzić maluchom.. Wiem, że teraz pryskaja w Szczecinie... Ja wiedziałam, że taki bedzie wynik usg i od 2 tygdni byłam przygotowana :( Jest mi ogromnie przykro, ale...Mój mężczyzna przezywa to mocniej ni ja :( I muszę o niego teraz zadbać.. 3majcie się cieplutko i dbajcie o siebie! Pozdrówka :)

Niestety. Dzidzi nie ma. W pon ide do szpitala... Wszystkiedo dobrego kobitki i zdrówka Wam i maluszkom zyczę. Dziękuję za wsparcie!

Och Joanno, tak mi przykro :( :( :( Czekam na info na Twoim temacie... Kilka dziewczyn tam czeka na info... Ja ide dziś do ginka popołudniu/wieczór :( I ide z rezygnacją... Z Joanną mamy podobne objawy (choć bety nie robiłam sukcecywnie, ale wielkość zarodka itp...) Ech.. Strasznie się martwię soba i smutno mi z Joasi powodu... :( A mój mężczyzna jest na delegacji i nie mógł być dziś ze mna u ginka... Ech... Czas pokaże :(

Słonecznego dnia Wam zycze stycznióweczki :)

Kasiulka, Pestucha, dyducha, rebozo.. Wszystkie... Jesteście kochane.. Dziekuję Jutro o 19h się dowiem co i jak i już smecic nie bedę, bo w moim stanie (kasiulku ;) ) kop w tyłek nie jest zalecany ;) Lecę na zakupy :D

Kochane dla mnie wyniki bety były tylko potwierdzeniem, że mój niepokój może być słuszny :( Ja nie mam silnych mdłości i wymiotow.. Mam tylko niesmak wieczorny, połączony ze ślinotokiem;) Paskudnie...

Przepraszam :( Rzeczywscie mnie poniosło :( Przewrazliwiona jestem...

I witam nową stycznióweczkę :) Kung Pao - to cudowne wieści :) Ciesze się, że wszystko dobrze.

No cóż rebozo - to ja już nic nie piszę o sobie. Bo to jest to widocznie topik tylko dla szczęsliwych mam :/ Jak miałaś wątpliwości, to wszystkiesmy Cię pocieszały, dlaczego ja miałabym byc inna?? Ciesze się z Twoich maluzków - to cudowne nosić bliźniaki.. ale ja mam w sobie także niepewność... I tyle. Przykro mi się zrobiło poprostu. :( Wszystkim dziewczynom dziękuję za wsparcie. życzę Wam zdrowych Maluszków :)

witaj Wiszko :) /ciekawie Ci się złożyło z maluszkami :D Jedno po drugim - tez bym tak chciała :D

Ja sama robiłam jak juz wyzej napisłam ;) Bąź dobrej myśli Katasha7 i poprostu dbaj o siebie i o dzizię :)

Tylko piszcie od razu w którym tygodniu jesteście robiąc owe usg - to bardzo istotne, bo ciężko jest zapamietać która jest w którym tygdniu... :)

heh TAK JEST !! ;) Ja czekam niecierpliwie na wyniki dzisiejszych usg naszych dziewczyn z topiku :)

Kasiulku ja zrobiam bete na własne zyczenie... by sprawdzic jej poziom... A ze droga (42zł) to juz drugiej nie zrobił, choc iem ze powinnam.. porównałam z beta pozostałych dziewczyn.. Będzie dobrze.. Ale wole rozczarowaxć sie miło, niż przykro :) Sam lekarz mi powiedział, na poprzednm usg, ze o juz coś pwinno byc widać inie było.. I zrobił minę, która dużo mówiła sama za się :( Niom ale byle do jutra. Może jutro napiszę, ze dzidzia jest ?? Zobaczymy :)

acha, Słonka, moja beta na poczatku 7tc - 18000j

Oj Dyduszko, nie chcę znowu wprowadzać pesymizmu w topik... Jednak wszystkie okolicznosci są za tym, że niestety maluszka nie bedzie.. Niska beta, brak widocznego zarodka w 6t4d ciąży... Objawy są, owszem, ale przy pustym jaju i takowe występują.. Nie mam krwawień na szczęście, ale to nic nie znaczy :( Jutro się okaże co i jak.. Jeśli dzidzia będzie, to będę najszczesliwsza z mam.. Jednak nastawiam sie na rozczarowanie, by ból był mniejszy :( Jakoś to będzie :) Saram sie byc w dobrym nastroju...

Ojć, przepraszam :) ale rozkojarzona akurat jestem non stop ;) Jak ja bym chciała jutro malucha zobaczyć... Ale mam pewność 90% ze jednak nie.. I pogodziłam się z tą myślą :( Czas pokaże... Cieszę się za to zeszczęścia innych mam :)

Ja dyducho kicham, ale to chyba z przeciągu ;) Nie za często ;)

Witam wszystkie nowe przyszłe mamy na naszym topiku :) Fajnie, że nasze grono się powiększa :) Kasiulka - a dokładnie w którym dniu 7 tygodnia bylas na usg?? czy tez to był 6t i ktorys dzień 6tc??

Na szczęście prywatnie i tylko na 2 godziny... Ale jak pomysle o wc w pociągach, to mi źle na samą myśl... Dziękuję Wam za wsparcie kobietki :* Kochane jesteście... Jakoś to będzie. Spokojnego wieczoru Wam życzę :)

Witaj jagienko w naszym gronie.. Ja na początku nie chciałam nawet słyszeć by mój facet był przy mnie w czasie porodu.. ale jak sie nasłuchałam, to lepiej mieć go przy sobie do pomocy - nie do porodu, ale by walczyć o swoje prawa w szpitalu :( Rodzących często nie słucha nikt, wtedy potrzebny jest facet czy inna osoba która wywalczy to, co potrzeba.. Zawoła pomoc itp... Samotnej rodzącej źle... :( Takie ejst moje zdanie. A co do mego nastroju, to niestety.. Cięzko mi powstać z dołka :( Zwyczajnie się martwię, bo już dawno powinnam była widzieć maleństwo, a nie było go na usg widać... Jesli to puste jajo, to się chyba załamię ;( Masakra... I jeszcze zaraz w podróż jadę.. Nic mi sie nie chce ;(

A ja załapałam ogromniastego doła :( Boję się czwartku, wiecie ?? :( Napewno NIC tam nie ma w środku... ;(

Hihi :] Ja podobnie miałam z jogurtem który leżał w lodówce obok kiełbasy... Myslałam, że zwymiotuję - a fuj!! Jadłam z zatkanym nosem!

Heh, moje truskawy pachniały jak powinny ;) Może są sztucznie zmuszane do dojrzewania?? albo na prawdziwym gnoju chowane - unikat!! ;) Ale powiem ci na serio - że troszkę dziwne te truskawy... :) A chłodnik - PYSZOTA!! :D

Ach - i dziewczęta - zakładam nowy temat - dotyczący usg w którym pierwszy raz się widziało i iusłyszało maluszka... Zapraszam do odpowiedzi :) My juz mamy tyle stron, że cięzko cokolwiek znaleść konkretnego... Pozdrówka:)