sameńka

Znów napieprza mi komputer...:( Kasparov, wysłałam próbny list. Napisz, czy doszedł. A tak w ogóle to każcie mi iść spać!

Hunter, huśtawka nastrojów to druga moja natura, niestety... Taka nieobliczalna jestem...;)

Kasparov, ajak mam to zrobić? Nie mogę tu podać, bo mam tam nazwisko...

wstyd mi...:o

To dobrze, że robisz to co lubisz...

Jak dalej tak pójdzie to też będę musiała sprawić sobie zabawkę...:(

znowu zdłam "...śnie" - bo chyba już śnię...:)

no wła - sama sami...

Jak się nie wykąpię przed, to potem mi przechodzi spanie i mam tak jak Wy - kotłuję się długo...A potem o 3 - ciej pobudka...:(

jestem

wykąpałam się i przyszłam wyłączyć komputer i widzę, że nie możecie się rozstać...he, he! Witaj Kasparov, byłeś na tańcach? :)

pa!

Chętnie spotkałabym się z Wami w realu...

ja też Was mocno przytulam... Hunter mówiła, że fajny z Ciebie Miś, a ja jej wierzę...:) chyba nie masz takich pazurków... ;)

Hunter, cieszę się, że Was mam. Dzięki temu mogę się uśmiechnąć, a przedtem nie dawałam rady. Ważne, by mieć takich życzliwych ludzi wokół siebie... Znamy się tylko (nawet nie z widzenia), a potrafimy z sobą rozmawiać tak, jakbyśmy byli starymi przyjaciółmi. Bardzo mi tego całe lata brakowało... Dzięki, że tu jesteście!

miło mi śię z Wami siedzi, ale wygońcie mnie do tego pustego, zimnego łóżka...:(

żartowniś z Misia! :)

o 6 to ja mam ochotę spać...

Hunter, to Ty znasz Misia wcześniej?

miało być "wygońcie"...

jak tu nie być uśmiechniętym...:)

nie chcemy...

Kasiula odpoczywa....

pwójnie nam miło, że z nami jesteś:)

aaaa..., to jesteś tu przypadkiem... My jesteśmy samotni...:( Z różnych przyczyn...